Autor Wątek: Przesłuchanie Hoffersona.  (Przeczytany 2707 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Przesłuchanie Hoffersona.
« dnia: 11 Czerwiec 2014, 21:16:20 »
Nazwa wyprawy: Przesłuchanie Hoffersona.
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: myślenie
Uczestnicy wyprawy: Gordian



-Przesłuchanie mówisz? - zastanowiłem się, lecz po chwili dodałem - No to dobra, niech tak będzie. - to powiedziawszy wszedłem na posterunek w którym stacjonował zleceniodawca, z nadzieją uzyskania dokładniejszych informacji już na miejscu. Jednak skoro miało być to tylko przesłuchanie, to dlaczego wspomniał o medyku i brutalności? Się zobaczy.- Pomyślałem sobie i wszedłem do gabinetu.
- Kogo i gdzie trzeba przesłuchać?

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Czerwiec 2014, 21:26:06 »
- Udasz się do mojego, prywatnego domu... tutaj na przeciwko... zastrzegam, ze to ściśle tajne, i nie powinienem tego ci zlecać jako ja... To delikatna sprawa. W mojej piwnicy, sterylnie czystej znajdziesz narzędzia tortur których używamy tutaj. Znajdziesz tam też wszelkie przyrządy medyczne aby utrzymać go przy życiu jak najdłużej. Jeżeli będziesz w stanie go wyleczyć by przeżył gdy skończysz, to będzie wręcz wspaniale. - Podał warunki jakie oczekuje i fakty jakie musiał ci przekazać, nie podał jednak informacji o co konkretnie chodzi. - Ten człowiek jest odpowiedzialny za zbrodnię ludobójstwa. został powieszony a ciało spalone. A jednak znowu żyje mimo, że działo się to dziesiątki lat temu i w innym państwie... Chciałbym wiedzieć czym jest "Liga cieni".

Forum Tawerny Gothic

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Czerwiec 2014, 21:26:06 »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Czerwiec 2014, 21:40:00 »
- Gdybym wiedział, że chodzi o coś takiego, pewnie bym się nie zgodził. Teraz jednak mam świadomość, że zawiązała się między nami pewna niepisana umowa, mówiąca o Tym, że nigdy wcześniej Cię nie spotkałem. A więc niech będzie. - powiedziałem jakby ważąc każde ze słów. - Co do tej ligi rozumiem, że nie wiecie o niej nic. Czyż nie? - dopytałem po chwili. Sprawa śmierdziała. Oj śmierdziała, jak kupa gówna rzuconego gdzieś za starym wychodkiem, do którego w ciepłe dni przylatuje setki much. Nie mniej jednak, było w niej coś intrygującego, coś co mogło się spodobać, ale z drugiej strony mogło przekroczyć pewne granice ludzkiej natury. Intrygowało mnie to i to bardzo.

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Czerwiec 2014, 21:56:47 »
- Wiem, ze takie coś jest. Znam opowiadania krasnoluda, który swoją drogą zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach, wymienił taką nazwę, opisując właśnie tego człowieka, który został powieszony... A jednak żyje i jest zamknięty w mojej piwnicy. Chcę wiedzieć wszystko. Jak to zrobił, że znowu żyje, jak zabił 500 ludzi w przeciągu 2 dni używając do tego topora nie zostając ani razu zauważonym, oraz po cholerę kradł kamienie szlachetne a potem wywalał je do rzeki... Nic nie rozumiem, za mało wiem, śmierdzi mi to ja kilometr jakimiś sztuczkami, magią albo nie wiem czym. Wyciągnij wszystko, może sam będziesz wiedział o co pytać bo ja już nic nie wiem... - mówił coraz bardziej tracąc fason i okazując zdenerwowanie wynikające z niewiedzy, braku zrozumienia, aż wreszcie być może dezinformacji i sprzecznych danych, jakie otrzymywał.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:04:23 »
-Rozumiem. - skłamałem bez przysłowiowego drgnięcia powieki. Bo co mogłem rozumieć? Jak 500 osób toporem? Przecież 500 osób to mała mieścina, albo kilka sporych wsi. Ale nie ważne. Wszystko wyjdzie w praniu, jeśli wyjdzie.
-Powiedz mi tylko jak mogę dostać się do Twojego domu? Jakieś tylne wejście, otwarte okienko na parterze? Bo nie chciałbym raczej wchodzić tam frontowymi drzwiami. Ewentualnie... nie to głupi pomysł. - ugryzłem się w język przed zaproponowaniem upozorowania pojmania i wprowadzenia mnie do domu jako domniemanego przestępcę.

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:06:29 »
- Mój dom jest na przeciwko posterunku, na pewno trafisz. drzwi otworzy ci moja gosposia i zaprowadzi cię do pacjenta.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:16:36 »
-Aha czyli mam... - zacząłem kwestionować ową tajemniczość i skrytość planu, ale dałem sobie spokój -W takim razie zobaczę co da się zrobić, chociaż przede mną trudne zadanie. - powiedziałem, lekko skłoniłem głowę i opuściłem posterunek. W tym momencie powinien pojawić się fragment na temat tego jak dziarsko rozpocząłem przygodę poszukując konia, prowiantu i wyjazdu z miasta, lecz całe szczęście cel był tuż obok. Przeszedłem więc przez ulicę i podszedłem do drzwi domostwa mojego zleceniodawcy. Zapukałem w drzwi. Dwa razy. Jak listonosz!

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #7 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:19:04 »
Otworzyła ci młoda dziewczyna ubrana w skąpą koszulę nocną i przecierając oczka zapytała:
-  A pan to kto?

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #8 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:25:01 »
-Tinuvel. Gordian Tinuvel. Witam.- rzekłem, grzecznie się kłaniając i jednocześnie przyklejając sobie do ust łobuziarski uśmiech numer 4. -Proszę wybaczyć mi najście, ale przyszedłem tutaj na zlecenie pana Georga Hertlinga. Dobrze trafiłem prawda? - zapytałem upewniając się, że nie byłem aż tak inteligentny by pomylić domy i zdradzić cel mojej misji sąsiadce komisarza. Chociaż nie powiem, bo tu i ówdzie można było zobaczyć, coś co mogłoby być powodem zdrady. Tak, właśnie o tą zdradę mi chodzi.

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #9 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:33:07 »
- A tak, miał ktoś przyjść. zapraszam. wejście od kuchni. gdyby trzeba było sprzątnąć to zawołaj. - powiedziała jakby od niechcenia wpuszczając cię do domu i rozglądając się dookoła, czy czasem nikt się tu nie gapi niepożądany. Zamknęła drzwi na klucz.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:37:56 »
-No to w takim razie, rozumiem, że znany jest mój powód wizyty i tłumaczyć niczego nie muszę. Zajmę się sobą, postaram się też nie nabrudzić. Miłego popołudnia. - powiedziałem i poszedłem do kuchni, przez którą miałem wejść do piwnicy posiadłości. Długo nie szukałem wejścia. Zszedłem na dół mając nadzieję, że będzie tam wystarczająco widno bym nie musiał wracać się po lampę.

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:49:31 »
Schodząc na dół zobaczyłeś, białe pomieszczenie, dosłownie wyłożone kamiennymi polerowanymi płytami. wzdłuż ścian ciągnęły się stoły, na których ustawiane były lampy oraz narzędzia. Przy jednej ścianie były to narzędzia medyczne, skalpele, szczypce itd. oraz czyste, jałowe szmaty. Po drugiej stronie z kolei mnóstwo narzędzi tortur specjalnie przygotowanych do torturowania osób. jak gruszki, szczypce, zgniatacz i wiele, wiele innych.

//Narzędzia tortur możesz dobierać samemu. Pamiętaj jednak, by czasem nie pojawiły się tutaj krzesła elektryczne czy inne cuda. zachowajmy jednak koncepcje średniowieczne w tej kwestii. Tak samo medyczne rzeczy.

Na okrągłym, obrotowej tarczy przywiązany był stary brodaty mężczyzna. miał na twarzy uśmiech. Wyglądał bardzo nędznie, wychudzony, jak gdyby ciało bez mięśni, niedożywione. w ogóle nie sprawiało wrażenia bycia jakimkolwiek zagrożeniem. Spojrzał na ciebie i uśmiechnął się.

- Masz plan? Wiesz czym jestem? Psem, który nie ma planu... nie... ma plan, niweczyć durnowate plany. - Po czym roześmiał się w stosunkowo szaleńczy sposób na jaki pozwalało spore wycieńczenie organizmu.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #12 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:56:26 »
-Aha. - powiedziałem i nic sobie nie robiąc z obecności pacjenta wziąłem krzesło i usiadłem naprzeciw niego.
-Ale o jakim planie mówisz? Jeśli myślisz, że przyszedłem tu z szczegółowym scenariuszem rozmowy i wspólnych, niekoniecznie przyjemnych doświadczeń to się mylisz. Chcę zwyczajnie porozmawiać i dowiedzieć się dlaczego on Cię tutaj trzyma. - powiedziałem wskazując głową na schody wiodące do mieszkania Georga.

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #13 dnia: 11 Czerwiec 2014, 22:59:31 »
- A dlaczego robisz to co robisz? Czemu jesteś kim jesteś? Czemu z góry można przewidzieć co zrobisz?

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #14 dnia: 11 Czerwiec 2014, 23:17:26 »
-Dobre pytanie. - odparłem - Z góry można przewidzieć mówisz? -zapytałem.
-To zdradź mi po co tutaj przyszedłem? I co zrobię? Najpierw odetnę Ci ucho czy wyrwę paznokcie?

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #15 dnia: 11 Czerwiec 2014, 23:21:17 »
- Tak naprawdę przyszedłeś dowiedzieć się po co tu przyszedłeś, mimo że sądzisz że to wiesz - tak na prawdę to nie wiesz. Co zrobisz? Z pewnością będziesz dużo pytał. Z pewnością bardzo się na męczysz sprawiając mi przyjemność. - powiedział i uśmiechnął się szyderczo.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #16 dnia: 11 Czerwiec 2014, 23:33:51 »
-No tak. Znowu masz rację. Będę dużo pytał. - odparłem i podszedłem do stołu z narzędziami do zadawania bólu. Leżały poukładane bardzo równo, jedno obok drugiego. Kleszcze, szczypce i jakieś inne badziewia, których zastosowania pewnie w życiu nie poznam. -Słyszałem, że to coś potrafi obciąć palec u nogi wcześniej miażdżąc kość na całej jej długości. - powiedziałem podnosząc jedne z obcęgów. -Zastanawiam się po co? Przecież to barbarzyństwo i niejako pewność, że przesłuchiwany odpowie nam tak, jakbyśmy tego chcieli. Nie uważasz? - dodałem.
-Oczywiście, pytam, bo to przewidziałeś. - powiedziałem po chwili i odłożyłem narzędzie podchodząc teraz do narzędzi medycznych.
-Szczerze to wolę skalpele. Ból praktycznie nie istnieje, szybkie cięcie i puff nie ma palca. - mówiąc to zabrałem jeden ze sobą i podszedłem do przywiązanego.
Złapałem za jedną z jego nóg i przeciąłem wezeł ją krępujący. Potem zrobiłem to z drugą nogą, a na końcu z rękoma. Sadzając go na stole zapytałem
-Zjesz coś? Marnie wyglądasz. A w kuchni widziałem jakieś garnki. Potem zobaczę co Ci jest i jak będziesz chciał to się rozstaniemy, bo jakoś nie mam ochoty na gierki.
« Ostatnia zmiana: 12 Czerwiec 2014, 14:28:50 wysłana przez Gordian »

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Czerwiec 2014, 16:28:28 »
Na jego twazy widziałeś tylko zadowolenie. Po chwili do piwnicy wszedł Komisarz Georg Hertling. targając osobę, która otworzyła ci drzwi za włosy, cisnął ją na podłogę obok ciebie i dobył swego oburęcznego miecza.

- Co się tu kurwa dzieje! A wy to kurwa kto?! Włamywacze?! W co wy się bawicie zwyrodnialce!

Powiedział. A mężczyzna na krześle pękał ze śmiechu.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Czerwiec 2014, 16:48:01 »
-Tak przyszedłem ukraść Ci tego starego. - powiedziałem całkowicie bez emocji wyciągając z olstra przy biodrze załadowany pistolet. Spokój, tylko spokój nas uratuje.
-Szaleju się najadłeś komisarzu czy może za dużo rumu w herbacie? Pół godziny temu wysłałeś mnie tutaj, żeby przesłuchał tego tu o mężczyznę. - powiedziałem wskazując lufą na śmiejącego się starca.
-Twoja gosposia miała otworzyć mi drzwi i wpuścić do piwnicy. Nie? Więc schowaj pan ten miecz i nie rób szumu.

Canis

  • Gość
Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Czerwiec 2014, 17:17:50 »
- Co ty mi tu będziesz groził w mojej piwnicy chłystku! Wypier...

Nie dokończył tego co mówił, gdyż nagle otworzyły się te same drzwi, którymi zszedł Georg Hertling targając otwierającą ci drzwi kobietę za włosy. W drzwiach stanął identycznie wyglądający i identycznie ubrany Drugi georg Hertling.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Przesłuchanie Hoffersona.
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Czerwiec 2014, 17:17:50 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top