Autor Wątek: Fałszerstwa  (Przeczytany 11595 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #40 dnia: 20 Kwiecień 2015, 16:59:36 »
ÂŚciągnął z siebie prędko płaszcz, potem szatę i zrzucił ją na ziemię pod bokiem. Był dobrze zbudowany. Lata ćwiczeń w domu, późniejsze szkolenie u Kruków, wypady na drugi koniec wyspy gdzie także się nie przelewało. Nigdy nie narzekał na ten tryb życia. Zdobył doświadczenie, zdobył siłę, zdobył rzeźbę jak i masę blizn.
Położył się na brzuchu, wystawiając plecy w stronę krasnoluda.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Kwiecień 2015, 17:07:46 »
Krasnolud na widok rany zrobił krzywą mine.
- Nie wygląda to za dobrze ale coś na to poradze.
Otworzył torbę i wyciągnął z niej najmocniejszy spirytus. Odkręcił go i przestrzegł cię.
- Teraz może porządnie zaboleć
Po tych słowach hojnie polał ci po ranie spirytusem. Wylał prawie pół flaszki. Zakręcił ją i odłożył na bok. Wziął czystą szmatkę i wytarł rane. Po tym wyciągnął z torby igłe i nici chirurgiczne. Nawlekł ją na igłę i zabrał się za zszywanie rany. Wbił w skórę ostrożnie igłę i za pomocą drugiej ręki ściągnął uszkodzoną skórę bliżej żeby lepiej zszyć ranę. Krasnolud robił to profesjonalnie, precyzyjnie zszył ci ranę zadaną przez pazury zębacza. Schował igłę i nici i wziął bandaże.
- Podnieś się lekko. Zabandażuje cie żeby krew nie ciekła później.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Kwiecień 2015, 17:07:46 »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #42 dnia: 20 Kwiecień 2015, 17:14:03 »
Posłusznie wykonał polecenie krasnoluda. Ostrożnie podniósł się w górę, potem i ręce powędrowały w górę. Zaczekał aż krasnolud zacznie działać.
- Co z moim koniem? Da radę jechać dalej? Mam do przebycia jeszcze pół wyspy...

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #43 dnia: 20 Kwiecień 2015, 17:18:18 »
Krasnal szybko i sprawnie obandażował cie. Poklepał cie po barku i schował do torby wszystkie medyczne pierdółki.
- Będziesz żył. To dużo drogi przed tobą. Koń raczej będzie mógł jechać dalej. Obwiązałem mu lepiej rane. Do rana powinien poczuć się o wiele lepiej i ty też. - powiedział wstając z łóżka. - Zajadaj się i wypoczywaj. - powiedział do ciebie i wszedł do kuchni zostawiając tam torbę medyczną.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #44 dnia: 20 Kwiecień 2015, 17:22:04 »
Podziękował raz jeszcze krasnoludowi, nim ten zdążył wyparować z pokoju, po czym zebrał swoje śmieci i ruszył w jeden z kątów sali. Jakoś nie chciał zabierać łóżka jego wybawcy, ot co. Oczywiście, chwilę później zabrał ze sobą rosołek, który wtrącił trymiga w żołądek. Rozłożył się wygodnie i, nawet nie wiedząc kiedy, przymknął powieki i zasnął jak niemowlaczek.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #45 dnia: 20 Kwiecień 2015, 17:27:17 »
Sen cie szybko zmorzył. Z samego rana obudziło cie pianie kogutów. Nikłe promienie słońca w porze hemis wnikały do pokoju oświetlając go lekko. Przebudziłeś się. Zauważyłeś wchodzącego krasnala do pokoju.

//Jest 09:45. Jest słoneczna pogoda choć w hemis nie jest to aż tak odczuwalne. Na zewnątrz temperatura wynosi -5 stopni.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #46 dnia: 20 Kwiecień 2015, 18:00:26 »
- Dobry... - przywitał się kiwnięciem głowy, po czym rozprostował ręce w teatralnym geście. Kości przyjemnie zagruchotały pod wygięciem. Musiał przyznać. Nawet przyjemnie mu się spało na tej podłodze, owinięty w koc i własną koszulę. - Nie będę Ci długo przeszkadzał, za chwilę się zbieram.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #47 dnia: 20 Kwiecień 2015, 18:07:34 »
- Szkoda czasem brakuje tu towarzysza do pogawędek - zaśmiał się staruszek głaszcząc się po brodzie. - Miej oczy otwarte na trakcie. Ostatnio był tu pewien człowiek i pytał o jakiegoś Mohameda.
 Powiedział i usiadł przy stoliku obok ciebie
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2015, 20:07:36 wysłana przez Szeklan z Tihios »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #48 dnia: 20 Kwiecień 2015, 18:14:14 »
Przełknął głośno ślinę, przybierając niemal natychmiast poważny wyraz twarzy. Spojrzał na krasnoluda, ubrał prędko szatę i narzucił na to płaszcz. Kołczan z bełtami przypiął na swoje miejsce, kuszę przerzucił przez bark, katanę wysunął i wsunął niemal w zabójczym tempie.
- Gdzie, kiedy i jak wyglądał?

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #49 dnia: 20 Kwiecień 2015, 18:21:43 »
- Jakieś trzy dni temu. Miał kapelusz na głowie i blizne na twarzy. Wyglądał groźnie. Wypytywał się jego miejsce zamieszkania. - powiedział biorąc do ręki kubek z herbatą.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #50 dnia: 20 Kwiecień 2015, 19:37:43 »
- Cholera, nie.. Tak blisko szlaku, teraz, tutaj? - mruczał pod nosem. - Przykro mi, muszę wyjeżdżać. Im dłużej tu przebywam, tym dłużej narażam Cię na niebezpieczeństwo. To mnie szukają. A ja nie zamierzam im tego ułatwiać.
Pożegnał się serdecznie z krasnoludem, podziękował raz jeszcze za opiekę i wczorajsze ratowanie tyłka, po czym wybiegł z domu, w kierunku swojego konia. Osiodłał go dosyć prędko, sprawdził stan wyposażenia i ruszył znów na trakt.
- Niech bogowie mają Cię w opiece, krasnoludzie!

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #51 dnia: 20 Kwiecień 2015, 20:06:18 »
Krasnolud wybiegł z domu zdziwiony twoim zachowaniem. Uświadomił sobie że to właśnie ciebie szukajają i na pożegnanie uniósł wysoko dłoń do góry. Koń czuł sie lepiej więc szybciej biegł. Rana na plecach goiła sie powoli. Mknąłeś traktem w strone Brugrardu.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #52 dnia: 20 Kwiecień 2015, 21:12:23 »
Miał cichą nadzieję, że żaden z jego ludzi nie obserwował domu krasnala i nie wie, że tam przebywał. Czyli Stalowy ÂŁeb zaczął go znów szukać... Pamiętam pierwsze spotkanie tego mężczyzny. Dorwał go w Afers, krótko po przybyciu do Kolonii, gdy jeszcze istniały Bękarty. Potem znikł, zaszył się, oszpecony przez Kruka. A teraz znów.. Czyżby Nicholas wyłapał jego trop? Czyżby wiedział, że znów zaczął aktywnie działać? Czy pragnie zemsty?
Popędził konia. Nie chciał go zamęczać, ale musiał dostać się do Brugrardu czym prędzej. Musiał wybadać co się dzieje. Fałszerstwa i Stalowy ÂŁeb w tym samym czasie? To nie był przypadek. Oni mieli coś ze sobą wspólnego. Możliwe, że tymi fałszywkami zaszedł głęboko za skórę herszta "Wilków", ale czy w ten sposób.... A może poszukuje Kruka, bo mu wybaczył? I pragnie skorzystać z jego usług?
Cicha iskierka nadziei zapłonęła w Kruku, choć niemal natychmiast zgasił ją w zarodki.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #53 dnia: 21 Kwiecień 2015, 16:26:18 »
Droga mijała spokojnie choć czułeś jakby ktoś deptał ci po ogonie. Trakt zrobił się kręty i wyboisty a w oddali zauważyłeś mały zajazd ulokowany w niewielkim zagajniku. Miałeś do niego nie całe 500 metrów drogi.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #54 dnia: 22 Kwiecień 2015, 16:18:14 »
//Jestę! Sorry, że dopiero teraz. Nadajnik od internetu się zje**ł i nie miałem neta przez dwa dni :( xD

Czując, że ktoś go śledzi, wolał nie narażać się na kolejne potyczki, zwłaszcza mając na uwadze to, iż rana po zębaczach się nie zagoiła. Dlatego też, gdy pojawił się w oddali budynek, uradował się skrycie w duchu. Przyśpieszył lekko konia, choć w głębi duszy poczuł, że coś jest nie tak. Zgasił jednak tą myśl.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #55 dnia: 22 Kwiecień 2015, 19:52:44 »
Dotarłeś do zajazdu. Koło niego stał specjalnie przygotowany dla jeźdźców wodopój dla koni. Budynek był niewielki lecz już z oddali było czuć zapach dziczyzny i słychać niewielki gwar z budynku.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #56 dnia: 22 Kwiecień 2015, 20:01:39 »
Gdy zajechał pod zajazd, zsiadł zgrabnie z konia i przywiązał koło wodopoju, tak, by ten nie miał zbytnich problemów z dostaniem się do niego. Sam, gdy już był pewny, że nic nie zaszkodzi rumakowi, zrzucił z głowy kaptur, ukrył prawą rękę głęboko w płaszczu, podobnie jak kuszę - i wszedł do środka.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #57 dnia: 22 Kwiecień 2015, 20:05:40 »
Ku twojemu zdziwieniu zajazd był prawie pusty nie licząc trzech siedzących w kącie maurenów. Czułeś przyjemny zapach dziczyzny. Budynek był skromny jednak rzuciła ci się w oczy zawieszona na ścianie stalowa szabla wisząca zaraz obok dwóch okrągłych puklerzy. Za barem stał staruszek wycierający w tym czasie szklanki. Widząc ciebie uśmiechnął się i żwawo podszedł do szynkwasu wołając do ciebie.
- Coś panu może podać? - zapytał z szczerym uśmiechem na twarzy. Na oko mógł być po 70.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #58 dnia: 22 Kwiecień 2015, 20:13:38 »
- Najlepsze jadło i najlepszy trunek, jaki pan posiada. Płacę. - odparł krótko, uśmiechając się życzliwie do staruszka. - Będę przy tamtym stoliku - wskazał miejsce w kącie, gdzie nikt nie siedział i uśmiechnął się raz jeszcze.
Udał się do ciemnego kąta, gdzie opierając się o krzesło, przymknął powieki i zaczekał na podane danie.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #59 dnia: 22 Kwiecień 2015, 20:28:08 »
Staruszek uwijał się dosyć szybko jak na swój wiek. Po chwili poczułeś koło siebie przyjemny zapach dziczyzny. Otwierając powieki zobaczyłeś staruszka trzymającego talerz dziczyzny w sosie słodko-kwaśnym z buraczkami zaprawianymi chrzanem. Położył go na stoliku i podał ci sztućce.
- Smacznego. - powiedział wycierając ręce w fartuch, który nosił.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #59 dnia: 22 Kwiecień 2015, 20:28:08 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything