Autor Wątek: Przesyłka  (Przeczytany 5060 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Przesyłka
« dnia: 13 Styczeń 2015, 18:12:29 »
Nazwa wyprawy: Przesyłka
Prowadzący wyprawę: Dragosani
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: bycie Rodredem
Uczestnicy wyprawy: Rodred

Wychodząc ze swojego domostwa w  Efehidon zabrałem swoje uzbrojenie oraz jakiś tobołek na paczkę. Złapałem jakiś wóz jadący do Golinogów. Jadąc ważyłem paczkę w ręce i się zastanawiałem co może być w środku.
« Ostatnia zmiana: 13 Styczeń 2015, 20:32:58 wysłana przez Rodred »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Styczeń 2015, 20:55:39 »
Wozem owym jechał kupiec. Jechał nie tyle do samego Golinoga, co mniej więcej w tamtą stronę. Miał zawieść trochę towaru do gospody znajdującej się w przybliżeniu w połowie drogi do Golinoga, a później pojechać na wschód. Więc Rodred musiał po tym albo załatwić sobie kolejny transport, albo iść samemu. Biorąc pod uwagę, że w owej gospodzie zapewne zatrzymywało się sporo podróżnych, nie powinno to sprawić wielkiego problemu.
Jednak to były dopiero sprawy przyszłe. Rodred na kupieckim wozie wyjechał dopiero z miasta. Kierowali się traktem mniej więcej na północny zachód, wzdłuż rzeki, mając ją po swojej lewej stronie. Wóz był jeden. Kupiec imieniem Erem jechał ze swoim synem Oskarem. Erem był człowiekiem w średnim wieku w średnim wieku, mógł mieć bliżej czterdziestki, niż trzydziestki. Jego syn zaś był młody. Z siedemnaście lat, nie więcej. Oskar nie odzywał się prawie wcale. Ojciec zaś usiłował nawiązać rozmowę.
- Dobrze, żeś pan się załapał - powiedział. - Nie lubię podróżować sam, a na ochronę nie bardzo mnie stać. A tak, to będzie korzyść dla obu stron - zagadywał.
Paczka, którą to miał Rodred była wielkości butelki piwa, lub wina. Co już wspomniano. Przy tym nie była ona walcem, czy czymś takim, lecz posłuszną bryłą o kwadratowych podstawach. Ot, pudełko owinięte materiałem. Paczka nie była też ciężka. Nie ważyła nawet kilograma.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Styczeń 2015, 20:55:39 »

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Styczeń 2015, 21:03:51 »
Yhm... - odparłem nie wiele przejmując się słowami kupca. Zastanawiałem się też co zrobić gdy już dojedziemy. Grosza przy duszy prawie nie mam, a to chyba jest jeszcze kawałek. Zawsze można jakiegoś wierzchowca "zarekwirować". Kiedy uznał ostatecznie ,że spróbuje znowu się do kogoś przyczepić zaczął rozmyślać nad niedawno przeczytaną "Otchłanią".
W pewnym momencie zagaił do kupca naiwnie myśląc, że posiada jakąś wiedzę na ten temat.
-Spotkałeś dobry człowieku kiedyś demona? albo słyszałeś jakieś interesujące plotki na ich temat?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Styczeń 2015, 21:20:28 »
Kupiec rzucił Rodredowi zaskoczone spojrzenie. Zdziwił go akurat taki temat. - Panie miły, skąd takie tematy? Nie spotkałem nigdy demona i bogowie uchowajcie! Ja tam jestem prostu człek. Mogę powiedzieć za ile idzie cebula w Atusel, albo ryby w Psikucie, ale demony? Siły nieczyste, tfu! - Splunął na drogę. - Magowie mogliby coś wiedzieć. Albo rycerze z Bractwa. Ja tam plotki tylko znam i to co ludzie mówią. - Przerwał na chwili, zastanawiając się jakież to plotki zna.
- Ostatnio podobno grupa naszych wojowników popłynęła na nowoodkrytą wyspę. Zuesh, czy jakoś tak. Mówią, że żyje tam rasa kotoludzi i przez dwadzieścia lat walczyli tam z demonami. A jak pojechali tam nasi, to wytłukli demony. - To było ostatnie wielkie wydarzenie związane z demonami, o którym wiedział prawie każdy na Valfden. Wóz sobie jechał oddalając się coraz bardziej od stolicy.

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Styczeń 2015, 21:32:06 »
Eh.. tak jak myślałem..
Oh, temat trudny, wybaczyć mi proszę, jam nie uczony ni biegły w słowie. Ino ciekawski, powiadają "ciekawość to pierwszy stopień do otchłani jest", może z tond pytanie o piekielne poczwary. Wać kontynuuje, droga się dłuży, pora wczesna, mamy czas. Wszakże zarówno plotek posłucham jak i zagadnień handlowych ciekaw jestem. Może i pański syn się wypowie? Czy to nie mowa? Bożą ręką pokarana? Posłucham, posłucham.
Wsłuchuję się w mniej jak i bardziej ciekawe wypowiedzi kupca, starając się odprężyć i wypocząć. Będę potrzebował siły na dalszą drogę.

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Styczeń 2015, 21:35:22 »
//Akurat Kordiana czytam więc wybacz mi jeśli zacznę tu poetyckim językiem pisać xD

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Styczeń 2015, 22:32:03 »
Oskar, syn Erema, do tej pory milczący poderwał głowę, słysząc, że ktoś o nim mówi. Zerknął niepewnie na ojca. Po tym, równie niepewnie, zaczął odpowiadać.
- Tato dobrze mówi. Nasi niedawno byli na Zuesh i bili demony. Też słyszał żem, że demonów dużo na kontynencie jest. Więc chyba dobrze, że ktoś je bije - zakończył. Teraz głos zabrał jego ojciec.
- Hmm... O, wiem! W Efehidon jest pewien mędrzec. Stary człek, Assort się nazywa. On na pewno będzie znał odpowiedzi na twoje pytania - powiedział. Jechali dalej. Mijali innych podróżnych, który kierowali się w inne strony. Było dość wcześnie, słońce świeciło jasno i ogólnie dzień był przyjemny.

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Styczeń 2015, 22:50:29 »
Znużony małą wiedzą prostaków, przekręciłem się na wozie i ułożyłem do snu.
Hm dzięki za radę. Mędrca z chęcią odwiedzę. Słuchaj no, zdrzemnę się teraz, a ty jedz prosto i na sakiewkę moją pożądliwie się nie waż spojrzeć bo nie ręczę za siebie! Gdyby się co działo, obudź mnie a wstawię się za wami.
To rzekłszy zaczął drzemać.
Jeszcze trochę i dojedziemy. Już się nie mogę doczekać kiedy wygodnie usiądę sobie w tej karczmie. Może i nawet noc tam spędzę? Jaka dziewka się trafi?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Styczeń 2015, 10:46:33 »
Erem zapewnił Rodreda, że jest uczciwym człowiekiem i za nic nie rusy mu sakiewki. Syn, niemal jak cały czas, nie odzywał się. I tak jechali, podczas gdy Rodred pogrążony w snach. Nie jest dane wiedzieć narratorowi o tym o czym one były i czy w ogóle jakieś były. Na pewno dotyczyły tego, co człowiek już przeżył i nad czym rozmyślał. Albo też były o gryfach zrobionych z fasoli, lecących sobie nad piernikowym miastem. Tego nikt nie wie, jedynie Rodred.

W końcu wóz dotarł do karczmy, tam gdzie kupiec miał dostarczyć część towaru i pojechać sobie dalej, rozstając się z Rodredem. Wóz wjechał za palisadę, która to chroniła przybytek położony tuż przy trakcie, lecz z dala od miast. Wjechał na podwórze i zatrzymał się. Erem stuknął śpiącego Rodreda w ramię.
- Pobudka, panie, dojechaliśmy - obudził go. Był wieczór.

Gospoda nazywała się "Sosnowy Zajazd" i , jak wspomniano, leżała tuż przy trakcie, lecz w pewnym oddaleniu od miast i osad. Utrzymywała się głównie z przyjmowania licznych podróżnych, zaopatrywania ich i tym podobnych usługach. Jej teren był otoczony palisadą. Wewnątrz znajdowało się kilka budynków. Stajnia, jakieś magazyny, niewielka kuźnia, gdzie można było dokonać drobnych napraw, albo podkuć konia. Do tego budynek, gdzie wynajmowano pokoje no i sama gospoda. Duża, przestronna, z której dobiegały zachęcające odgłosy jakie zawsze dobiegają z takich lokali. Zapach sugerował, że jest właśnie pora wieczornego posiłku.



Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Styczeń 2015, 14:55:44 »
Przeciągnąłem się, sprawdzilem czy wszystko mam i ruszylem do gospody. Podchodzenia do karczmy i proszę o jakiś niewielki posiłek oraz duży kufel piwa na dobry sen.
- Karczmarzu! Odpowiedz mi proszę co jest tam dalej, o tam. Wskazalem reka kierunek w którym podróżuje. Jakie znane mości panu niebezpieczeństwa na trakcie?
//Jaka jest cena tego posiłku?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #10 dnia: 14 Styczeń 2015, 15:23:49 »
- Tam? - Gospodarz zerknął w stronę, w którą pokazywał Rodred. - ÂŚciana. A wcześniej kilka stołów i krzeseł - odpowiedział z całą powagą. Wszak byli wewnątrz budynku. Więc powiedział dobrze. I patrzył tak przez chwilę na przybysza, poważnym wzrokiem
- Hehe, żartuję. - Czyli Rodred trafił na żartownisia. - Na północy ciągnie się rzeka Amertodon. Trakt ciągnie się aż do gór i hrabstwa Terwor. Jest tam kilka miast, chociażby to Golinog. A, i podobno w tamtych okolicach Konkordat siedzi. - Postawił przed przybyszem talerz z jedzeniem. Były to ziemniaki i jakieś mięso. Do tego piwo. Całość miała wynieść pięć grzywien.

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #11 dnia: 14 Styczeń 2015, 15:58:02 »
Zacząłem jeść i dopytałem. - Konkordat?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #12 dnia: 14 Styczeń 2015, 16:02:46 »
Gospodarz akurat nie miał innych zamówień, więc mógł pogadać. Zaczął wycierać jakaś szklankę, niezbyt czystą ścierką.
- Konkordat puszczy i kniei. Organizacja taka. Grupa jakiś myśliwych i druidów. Tacy "zieloni". Mają świra na punkcie dbania o środowisko, las i takie bzdury - wyjaśnił. - Ale to raczej banda niegroźnych świrów. Nie słyszałem, aby kogoś atakowali ot tak, czy coś. Co prawda w stolicy kiedyś podobno rozrabiali, ale ja tam wtedy nie byłem to nie wiem.

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #13 dnia: 14 Styczeń 2015, 16:19:50 »
- Hm dzięki. Jutro będę potrzebował jakiegoś transportu do Golinog. Macie tu jakieś konie? A i jeszcze pokój na noc.
Rozglądnąłem się po karczmie szukając jakiegoś źródła zarobku, pewnie mi nie starczy na to wszystko.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #14 dnia: 14 Styczeń 2015, 16:27:13 »
- Mamy, ale nie na sprzedaż, ani wynajem - odparł gospodarz. - Poza tym, wybacz panie, ale na jeźdźca nie wyglądasz. Na pewno byś sobie poradził? - zapytał. Zmarszczył brwi.
- No, nieważne. Jakiś transport może by się znalazł, popytam innych klientów. Pokój na noc to byłoby dziesięć grzywien. W sumie w stajni na sianie też może się pan za darmo przespać, jak coś. Ciepło jest, dam jeszcze koc. Nie wygląda pan na bogacza, ale ja nikogo nie wyrzucam za palisadę.

// Na jeźdźca nie wyglądasz, bo jest do tego specjalna umiejętność Jeździectwa. Podziękuj za to Lordom ;[

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Styczeń 2015, 16:42:59 »
//ÂŚwiat fantastyki i można nie umieć jeździć konno ?! :D Ale niech będzie. ;)
- Chyba skorzystam z miejsca w stajni muszę oszczędzać na dalszą podróż. Dobra nie przeszkadzam ci już dobry człowieku.
Wstaje od lady wraz z jedzeniem i dosiadam się do jakiegoś ciekawego stolika, żeby dowiedzieć się więcej.
//Powiedz mi jak już będzie późna noc to pójdę się położyć ;)

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #16 dnia: 14 Styczeń 2015, 16:51:05 »
// Jak pisałem, podziękuj Lordom i ich nieomylności :(

Przy stoliku siedzą dwa krasnoludy i niziołek. Całą trójka ma na krzesłach podłożone klocki drewna, coby dosięgać do stołu. I to nie jest wcale zabawne, topory krasnoludów wyglądają na piekielnie ostre.
- A siadaj z nami, chopie, czemu nie! - zachęcił jeden z brodaczy. Wydawał się całkiem towarzyski. Drugi coś tam burknął. A niziołek miał chyba to gdzieś, bo zajęty był skrobaniem sztyletem w kawałku drewna.
- Co tam, gdzie jedziesz, chopie? - zaptyał ten towarzyski krasnolud.

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Styczeń 2015, 17:00:22 »
Dosiadłem się ochoczo choć nie przepadam za nie-ludźmi.
- Jutro o świcie wyruszam do Golinog. Panowie też się tam wybierają? Cały czas staram się nie śmiać z podłożonych klocków drewna.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Styczeń 2015, 17:17:10 »
- Ha! - odparł ten towarzyski. - Ja z kuzynem jedziemy do Ekkerund, ale najpierw do Golinoga właśnie. A ten tutaj nizioł też. Więc się żeśmy we trzech zebrali. Jak chcesz, to możesz z nami jechać. Widać, żeś bitny, no i topór masz. A ten kto walczy toporem, to musi być człek porządny. Co nie, Farful? - zwrócił się do kuzyna.
- No - odparł Farful.
- A tak w ogóle, to ja jestem Turfur, to Farful, a nizioł to Odo. Przywitaj się, Odo! - Niziołek podniósł wzrok znać kawałka drewna.
- Witam - rzucił krótko i wrócił do skrobania.

Offline Rodred

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 2431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Eh zaraza...
    • Karta postaci

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Styczeń 2015, 17:19:38 »
- Miło mi to słyszeć. Kiedy wyruszamy?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Przesyłka
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Styczeń 2015, 17:19:38 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top