Autor Wątek: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana  (Przeczytany 4427 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« dnia: 08 Sierpień 2014, 14:22:57 »
Nazwa wyprawy: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
Prowadzący wyprawę: Gordian
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: brak
Uczestnicy wyprawy: Eric



Eric przechadzał się ulicami Efehidon ot tak, bez jakiegoś określonego celu. No, przynajmniej z grubsza, bo jak wiemy wszystkim nam przyświeca cel transcendencji. Niepomny na to kuternoga o wesołym i rubasznym usposobieniu uporczywie dłubał właśnie w nosie, snując się po ciemnych zakątkach podgrodzia, szukając guza, bądź okazji do sprezentowania takowego. Było mu trochę zimno, to też podrygiwał w zabawny sposób, by zwiększyć energię wewnętrzną swojego ciała i tym samym nie pozwolić dosięgnąć się mackom przenikliwego mrozu. Para kłębiła się wokół jego spękanych warg za każdym razem, gdy wypuszczał powietrze. Cóż, uroki Hemis. Wspomniałem, że było dość ciemno?
« Ostatnia zmiana: 08 Sierpień 2014, 14:30:40 wysłana przez Eric »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Sierpień 2014, 14:45:08 »
Idąc tak ulicami miasta Eric odczuł wyraźną potrzebę. Nie była to jednak potrzeba o jakiej pomyślałby każdy kto kiedykolwiek przechadzał się z dala od własnego domu i poczuł że coś "ciśnie", ale raczej była to potrzeba zaspokojenia czegoś tak prozaicznego jak głód. Znajdował się niestety w mieście, które bardzo mało interesowało prowadzącego wyprawę. Kto wie co działoby się w portowym Atusel. Tam toczyło się życie. Balangi, imprezy, portowe picie z nieznajomymi, to było coś. A tu? Nuda i tyle. Więc trzeba było iść coś opchnąć w Obieżyświacie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Sierpień 2014, 14:45:08 »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Sierpień 2014, 15:15:34 »
     Burczenia w brzuchu nigdy nie należało lekceważyć. Dla wewnętrznego spokoju organizmu. Wewnętrzne zamieszki zawsze były przerażające i nigdy nie kończyły się dobrze dla właściciela ciała. Wiedziony więc tymże żołądkowym zewem, Eric postanowił odwiedzić lokal, który chyba nikomu zasadniczo nie służył jako jadłodajnia. Jeść w końcu można było wszędzie. Nawet buty były zrobione z jadalnych materiałów. No, chyba że przychodziły w zestawie z mihtrilową kolczugą, żelaznymi naramiennikami i karwaszami z czarnej rudy. Wtedy nawet człowiek doprowadzony na skraj szaleństwa przez rytmiczne wiercenie w brzuchu byłby skłonny przystopować, zatrzymać się na chwilę, docenić swoje uzębienie i zrezygnować ze smutkiem. Może ów wydarzenie rzuciłoby nawet nowe światło na jego dotychczasowe życie i skłoniło do zmiany... Co do świateł jednak. Takowe właśnie tliły się w okiennicach Obieżyświata. Jak zawsze o tej porze, zaglądając przez nie człowiek mógł jedynie zyskać najogólniejszy pogląd na to, co dzieje się w środku. Chyba że interesowała go akurat gęstość dymu papierosowego unoszącego się leniwie wewnątrz.
     Dość jednak tych bezcelowych dygresji. Przejdźmy do właściwego tematu. Miłościwie pozbawiony stopy przez Ventepi wędrowiec uchylił drzwi do środka. Natychmiast wdarł się przez nie mroźny wiatr, rozwiewający wokół pojedyncze płatki śniegu i brutalnie robiący sobie miejsce pośród fałdów dymu tytoniowego. Z nieskrywaną radością opłótł znużone stopy stałych bywalców karczmy. Figlarnie zgasił kilka świec i zakołysał żyrandolem. Głośno i bezlitośnie skrzypiał w rdzewiejących zawiasach drzwi, a w końcu brutalnie i bezprecedensowo huczał w drżących okiennicach.
     No nie, naprawdę koniec dygresji. Opatulony grubym szalem wędrowiec zamknął drzwi i zimowa hałastra zamieniła się w potulną gromadkę wygrzewającą się przy kominku.
- Dej pan coś do żarcia, byle na ciepło - tajemnicza sylwetka spoczęła na wysokim krzesełku przy ladzie i zdobyła się na te ociekające gracją i majestatem słowa.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Sierpień 2014, 15:35:38 »
- Pizga nie? Nie lubię Hemis.. - powiedział oberżysta i nieśpiesznie zakręcił łyżką w kociołku.
- Musisz pan chwilę poczekać, bo mięso jeszcze twarde, no chyba żeś jest ten zielony z puszczy to zaraz Ci naręcze siana przytargam ze strychu. - dodał po chwili. Oberżysta był typowym przedstawicielem swojego zawodu, niski, gruby, łysy z wąsem, brodą i krzaczastymi brwiami, oraz co ważne całkowicie niepasującą do tego zawodu posturą prawdziwego drwala lub kowala. Słowem spotkałeś klasyczny przykład Bogdana Oberżysty.


- Mało tu ludzi o tej porze i dnia i roku. ÂŻona siedzieć w domu nie daje czy może wręcz przeciwnie tej żony szukasz?

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #4 dnia: 08 Sierpień 2014, 15:43:12 »
Eric był niezwykle wygodnicki. Dlatego też lewą ręką trzymaną na ladzie podpierał podbródek, a prawą niedbale machnął w stronę oberżysty.
- Gdzie tam. Jeszcze mi babskiego zrzędzenia nad głową brakowało. Chociaż przydałby się ktoś, kto by coś upichcić potrafił... - zwinął dłoń w pięść i ziewnął w nią ospale. W takie dni myślał tylko o ciepłym posiłku i ciepłym łóżku. W miarę możliwości jedno po drugim lub oba naraz. Uznał za najbardziej stosowne nie przyznawać się, że należy do Konkordatu. Nie przysparzało to najlepszej reputacji.
- A na dobre mięsko zawsze warto poczekać - dodał rozmarzonym głosem.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #5 dnia: 08 Sierpień 2014, 15:49:18 »
- Ano jak to mówią dobre mięsko nie jest złe. - powiedział tylko wzruszając ramionami karczmarz i odwracając się do Ciebie plecami dosypał do garnka kilka liści tymianku, gałązkę rozmarynu i jeszcze coś co wyglądało jak owoce jałowca.
- Ostatnio znajomy myśliwy przytargał mi tutaj całego dzika, ale już wszystko się kończy a dziczyzna teraz w cenie. Będę musiał posłać kogoś po jakiegoś jelenia, albo bażanta, bo to tej wieprzowiny nikt jeść nie chce. - to mówiąc nabrał do miski grubej jęczmiennej kaszy i zalał to wszystko mięsistym i gęstym gulaszem z dzika.
- Pięć grzywien. Jakieś piwo do tego?

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #6 dnia: 08 Sierpień 2014, 15:54:32 »
- No i dobrze mówią - zgodził się z oberżystą i wysupłał z mieszka zapłatę. Uiściwszy ją, wściubił widelec w dorodny płat mięsiwa i niemal natychmiastowo wetknął go sobie w usta, by nacieszyć się soczystym smakiem.
- Cóż - powiedział po przełknięciu. Mięso było jeszcze gorące, więc język piekł go niemiłosiernie, a w oczach zalśniła sugestia łezki. - Na butelkę piwka się nie obrażę. Co do zaś twoich braków na magazynie... Za odpowiednią zapłatą mogę coś upolować. Prawdę powiedziawszy całkiem nieźle sobie z tym radzę - mruknął, dmuchając na zawartość miski.

295 - 5 = 290 grzywien

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #7 dnia: 08 Sierpień 2014, 17:36:48 »
- Mówisz? - odparł zdecydowanie zainteresowany Twoją ofertą.
- ÂŁapiesz króliki z psami czy bażanty? No chyba, żeś łowczy i przytargasz mi tutaj jelenia to bardzo chętnie się nim zajmę. Mięso teraz dobre bo tłustsze, będzie szło jak... jak tłusta dziczyzna. Wyślę za Tobą Antka z wozem to odbierze od Ciebie zdobycz, tylko musi wiedzieć na kiedy.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #8 dnia: 08 Sierpień 2014, 19:27:28 »
- Jeżeli zaraz wyjdę, to może uda mi się upolować coś w ciągu jakichś dwóch godzin. Po takim czasie możesz wysłać wóz - powiedział z ustami pełnymi ciepłego poczęstunku. Humor wyraźnie mu się poprawił po dobrym posiłku. Kiedy już osuszył miskę do cna, z zadowoleniem poklepał się po brzuchu i westchnął ciężko. Niestety alchemicy Valfden nie odkryli jeszcze leku na wzdęcia.
- Wyjdę bramą na północ. Niech Antek wjedzie głębiej w las i tam poczeka. Z resztą sam się uporam - zapewnił przysuwając pustą miskę do oberżysty.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #9 dnia: 08 Sierpień 2014, 19:30:31 »
- Dwie godziny mówisz? - dopytywał się trochę zaskoczony karczmarz Bogdan. - No dobra, skoro tak to Antek będzie tam czekał. - odpowiedział i postawił na ladzie butelkę z korzennym piwem.
- Dobre na taką pogodę, a w lesie pewnie będzie chłodniej. - mówił a Ty miałeś wrażenie jakby ktoś Cię obserwował. Co było dziwne, bo w tym momencie w karczmie nie było dosłownie nikogo prócz wami dwoma.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #10 dnia: 08 Sierpień 2014, 19:42:45 »
- No, może w porywach do trzech - dodał po zastanowieniu. - Jak już przyjedzie to też niech się bardzo nie spieszy, bo może się okazać, że nie wyrobię się punktualnie co do minuty. Las rządzi się swoimi własnymi prawami - rzucił wiekopomną maksymę, którą już wkrótce powtarzać będą strwożone dzieci wymieniające się przy ognisku strasznymi opowiastkami.
- Dzięki za piwo - rzucił i wziął butelkę w dłoń. Wsadził ją za pas i rzucił ukradkowe spojrzenie w jeden i drugi bok. Nie mógł pozbyć się dziwnego wrażenia, że jest obserwowany. Gdyby jednak faktycznie tak było, wolałby się teraz podejrzanym ruchem nie zdradzić, że przeczuwa to i owo. Dlatego rozglądał się w miarę możliwości dyskretnie. Poszukiwał jakiegoś nienaturalnego ruchu za oknem, cienia przemykającego na zewnątrz.
- Wynagrodzenie omówimy, jak uda mi się coś upolować. Bywaj - rzucił i wyszedł przed lokal. Gdy tylko zamknął za sobą drzwi błyskawicznie rozejrzał się na boki, w poszukiwaniu kogoś podejrzanego.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #11 dnia: 08 Sierpień 2014, 19:59:05 »
Nie dostrzegłeś niestety nikogo. Chociaż ktoś na Ciebie patrzył. Gapił się jak pedofil na grupkę małych dzieci, a Ciebie ogarniał coraz większy niepokój oraz strach. Co prawda to z Proganem w konkordacie było po pijaku i byliście zmęczeni, ale jednak sytuacja zaistniała. <- tak by powiedział ktoś, kto byłby wrednym skurwysynem i insynuatorem, ale na szczęście wyprawę prowadził prawdziwie złoty człowiek, który co rusz podsyłał Ci same dobre dupeczki.
Ruszyłeś dziarskim krokiem w kierunku bram miasta. Chociaż to ruszyłeś to było tylko planem, gdyż w pewnym momencie ktoś z iście snajperską precyzją trafił Cię śnieżką, która ulepiona z mokrego śniegu prawie zwaliła Cię z nóg.
-Hie hie hie hei hie hie.... - usłyszałeś w sumie cholera wie skąd.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #12 dnia: 08 Sierpień 2014, 20:06:33 »
- ÂŻesz kurna - zmęłł w ustach klątwę i niczym kombatant wojsk aliantów z zespołem stresu pourazowego wypatrzył dzięki bezbłędnej analizie terenu odpowiednią zasłonę. Gibkim przewrotem doturlał się do ścian jednego z zaułków i przylgnął plecami do jego chropowatej powierzchni. Koordynacją ruchów i refleksem zawstydziłby niejeden odddział marines. Dopiero po zaczerpnięciu głębszego oddechu odważył się wychylić nieco głowę, by zlustrować pole bitwy. Był święcie przekonany, że wiedział, skąd nadszedł śnieżny pocisk. Uparcie wybałuszał oczy w tamtym kierunku.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #13 dnia: 08 Sierpień 2014, 20:24:37 »
Jeb! Dostałeś śnieżką w oko! Umarłeś ;/ To bym musiał powiedzieć i w konsekwencji napisać, gdybyś postawił głowę pisząc, że wiesz skąd nadleciał pocisk. Na całe szczęście nie napisałeś tego więc będziesz żył.
Mimo wszystko ukryty za śnieżkoodporną osłoną wypatrywałeś nieznanych przeciwników, gdy w pewnym momencie doznałeś dziwnego uczucia, które najlepiej określałby ten fragment prawdziwego klasyka kinematografii i filmów animowanych Disneya.
Kolokwialnie rzecz ujmując ktoś po prostu z wielką precyzją i nieskrywaną satysfakcją przypierdzielił Ci laską w czerep. Odwróciłeś odruchowo głowę i ujrzałeś jego.



