Autor Wątek: Gdy kurier nie dociera  (Przeczytany 5871 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #20 dnia: 14 Czerwiec 2014, 23:38:30 »
//Save the game.

- Niestety, śpieszy mi się, a kuc nie udźwignie dwóch osób na raz. Jak tylko załatwię swoje sprawy, to powiadomię strażników miejskich, że obywatel jest poza miastem i ma problem z dotarciem do domu. Wybacz mi, bywaj! - rzekł Progan i pognał konia.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Czerwiec 2014, 23:43:31 »
//Nie ma takiej opcji ;)

- Trudno... wszyscy zagonieni a nie ma jak pomóc biednemu starcowi. - Powiedział zawiedziony widząc ciebie odjeżdżającego.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Czerwiec 2014, 23:43:31 »

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #22 dnia: 14 Czerwiec 2014, 23:49:54 »
//Mam moralniaka. ;[


Progan po kilku minutach szybkiej jazdy odetchnął, wyrzuty sumienia ustąpiły
- Uff...

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Czerwiec 2014, 23:58:46 »
Starszy mężczyzna po kilku minutach nie był w stanie utrzymać równowagi. padł na kolana ciężko dysząc i sapiąc. Po chwili nie był w stanie utrzymać się na kolanach ani rękach. padł na twarz i skonał z wycieńczenia.



Gdy twoje wyrzuty sumienia ustąpiły, nie ustąpiły przeciwności losu. Przed tobą pojawił się bandyta wraz z trablinem, wyskoczyli z krzaków 5 metrów przed tobą, koń stanął dęba zatrzymując się błyskawicznie.
- No facet... złazisz z konia dajesz kasę i konia... a jak nie to zdechniesz śmiercią bohaterską...

1x Trablin
1x Bandyta

Są w odległości 5 metrów przed tobą.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #24 dnia: 15 Czerwiec 2014, 00:06:47 »
//Jest już ciemno, czy jeszcze nie?

Progan zsiadł z konia. Powoli przełożył lejce przez łeb koni, wyciągnął je w stronę bandyty. Jednocześnie złapał niezauważenie za kij, aby go w odpowiedniej sytuacji użyć.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #25 dnia: 15 Czerwiec 2014, 00:13:26 »
//Jeszcze widno.

- Kasa na ziemię i się odsuń. - powiedział bandyta wysuwając delikatnie klingę swego miecza. Trablin nic nie mówił, z szaleńczym uśmiechem kiwał się czekając na okazję do zatopienia w tobie pazurów. chichotał złowrogo.

1x Trablin
1x Bandyta

Są w odległości 5 metrów przed tobą.
« Ostatnia zmiana: 15 Czerwiec 2014, 00:19:00 wysłana przez Salazar »

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #26 dnia: 15 Czerwiec 2014, 00:23:31 »
Progan odczepił mieszek z pieniędzmi i rzucił na ziemię przed siebie, dosunął się od niego na odległość 2 metrów.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Czerwiec 2014, 00:55:51 »
Trablin podszedł do mieszka by go wziąć, natomiast bandyta wyciągnął miecz i zaczął ci się odgrażać podchodząc bliżej do konia.
- Nie próbuj żadnych sztuczek. ÂŻegnam cię.

1x Trablin
1x Bandyta

Są w odległości 2 metrów przed tobą.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Czerwiec 2014, 01:01:23 »
- Jasne, nie chcę kłopotów - rzekł zdradziecko i jednocześnie złapał za kij, ściągnął go z pleców doskakując do przeciwników, ale nie w przód, a w bok, tak, aby być bliżej trablina, dalej od bandyty i od razu uderzył, silnym uderzeniem z boku, z wyciągniętych rąk, koszącym ciosem, nisko, tak aby skrzat nie miał jak uciec.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Czerwiec 2014, 01:07:07 »
Schylał się po mieszek. Przy niskim wzroście było to korzystne posunięcie. Uderzyłeś go w głowę przez co został obezwładniony na 1 post z walką. Bandyta odskoczył od konia machinalnie doskakując do ciebie z wyciągniętym mieczem z zamiarem wyprowadzenia serii cięć w twoją stronę.

