Autor Wątek: Fałszerstwa  (Przeczytany 11510 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Fałszerstwa
« dnia: 14 Kwiecień 2015, 21:14:10 »
Nazwa wyprawy: Fałszerstwa
Prowadzący wyprawę: Szeklan z Tihios
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Znajomość sprawy
Uczestnicy wyprawy: Mohamed


Kruk dosyć szybko zdążył pozbierać swoje myśli, podobnie jak wyposażenie. Niczym proca wyleciał ze swojego domostwa, dzierżąć na plecach kuszę i katanę, na przedramieniu ukryte ostrze a przy nodze bełty.
Narzucił szybko kaptur na łeb, poprawił jeszcze raz uzbrojenie i ruszył spokojnie w stronę bram. Musiał komuś zwinąć konia...

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Kwiecień 2015, 21:21:30 »
Było już po południu. Ludzi było na ulicy jak na złość dużo więc ciężko było zwinąć cokolwiek w tym i konia. Będąc blisko bramy wschodniej zobaczyłeś przy rogu stojące koryto i kilka koni w tym dwa kucyki. Jednak wszystko nie było takie proste. Kilka metrów dalej dostrzegłeś trzech strażników stojących nie daleko koni i patrolujących okolice.

//Strażnicy są oddaleni od koni o 6 metrów. Rozmawiają ze sobą.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Kwiecień 2015, 21:21:30 »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Kwiecień 2015, 21:40:24 »
Obecność strażników utrudniała mu już sam początek roboty, ot co. Nie chciał ich jednak zabijać, nie chciał zwracać na siebie uwagi. Byli niewinnymi, znaleźli się po prostu w złym miejscu o złym czasie.
- Ach... - warknął pod nosem, uchodząc gdzieś na ubocze.
Musiał przemyśleć plan swojego działania. Czy warto zaczekać aż przejdą i wtedy zwinąć konia? A może okłamać ich, że ktoś na kogoś napada i wykorzystać zamieszanie? Postanowił zaczekać jeszcze parę minut, jeśli to nie dałoby żadnych rezultatów, on by już coś wymyślił.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Kwiecień 2015, 07:54:29 »
Jak to mówią cierpliwość popłaca. Po cheili do strażników podbiegł mieszczanin składając mu jakieś zeznanie. Jeden ze strażników poszedł za mieszczaninem w kolejne uliczki ale problem dalej pozostawał. Pozostałych dwóch podeszło bliżej budynku gdzie była ławka i usiedli tam wpatrując się w mieszczan. Na twoje szczęście zauważyłeś że widok strażnikom na konie zasłania furtka i kawałek ściany budynku.

//Strażnicy siedzą na ławce przy budynku obok. Zagrode zasłania im furtka i kawałek ściany pobliskiego budynku. Są 10 metrów od ciebie.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Kwiecień 2015, 18:32:59 »
To był moment dla niego. Gdy strażnicy usiedli wygodnie na ławce, on wmieszany w tłum, podszedł aż do wschodniej bramy, skąd skierował się w stronę boksów. Nie wiedział, ile czasu minie, nim się zorientują. Czy rżenie koni go nie zdradzi, czy strażników nagle coś nie "złapie" i nie odwrócą się?
Ostrożnie, na palcach, jak uczyła mamusia, podszedł do zagrody, skąd chciał wziąć konia.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Kwiecień 2015, 19:06:46 »
Konie stały spokojnie co jakiś czas jeden z nich spoglądał na ciebie i prychał cicho. Narazie nikt nie zauważył cie jednak spostrzegłeś że w strone wschodniej bramy zbliża sie nieźle napity pijak wydzierając sie na całą ulice.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #6 dnia: 15 Kwiecień 2015, 19:37:58 »
- Cholera, to utrudni jeszcze bardziej - nienawidził złych początków, bo z reguły środki są jeszcze gorsze, nie mówiąc już o końcówce zlecenia.
Przyśpieszył lekko swe kroki, by szybciej znaleźć się przy koniach. Nie zdradzały jego obecności, musiały być oswojone. Ten pijak mógł go zdradzić, czego wolał teraz uniknąć. Chociaż walka, jak to walka, mogła się przydać. Na rozruszanie stawów.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #7 dnia: 15 Kwiecień 2015, 19:45:07 »
Kiedy odwiązywałeś konia poczułeś mocne uderzenie flaszką w głowe. Tak, to był ten przechlany pijaczyna. Stał kilka metrów dalej i bełkotał na cały głos:
- Wy... wy... wyy *HIK*. Kuuurwaaa czaaa.... czaarny *HIK* kapturek. Ooo... oodaj wilka!. Wtedy zaczął do ciebie iść na twoje szczęście wywrócił sie w połowie drogi i nie mógł już wstać na równe nogi.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #8 dnia: 15 Kwiecień 2015, 19:57:22 »
A on nie zamierzał mu nawet pomagać. Miał cichą nadzieję, że zdąży jeszcze uciec. Miał kaptur, straż go nie rozpozna, jeśli nie pokaże pełnej twarzy. Odwiązał szybko konia, osiodłał go, poprawił kaptur, rozmasował łeb po uderzeniu butelką i spiął bydle, by ruszyło. Liczyła się każda sekunda.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #9 dnia: 15 Kwiecień 2015, 20:06:42 »
Koń szybko ruszył z miejsca. Wjechałeś w tłum ludzi i przejechałeś brame mijając nic niewiedzącą straż. Chwile potem strażnicy zgarneli pijaka nie zwracając uwagi na brak jednego konia. Okolica była pokryta grubą warstwą śniegu, w oddali słyszałeś jeszcze szczekanie psów i majaczący obraz miasta. Teraz już nikt nie miał jak cie złapać ani dogonić. ÂŚcieżka była wydeptana widać było że była często używana. Przed tobą była długa droga.

//Jest 12:30. Temperatura wynosi -7 stopni

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #10 dnia: 15 Kwiecień 2015, 21:09:58 »
Dla Kruka, ubranego jedynie w szaty i płaszcz, podróż była katorgą. Hemis... Najgorsza pora roku, wszystko zostaje spowite cieniem, śnieg na traktach, utrudnione przejazdy, narastający gniew i bandyctwo.
- Zimno... - otulił się szczelniej płaszczem, szarpiąc delikatniej lejce.
Koń prychnął niezadowolony i przyśpieszył.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #11 dnia: 16 Kwiecień 2015, 16:09:46 »
Jazda przez gruby śnieg była uporczywa. Do tego wzmagał się zimny wiatr wiejący ci prosto w twarz. Droga jednak była nad wyraz spokojna. Wreszcie wjechałeś w droge prowadzącą przez las. Kilkanaście metrów dalej przed tobą leżał człowiek, wyglądał na nieprzytomnego.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #12 dnia: 16 Kwiecień 2015, 17:53:40 »
Kruk niemal natychmiast zatrzymał konia i ściągnął kuszę z pleców. Nałożył bełt na rowek, naciągnął linkę i położył ją delikatnie na grzbiecie konia. Chwilę potem wysunął także katanę i ukryte ostrze. Wszakże, nieznajomy mężczyzna, nieprzytomny do tego, mógł być przynętą. Gdzieś w tych drzewach skrywali się zbóje, czekający tylko na to, by biednego czarnucha okraść...
Podjechał delikatnie do mężczyzny, głośno i wyraźnie wypowiadając słowa.
- No, no.. ÂŁadny kąsek. Może Cię zabije, mhm? A potem ograbię i wykorzystam...? - miała to być swoista prowokacja do ujawnienia prawdziwego oblicza tego przedstawienia.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #13 dnia: 16 Kwiecień 2015, 20:51:27 »
Miałeś racje co do zasadzki. Podjeżdżając bliżej koniem zobaczyłeś jak staje na wnykach, które wbijają się w jego nohe. Koń zwalił cie z grzbietu. W tym momencie wyszło zza krzaków trzech bandziorów plus ten, który udawał martwego.

4x Bandytów
//Jeden jest metr od ciebie i stoi nad tobą z mieczem w dłoni. Pozostali są 5 metrów od ciebie, biegną.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #14 dnia: 16 Kwiecień 2015, 22:21:28 »
//Działa na mnie kara co do temperatury, co powoduje iż tracę po jednym finisherze z każdej specjalizacji walki.

Czego można chcieć więcej, gdy ma się przy sobie kuszę, katanę i ukryte ostrze, a nad sobą przeciwnika który nie ma bladego pojęcia że za chwilę zostanie ranny?
Bandyta nawet się nie obejrzał, to była zaledwie sekunda. Kruk korzystając ze sposobności, zwalił własnymi nogami jego napastnika z jego nóg, wysuwając ukryte ostrze i dźgając go na oślep w podbrzusze. Nie wiedział gdzie celował, chciał się pozbyć jednego z napastujących go ludzi... I po częsci mu się udało. Ostrze póki co go nie zabiło,a a jedynie poważnie zraniło - wyłączając tym samym kolegę z walki na pewien czas.
Musiał jednakże nadal się pilnować. Już niedaleko byli jego "przyjaciele", chcący sprawić mu niezwykłą niespodziankę. W ruch poszła kusza. W mgnieniu oka wystrzeliła bełt, który pomknął w tego najbliżej. Niestety, zła trajektoria lotu, śnieg i wiatr, utrudniły mu cel. Zamiast w serce, trafiło w brzuch, zagłębiając się.
Wyeliminował już z gry dwóch. Zostało jeszcze dwóch, którzy już się zbliżyli...
Kusza poszła w odstawkę, teraz liczyło się ostrze. Katana cięła jak oszalała, blokowała i unikała obrażeń jak żywa dusza. W końcu, gdy po czwartym uniku w śniegu, Mohamed miał dość, zdzielił jednego kopniakiem w nogę, a drugiemu ciął wzdłuż szyi. Krew trysnęła, uleciała, a ciało bezwładnie spadło na ziemie...

3x Bandyta - w tym ranny od ukrytego ostrza w podbrzusze + drugi ranny od bełtu w brzuch.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #15 dnia: 17 Kwiecień 2015, 16:09:23 »
Dzięki że to wrzuciłeś. Nie miałem tego jak na telefonie zrobić.

Dźgnięty wcześniej ostrzem bandyta wykrwawiał się rzucając przekleństwami na wszystkie strony. Bandyta stojący za tobą wymierzył w strone twojej głowy cios, drugi zaś bandyta ledwo wstał z ziemi zgięty w pół i z ostrzem w ręku szedł zemścić sie na tobie.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #16 dnia: 17 Kwiecień 2015, 18:01:59 »
Kruk wiele już przeżył. Walczył w Ishtar, walczył na Valfden, zabijał bandytów, zwierzęta.. Był na Zuesh, gdzie także nie było patyczkowania się. Pokonał nawet pradawną bestię - wilka dla początkujących!
Dlatego dość sprawnie wykonał unik, najpewniej unikając okaleczenia, tudzież śmierci w męczarniach pośród śniegu. Katana którą trzymał w dłoni, dość szybko poleciała w powietrze, by krótko później z zabójczą prędkością upaść na bandytę, który nieudolnie próbując zablokować nadchodzący cios, oberwał własną klingą po twarzy. To na krótki czas go rozproszyło, co wykorzystał czarnuch i wbił ostrze w serce. Z jego ust wydobył się cichy charkot, potem na biały puch padł kolejny trup, zakrapiając go szkarłatem...
Zostało dwóch, z czego jeden leżał gdzieś na boku i konał ranny. W jego stronę jednak zmierzał jeszcze jeden. Powoli, nieudolnie starał się nieść miecz, zginając się jednocześnie w pasie. Bełt na pewno utrudnił mu ruch, oj tak...
- Prościej by było, gdybyś uciekł. Może byś pożył, a tak...
- Pierdol się - warknął ten w odpowiedzi, postępując kilka kroków w stronę Maurena.
Mężczyzna podniósł się lekko, unosząc delikatnie ostrze. Faktem było jednak to, iż bełt w brzuchu przy każdym powazniejszym ruchu sprawiał ból. Dlatego, gdy tylko ten próbował się podnieść, ból obezwładnił go na krótki czas. Kruk oczywiście to wykorzystał, wysunął ukryte ostrze i wbił je w kark bandyty, który padł trupem na czarnego...

1x Bandyta - ranny w podbrzusze, wykrwawia się.


Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #17 dnia: 17 Kwiecień 2015, 19:21:04 »
Drugi bandyta skonał w męczarniach wykrawiając się. Droga cie nie oszczędza taki czasem los podróżnika jednak gorsze było to że twój koń był ranny w noge i kulał a zarazem był przykuty do wnyki. Musiałeś działać żeby nie zamarł na trakcie.

//Koń ma rane głębokom na 4cm a szerokom na 5cm. Temperstura spadła do - 10 stopni. Jest 18:25.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #18 dnia: 17 Kwiecień 2015, 19:27:28 »
Kruk wysunął ukryte ostrze, wsuwając je we wnyki i podważając je. W ten sposób dość sprawnie uwolnił nogę konia, która jednak nadal była ranna.
- Psia krew! - warknął, odcinając kawałek materiału z płaszcza. Owinął nią prowizorycznie nogę konia, tak by zatrzymać krwawienie. Wiedział, że koń nie przestanie kuleć, tak jak i to, że długo to nie wytrzyma. Ale koń musiał jeszcze pożyć, przynajmniej do najbliższej osady...
- Nie takie rzeczy się robiło, koniku.. Nie bądź zły, podnieś się... - prosił...

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #19 dnia: 17 Kwiecień 2015, 19:32:09 »
Koń zarżał i próbował wstać jednak przy każdej próbie przewracał sie na bok. Wreszcie po 10 minutach męczarni, kiedy myślałeś że wszystko skończone koń wstał na równe nogi.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Fałszerstwa
« Odpowiedź #19 dnia: 17 Kwiecień 2015, 19:32:09 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top