- Hmm.. wiesz co ? Tak się składa, że przypadku gdybym nie znalazł roboty tutaj miałem wybrać się do Atusel, a sam mówiłeś, że oni tam rezydują. Więc może zabierzesz się ze mną co ? W sumie może ci najemnicy sami potrzebują kowala. Ja fach w łapie mam więc znajde prace, ale robota dla najemników to nie byle co. Chwała, śpiew, dziewki, winoo...- rozmarzyłem się. Jak się uda to podrzuce durnia Yarpenowi i niech robi sobie z nim co chce.