Co jeden to brzydszy. Stwierdził sobie w głowie, coby nie obrazić dziwnych przybyszów. Zwłaszcza teraz gdzie jest ich dwóch, a ten nowy mówił bardzo niewyraźnie, więc musiał sobie jego słowa spokojnie przeanalizować. Jak się dziwnie okazało oni też szukają trufli, jak ekipa z która przybyłem do granicy lasu. Ork ciekaw był, czy to ma jakiś związek z tymi istotami, ale teraz nie mógł jeszcze tego stwierdzić. Poza tym pytał, czy Kenshin jest dobry, czy zły to również wydawało się interesujące. - Dobrze porozmawiam z sołtysem. Mówił bardzo powoli aby mogli spokojnie zrozumieć jego słowa.