Autor Wątek: Raport specjalny - kopalnia żelaza  (Przeczytany 3159 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Raport specjalny - kopalnia żelaza
« dnia: 19 Marzec 2014, 17:57:37 »
Nazwa wyprawy: Raport specjalny - kopalnia żelaza
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: walka bronią białą 50%
Uczestnicy wyprawy: Thor Grom

-Dobrze więc jakie jest moje zadanie?-Spytał się Thor- I na czym ono polega?
« Ostatnia zmiana: 19 Marzec 2014, 18:08:14 wysłana przez Thor Grom »

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - -kopalnia żelaza
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Marzec 2014, 18:06:52 »
//Proszę byś poprawił nazwę tematu na dokładnie taką, jaka widnieje w statystykach wyprawy, którą wykonujesz, czyli: Raport specjalny - kopalnia żelaza.

- Banalne. Twoje zadanie to udać się do kopalni żelaza. Mieści się ona na północy. Podróż konno trwa około 6 godzin. Twoje zadanie polega na tym, aby porozmawiać z zarządcą kopalni: Stoikiem oraz dokonać swoistej inspekcji, sprawdzić ilu jest robotników, ilu strażników pilnuje obiektu, ile wydobyto skrzyń żelaza. Jest to raport specjalny, gdyż dwa tygodnie temu otrzymaliśmy raport, lecz ostatnie wydarzenia, jakie miały tam miejsca mogły nanieść zakłócenia w wydobyciu musimy wiedzieć jak ma się wydobycie teraz.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Raport specjalny - -kopalnia żelaza
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Marzec 2014, 18:06:52 »

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Marzec 2014, 18:18:38 »
Wiedząc jakie jest moje zadanie, począłem siodłać konie. Nie wiedziałem jaki będą warunki, czy moja podróż się wydłuży,czy może skróci. Mając na uwadze możliwość pogorszenia się warunków, zamierzałem zabrać się do jazdy jak najszybciej. Nie czekając nawet na zwykłe pożegnanie, szybko założyłem siodło i pognałem konia:
-Wio!Wio!Wio!

Czy może tak być, to moja pierwsza wyprawa, więc nie wiedziałem jak zacząć.

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Marzec 2014, 18:31:54 »
//Spokojnie, początki są zawsze trudne ;) . Tak, może tak być, jest dobrze.

Jak to bywa popołudniową porą stosunkowo późnego Hemis (Jesieni), szybko zapada zmrok, zmuszając podróżnika do zdobycia jakiegokolwiek źródła światła... Mnóstwo było pochodni zapalonych na trasie do bramy wyjazdowej z Atusel w północnym kierunku... Zaś przy samej bramie wyjazdowej znajduje się piękna skrzynia, w której leżą drągi owinięte szmatami i nasączone łatwo palną substancją...

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Marzec 2014, 19:11:23 »
Gdy zauważyłem przepiękną skrzynię leżącą przy bramie wyjazdowej, zatrzymałem się obok niej, w środku znalazłem 3 drągi owinięte szmatami. Mając nadzieję znaleźć tam krzesiwo, ustałem tam na jakieś 5 minut. Niestety, okazało się, że zmarnowałem czas, jedyne co było w skrzyni oprócz drągów to kurz. Mając na dzieję na odrobienie straconego czasu, skoczyłem na konia i pognałem go tak, jakbym miał zostać ścięty. Jechałem tak przez 2 godziny i nic się nie działo, lecz nagle gdy się zatrzymałem, by mój koń mógł odpocząć, usłyszałem szmer w krzakach.

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Marzec 2014, 20:19:05 »
Tak usłyszałeś, był to zmagający się wiatr. Natchnięty zostałeś iście genialnym pomysłem, skoro są to drągi ze szmatami łatwopalnymi, to wystarczy iskra, by rozpalić płomień. Twój koń pogmerał kopytem po drodze przypadkiem wykopując kamień z dosyć niemałą siłą, a ten przypadkiem uderzył w inny kamień, a ze zderzenia dało jedną iskrę... Minęły 2 godziny drogi, z opisu komisarza wynikało zatem, że już nie mały kawał drogi za tobą, lecz dwukrotnie dłuższy przed. Zrobiło się bardzo ciemno, a podróż w całkowitych ciemnościach nie należy do bezpiecznych czynności...

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Marzec 2014, 20:54:56 »
/// Szczerze,to myślałem o tej iskrze z kamieni, ale chwilowo tego zaniechałem, bo myślałem, że dostanę jakąś walkę.

Gdy zauważyłem iskrę z kamieni, pomyślałem od razu, jak to było wygodnie w swojej kwaterze w Pakcie, jak to było sobie posiedzieć przy kominku w którym drwa się żarzyły. Nie mając innego pomysłu, użyłem kamieni do wykrzesania iskry, udało mi się to, ale wiatr porwał mi tę jedną iskierkę. Szybko się schowałem za drzewem i tam rozpaliłem swoją pochodnię. Mając już źródło światła, postanowiłem ruszyć do kopalni najszybciej jak to było możliwe. Koń był już dość wypoczęty, więc pognałem go, by biegł tak szybko jak to możliwe, ale żeby nie zgasić pochodni.
« Ostatnia zmiana: 19 Marzec 2014, 21:22:17 wysłana przez Thor Grom »

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Marzec 2014, 21:18:22 »
Gdy tylko zapaliłeś pochodnię i światło rozświetliło teren wokół ciebie usłyszałeś warczenie, a nagle pędzące w twoją stronę dwa wilki.



2x Wilk

Biegną na ciebie, są w odległości 10 metrów.

//Pamiętaj o tym, czego nauczono ciebie na zadaniu szkoleniowym, pamiętaj o słabych punktach przeciwnika, oraz o możliwościach broni, którą posiadasz. Pamiętaj też o tym, że ta zwierzyna także myśli i pracuje, także atakuje, a nie tylko czeka na swoja śmierć.

//Kiedy dostaniesz walki to ja zdecyduję. Gdybym dał ci te wilki w poście poprzednim, to byś miał trudniejsze zadanie walki w ciemności, zatem jeszcze mniejsza odległość, zanim dowiedział byś się, że ktoś ciebie atakuje. Poza tym nigdy nie zakładaj, że coś ciebie teraz zaatakuje. Jeżeli będzie miało coś zaatakować to się o tym dowiesz w odpowiedniej porze ;) .

/// Szczerze,to myślałem o tej iskrze z kamieni, ale chwilowo tego zaniechałem, bo myślałem, że dostanę jakąś walkę.

Gdy zauważyłem iskrę z kamieni, pomyślałem od razu, jak to było wygodnie w swojej kwaterze w Pakcie, jak to było sobie posiedzieć przy kominku w którym drwa się żarzyły. Nie mając innego pomysłu, użyłem kamieni do wykrzesania iskry, udało mi się to, ale wiatr porwał mi tę jedną iskierkę. Szybko się schowałem za drzewem i tam rozpaliłem swoją pochodnię. Mając już źródło światła, postanowiłem ruszyć do kopalni najszybciej jak to było możliwe. Koń był już dość wypoczęty, więc pognałem go, by biegł tak szybko jak to możliwe, ale żeby nie zgasić pochodni.

//Proszę cię, byś stosował się do formuł komunikacji, jakie wskazano ci podczas zadania szkoleniowego. Odsyłam ciebie także do tematu na wikipedii Marantu: Zasady uczestnictwa w wyprawie, gdzie są zamieszczone wszelkie informacje potrzebne do sprawnego przebiegu wyprawy.

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Marzec 2014, 22:04:15 »
/// Przepraszam za ten kolor, ale niedawno się dowiedziałem jak się koloruje teksty i chciałem to wypróbować. A zasady już znam.

Mając przy sobie jedynie pochodnię i kamienie (miecz jest przy koniu), nie miałem innego wyjścia jak rzucić w wilki kamieniami, a pochodnię położyć na drodze, która była tuż przy drzewie. Mając chwilę czasu po rzuceniu kamieni dobiegłem do konia, i wziąłem miecz. Niestety wilki zdążyły się przez ten czas otrząsnąć, i z wściekłością natarły na mnie. Dzięki odległości która mi została (ok 5m), miałem czas by się przygotować do walki. Wykorzystując chwilę, przygotowałem się, i zastawiłem pułapkę. Gdy tylko jeden z wilków się na mnie rzucił, wykonałem cięcie i uciąłem mu głowę. Drugi wilk się zląkł gdy zobaczył, że jego przyjaciel nie żyje. Ale nie zaniechał ataku, rzucił się na mnie z pełna wściekłością. Wykorzystałem to, aby móc zastawić drugą pułapkę. Wilk tak samo jak swój kolega, rzucił się na mnie, a ja wykorzystałem to i wbiłem mu miecz prosto w otwartą paszczę. Wilk padł nieruchomo na ziemię. Niestety jako, że się spieszyłem, nie miałem czasy napawać się zwycięstwem, tylko wziąłem pochodnię i pognałem do kopalni.

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Marzec 2014, 22:47:18 »
//Cofam akcję. Po pierwsze, z twoich statystyk wynika, że miecz jest przy twoim pasie, a nie gdzieś indziej, ponadto żaden z twoich poprzednich postów nie wspomina o tym, ze przepinasz swój miecz z pasa do konia, więc stale masz ten miecz przy sobie. Ponadto przypominam, ze broń zwisająca z biodra nie przeszkadza w jeździe konnej.

//Ponadto twój opis walki ejst niemożliwy do zrealizowania z podstawowego względu, ze posiadasz podstawowe umiejetnosci walki bronią sieczną, jaką jest miecz. Odsyłam ciebie do wikipedii marantu: Specjalizacje walki -> Podstawowe techniki walki bronią sieczną [50%]. Zgodnie z opisem możesz wykonać jeden finiszer na post, czyli zabić jedno stworzenie kategorii "I" - czyli zabić tylko jednego wilka w czasie jednego posta. Ponadto nie mozesz dokonać czystej dekapitacji głowy (czyli ścięcia głowy jednym cięciem).




Obecna sytuacja:



2x Wilk

Biegną na ciebie, są w odległości 10 metrów.

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Marzec 2014, 23:52:10 »
Gdy zobaczyłem te wilki, w rękach miałem tylko kamienie i pochodnie. Nie wiedząc co mam zrobić, kamieniami rzuciłem w wilki,a pochodnie położylem na drodze. Nim wilki otrzezwialy, zdążyłem odbiec no kolejne 5 metrów. Zanim wilki rozpoczęły szarżę, zdążyłem wyciągnąć swój miecz i przygotować pułapkę. Wiedząc, że wilki są dużo szybsze ode mnie, postanowiłem sam nieco przyśpieszyć. Najszybciej jak mogłem wszedłem na konia, i popędziłem go tak, żeby móc za czasu zostawić pułapkę. Miałem szczęście, ponieważ za mną popędził tylko jeden wilk, najszybciej jak mogłem zwróciłem konia w stronę wilka i rozpocząłem szarżę. Wilk nie ustąpił, więc został stratowany, ale jeszcze żył. Nie widząc sensu pozostawienia go na mękę, wpisem w niego miecz i straciłem jego męki. Ale zwycięstwo nad jednym przeciwnikiem nie dało mi satysfakcji, więc wróciłem by zmierzyć się z drugim wilkiem. Na szczęście, ten wilk jeszcze tam był. Wykorzystując konia, podjechalem pod niższą gałąź, i wskoczyłem na nią, i zacząłem się na tego drugiego wilka.

/// Czy teraz dobrze?

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Marzec 2014, 23:57:01 »
Gdy próbowałeś wbiec koniem w pędzącego wilka, a tuż obok niego w odległości biegnie drugi, koń się spłoszył. stając dęba zrzucił ciebie z grzbietu, a samemu popędził w drogę powrotną do Atusel, miejsca które znał, czyli stajni.

//Leżysz na ziemi, podczas upadku miecz wytrącił ci się z dłoni, lecz leży tuż obok ciebie. Koń uciekł, a wilki dalej biegną wprost na ciebie, są w odległości 5 metrów. żaden wilk nie został ranny.

2x Wilk

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #12 dnia: 20 Marzec 2014, 00:24:03 »
Nie chcąc zostać pożatym, próbowałem dosięgnąć miecza, lecz to nic nie dało, przez ten czas wilki zmniejszyły odległość do 2m. Gdy jeden z wilków próbował się na mnie rzucić, kopnąłem go brzuch tak mocno, że aż przeleciał na druga stronę. Byłem teraz osaczony, ale w drugi wilki obudził się instynkt stada, i pobiegł na pomoc swemu koledze, dzięki czemu miałem czas, by zabrać swój miecz. Zdobyłem chwilowa przewagę, ale to nie wystarczyło. Mogłem jedynie zostawić pułapkę, ale na tę pułapkę, mógłbym złapać tylko jednego wilka, a drugi by mógł spokojnie atakować. Wilk nie czekał na zaproszenie, zatakowal od razu, nie pozostało mi nic innego jak tylko spróbować użyć pułapki. Wwilk wściekły za swe rany, nie dostrzegł jak ściąga ten sam but, którym go kopnalem. Rzuciłem but prosto w wilka, który się przewrócił. Miałem już zadać decydujący cios, gdy nagle...

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #13 dnia: 20 Marzec 2014, 00:38:34 »
... gdy nagle zorientowałeś się, że wilk się nie przewrócił od uderzenia butem. Tylko otrząsnął się zdezorientowany i ruszył do natarcia. Oba wilki biegną na ciebie są w odległości 5 metrów, jeden z nich przymierza się do skoku, najprawdopodobniej by zastosowac atak, jakim jest przewracanie, drugi zaś biegnie delikatnie z boku ujadając szczękami najlewniej chcąc wykorzystać atak Ugryzienie.



2x Wilk

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #14 dnia: 20 Marzec 2014, 00:49:46 »
Wilk już na mnie skoczył, ale ją zdążyłem uniknąć przewrucenia, lecz przed ugryzieniem  obronił mnie ten wilk który miał mnie przewrócić, wpadł on na tego samego wilka, który chciał mnie ugryzc i który w tamtej chwili rozpoczął atak. Wilki leżały tak przez chwilę, lecz dla mnie ta chwilą była dość długą, by móc uchwycić miecz w pełnej chwale i zadać decydujący cios. Podzielam do nich bardzo szybko i od razu wymierzylem  atak w brzuch jednego z nich. Ten atak się powiódł, ale i wilk przeżył i jego kolega zdążył uciec.

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #15 dnia: 20 Marzec 2014, 20:10:12 »
Raniony mieczem wilk leży niezdolny do poruszania się, otrzymał rany organów wewnętrznych miedzy innymi rozcięty żołądek. Kona w męczarniach krztusząc się krwią, która zalała już cały żołądek.  W tym samym czasie jednak drugi wilk nie uciekł, wręcz przeciwnie, zastosował atak przewracanie na tobie wyskakując zza ranionego wilka. Wilk przewrócił cię na ziemię i zamierza wgryźć się w twoje ciało.

2x Wilk

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Marzec 2014, 20:44:46 »
Gdy się przewróciłem, upuściłem też mój miecz. Nie mając przy sobie broni, nie mogłem nawet próbować, choćby zranić wilka. Nie wiedziałem co robić, jak mam się uratować z tej nieciekawej sytuacji? Gdy wilk miał już się we mnie wgryźć, postanowiłem wziąć się w garść i zrzucić z siebie tego wilka. Wilk gdy mnie przygwoździł, nie mógł mi obezwładnić rąk, więc gdy tylko wilk zawył, by cieszyć się zdobyczą, chwyciłem go rękami i zrzuciłem go z siebie. Mając chwilę, zebrałem wszystkie siły i stanąłem na równe nogi. Wilk zrobił to samo. Gdy obaj byliśmy już na równych nogach, chcieliśmy się dowiedzieć, kto to wygra. Obaj byliśmy równo zmęczeni, lecz wilk miał kły i pazury, a ja nie miałem jeszcze szansy zabrać swego miecza z ziemi, postanowiłem więc podjąć ryzyko i zabrać miecz który leżał około 3 metrów od wilka. Dzieliło nas aż 7 metrów, więc wilk miał sporą przewagę, ale skoro to ryzyko mogło się opłacić, postanowiłem odebrać swój miecz za wszelką cenę. W akcie desperacji, rzuciłem się do swego miecza, lecz wilk mnie ubiegł i zakrył sobą miecz. Zdawał się rzucać mi wyzwanie, wydawało mi się, że chciał mnie sprowokować do walki, której nie mogłem wygrać. Lecz był on przeciwnikiem, z którym dobrze się walczyło, więc nie chciałem szybko kończyć tej walki, ale niestety musiałem. Wiedziałem, że raport z kopalni jest pilny, więc rzuciłem się na wilka i przewróciłem go, w ostatniej chwili łapiąc miecz koniuszkami palców swój miecz. Udało mi się go  złapać i wymierzyć go prosto w leżącego wilka. Mając miecz, postanowiłem zabić tego wilka, by już nie mógł nic poradzić na to, że odejdę prosto do kopalni. Mierząc cios prosto w serce, postanowiłem uderzyć już teraz i nie mieć już zmartwienia przez resztę drogi. Używając całej siły wbiłem miecz prosto w serce wilka, gdy wilk był już martwy, wstałem i odszedłem kawałek, by zabrać nadal żarzącą się jeszcze pochodnię z drogi.

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #17 dnia: 21 Marzec 2014, 21:34:05 »
Drugi wilk o którym zapomniałeś rzucił się przed ciebie stając bokiem i warcząc. zakrył ci drogę do pochodni.

1x Wilk.

//W ładny sposób zabiłeś jednego wilka, ale zapomniałeś o drugim... Nie uwzględniłeś jego ruchu w ogóle...

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Marzec 2014, 22:10:52 »
Raniony mieczem wilk leży niezdolny do poruszania się, otrzymał rany organów wewnętrznych miedzy innymi rozcięty żołądek. Kona w męczarniach krztusząc się krwią, która zalała już cały żołądek.
/// Po tym myślałem, że już się wykrwawi.

Gdy wilk przede mną stanął zauważyłem, że krew bardzo poważnie z niego cieknie. Nie chciałem aby zginął, ale nie chciałem też, żeby się męczył. Podszedłem do niego niepewnie, ale gdy byłem już blisko usłyszałem jak warczy, ale to warknięcie było inne, było jakby czymś pomiędzy warknięciem, a jękiem. Słysząc to, zwróciłem się do wilka z pytaniem?
- Biedaku, czy mam cię zostawić na pewną śmierć, czy zakończyć twe męki tutaj?
W odpowiedzi usłyszałem warknięcie, ale nie to które wcześniej, tylko prawdziwe warknięcie, którym wilki przywitały mnie jako swą zdobycz. Po tym już wiedziałem, że ten wilk chce zginąć w walce, jak prawdziwy wojownik. Z całych sił które mu pozostały wilk próbował się na mnie rzucić, wiedziałem, że to już ostatni atak jaki był w stanie wykonać ten wilk. Chcąc, by on nie cierpiał, uderzyłem gdy tylko wylądował na ziemi, atak poszerzył mu ranę, i przeciął mu większość żył i tętnic. Postanowiłem nie patrzeć na to, jak ten biedak się wykrwawia do samego końca, odszedłem z tamtego miejsca, chwyciłem pochodnię z drogi i odszedłem. Lecz gdy byłem już jakieś 20 metrów od tego miejsca, postanowiłem się odwrócić i zobaczyć te wilki ostatni raz. Nie mając już konia, postanowiłem iść i nie marnować czasu, ponieważ miałem jeszcze dosyć spory kawał drogi.

Canis

  • Gość
Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Marzec 2014, 22:37:25 »
Szedłeś i szedłeś, a czas mijał bardzo powoli.

Gdy zacząłeś się zbliżać zauważyłeś, ze wokół gór rozciąga się piękna polana, jej zwieńczeniem były rozpoczynające się górskie masywy. wokół jednego ze stromych zboczy stał duży drewniany fort grodzący zejście do wnętrza kopalni, broniący terytorium kopalni a zarazem zapewniający pewne bezpieczeństwo tego punktu wydobywczego. Zbliżając się do tego fortu zobaczyłeś jak dwunastu strażników kopalni zdjęło kuszę i jak jeden maż wycelowali w ciebie. Najpewniej by zestrzelić w razie próby napaści... Po chwili na bramę wszedł grubaśny krasnolud z bujną, rudą brodą po czym zaczął się do ciebie wydzierać:

- Kim ty do cholery jesteś! Czego tu chcesz łachmyto!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Raport specjalny - kopalnia żelaza
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Marzec 2014, 22:37:25 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything