Autor Wątek: W cieniu gór  (Przeczytany 4181 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

W cieniu gór
« dnia: 30 Styczeń 2015, 12:35:04 »
Nazwa wyprawy: W cieniu gór
Prowadzący wyprawę: Dragosani
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: tytuł szlachcica Tergon
Uczestnicy wyprawy: Lucas Paladin




Powróciwszy z wyprawy do Raschet, niestety prowadzonej bez odpowiedniego przygotowania do walki z niebezpiecznym Nekromantą, Lucas wygodnie odpoczywał w swoim domu. Dorrian krzątał się gdzieś po mieszkaniu, sprzątając tu i ówdzie, wyrzucając co mniej przydatne bibeloty, co jakiś czas przeszkadzając swojemu Panu w sjeście (jak mówią w odległej krainie). Rozmyślał o tym, co go czeka w przyszłości. Miał cel - zostać Aniołem Zartata i nieść go wszędzie tam, gdzie za mało. Siedząc tak i rozmyślając w końcu usnął.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Styczeń 2015, 12:44:25 »
Gdy Lucas spał, pod drzwi jego domu podszedł jakiś chłopak. Młody, mógł mieć z siedemnaście lat. Młody, niezbyt chyba rozgarnięty i dość brudny. Zapewne po długiej podróży. Ubrany był dość nędznie. Spodnie z wełny, do tego znoszona już koszula i narzucona na plecy "kamizelka" z futra jakiegoś zwierza. Kamizelka była to dość umowna, gdyż ewidentnie uszyta była przez osobę, która niekoniecznie miała talent do szycia. I nie do końca wiedziała jak kamizelka ma wyglądać. Jednak dało się to nosić i chyba nawet grzało plecy w ziemne noce. Chłopak miał ze sobą niewielki tobołek, zawinięty w jakaś szmatę i zawieszony na kijku, który z kolei oparł sobie o ramię. Co ciekawe, miał też łuk i kilka strzał w kawałku zwiniętej i zszytej skóry, który robił za kołczan. ÂŁuk był prymitywny, podobnie jak strzały. Nie sprostałby porównania do dzieł łuczarzy z Efehidon. Jednak swoją rolę zapewne spełniał. I zdawał się być najcenniejszą rzeczą, którą miał przy sobie chłopak. Młodzieniec wahał się chwilę, po czym zapukał do drzwi domu Lucasa. Właściwie załomotał, jakby nie bardzo znał szeroko pojętą kulturę.
- Halo! - zawołał przy tym. - Jest tam kto? - zapytał przez drzwi.

Forum Tawerny Gothic

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Styczeń 2015, 12:44:25 »

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Styczeń 2015, 12:51:28 »
Dorrian w zamieszaniu z początku nie dosłyszał pukania młodego chłopca. Krzyki jednak zaalarmowały sługę Wielkiego Kanclerza, który udał się do drzwi. Zwrócił uwagę na niedoszłego gościa, zapewne pochodził z Podgrodzia, jakieś biednej rodziny. Zdradzała to jego nie do końca ładnie uszyta koszula, prowizoryczny łuk i wytarte spodnie. Mimo wszystko, Dorrian postanowił być miły dla młokosa, zapewne też tego oczekiwałby od jego Pan.
- Słucham Cię młodzieńcze?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #3 dnia: 30 Styczeń 2015, 13:09:05 »
- Eee... - elokwentnie przywitał się przybysz. Nie był chyba zbyt dobry w kontaktach międzyludzkich. Szczególnie, jeśli miał rozmawiać z kimś o znacznie wyższym statusie społecznym. Skłonił się. Lub raczej dziwacznie skrzywił ciało, co chyba miało być ukłonem.
- Panie Platin! - zawołał. Chyba pomylił sługę Lucasa z nm właśnie. -  Ja jestem Grzybek. Ja przyszłem do Pana z gór, z Tergonu. Panie, my tam pomocy potrzebujo! - zaczął wyjaśniać już w progu.

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Styczeń 2015, 14:22:46 »
Sługa mściciela Bractwa zmieszał się na słowa młodego chłopca. Raz, że nazwał go przekręconym nazwiskiem swojego Pana, po drugie mówił tak nie wyraźnie, że Dorrian niemal w ogóle go nie zrozumiał. Wstrzymał więc młokosa w drzwiach i szybko poszedł obudzić Lucasa. Zdeozorientowany rycerz prawie podskoczył w swoim fotelu, kiedy zobaczył stojącego nad nim sługę, gestykulującego coś i mówiącego jak na razie w niezrozumiałym dla Lucasa języku. Dopiero po chwili Lucas zrozumiał, że jakiś młody chłopak czeka na niego w drzwiach i ma jakiś interes. Założył więc niezgrabnie koszulę na siebie i udał się do wejścia gdzie stanął przed niespodziewanym przybyszem.
- Jestem Lucas Paladin. Słucham Cię.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Styczeń 2015, 14:28:07 »
- ÂŁukasz Platyn, tak - odparł chłopak. Właściwie to chyba bardziej do siebie, niż do Lucasa. Po tych słowach zmieszał się trochę. Popatrzył na swoje buty, które nie były w najlepszym stanie. Po chwili zebrał się w sobie i powtórzył słowa, które powiedział do sługi.
-  Jestem Grzybek - przedstawił się i znów się nieumiejętnie skłonił. - Ja z Tergonu przyszłem. Tam mieszkam z tatulką, mamulką, siostrami i braćmi. W chatce małej. I ten... my pomocy potrzebujo! A strażniki w miast, co tam w pobliżu so nie cho pomóc. Bo to nie ich glina, czy coś. Więc tatulko kazał do pana przyjść. - Znów spuścił wzrok na swoje buty.

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Styczeń 2015, 19:12:00 »
- Z mojej gminy jesteście? - Lucas wyraźnie się zdziwił. Po drugie był pod ogromnym wrażeniem, że chłopiec przebył taki kawał drogi sam i dotarł tu w jednym kawałku i nie okazując zmęczenia. Zaniepokoiło go również, iż w zarządzanej przez siebie gminie dzieją się niepokojące rzeczy. Postanowił więc zapytać młodzieńca o szczegóły.
- Co takiego się dowiedziałeś, mój mały? Co się dzieje?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Styczeń 2015, 19:54:01 »
- No - powiedział niezbyt pewnie chłopak. Jego podróż wbrew pozorom nie była aż tak trudna jak można było się spodziewać. Najgorszą część, przeprawę przez góry, przebył wraz ze znajomym jego ojca. Całkiem dobrym tropicielem. Później najął się do pomocy na barce płynącej w dół Amertodonu. Oczywiście Lucas nie mógł tego wiedzieć.
- Bo u nas w górach się wąpierze pokazały - powiedział w końcu. - Napadajo na wędrowców, jedno rodzine nawet w ich chacie wyłapały. Tatko kazał mi więc po pomoc iść - zaczął tłumaczyć.

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Luty 2015, 14:34:58 »
Wampiry? W Tergon? W sumie, oni lubią się chować w górzystych miejscach, gdzie jest mało słońca, także było to bardzo możliwe. Dzikie wampiry zawsze stanowiły zagrożenie, dlatego Lucas postanowił przyjrzeć się bliżej temu zjawisku. Dorrianowi kazał wpuścić Grzybka do domu, na jakąś ciepłą strawę i coś do picia. Sam udał się do swojego pokoju, gdzie zmówił krótką modlitwę do Zartata i przywdział pancerz, zostawiając jedynie pawęż. Miecz ze srebra, buzdygan i sztylet zabrał ze sobą. Wrócił do głównego salonu, gdzie pozwolił Grzybkowi zasmakować swojej gościnności, po czym rzekł:
- Zajmę się tą sprawą, prowadź chłopcze do Twego ojca.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #9 dnia: 02 Luty 2015, 15:00:30 »
Grzybek chętnie skorzystał z zaproszenia. Zjadł posiłek z chęcią i apetytem. Zapewne nie miał okazji zjeść porządnego obiadu już od dawna. A takiego, jakie serwowano w domu Marszałka to najprawdopodobniej nigdy. Gdy Lucas w końcu wrócił, już w pełnym rynsztunku, Grzybek już skończył jeść.
- Tatko został w domu, trza będzie wrócić w góry - powiedział do rycerza, gdy już ochłonął po ujrzeniu go w pełnej płycie. - Mówił, że już za stary jest na taką podróż. No i ktoś musiał chałupy pilnować - dodał, jakby tłumacząc się. - To możemy ruszyć i teraz, jeśli Pan sobie tego życzy - powiedział jeszcze. Pytanie pozostało, jak dostać się na północny kraniec wyspy?

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Luty 2015, 18:52:33 »
Z tym już większego problemu nie było, ponieważ na Lucasa czekał przed domem osiodłany jego wierny towarzysz i przyjaciel - Nocny Tancerz. Grzybek będzie musiał niestety znieźć nieznośny ból w udach podczas jazdy konnej. Rycerz poprowadził więc młodego wieśniaka do przygotowanego do jazdy konia i posadził go na grzbecie, po czym sam wskoczył i poklepał delikatnie Tancerza po pysku. Droga do gminy Tergon z Efehidonu to na oko jakieś 3-4 dni drogi, czyli było trochę kilometrów do zrobienia. Lucas wziął też od Dorriana prowiant na drogę i ruszył ostrym galopem w kierunku swojej gminy, na północ.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Luty 2015, 20:36:06 »
I tak oto, po zabraniu prowiantu i kilku niezbędnych w podróży rzeczy, ruszyli. Koń, na rozkaz Lucasa, przeszedł do galopu. Niemal zaraz po tym jak Marszałek popędził konia, usłyszał krzyk przerażenia i poczuł jak ucisk na plecach, świadczący o obecności Grzybka, znika. Gdy zatrzymał konia i spojrzał do tyłu zobaczył, że chłopak wstawał właśnie z ziemi, obolały.
- Wybacz, Panie - wymamrotał, podnosząc się. - Ale na kuniu to ja nigdy nie jeździł. W domu mamy tylko krowę i osła - wyznał że skruchą. Niewątpliwie do tego dochodziło też zmęczenie wcześniejszą podróżą. I po prostu nagły galop to było trochę dla nieco za wiele.

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #12 dnia: 05 Luty 2015, 13:49:34 »
Lucas z litością w oczach spojrzał na Grzybka i zganił się w duchu. Przecież to biedny chłopak, albo to jego pierwsza jazda w życiu, albo zwyczajnie nie potrafił utrzymać się w siodle. Podszedł do niego z przepraszającym wzrokiem i pomógł mu wstać. - No już dobrze, mały. Zwolnimy trochę tempo. Obejmij mnie mocno w pasie, cobyś znowu nie spadł i ruszymy. - Lucas wsiadł na Tancerza ponownie, wraz z Grzybkiem i narzucił mu tempo kłusu.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #13 dnia: 05 Luty 2015, 14:00:58 »
Grzybek wstał, pozbierał strzały, które wysypały się z kołczana i podszedł do konia. Z początku niezbyt pewnie, ale zachęcony spojrzeniem rycerza spróbować wspiąć się na grzbiet Tancerza. Odbyło się to nawet bez pomocy samego Lucasa. Chłopak złapał się tam czegoś i wlazł na konia. Przycisnął się do Paladina i złapał go mocno w pasie.
- No czymam się, Panie. Postaram się nie spaść - obiecał. I tak oto ruszyli. Teraz Grzybek już czuł się pewien, co Lucas mógł wyczuć w rozluźnieniu jego spiętych ramion. Tak dotarli do bram miasta i wyjechali przez nie. Przed nimi rozciągały się płaskie niziny wokół Efehidon. W oddali, na północy, widać było las. Na północ też płynęła rzeka Amertodon. Znajdowała się ona na zachodzie. Można było kierować się jej tuż obok niej niemal pod same góry.

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #14 dnia: 05 Luty 2015, 14:09:07 »
Lucas spojrzał przed siebie. Piękno nautry, dzieło Zartata zawsze wprawiało go w odmienny nastrój. Powagi, a jednocześnie radości z tego, czego może doświadczać. Szumu wód, podmuchu wiatru i promieni słońca. Dawało to siłę do życia i pragnienie, aby piękno tego świata nie kontrastowało ze złem, które przychodzi mu codziennie zwalczać. Szarpnął lejce i skierował Tancerza na zachód pod brzeg rzeki, wzdłuż, której mógł dalej jechać na północ. Czas nagli, Grzybek pewnie trzymał się Lucasa, jednak rycerz nie zamierzał przyspieszać tempa. Wolał dmuchać na zimne.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #15 dnia: 05 Luty 2015, 14:19:17 »
Dzieło Zartata okazało się także ciężkimi chmurami na niebie. Błyskiem pioruna i hukiem gromu uderzającego gdzieś w oddali. Dzieło Zartata spadło na głowy Lucasa, Grzybka i Tancerza strugami deszczu. Cóż, był początek Astas. Burze się zdarzają. Szczęśliwie ta najpewniej była przelotna. Mimo to w chwili obecnej strugi deszczu spływało pod zbroję Lucasa. Jak widać dzieło Zartata nie zawsze było przyjemne dla jego czcicieli.

Burza minęła po jakiejś godzinie drogi. Przez ten czas przemoczyła Lucasa i Grzybka, który to zaczął kichać. Jednak wytrwale siedział za grzbiecie konia za zakonnikiem. Jechali żwawo na północ. Trakt wzdłuż rzeki był dość uczęszczany, mijało ich wielu innych podróżnych, którzy kierowali się w obie strony. Część z nich pozdrawiała wojownika Bractwa, inni przejeżdżali bez słowa. Wjechali w końcu w las. Jadąc traktem, w pewnym momencie Lucas zauważył wóz stojący na poboczu. Zapewne był to pojazd jakiegoś kupca, na co wskazywały towary na pace. Jakiś mężczyzna i dwójka młodszych ludzi kręcili się przy złamanym kole, nie bardzo chyba wiedząc jak się zabrać za naprawę. Czy zakonnik Bractwa pomoże bliźniemu w potrzebie?

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #16 dnia: 05 Luty 2015, 20:10:38 »
Nawet boski Zartat musiał czasem kogoś zdenerwować. Tym razem padło na Lucasa i biednego Grzybka. Rycerz jednak nie zraził się padającym deszczem i burzami demonstrującymi potęgę niebios. Owszem, mokro było pod elementami pancerza, co irytowało i utrudniało jazdę. Całe szczęście, iż po godzinie opady ustały i Lucas mógł spokojnie kontynuować podróż. Gdy Lucas dostrzegł wóz i trójkę ludzi majsterkujących przy pojeździe, zjechał z traktu i skierował się w stronę poszkodowanych. Zachował oczywiście ostrożność, znał życie i wiedział, że to może być pułapka. Grzybkowi nakazał pozostanie na grzbiecie konia, tak, by w razie czego uratować mu życie. Sam zeskoczył i zapytał zebranych:
- Panowie, coś się stało?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Luty 2015, 00:22:46 »
Grzybek, teraz pozbawiony podpory, wcale nie wyglądał jakby uważał, że rycerz zapewnia mu bezpieczeństwo. Trzymał się sztywno na koniu, starając się nie spaść. Jednak Tancerz był koniem mądrym i stał spokojnie, aby chłopak miał ułatwione zadanie.
Dwójka młodszych mężczyzn zaczęła szperać na wozie w poszukiwaniu czegoś. Ten starszy zaś, możliwe że ich ojciec, zerknął na Lucasa.
- A j***o się k***a p*******e koło j****e k***a - powiedział.
- Tata chciał powiedzieć, że koło pękło. Mamy zapasowe, ale z założeniem może być problem - rzucił jeden z młodszych, naprawdę syn, wyciągając koło z odmętów pakubków na wozie.
- No k***a dobrze p******i syn mój k****a j****y - dodał od siebie ojciec i uśmiechnął się przyjaźnie. Chyba nie był zdenerwowany, nie przesadnie. Po prostu taki miał typ osobowości.
- K***a pomógł byś s********ć to i n*********ć drugie, co k****a? - zwrócił się do Lucasa.
- Tata prosi uprzejmie o pomóc w naprawie, szlachetnego Pana - przetłumaczył syn. Drugi był jakiś milczący. Wstydliwy pewnie.

// Normalnie bym nie używał cenzury, ale uznałem, że z nią będzie ciekawszy efekt.
« Ostatnia zmiana: 06 Luty 2015, 00:25:55 wysłana przez Dragosani »

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #18 dnia: 06 Luty 2015, 14:43:59 »
Lucas był trochę zmieszany, klący na potęgę ojciec, spokojny i milczący synowie. To wszystko wydawało mu się podejrzane, do tego nie umknęło mu przerażenie Grzybka, który został sam na Tancerzu, bez silnego oparcia rycerza. Pomagać braciom w potrzebie jednak należy. Lucas chwycił za koło i przyjrzał się zniszczonemu wozowi. Nie pozbawił się koncentracji i nadal patrzył na ręce nieznanym jegomościom, gdy zbliżył się do uszkodzonego miejsca. Dokładnie zbadał miejsce uszkodzenia i starał się dopasować koło do mocowania.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Luty 2015, 14:56:41 »
-  Się j***o w p********j piaście i k***a nie p**********y sobie - wyjaśnił usterkę ojciec. Syn oczywiście posłużył z tłumaczeniem.
- Koło pękło tutaj. - Wskazał usterkę. - Jak widzisz, mości rycerzu. Myślę, że w czterech ludzi, z twoim towarzyszem, panie, podniesiemy wóz, a piąta wsunie jakąś podporę pod część pod którą zniszczyło się koło. Potem po prostu wymieni się koło. Mamy zwyczajnie mały siły, że tak to ujmę - powiedział młodzieniec.
- No k***a - dodał od siebie jego ojciec. Grzybek, słysząc to, jakoś zszedł z konia i podszedł do Lucasa. Skoro mieli pomóc, to wolał być gotów.

Forum Tawerny Gothic

Odp: W cieniu gór
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Luty 2015, 14:56:41 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything