Gdy tylko wampir zmienił się w nietoperza stracił wzrok, ale zaczął postrzegać echolokacją. A ta działała na takiej zasadzie, że odbijała fale wysyłane przez zwierzę i odbierała je, gdy odbijały się od pewnych obiektów napotkanych na swojej drodze. Dragosani wzbił się więc w powietrze i jego zmysł orientacji podpowiedział mu, że... na jeziorze znajduje się kilka obiektów. Tuż przy brzegu znajdowała się niewielka platforma o nieregularnym kształcie, która jednak była całkowicie niewidoczna gołym okiem, nawet wampirzym. Kawałek dalej, tak żeby móc spokojnie na nią przeskoczyć, znajdowała się druga, położona nieco wyżej nad powierzchnią. I potem następna, jeszcze jedna i jeszcze. Prowadziły w głąb jaskini, zakręcając nieco w lewo i stabilizując swój poziom na wysokości około dwóch metrów nad powierzchnią jeziora. Mgła zaczęła gęstnieć i unosić się, sięgając na wysokość kolan dorosłego ludzkiego mężczyzny.