- No siemasz. - powiedział siedząc na beczce i wesoło machając nogami gryzł jabłko. Chociaż gryzł to bardzo duże uogólnienie, bo do tej niezwykle zaawansowanej czynności warto zaprząc zęby. W drugiej ręce trzymał za to sękatą laskę.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #14 dnia: 08 Sierpień 2014, 20:35:59 »
Uderzenie trochę go zamroczyło. Równie cudowne co irytujące świetliki igrały z jego zmysłem wzroku na granicy dostrzegalności.
- No siemka - wymruczał bełkotliwie, rozmasowując czerep dłonią. - Też zawsze w ten sposób zaczepiam przechodniów - bąknął sarkastycznie, nim wyprostował się na swoją pełną wysokość.
- Chciał pan co? - zapytał niby bezinteresownie, gdy dyskretnie próbował ukryć butelkę piwa schowaną za pasem.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #15 dnia: 08 Sierpień 2014, 20:56:56 »
-Diomedes jestem. - rzekł raźnie zeskakując z beczki, a wszystkie stawy chrupnęły mu przy lądowaniu w taki sposób, że aż zabolało Cię w człowieku.
- Dla przyjaciół Diom. - poprawił się i cisnął ogryzkiem jabłka w przechodzącego nieopodal kota.
-Pieprzone sierściuchy... - powiedział i podłubał palcem w nosie. Nie znalazłszy tam jednak niczego wytarł paluch w swą "szatę" i podrapał się pokrytej starczymi plamami skroni.
- To jak idziemy obaj na polowanie, nie? Prowadź Jasiu!

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #16 dnia: 08 Sierpień 2014, 21:39:19 »
- Eric, jak już coś - bąknął zdezorientowany. Imię Diomedes przemawiało gdzieś do meandrów jego podświadomości. - Byłeś kiedyś na Ignis Terra? - zapytał nagle, zastanawiając się skąd w ogóle mu się to wzięło w głowie.
- Tak czy siak, Diom... Dlaczego miałbym cię ze sobą zabrać?

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #17 dnia: 08 Sierpień 2014, 21:44:49 »
Mężczyzna szerzej otworzył oczy rozejrzał się w prawo, później w lewo a później przyłożył palec do ust. - Ciii... Jasiu. Słyszysz to? - powiedział półszeptem jakby wskazywał na coś co zaszemrało mu w okolicy. Ty jednak nie usłyszałeś kompletnie niczego.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #18 dnia: 08 Sierpień 2014, 21:53:28 »
Eric spojrzał pobłażliwie na starca, opierając się dłonią o zimną ścianę zaułka. Cóż, widok przed jego oczami budził najwyżej politowanie i smutek. Lata samotności, bieda i picia popłuczyn najgorszych alkoholi musiały odcisnąć na brodaczu swoje piętno.
- No tak się składa, że za chuj nie słyszę - uśmiechnął się przepraszająco. - Nie zimno ci? Może zabiorę cię do swojego domu, ogrzejesz się, dojdziesz do siebie, hm? - zapytał troskliwie.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #19 dnia: 08 Sierpień 2014, 22:03:06 »
- No właśnie, o to chodzi. - odpowiedział z satysfakcją klaszcząc w dłonie.
- Ja też, nie słyszę żadnych sprzeciwów bym mógł pójść z Tobą na polowanie. A co do domu to paniętaj! - rzekł i jeszcze raz pieprznął Cię laską
-Tam Twój dom, gdzie Twój zadek! Prowadź Jasiu! - zawołał głośno i podrygując laską zaczął gwizdać jakąś iście marszową piosenkę.
Wróćmy jednak do opisów przyrody i świata przedstawionego. Ulica na której znajdowałeś się była jakaś taka dość pusta, co prawda gdzieniegdzie udało się spotkać jakiegoś samotnego kota czy przysypiającego gołębia szukającego kolejnego głupiego, który w nowym płaszczu wybrał się na poobiedni spacer. Nie mniej ludzi było niewielu, a w najbliższej Twej okolicy znajdował się tylko Diomedes, który w tym momencie grzebał w beczce na której chwilę wcześniej siedział. Wygrzebał z niej tobołek i stary wełniany płaszcz.
- No Jasiu idziemy!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pod płatkami śniegu - czyli sztuka improwizacji Gordiana
« Odpowiedź #19 dnia: 08 Sierpień 2014, 22:03:06 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything