Autor Wątek: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.  (Przeczytany 37348 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dael

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 430
  • Reputacja: 438
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #620 dnia: 28 Maj 2015, 15:38:01 »
Dael przyglądał się z namysłem,wyspa było niedaleko, nie powinno być tak źle z przeprawą na drgugi brzeg. Chyba że jest przeciwny prąd albo potwory morskie.Wszedł na łódź za resztą i ustawił się koło łańcucha, chwycił go mocno i zaczął ciągnąć.
//Spokojnie,ns początku wyprawy miałem 28 strzał zostały mi 22 jeśli dobrze policzyłem ;) w każdym razie do powietrza jeszcze braknie :D

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #621 dnia: 28 Maj 2015, 15:40:18 »
Wreszcie ukazał sie kolejny morski brzeg i łódki. Wozy czekały na zapakowanie je na łodzie. Złapał za łańcuchy i zaczął je pchać w stronę łodzi. Piaski utrudniały to jednak wóz szybko znalazł sie przy łodzi. Z trudem zapakował go na łódź, ściągnął z łódki łańcuch i sprawnie wypchał ją z mielizny pakując sie na nią. Powoli łódka zmierzała w stronę kolejnej wyspy. Siedział na łodzi oparty o jej burte wpatrując sie w ląd. Krajobraz był nie powtarzalny, którego brakowało mu na Valfden. Po chwili wpatrywania się ułożył sie na łodzi by odpocząc chwile po długim marszu.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #621 dnia: 28 Maj 2015, 15:40:18 »

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #622 dnia: 28 Maj 2015, 15:55:57 »
//Dael - musisz mieć tego odzwierciedlenie w karcie postaci, ze tyle masz strzał i odejmować je na bieżąco wraz z wykorzystaniem, nie robisz tego, dalej widzę, ze twój kołczan ma ich 30ci.

Salazar i Darius ciągnęli łańcuchy zapierając swoje nogi o krawędzie łodzi, powoli aczkolwiek sukcesywnie nadawali rytm ciągnięcia łańcucha, wprawiali tym samym swoją łudź w stały i ciągły ruch wzdłuż łańcuchów. była to okrutna wysiłkowo praca, w końcu wykonywali ją niegdyś niewolnicy, nikt nie dbał o ich przyjemność i komfort pracy.

Płynęliście i płynęliście, minęła godzina drogi, gdy z oddali dostrzegliście ląd. Była to stosunkowo wąska cieśnina, którą mieliście do przepłynięcia. Podróż minęła bez wielkich ekscesów.

//Jest godzina 10.00 temperatura otoczenia wzrosła do 29 stopni, stale rosła a była to nadal młoda godzina, do najwyższych temperatur brakowało jeszcze kilku godzin, a temperatury była już uporczywa.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #623 dnia: 28 Maj 2015, 16:22:54 »
Z powodu braku jednej ręki ciągnięcie łańcuchów szło mu ciężej. Pot lał mu sie z czoła ciurkiem jednak uparcie ciągnął je dalej. ÂŁódka powoli zbliżała sie z każdym centymetrem w stronę cieśniny. Co chwile wpatrywał sie w horyzont wyczekując przybicia do lądu. Zaschło mu w gardle jednak nie zamierzał robić przerwy, opóźniło by to tylko podróż w strone kolejnych ruin.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #624 dnia: 28 Maj 2015, 16:23:53 »
Dhampir ciągnął łańcuchy, nie gorzej aniżeli jaszczur ze swym najemnikiem. Nawet fajnie i równo im wszystkim szło, gdy barki rozbijały wodę oddając taki miły dla uszu szum pojawił się na na twarzy długowiecznego mały uśmieszek. Oczywiście wszytko było przyjemne do czasu, gdyż wystarczyło zobaczyć skrawek cieśniny a za nim ląd, by znać o sobie dała temperatura! Silvaster czuł jak jego ubranie staję się suche, po ulewnym deszczu a zarazem mokre od potu i ciągnięcie łańcuchów znów było nieznośne! Jednak on nieutrudzenie ciągnął dalej a wszytko zawdzięczał odpoczynkowi, snu i w końcu pełnym żołądku. Wszystkie trzy aspekty dodawały mu sił, które wkrótce będzie zmuszony zregenerować, chyba że nastała by noc, ale niestety do niej jeszcze trzeba było czekać.
Dhampir mimo to walczył z łańcuchem jak mógł wyczekując dostania się na ląd w głębi cieszył się, że nie musi teraz walczyć albowiem byłby teraz mało przydatny, ale jednak nie wiadomo było dlaczego spod spoconych włosów nadal się uśmiechał. Tutaj pojawia się pytanie dlaczego to robił?   

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #625 dnia: 28 Maj 2015, 16:50:56 »
Dotarliście na ląd. Salazar wciągnął wraz z Dariusem i innymi załogantami wszystkich 5 łodzi, łodzie na brzeg, a jednocześnie rozładowali wozy z nich przygotowując się do dalszego wymarszu.

Wylądowaliście na pustynnych terenach wyspy Hadur, wylądowaliście przy południowej bramie do miasta Tabat, które ulokowane było na południowo wschodnim wybrzeżu wyspy Hadur. Pustynia, bo poza plażą, zaraz za nią ciągnęła się do samych gór pustynia a w jej centrum stało bardzo duże miasto, właściwie jego ruiny.



Ruiny Tabat



Miejsce to jest ulokowane na wschodniej części wyspy hadur, będącej składową częścią archipelagu Chatal, wyspy usytuowanej w zachodniej jego części. Jest to pustynia osadzona u wybrzeży morza Enart u wybrzeży tej wyspy, mieszczą się tam ruiny miasta Tabat, które pełniło rolę "sypialni" górników oraz stacji przeładunkowej wydobywanego nieopodal surowca. Niestety miasto w wyniku eksplozji okolicznych wulkanów zostało w znacznej ilości zniszczone, jednak nadal rozpoznawalna jest architektura, jego wielkość i budowa. Można Podejrzewać, ze wielkość miasta dorównuje wielkości ruinom Hessein.



Salazar wychodząc na brzeg, patrząc na bramę miasta, dostrzegł, że u podnóża bramy leży przysłonięta piaskiem bycza skóra. podszedł do niej i wyciągnął tą skórę. dojrzał na niej mapę i zaznaczone punkty strategiczne miasta. Tutaj... Krypta Tanatosa i dom Erosa... Pomyślał.

- Ja idę do tego budynku, gdzie jest ten purpurowy i fioletowy znacznik. W centrum.



Od południowej bramy prowadziły schody w górę, do głębi miasta, gdzie był duży plac a po jego bokach usadowione były uliczki zakładowe i domów.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #626 dnia: 28 Maj 2015, 17:02:09 »
Po wyjściu z łodzi dało sie wyczuć panujący na tej wyspie upał. Był odczuwalny nawet już na morzu. Po wyjściu z łodzi usiadł na piasku i ściągnął hełm z głowy. Przetarł czoło dłonią i wziął głęboki oddech. Był zmęczony po tak długiej i ciężkiej pracy. Posiedział chwile po czym wstał z piasku i udał sie do beczek z wodą. Odkorkował jedną i napełnił wodą kubek stojący obok wypijając jego zawartość w kilka sekund. Wolnym krokiem udał sie w stronę ruin miasta. Było większe niż to które widzieli wcześniej. Widząc że Salazar coś znalazł podszedł bliżej i zerknął na znalezisko. Była to mapa miasta, która mogła prowadzić do kolejnych znalezisk.
- Ja pójde do tych budynków oznaczonych tarczami. Idzie ktoś ze mną? - zapytał spoglądając na kompanów.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #627 dnia: 28 Maj 2015, 17:27:01 »
Dzięki zawziętości udało się wszystkim bezpiecznie dopłynąć na brzeg z dhampira oczywiście lał się pot, ale nie zamierzał teraz narzekać, bo trzeba było zepchnąć barki na brzeg. Silvaster wraz z orkiem wyciągnęli wóz ze swojej barki ustawiając go na trasie do miasta potem pchnęli swoją łódź dość mocno na piasek, by ta nie uciekła nagle do morza. Teraz rozejrzał się wokół siebie, kiedy ork wrócił do swego wozu. Długowieczny zobaczył poza plażą samą pustynie ciągnącą się niemal wszędzie.
- Zupełnie inny obraz jak wcześniej.
Skomentował widoki, nie mogąc uwierzyć, co natura tutaj wyprawia, poza piaskiem nie było tutaj nic i jedynie wielgachne miasto stanowiło ostatni bastion na tej jałowej ziemi!
- Mimo takich nieprzychylnych warunków budynki nadal stoją i mają się całkiem dobrze. Budowniczowie wiedzieli, co robią i przede wszystkim z czego. Godne podziwu. 
Mówił z podziwem idąc cały czas przed siebie w stronę ocalałych ruin dopóki Salazar nie natknął się na mapę. Kapitan oznajmił patrząc na skrawek pergaminu, gdzie zamierza się udać drugi z jaszczurów, o imieniu Szeklan również wybrał swoje miejsca do zbadania, więc dhampir wybrał i swoje.
- Ja natomiast udam się do tych po prawej stronie, to tam gdzie zaznaczony jest włócznia z półksiężycem, chyba tarcza i miksturka, jeżeli skończymy poszukiwania udajmy się przed budynek, do którego idzie Salazar. Podał swój plan i czekał na jego akceptację, przez grupę albo Salazara, który da znak do przeszukania ruin.


Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #628 dnia: 28 Maj 2015, 17:32:46 »
- Jestem za. - odpowiedział na słowa Silvastera. Nie widząc chętnych do pomocy przy zwiedzaniu tych ruin powziął że sam przeszuka te ruiny, które wybrał. Czekał teraz na to aż Salazar da znak do przeszukania tego miasta. Wpatrywał sie cały czas w mape szukając też drugiego miejsca do sprawdzenia jako plan B gdyby pierwsza miejscówka nie wypaliła.

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #629 dnia: 28 Maj 2015, 17:56:39 »
- Szeklan idź do zabudowań na wprost po lewej od wejścia a Silvaster na prawo od wejścia. przeszukajcie budynki. Miasto nie jest całkowicie zrujnowane, jednak większość budowli nie ostała się, widać to na pierwszy rzut oka, zbyt dużo tutaj nie znajdziemy ale warto sprawdzić te miejsca. Ten półksiężyc i wbita włócznia jak to mówisz Silvasterze, to organizacja zwana mrok skryty w cieniu, dalej do odwiedzenia masz gildię kupiecką, dalej pracownie alchemiczną, potem skręcisz w prawo i będzie pracownia, huta albo czeladź, i na końcu koszary. Szeklan twoim pierwszym miejscem będzie bawialnia dla dzieci, coś w formie domu rozrywki, potem organizacja ruch wyzwolenia i na końcu jakaś kaplica, świątynia, cholera wie. Pozostali dołączajcie do Silvastera albo Szeklana, jak wolicie.

Powiedział i nie czekając na reakcje innych szedł po schodach w górę, by następnie minąć skrzyżowanie i wejść na główny plac, który był usadowiony u podnóża największego zabudowania, wielkiego pałacu...

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #630 dnia: 28 Maj 2015, 18:02:27 »
Jaszczur skinął głową Salazarowi i powiedział.
- Sie robi. - powiedział do Salazara i nie czakając na innych zszedł po schodsch na dolny dziedziniec skąd udał sie w uliczki prowadzące do tych budynków o których powiedział mu Salazar. Bawialnia dla dzieci, jakdobrze pójdzie to może znajdzie tam jakąś skamieniałą zabawke. Szedł przez uliczki omijając gruzy leżące na brukowanej uliczce. Budynki nie wyglądały z daleka na zrujnowane i zaniedbane jednak miał do nich jeszcze kilkanaście metrów zapasu więc oczy mogły go mylić. Nie mniej szedł przed siebie na przód w kierunku tych zabudowań.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #631 dnia: 28 Maj 2015, 18:04:49 »
Dhampir kiwnął głową i szedł spokojnym krokiem, po schodach. Dokładnie rozejrzał się po ruinach i sobie przypomniał, że był już w budynku organizacji zwanej "mrok skryty w cieniu", to tam były te okrutne wozystosy kości i ta krew, wszędzie było pełno krwi. Silvaster się lekko skrzywił na samą myśl i zrobiło mu się szkoda, że dopiero teraz sobie o tym przypomniał, ale było już za późno albowiem stanął przed budynkiem i drzwiami. Długowieczny patrząc na nie przełknął ślinę a następnie otworzył je i zobaczył...............

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #632 dnia: 28 Maj 2015, 19:09:13 »
-Ja chyba wybiorę się do tych budynków na lewo od Ciebie Salazarze. Zdaje się że to tarcza z włóczniami i jeszcze jakiś znak, którego nie rozpoznaje. Wezmę ze sobą Remara żeby nie rozdzielać się zbytnio.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #633 dnia: 28 Maj 2015, 19:09:55 »
Melkior zaś ruszył za Szeklanem, jaszczurowi przyda się ktoś z dwoma rękoma.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #634 dnia: 28 Maj 2015, 19:11:28 »
Themo poszedł za Melkiorem i Szeklanem.
-Wielkich łupów bym się nie spodziewał. Chociaż kto wie co oni dawali dzieciom do zabawy.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #635 dnia: 28 Maj 2015, 20:02:59 »
- Napewno nic wartościowego ale mogli coś tu składować opiekunowie tych dzieci. - powiedział do Themo podchodząc do drzwi. Pchnął je jednak nie ruszyły nawet na centymetr.
- Kurwa mać. - powiedział rozwścieczony z powodu zaryglowanych drzwi. Odszedł na dwa kroki w tył i kopnął je kilka razy z całej siły. Drzwi ustąpiły pod naporem kilku mocnych kopniaków.
- Wchodźmy, trzeba przeszukać tą rudere.
Wszedł do środka i zobaczył.....

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #636 dnia: 28 Maj 2015, 20:18:03 »
//TheMo, Szeklan, Melkior:

Weszliście do bawialni, której dach był rozdarty w strzępy, kamienny gruz walał się po posadzce skrywając dziwne przedmioty. Zaciekawieni przedmiotami przesuwaliście gruzy odsłaniając lezące na ziemi przedmioty. Było ich dokładnie 6. Były to złote figurki jaszczurzych żołnierzyków odzianych w luźne przewiewne szaty, włócznie i tarcze na plecach. Wszystko wykonane ze szczerego złota, najpewniej bawiły się tutaj dzieci w wojnę i walki. Wszędzie leżały kości małych istot, niczym goblinów, jednak były to humanoidalne figury szkieletów, dzieci. zginęły nagle nie spodziewając się śmierci.

//Przedmioty o ile dokonacie podziału... a nie wyniesiecie ich bez zwrócenia uwagi wszystkich... zostaną rozdzielone wobec wszystkich, którzy teraz podjęli się eksploracji miasta. [member=16647]Silvaster[/member] , @Anette Du'Monteau    , [member=25349]Szeklan z Tihios[/member] , [member=24422]Melkior Tacticus[/member]  , [member=25802]TheMo[/member] , [member=3594]Salazar Trevant[/member]   Napiszcie w postach czy chcecie je jako przedmioty wartościowe czy jako przedmioty fabularne. Złote figurki jaszczuroludzich wojowników.



//Silvaster:

Wszedłeś do pomieszczenia i widok był podobny do poprzedniego, jednak nie było tam wozów. w każdym rogu pomieszczenia znajdowała się sterta kości wieńczona czaszką. Cała posadzka była zalana zaschniętą, wręcz czarną krwią, zmieniła się niemal w pył od tylu lat. Zaś na ścianie były wypisane w języku dracońskim inskrypcje, jednak nie byłeś w stanie ich odczytać w związku z brakiem umiejętności posługiwania się tym językiem, a jednocześnie litery były dosyć niekształcone, niekompletne ze względu na działanie czasu.

//Anette du Monteau:

Jeżeli poszłaś do budynku.. to zastałaś kompletnie zniszczony budynek, nie musiałaś wchodzić do środka, gdyż ściany i kamienne mury nie wytrzymały tego czasu. Wśród gruzów zobaczyłaś jednak ciekawą rzecz, był to złoty nóż niestety zniszczony ze względu na to, ze kamienny gruz zgniótł go deformując znacząco.

Nazwa broni: Złoty nóż Erosa
Rodzaj: nóż
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Opis: Wykuty z 0,4kg złota o zasięgu 0,2 metra, zniszczony.



//Salazar:



Salazar stanął u podnóża białej cytadeli zwanej Cytadelą Erosa. Była to budowla przeciwstawna do budowli z Hessein. Budowała legendarną równowagę miedzy dwoma bóstwami tych wysp, Erosa i Thanatosa. Pana życia i pana śmierci. Salazar znał legendę, jednak nikomu jej dotąd nie wyjawił, nikt nie pyta, więc nikt nie wie, czasami niewiedza jest błogosławieństwem.

Salazar wszedł do środka, licząc na inny widok, niż w Hessein, jednak i tu, na końcu długiego holu, na jego wieńczeniu, stał złoty posąg, nie wojownika, lecz maga tym razem, schody prowadziły w górę, na lewo oraz na prawo. Salazar ruszył przed siebie w kierunku postumentu oraz schodów, wiedział, co jest mu teraz potrzebne, wiedział, ze musi to tu znaleźć.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj 2015, 20:21:25 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #637 dnia: 28 Maj 2015, 20:26:05 »
Po odwaleniu gruzu jaszczur zrobił taką mine  <huh>.
- Złotego figurki żołnierzyków, tego bym sie nie spodziewał. - powiedział do towarzyszy podnosząc jednego. Otarł go z pyłu i przypatrzył sie mu uważniej. Najbardziej poruszyły go kości małych dzieci, które zgineły w trakcie swojej zabawy. Taki jest czasem niechybmy los. Podrzucił figurką i zwrócił sie do towarzyszy
- To jak, dzielimy sie po połowie ze wszystkimi? - powiedział do Melkiora i Themo trzymając w ręku już jedną.

//Poprosze jako przedmiot fabularny.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj 2015, 20:32:24 wysłana przez Szeklan z Tihios »

Offline Malavon

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1229
  • Reputacja: 1342
  • Płeć: Mężczyzna
  • Prawda broni się sama
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #638 dnia: 28 Maj 2015, 20:30:19 »
-Kupa gruzów i nóż, nic za specjalnie ciekawego pani przewodnicząca. - skomentowałem znalezisko dokonane przeze mnie i Anette. -Idziemy do kolejnego?

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #639 dnia: 28 Maj 2015, 20:33:33 »
Anette schowała zniszczony nóż. Choć broń była uszkodzona to jednak wykonana z złota i mogła być sporo warta. -Tak, nie ma tutaj co więcej szukać. Sprawdźmy ten budynek obok. Może tam będziesz coś ciekawszego.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj 2015, 20:37:59 wysłana przez Anette Du'Monteau »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #639 dnia: 28 Maj 2015, 20:33:33 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything