Autor Wątek: W oczekiwaniu na nieuniknione  (Przeczytany 3758 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

W oczekiwaniu na nieuniknione
« dnia: 25 Październik 2014, 11:51:27 »
Cytuj
Nazwa wyprawy: W oczekiwaniu na nieuniknione
Prowadzący wyprawę: Funeris Venatio
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: oczekiwanie na nieuniknione
Uczestnicy wyprawy: Patricia de Drake

Słońce powoli chyliło się ku ziemi, stopniowo pogrążając Efehidon w ciemnościach. Spojrzałam znudzona za okno, nie mogąc znaleźć sobie żadnej rozrywki. Każdy egzemplarz broni był już należycie wyczyszczony i zabezpieczony, w Bractwie też nie było nic do roboty. Westchnęłam i zakomunikowałam Drizztowi, że wrócę późno i ruszyłam w stronę obieżyświata, szukając szczęścia. Spokojnie szłam przez uliczki dzielnicy obywatelskiej, nie spodziewając się żadnej niespodzianki, wszak to nie podgrodzie.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Październik 2014, 12:07:34 »
Hetman Koronny szła niespiesznie ulicą. Niebo przybrało pięknej barwy, mieniąc się odcieniami pomarańczy i krwistej czerwieni. Przechodni było zaskakująco mało jak na tę porę dnia i porę roku. Zazwyczaj wieczorem uliczki tętniły życiem, ludzie, elfy i maureni spieszyli do karczm, na bale i przyjęcia. Spacery do miejskiego parku właśnie się kończyły, albo dopiero zaczynały - zależnie od wieku gawiedzi.
Patricia kątem oka dostrzegła, że w alejce obok domu kupca bławatnego czai się jakaś zakapturzona postać, wpatrująca się uważnie w postać mściciela z Bractwa. Zlana z otoczeniem niczym cień, istota ruszyła w kierunku rycerza mają obydwie ręce uniesione nieco do góry i odkryte dłonie, by pokazać, że nie ma złych zamiarów. Postać ukłoniła się dwornie i wystawnie, odzywając się ciepłym i przyjemnym głosem należącym zapewne do elfa.
- Niech będzie pozdrowiona panna Patricia de Drake, najwspanialsza spośród rycerzy Valfden.

Forum Tawerny Gothic

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Październik 2014, 12:07:34 »

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Październik 2014, 12:28:18 »
Przystanęłam zdziwiona, zupełnie nie spodziewając się podobnej sytuacji. Zdarzało się czasem, że ludzie mnie rozpoznawali, w końcu zajmowałam w kraju dość wysokie stanowisko, ale dotąd nikt nie chwalił mnie w taki sposób. Postać za to budziła mój niepokój, w końcu kto chodzi w środku lata w kapturze?
Ehm... Dziękuję - powiedziałam niepewnie, zastanawiając się, w co przerodzi się cała ta sytuacja.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Październik 2014, 13:09:24 »
Mężczyzna zakaszlał cichutko i ukłonił się raz jeszcze.
- Mój pan imieniem London chciałby zaprosić pannę hetman na lampkę przedniego wina jeszcze z czasów poprzedniej ery. Czy zechciałaby panienka przyjąć zaproszenie do jego pokoju w najwspanialszej z karczm, to jest Obieżyświecie?

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Październik 2014, 13:28:26 »
Przez głowę początkowo przemknęło mi wiele dziwnych i niegodziwych myśli na temat tej propozycji, szybko jednak doszłam do wniosku, że przecież znam się na samoobronie i w razie niebezpieczeństwa sobie poradzę, a dobre wino przecież nigdy nikomu nie zaszkodziło. Podobno.
- Z przyjemnością - uśmiechnęłam się do zakapturzonej postaci.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Październik 2014, 13:51:41 »
Człowiek ukłonił się już po raz trzeci i ręką wskazał kierunek, w którym kobieta i tak niechybnie zmierzała. Ruszyli więc do karczmy, która uchodziła za najpopularniejszą w całym wielkim mieście, jakim był Efehidon. Po kilku minutach milczenia ze strony nieznajomego doszli do osławionego zajazdu. Przekraczając próg zostali z szacunkiem przywitani przez właściciela. Patricia ze względu na swój status i pozycję, a jej towarzysz... no nie była pewna. Może to dlatego, że pojawili się razem, a może z innego powodu? Karczmarz mimo wszystko wydawał się dobrze rozpoznawać postać w kapturze.
- Wina, najlepszego. Wiesz gdzie - powiedział nieznajomy, a oberżysta giął się w ukłonach i prędko popędził na zaplecze do swoich najznamienitszych zapasów. Kobiecie został wskazany kierunek schodami na górę na tę część zajazdu, gdzie pomieszkiwali naprawdę bogaci goście. Patricia świetnie zdawała sobie sprawę, że cztery izby są w remoncie, więc tajemniczy London zamieszkał w tej piątej. Największej i najbardziej wykwintnej.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Październik 2014, 20:07:05 »
Wszechwiedzący narrator trafnie, tym razem, odgadł me myśli, zatem nie tracąc zbędnego czasu ruszyłam na górę, pnąc się szybko schodami na piętro. Choć cała sytuacja była dość daleka od normalności, nie traciłam nadziei, że wszystko to nie skończy się zwykłą rzeźnią, jak to zazwyczaj bywało. Zatem z umysłem pełnym ambiwalentnych uczuć, do jedynej obecnie wolnej, piątek izby.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Październik 2014, 00:11:17 »
Przed drzwiami stał pachołek, który, gdy tylko zobaczył panią mściciel, zgiął się w ukłonie i otworzył szeroko drzwi. Zaprosił gestem do środka. Wnętrze było przestronne. Wielkie łoże, spory zastawiony stół i kilka krzeseł. Mimo wszystko była to oberża, nie willa w dzielnicy szlacheckiej. Tyłem do wejścia, zajadając się pieczoną kaczką, siedział pewien mężczyzna. Na pierwszy rzut oka dosyć sędziwy, w wystawnym wamsie, świetnie posługujący się nożem i widelcem, co było raczej rzadkością, nawet wśród wyższych sfer.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Październik 2014, 00:26:30 »
ÂŚmiało weszłam do środka, nawet delikatnie zdziwiona, że nikt nie próbował odebrać mi broni, której miałam kilka egzemplarzy przy sobie. Może nie było takiego obowiązku albo onieśmielała ich moja ranga i nie chcieli odbierać hetmanowi oręża. Wzruszyłam mentalnymi ramionami i spojrzałam dokładniej na mężczyznę, siedzącego przy stole. Ciężko było ocenić człowieka na podstawie jego rewersu, toteż porzuciłam ten zamiar i odchrząknęłam cicho.
- Witam - przywitałam się krótko. Wszak to mnie tutaj zaproszono.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Październik 2014, 00:54:27 »
- Witaj, Patricio. Zasiądziesz? - Głos wydawał się znajomy. Ręką, w której nadal trzymał kaczkę nabitą na widelec wskazał wolne krzesło z zastawą naprzeciwko swojego miejsca. Mniej więcej wtedy, czyli bardzo szybko, pojawił się karczmarz z winem. Winem, które pachniało przednio i było niczym ambrozja. Stał w przejściu czekając na pozwolenie wejścia, którego nikt mu jeszcze nie udzielił. Najpierw pani hetman, to ona tutaj była ważnym gościem.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Październik 2014, 00:59:44 »
- Chętnie - odpowiedziałam jedynie i ruszyłam przez całą długość pokoju do wskazanego mi miejsca. Usiadłam z wdziękiem, patrząc się prosto w twarz osoby siedzącej przede mną. Byłam ciekawa, ile mogę wyczytać z jego mimiki czy gestów. Od kiedy zaczęłam na poważnie zgłębiać magię umysłu, baczniej zwracam uwagę na tego typu szczegóły. Zaskakujące, ile emocji czy myśli pokazywał człowiek nie panujący nad własną twarzą.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #11 dnia: 26 Październik 2014, 01:16:17 »
Twarz nosiła ślady czasu, chociaż człowiek (jest to jedyna pewność w całej tej zagadce) mógł mieć jednocześnie 50 jak i 70 lat. Schludny, o szlachetnych rysach, orlim nosie, ostrym wyrazie twarzy i czymś w oczach, co nie dawało spokoju. Czymś, co kazało słuchać, nieważne jaki byłby rozkaz. Latami ćwiczona twarz nie zdradzała żadnych emocji - była niczym maska. Utrzymywana skutecznie poprzez tysiące godzin pertraktacji z personami nie z tego świata.
Gospodarz dał znak i karczmarz wszedł z winem, nalewając je do pucharku kobiety. Ukłonił się, odstawił dzban na stół i spokojnie wyszedł, zamykając za sobą drzwi. Nieznajomy uniósł puchar i wzniósł niemy toast. Trochę czerwonej cieczy kapnęło mu na brodę. Chwycił w dłoń chusteczkę i wytarł nią starannie krótko przystrzyżony zarost. Odstawił swój puchar, splótł ręce i wpatrywał się w kobietę w zupełnym milczeniu.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #12 dnia: 26 Październik 2014, 01:24:06 »
Panująca w pomieszczeniu cisza była dziwna, nietypowa, wibrująca wręcz. Spokojnym ruchem sięgnęłam po puchar z winem, jednocześnie nie mogąc powstrzymać mojej podejrzliwej natury. Lata walk i życia na krawędzi ryzyka czy też śmierci zmusiły mnie do wyrobienia w sobie pewnych nietypowych instynktów. Wiedziałam, że panuję nad własną mimiką, ale patrząc na wino, nie mogłam nie pomyśleć; Zatrute? Mimo to uśmiechnęłam się kącikiem ust i pociągnęłam lekki łyk, smakując napój. Gładko przełknęłam wino i spojrzałam mężczyźnie prosto w oczy.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #13 dnia: 26 Październik 2014, 01:36:19 »
Wino było naprawdę przednie. Najlepszy rocznik, jaki tylko można było na szybkiego załatwić, który osiągał niebotyczną cenę w srebrze. Trunek był w jak najlepszym porządku. Przynajmniej ten w pucharku kobiety. To, co znajdowało się w naczyniu nieznajomego, chociaż równie czerwone, winem nie było.
Gdzieś na dole ktoś krzyknął, że wybuchł pożar. Zaczęto ewakuować całego Obieżyświata.
Patty nie zdążyła zareagować na nic, gdy uderzył w nią soniczny atak. Lita fala dźwięku wydobywająca się z gardła jej gospodarza miała tak niebotyczne częstotliwości, że niektóre ze szklanych naczyń stojących na stole po prostu posypało się w kawałki. Ogłuszona kobieta jak przez mgłę widziała, że ktoś przykłada jej coś do nosa i zarzuca worek na głowę. Niczego więcej już nie dostrzegła. Zwłaszcza tego, że nieznajomy o szlachetnych rysach dopił swój puchar pełen świeżej krwi i wstał ze swojego krzesła. Spokojnie opuścił budynek, korzystając z zamieszania wywołanego domniemanym pożarem. Nikt nie zwrócił uwagi na schlaną do nieprzytomności dziewczynę otoczoną czterema tęgimi facetami.



Patricia de Drake obudziła się w małym pomieszczeniu. Nie wiedziała gdzie jest, ani jak długo się tutaj znajduje. W głowie jej lekko szumiało, jednak zmysły szybko wracały do pełnej sprawności. W migotliwym świetle dostrzegła drzwi. Nie była skuta, lecz nie posiadała przy sobie nic ze swojego ekwipunku.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #14 dnia: 26 Październik 2014, 09:44:24 »
Otrząsnęłam się z szoku i ogłuszenia, rozglądając po wnętrzu pomieszczenia. Sprawdziłam pas, nie miałam żadnej broni przy sobie, co w sumie nie mogło mnie dziwić. Ale ciągle posiadałam moją magię, co nie mogło dobrze współgrać z moim narastającym gniewem. Pieprzone wampiry, skrzywiłam się na myśl o bezbożnych krwiopijcach. Kurwiego syna zatłukę. Odetchnęłam głębiej, wręcz pielęgnując wrażenie ogarniającej mnie furii. Wygenerowałam nieco energii magicznej i wyszeptałam inkantację Anosh!. Po rzuceniu zaklęcia podeszłam do drzwi i uchyliłam je ostrożnie, wyglądając za nie.

łaska mocy

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #15 dnia: 26 Październik 2014, 10:05:37 »
Za drzwiami Patty nie ujrzała dosłownie nic, gdyż wszystko było skąpane w nieprzeniknionym mroku. Zostawała dopalająca się pochodnia z jej pomieszczenia. Przekraczając próg mściciel poczuła jednak, że jej oprawcy byli nieostrożni i w cholewie buta zostawili jej nieoceniony sztylet.

//Sam zadecyduj, czy jest to srebro, czy szkło.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #16 dnia: 26 Październik 2014, 10:20:52 »
Przekraczając próg poczułam charakterystyczny, drobny opór. Sztylet został w cholewie, pomyślałam, odruchowo uśmiechnęłam się kącikiem ust i schyliłam, wyciągając broń. Szeroka u nasady, srebrna głownia zwężała się bardzo mocno ku sztychowi. Zważyłam sztylet w dłoni, zastanawiając się, na ile pozwalają mi w walce moje umiejętności nożownika. Walka w zwarciu z użyciem tego typu broni zawsze wiązała się z ryzykiem. Wzruszyłam ramionami, nie mogąc ocenić teraz własnych umiejętności i cofnęłam się po pochodnię, po czym ruszyłam dalej.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #17 dnia: 26 Październik 2014, 10:28:48 »
Trudno było określić cokolwiek. Pogrążony w mroku korytarz był upiornym miejscem, dogasająca powoli pochodnia stwarzała na ścianach koszmarne cienie, a odgłos kapiącej kropli wody niosący się echem w niczym nie pomagał. Patty nie potrafiła określić skąd ów dźwięk pochodzi, gdyż w którąkolwiek stronę by się nie obejrzała, on zawsze wydawał się być za nią. Albo w niej.
Po nieznośnie długim spacerze, który trwał ledwie dwie minuty, Patty zobaczyła wreszcie światło majaczące na końcu tunelu. Po drodze mijała kilka cel podobnych do swojej, jednak nikogo ani niczego w środku nie zastała. W ostatniej była tylko nieużywana, jakby nowo wstawiona pochodnia.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #18 dnia: 26 Październik 2014, 10:33:47 »
Wyjęłam z uchwytu nową pochodnię i podpaliłam ją, używając dopalającej się już poprzedniej. Przez chwilę zastanawiałam się, po co właściwie bawię się ogniem, skoro mogę rzucić zaklęcie światła, a w razie potrzeby także podmuch ognia, ale nie doszłam do ciekawych wniosków, zatem ruszyłam dalej, ostrożnie, by w razie czego móc szybko zareagować. Mój umysł wciąż wypełniał gniew, mieszając nawet najprostsze myśli i podporządkowując wszystko chęci zemsty. Odetchnęłam głęboko, ale nie odrzucałam tego uczucia. Zaciskając mocniej dłoń na rękojeści sztyletu ruszyłam dalej.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Październik 2014, 10:53:45 »
W miarę zbliżania się do źródła światła Patty zaczęła słyszeć szepty dwóch... istot. Z każdym krokiem przybierały na sile. Za naprzeciwka czuć było świeże powiewy powietrza. Woń żywicy i traw zdradzał, że kobieta znajduje się wśród drzew. Tuż przed wyjściem znajdowały się nieco uchylone drzwi, zza których słychać było rozmowę dwóch osób rozwodzących się nad pięknem... zdobytej na kimś broni.

Forum Tawerny Gothic

Odp: W oczekiwaniu na nieuniknione
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Październik 2014, 10:53:45 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything