Autor Wątek: Próba siły #3 - Edgard  (Przeczytany 2022 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Edgard

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 64
    • Karta postaci

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #20 dnia: 04 Listopad 2014, 17:20:22 »
Ork zwęszył krew, co obudziło w pełni dziki instynkt ukryty pod pozorami udomowienia. Pewnym krokiem ruszył ku bestii, ale mając na uwadze śliskie podłoże, nie pędził na łeb na szyję. Warczał i dyszał, rozeźlony do granic. Zacisnął prawicę mocniej na rękojeści miecza, po czym pchnął ku przodowi, celując w tors kreshara. Ostrze trafiło między żebra, zagłębiając powoli w miękkiej tkance i uszkadzając organy wewnętrzne. By dokończyć dzieła, masywna noga orka uniosła się i zgniotła szyję nieszczęsnej bestii, łamiąc kręgi i kończąc jej cierpienia. Drapanie pazurów ustało wraz z ostatnim tchnieniem przerośniętego kota. Ed wyciągnął następnie miecz i wytarł go o futro zwierzęcia. Pochwę również przetarł, nie chowając miecza, a potem ruszył do niewielkiego tunelu, gdzie znajdowało się ciało. Ork musiał się mocno przychylić, by zmieścić się do tunelu, ale jakoś mu się to udało. Teraz pozostało czym prędzej chwycić ciało, nim inni mieszkańcy tej zafajdanej nory się tu pojawią.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #21 dnia: 05 Listopad 2014, 00:28:18 »
Z ciała naprawdę mało zostało. Ork mógł co najwyżej chwycić kiścień z Bractwa, tarczę i jakieś strzępy skórzanego pancerza. Tutaj nawet nie chodziło o poszanowanie zwłok, czy jego brak, ale to, że nie było co wynosić. Po prostu.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #21 dnia: 05 Listopad 2014, 00:28:18 »

Offline Edgard

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 64
    • Karta postaci

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #22 dnia: 05 Listopad 2014, 08:04:14 »
Ed z niesmakiem i pewną dozą smutku rozejrzał się po miejscu, w którym to leżały resztki rekruta.
- Niech Zartat przyjmie cię pod swe skrzydła. - Uklęknąwszy, chwycił z szacunkiem broń i tarczę, upewniwszy się raz jeszcze, że nie ma tu jakieś rzucającej się w oczy biżuterii mogącej pomóc w identyfikacji, po czym ruszył w drogę powrotną. Jednak tuż przed wyjściem zatrzymał się. Wiedział, że szmaty, które miał na sobie już nigdy nie powrócą do swego pierwotnego stanu, dlatego zdjął spodnie i koszulę, pozostając wyłącznie w butach i przepasce biodrowej. Resztki odchodów wytarł w nieubrudzone części odzienia, po czym rozpoczął wspinanie się do góry. Wrócił do swego pracodawcy i wystawił przed siebie rynsztunek.
- Tylko to zostało z waszego rekruta. Nie było co zbierać. Kreshar zostawił tam jedynie resztki.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #23 dnia: 05 Listopad 2014, 11:14:41 »
- Niech Zartat przyjmie go pod swoje skrzydła i dołoży starań, by któregoś dnia wrócił do nas w innym ciele. - Antoine odebrał od orka tarczę i kiścień, które dołączył do składziku znajdującego się w punkcie rekrutacyjnym. Poprosił Edgarda o minutkę cierpliwości i wskazał papiery, które musi w związku z tym wypełnić. Jego szerokie pióro co rusz lądowało w kałamarzu, by skreślić kolejne zamaszyste litery. Na koniec podał czarnoskóremu ów papier i przyrząd do pisania, mówiąc:
- Podpisz się na samym dole. Tuszę iż pisać potrafisz. - Następnie przygotował pewien krótki świstek, na którym było napisane, że na koszt Bractwa ÂŚwitu okaziciel może za darmo skorzystać z miejskiej łaźni. Antoine Bennet wskazał mu również drogę do tego miejsca, polecając wykąpać się przed wyjazdem z konwojem do cytadeli zakonnej w gminie Raschet.

//Możesz opisać pobyt łaźni i pranie ciuchów, albo to pominąć i tylko wspomnieć z czysto kronikarskiego obowiązku. Post zakończ tym, że wsiadasz na wóz wraz z konwojem, który startuje stąd i jedzie do Bractwa.

Offline Edgard

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 64
    • Karta postaci

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #24 dnia: 05 Listopad 2014, 11:41:17 »
Z szacunkiem pochylił głowę, na moment gdy krótka modlitwa rozbrzmiała na placu. Nie mówił nic więcej, wyczekując na kolejny ruch rycerza. Spojrzenie w końcu przeniosło się na pismo dotyczące rekrutacji. Przyjął pióro, dość nieporęczne dla ogromnych łapsk Ed'a, ale ten zdążył po trochu przywyknąć już do nieprzystosowanych do jego rozmiarów narzędzi.
- Intuicja cię nie myli. - Odparł, stawiając trochę koślawe, ale czytelne litery. Oddawszy pióro z radością powitał kolejny świstek. Ork nie potrafił ukryć subtelnego uśmieszku jaki wystąpił na jego mordzie. Kiwnął głową z szacunkiem, jako wyraz wdzięczności, po czym ruszył półnagi przez miasto. Nie trwało długo jak jego oczom ukazała się miejska łaźnia. Ludzie omijali go z daleka, gdyż za czarnoskórym podążał smród jakich to miasta od dawna nie widziało.
- Ja za nagłą potrzebą. - Rzucił do poborcy opłat, pokazując upoważnienie do skorzystania z ich usług. Jako, że swąd był niemiłosierny, dość szybko wskazano mu oddzielne pomieszczenie, gdzie w ciszy mógł zająć się sobą. Balia okazała się również nieco mała, ale jakimś cudem Ed skurczył się w sobie i wlazł całkiem nagi do środka. Drewno zatrzeszczało, woda się wylała do połowy, ale solidność mebla podołała jego rozmiarom!
Edie zaczął nucić pod nosem jakąś rubaszną piosenkę, podczas gdy ogromne ilości olejków i mydła były wcierane we włosy i skórę, by pozbyć się wstrętnego zapachu.
Koniec końców, gdy woda przestygła, ork wylazł i w małym wiaderku wyszorował buty i przepaskę na biodra. Wyglądał jak potężnie zbudowana, zawodowa praczka, ale jako, że był sam, mógł pozwolić sobie na chwilę słabości. Leżącą na ziemi ścierę wytarł miecz z pochwą, a następnie ubrał się w resztki ubrania, zabrał ekwipunek i wylazł, niczym nowonarodzony z łaźni.
Powoli robiło się już chłodno, ale ork był przystosowany do ciężkich warunków, więc nie obeszło go to zbyt mocno. W końcu dotarł do wozu, który miał za zadanie zawieźć go i resztę tutejszej bandy do siedziby bractwa. Marzenie powoli zaczęło się spełniać.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #25 dnia: 05 Listopad 2014, 12:27:40 »
Ork jechał spokojnie na wozie już kilka godzin, gdy dopadła go zmęczenie. Zbliżał się wieczór, wiatr ucichł, słońce powoli chowało się za horyzontem. Było nadal relatywnie ciepło, temperatura obniżała się powoli, zapowiadając przyjemny koniec dnia. Przed konwojem był jeszcze kawałek drogi, gdy wjechali na równą jak blat stołu nawierzchnię, świeżo poprawioną i utwardzoną. Nie kołysało więc, a dodatkowa obecność miękkich pakunków sprawiała, że wielkolud zasnął nawet nie dostrzegając momentu, w którym to się zbliżało.

Pojawił się w szopie. Był mroźny zimowy wieczór, on odziany w gruby płaszcz z wilczej skóry wszedł do środka z obnażonym mieczem, trafiając na tego, którego szukał od wielu tygodni. Chudy nawet jak na elfa jegomość znęcał się właśnie nad kolejną ofiarą. Podwieszona do sufitu kobieta była całkowicie naga i zakneblowana, tuż pod nią znajdowało się madejowe łoże najeżone mnóstwem ostrym szpikulców. Elf zaczął uciekać, zostawiając kobietę i swojego gończego. Edgard widział, że sznur wytrzyma jeszcze tylko kilka sekund, góra kilkanaście. Jeżeli rzuci się za elfem, kobieta wyląduje na łożu i jej żywot zakończy się w męczarniach, ale na pewno złapie kata. Jeżeli zaś ruszy do kobiety, to ocali jej życie, ale pozwoli uciec sprawcy.

Offline Edgard

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 64
    • Karta postaci

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #26 dnia: 05 Listopad 2014, 13:05:19 »
Wpadł w objęcia snu nawet się nie orientując, cóż takiego się z nim stało. Przeniesienie było płynne, a emocje towarzyszące scence zdawały się być równie realne co mróz i padający na niego śnieg. Stanął przed trudnym wyborem, bez możliwości długich rozważań. Pogoń za elfem z pewnością uchroniłaby przyszłe ofiary przed straszliwym losem, ale ceną było życie jednej z nich. Czy zatem pozwalając jej na śmierć, Ed nie stałby się równy swemu oprawcy? Z kolei ratując kobietę, darowałby również życie poszukiwanemu. Tu jednak przyszłość nie była pewna, a rozścielała przed orkiem mnóstwo możliwości, w tym i tę, że uda mu się pochwycić szubrawca. Nie zamierzał pozwolić, by cel miał uświęcać środki i przesłonił mu to, co zrobić należy. Możliwe, że wszystkie te myśli kłębiły się gdzieś głęboko w jego podświadomości, dlatego zadziałał instynktownie i bez wahania. Ruszył pędem ku kobiecie, rzucając jednocześnie mieczem w stronę uciekiniera, z nikłą nadzieją zranienia go.
Najważniejsza jednak była pomoc jego ofierze, dlatego czym prędzej wyciągnął ku niej dłonie, jeśli tylko ich zasięg na to pozwalał i chwycił ją w pasie, odsuwając jednocześnie łoże kopniakiem. Gdzieś w środku kipiał w nim słuszny gniew, jako że złoczyńca umknie, ale świadomość uratowania niewinnej kobiety szybko rozproszyła złość.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #27 dnia: 05 Listopad 2014, 13:46:36 »
Ktoś szturchnął lekko ramieniem orka. Edgard wybudził się ze snu i zobaczył, że zbliża się południe. Konwój jechał sporą część nocy, gdyż musiał z rana być w gminie Raschet. Rycerz w niepłytowej zbroi podał jegomościowi dłoń i pomógł mu wstać.
- Skieruj się od razu do kapitularza. Czekają tam na Ciebie.

Kapitularz

WYPRAWA ZAKOÑCZONA POWODZENIEM !!!
PODSUMOWANIE: Edgard miał za zadanie zbadać kanały pod miastem w poszukiwaniu zaginionego rekruta, który chciał powrócić do Bractwa. Udał się więc na miejsce, znalazł martwego nieszczęśnika i kreshara, który doprowadził do jego śmierci. Zabił bestię, przyniósł dowód i udał się w podróż do cytadeli zakonnej. Po drodze nawiedziła go wizja, w której podjął słuszną decyzję. Obudził się już na miejscu.

Nagrody: Dostęp do Bractwa ÂŚwitu

Talenty:

Opisy: 1 srebrny talent
Walka: 1 złoty talent
Aktywność: 1 złoty talent
Bonus rasowy: brak
Premia pieniężna: 250 grzywien

Forum Tawerny Gothic

Odp: Próba siły #3 - Edgard
« Odpowiedź #27 dnia: 05 Listopad 2014, 13:46:36 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything