Autor Wątek: Nowe przyjaźnie  (Przeczytany 3814 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Nowe przyjaźnie
« dnia: 17 Maj 2014, 13:54:44 »
Nazwa wyprawy: Nowe przyjaźnie
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Znajomość sprawy, walka bronią białą 75%, sprawny muskuł mózgu.
Uczestnicy: Blaze

Anette nie wiedziała co ma sobie o tym myśleć. Oczywiście kojarzyła tą paskudną gębę z akt. Postanowiła wyjść z domu i się rozejrzeć.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Maj 2014, 13:59:21 »
w ogródku, gdzie stał Traumata Malahar została drobna notatka, w której zawierały się takie słowa:

'Hasło to "wiemy", spal karteczkę.
                                     ~Malahar'

Z piękną parafką pod nazwiskiem. Czułaś jednak, że ktoś, lub coś cie obserwuje, szczególnie korzystne w tym procederze były żywopłoty twych sąsiadów.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Maj 2014, 13:59:21 »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Maj 2014, 14:56:07 »
Dziewczyna sprawdziła liścik. Jej uwagę przykuły jednak dźwięki z pobliskiego żywopłotu. Zbliżyła się do niego.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Maj 2014, 15:01:58 »
Gdy zbliżyłaś się do krzaków usłyszałaś jak drzwi, którymi wyszłaś z domu zamykają się. W krzakach nikogo nie było.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Maj 2014, 15:21:29 »
Dziewczyna biegiem wróciła do drzwi domu. Napięła kusze i nałożyła na nią bełt, a potem otworzyła drzwi.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #5 dnia: 17 Maj 2014, 15:31:44 »
Stojąc przed domkiem i ładując kuszę tylko słyszałaś wywalane szafki i pułki - trwało to całe 60 sekund. Gdy weszłaś do pomieszczenia wyglądało jak by właśnie buszowało w nim tornado. Usłyszałaś jak drzwi do podpiwniczenia się zatrzaskują.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #6 dnia: 17 Maj 2014, 17:26:53 »
Anette dalej trzymając swoją kuszę ruszyła wgłąb pokoju. Otworzyła też kolejne drzwi, tym razem te od piwniczki.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #7 dnia: 17 Maj 2014, 19:01:35 »
Gdy uchyliłaś drzwi do piwniczki, pierwsze promienie światła jakie padły rozświetliły postać oraz lecący w twoją głowę żelazny pocisk. Masz sekundę na reakcję nim... sam wiesz ;) .

1x Gremlin

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #8 dnia: 17 Maj 2014, 20:32:30 »
Anette wykorzystując swoje akrobatyczne zdolności wykonała unik przed pociskiem.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #9 dnia: 17 Maj 2014, 20:44:05 »
Unikając przed pociskiem odskoczyłaś od drzwi. gdy pocisk wyleciał, nie zdążyłaś doskoczyć do drzwi, gdy drzwi się zatrzasnęły i usłyszałaś huk. tym hukiem było rozerwanie klamki od środka. Zauważyłaś jak część klamki z twojej strony drzwi zwyczajnie spadła na ziemię. Wiedziałaś, że takie drzwi ciężko będzie otworzyć bez wyważenia drzwi. Usłyszałaś harmider, łubudu za drzwiami gdy nagle wszystko ucichło.
« Ostatnia zmiana: 17 Maj 2014, 20:56:07 wysłana przez Salazar »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #10 dnia: 18 Maj 2014, 12:53:54 »
Anette zastanawiała się czemu wszystko nagle ucichło. Podeszła bliżej drzwi aby sprawdzić czy faktycznie będzie ciężko je otworzyć. Co jak co, ale szkodników nie chciała mieć w domu.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #11 dnia: 18 Maj 2014, 13:16:01 »
Drzwi osadzone na stalowych zawiasach nie były by problemem do wyważenia, można by było ewentualnie uszkodzić futrynę bądź same drzwi, co wiązało by się z brakiem drzwi bądź koniecznością zaproszenia stolarza do domku. Zaś urwana klamka gdyby starać się jakoś otworzyć normalnie drzwi... Klamka po twojej stronie byłą pusta, nie zawierała elementu łączącego, którym można by było otworzyć drzwi jednostronnie, jednak sam mechanizm nie wyglądał na zbyt skomplikowany. Używając mocnego wytrycha bądź innego przedmiotu o kanciastych kształtach można by delikatnie rozsunąć zatrzask klamkowy i otworzyć je niemal tradycyjnym sposobem. Wszystko ucichło, wiedziałaś, ze piwnica jest osadzona cała w ziemi bez okiennic piwnicznych wiec były dwa wyjścia: jakimś cudem przedostał się do kanałów miasta bądź siedzi schowany za półkami z konfiturami... Które było racjonalniejsze w ocenie było twoją zagadką którą rozwikływałaś w głowie...

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Maj 2014, 20:27:27 »
Anette wzięła swój zestaw wytrychów i spróbowała rozsunąć zatrzask jednym z nich. Operowała nim dość delikatnie i ostrożnie. Nie robiła tego poza testowymi zamkami na treningu, ale chciała się przekonać czy i tutaj to podziała.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Maj 2014, 20:35:16 »
rzeczywiście zamek sprężynowy, który w głównej mierze polegał na rozsunięciu w miarę lekko chodzącego rygla było banalna sprawą dla kogoś kto znał chociaż podstawy otwierania zamków. Drzwi się lekko uchyliły wprowadzając odrobinę światła do pomieszczenia piwnicznego. Lecz nawet otwarte na oścież drzwi nie rozjaśniały wszystkich zakamarków. w pomieszczeniu panowała cisza, jakże podejrzana.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #14 dnia: 20 Maj 2014, 18:40:51 »
Nie było widać za wiele, lecz Anette ruszyła do przodu. Tym razem w rękach trzymała runę umożliwiającą jej rzucenie lodowego zaklęcia. Sądziła, że jeśli coś się przytrafi to skutecznie będzie użyć broni o większym obszarze działania niż kusza.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #15 dnia: 20 Maj 2014, 19:11:37 »
Widziałeś że sporo rzeczy z półek i regałów jak parę potłuczonych słoików, proste narzędzia do napraw domowych i takie sprawy leżały chaotycznie na ziemi, lecz nie mogłeś skonkretyzować skąd to wszystko wypadło gdyż z każdego miejsca po trochu, zaś tego co skrywa się w cieniu pólek za nimi i miedzy nie widziałeś, było zbyt ciemno...

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Maj 2014, 19:36:17 »
Wystawiając dłoń przed siebie, dziewczyna próbowała cokolwiek wyczuć. Wzrok średnio był teraz przydatny.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #17 dnia: 20 Maj 2014, 19:39:33 »
Poza pułkami, słoikami na regałach, narzędziami innymi szpargałami niczego nie mogłaś wyczuć... Cień i mrok skrzętnie chowały niechcianego gościa.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #18 dnia: 20 Maj 2014, 20:14:16 »
Dość tego. Dziewczyna ruszyła znów na górę i chwyciła za jedną z świec w domostwie. Szybko rozpaliła ją, a potem wróciła do piwniczki z nowym źródłem światła.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #19 dnia: 20 Maj 2014, 20:32:54 »
ÂŚwieca była niewielkim źródłem światła, lecz dostatecznym by rozjaśniać ciemność miejscami. W pewnym momencie zobaczyłaś nienaturalny kształt za pułkami, który rozświetlony światłem wyskoczył z półek i zaczął biec ku wyjściu. Nieopatrznie zgubił to co zamierzał ukraść, zobaczyłaś, ze były to Akta Czarnego Klifu.


1x Gremlin 2 metry od ciebie, do wyjścia dzielą go 4 metry schodów kierujących na górę.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #19 dnia: 20 Maj 2014, 20:32:54 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top