1x Trablin (obezwładniony na następny 1 post z walką)
1x Bandyta

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #30 dnia: 15 Czerwiec 2014, 01:14:03 »
Szybko rozważył wszystkie opcje i zaczął machać kijem przed sobą, chcąc utrzymać bandytę jak najdalej od siebie. Machał nim na wysokości głowy bandyty, aby trudno było mu podejść blisko, jednocześnie zbliżył się do leżącego trablina i z rozmachem uderzył butem na oślep w miejsce gdzie zwierzak powinien mieć łeb i szyję, chciał zgnieść mu grdykę. Po kilku takich uderzeniach musiał jednak przerwać. Bandyta rzucił się na niego. Był szybko, wprawny w walce. Progan wiedział, że nie może parować jego ciosów. Nie było to możliwe kijem, musiał więc się uchylać. Przewagą było to, że za każdym uchyleniem się przed ciosem bandyty, uderzał go kijem w plecy, w miejsce nerek, albo pod kolana. I odskakiwał znowu. Próbował go przewrócić, aby przejąć nad nim przewagę. Jednocześnie miał nadzieję, że skatowany tarblin będzie niezdolny do dalszej walki.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #31 dnia: 15 Czerwiec 2014, 01:23:57 »
Kopiąc na oślep nie trafiałeś w Trablina lecz tuż obok niego. Bandyta chybił kilkukrotnie, lecz wiecznie uchylać się nie mogłeś, szczególnie, że aż tak kiepsko wyszkolony to on nie był... uderzenia obuchem w plecy okolice nerek były bolesne jednakże nie na tyle, by uszkodzić przeciwnika. poza kilkoma siniakami nic więcej nie powstawało.

Trablin odzyskał świadomość, ociężale wstał i trzepotał głową odzyskując resztki świadomości.

1x Trablin
1x Bandyta


Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #32 dnia: 15 Czerwiec 2014, 01:28:57 »
Robiło się coraz bardziej gorąco. Progan walczył dalej uchylając się przed ciosami póki mógł, ale wiedział, że szczęście nie będzie mu sprzyjało wiecznie. Krążąc i skacząc w walce z bandytą zbliżył się do trablina, który zdążył się podnieść i już dochodził do siebie. Progan wyczekał do kolejnego uskoku, po czym zamiast w bandytę, uderzył w stojącego trablina, mocno, od góry, w łeb. Odskoczył ponownie czując wręcz oddech bandyty na plecach.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #33 dnia: 15 Czerwiec 2014, 01:40:13 »
Oddech bandyty nie był jedyny, co było za twoimi plecami, w trakcie wykonywania ciosu w głowę Trablina poczułeś draśniecie ostrza miecza bandyty. rozciął ci koszulę i zadał płytkie cięcie skośnie przez plecy od góry do dołu z lewej na prawą stronę. Było drobne pojawiło się kilka kropelek krwi, lecz było bolesne i bardzo dokuczliwe przez to - odczuwalne.

Trablin zdzielony w głowę przed odzyskaniem pełni świadomości doznał kolejnego ogłuszenia, lecz tym razem bardziej skutecznego, na dwa posty z walką.

1x Trablin (obezwładniony na 2 posty z walką)
1x Bandyta

//Twoja koszula nabywa status uszkodzony, poprawne statystyki otrzymasz w zakończeniu wyprawy, ponadto zastałeś ranny w plecy, rana jest płytka, poniżej centymetra, pojawiła się krew na ranie, lecz nieznaczne ilości - rana "delikatna". Na temat statusów uszkodzeń możesz dowiedzieć się więcej w artykule na wiki: Pozyskiwanie przedmiotów -> Przedmioty użytkowe.

//Przypominam o możliwości wykorzystania terenu - jesteś na szlaku jest późna pora, lecz jeszcze widno - nie tracisz finiszera, w centrum wydarzeń znajduje się również koń oraz drogę otaczają krzewy, ponadto jesteś wyposażony w więcej broni niż tylko jedną, co pozwala ci na wykonywanie również innych akcji - w stosownych sytuacjach.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #34 dnia: 15 Czerwiec 2014, 01:49:03 »
Zabolało. Zapiekło. Ciepła ciecz popłynęła mu po plecach. Dostał. Oberwał. Pomimo strachu jaki zawitał w jego głowie, adrenalina działała silniej. Walczył o swoje życie. Nie obchodziło go teraz nic innego. Musiał przeżyć. Znalazł się blisko konia, szybko okrążył go, oddzielając nim od siebie bandytę. Przepchnął konia w bok, aby znaleźć się znowu blisko trablina. I tym razem, kiedy koń oddzielał Progana od bandyty, spojrzał w dół, wymierzył i obcasem uderzył w skrzaci pyszczek. Dwa razy, bo potem już atakował bandyta. Koń odbiegł lekko dalej. Progan nie tracił czas aby się do niego zbliżyć, musiał walczyć. Zmierzchało, ale słońce nadal dawało dość światła by walczyć. Bandyta zaatakował, od góry silnym cięciem. Progan miał już kij w górze, uskoczył, bandyta zamierzył się do cięcia w bok, kiedy to Progan uderzył go w łeb silnym ciosem swego pasterskiego kija. Liczył, że uderzenie było na tyle silnie, aby posłać go na ziemię.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #35 dnia: 15 Czerwiec 2014, 01:54:33 »
Bandyta został ogłuszony, zostaje obezwładniony na następny post z walką. Upadając na ziemię wytrąciłeś mu miecz, który legł metr od niego. Oboje leżeli nieprzytomni na następny 1 i 2 posty z walką, kolejno bandyta i Trablin. twoje uderzenie obcasem nie wywołało większych szkód, jak tylko przełożenie ocucenia się szkodnika.

1x Trablin (obezwładniony na 2 posty z walką)
1x Bandyta (obezwładniony na 1 post z walką)

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #36 dnia: 15 Czerwiec 2014, 02:20:16 »
Progan odetchnął na chwilę. Podszedł do bandyty i obszukał go dokładnie, sprawdzając jego kieszenie. Kiedy przetrząsną je dokładnie wziął znowu swój kij i uderzył bandytę jeszcze raz, aby przedłużyć jego błogi sen. Schował kij do miejsca na plecach, miecz bandyty przypiął do pasa, złapał mieszek, który rzucił kilka minut temu na ziemię, podbiegł do konia, wsiadł na niego i popędzając konia ruszył czym prędzej w stronę miasta. Nie chciał mordować. Musiałby ich dusić, a to wzdrygało go na samą myśl. Uciekł więc z tamtego miejsca czym prędzej. Koń przejęty i zdenerwowany gnał ile sił w nogach.
« Ostatnia zmiana: 15 Czerwiec 2014, 02:23:04 wysłana przez Progan »

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #37 dnia: 15 Czerwiec 2014, 02:30:25 »
Bandyta posiadał przy sobie 10 grzywien oraz niewielki list. W liście zawarto informację na temat przejęcia kosztorysu OCB dokonanego przez niejakiego Franciszka Parsa. Adresat wiadomości, wymieniony Prasa stacjonuje w lesie nieopodal Atusel. Zorientowałeś się, że jesteś na tych terenach.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #38 dnia: 15 Czerwiec 2014, 02:37:15 »
Kosztorys kosztorysem, a misja misją. Popędził konia w stronę stolicy.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #39 dnia: 15 Czerwiec 2014, 02:43:07 »
zaczynało się ściemiać i nastawała noc. ÂŚwierszcze grały i nadawały ton twej podróży. dotarłeś do stolicy zauważając w oddali mieniące się w blaskach świateł miasto. Docierając do bramy straż miejska zatrzymała cię krzyżując ci drogę halabardami.
-  Stać! W imię jego wysokości, króla Isentora I Aquila, Pana na Valfden! Kim jesteś wędrowcze i co robisz tu o tak później porze.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdy kurier nie dociera
« Odpowiedź #39 dnia: 15 Czerwiec 2014, 02:43:07 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top