Autor Wątek: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych  (Przeczytany 3717 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« dnia: 18 Marzec 2014, 23:39:30 »
Nazwa wyprawy: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
Prowadzący wyprawę: Mogul
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: bycie Bestią
Uczestnicy: Dragosani, Mogul



Ork czekał na Dragosaniego. Spóźniał się dziad jeden...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Marzec 2014, 23:52:24 »
Dragosani wcale się nie spóźniał, tylko po prostu przyszedł wtedy gdy uznał to za stosowne. Wybiegł na dwór i dołączył do Mogula.
- Wybacz. Natura wezwała - wytłumaczył się. - Gdzie wyruszamy? I o co właściwie chodzi z tymi porwanymi ludźmi? - zapytał.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Marzec 2014, 23:52:24 »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Marzec 2014, 23:56:27 »
- Wyruszamy do karczmy, która znajduje się najbliżej Paktu. Spotkamy się tam z Oczkiem, moim najlepszym zwiadowcą, który wpadł na trop zaginięć. Ostatnio zaginęła cała wioska orków, zostali oni uprowadzeni lub zabici. Byłem tam niedawno z Bractwem i zastaliśmy bandytów plądrujących miasto. Miejsce było jednak specyficzne, bowiem było warownią, więzieniem dla starożytnych czy tam jakiś istot o nazwie Nocna Straż. Nieumarli orkowie, którzy mieli broń raniącą chłodem. Oczko trafił na ich ślad i tego gdzie mogą być przetrzymywani. Jest mała szansa, że jeszcze żyją.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Marzec 2014, 00:10:15 »
- Nieumarli orkowie z bronią raniącą chłodem. - Wampir potarł się po brodzie. O takich istotach nie słyszy się często. Nawet jak na warunki Valfden, gdzie dziwnych, tajemniczych i oczywiście wrogich istot było pod dostatkiem. Jakby wyspa nie mogła być zamieszkiwana przez puchate króliczki.
 - No to nie traćmy czasu na gadanie. Ruszajmy - dodał po chwili. W sumie nie było sensu tutaj stać i gadać.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Marzec 2014, 00:17:25 »
- Coś nietypowego, nieprawdaż? Walcząc z nimi stwierdzam, że są bardzo dobrze wyszkoleni, praktycznie nie mają słabych punktów, a dodatkowo są bardzo wytrzymali. Ruszyliście przez zarośniętą dżunglę, było dosyć jasno i chłodno. Odczuwalna była zbliżająca się zima. Oboje byliście wycieńczeni po treningu, lecz żaden się do tego nie przyznawał, szliście bardzo szybkim tempem i bezpiecznie wyszliście z dżungli. Z racji tego, że był poranek i słonko świeciło w najlepsze Dragosani nie za dobrze się czuł przez to.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Marzec 2014, 00:34:29 »
Szczęśliwie mutacja wzmocniła go, przez co nie odczuwał wpływu dnia tak dotkliwe, gdy był zwykłym wampirem. Przedtem praktycznie nie mógłby walczyć. Teraz zaś w świetle dnia walka nie sprawiała mu problemów. Oczywiście czuł się nie najlepiej, ale zawsze to jakiś plus. W końcu wyszli z dżungli. Nic ich nie chciało zabić, co w sumie było czymś raczej nietypowym w tego typu lasach. Gdy opuścili jej teren, wampir odetchnął. W lesie zewsząd otaczałały go wonie roślin, zwierząt i cholera wie czego jeszcze. Dla wyczulonego węchu wampira było to strasznie irytujące.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Marzec 2014, 01:16:13 »
Po jakimś czasie podróży dotarliście do gospody. Było południe, także karczma była wypełniona po brzegi, jednak to nie przeszkadzało wam odnaleźć orka. No bo co jest bardziej rzucające się w oczy - biały ork czy biały ork ubrany w kaptur? Odpowiedź była nad wyraz oczywista. Oczko spojrzał się spode łba na wampira by potem przenieść swój wzrok na orka.
- A to kto?
- Nie zadawaj gównianych pytań Oczko, skoro umiałeś nas znaleźć, to na pewno wiesz kto to. Wychodzimy, tutaj za dużo ludzi jest.
Wyszliście na zewnątrz karczmy, ork wskazał wam kierunek w który zaczęliście podążać. Dopiero po pewnym czasie Biały odezwał się:
- Jakieś półtorej godziny drogi stąd znajduje się malutka świątynia, szedłem tropem tych twoich nocnych strażników, uprowadzili tym razem jakiegoś faceta i dziewkę, którzy byli w trakcie nikczemnych zabaw. Miałem nadzieję, że jak najszybciej się zjawisz i nie zawiodłem się. Mam nadzieję, że będą żyli jeszcze. Ruszyliście drogą, która zaprowadziła was na skraj lasu. Gdy weszliście w jego obręb Oczko ponownie się odezwał:
- Za tym lasem czeka nas jeszcze dosyć pokaźny kawał drogi.
- Poczekamy teraz do zmroku. I tak Dragosani musi przeczekać słoneczko, a obojgu nam przyda się odpoczynek. Wiesz jak mocno jest obstawiona świątynia? Spytał Mogul
- Nie, tą dwójkę porwała piątka strażników, nie za bardzo wiem czego możemy się tam spodziewać.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Marzec 2014, 01:33:25 »
Gdy weszli do karczmy, Drago obrzucił spojrzęniem całe pomieszczenie. Ot, zwykła gospoda. Bar, za nim gospodarz wycierający szklankę brudną szmatą, wokół stoły, siedzący ludzie, biały ork q konspiracyjnym kapturze. Standard. Wampir nie odezwał się, gdyż w sumie nie dano mu okazji. Słuchał tylko roznowy dwójki orków, gdy szli do lasu. Zdziwiło go nieco, że dwójkę ludzi porwała aż piątka tych strażników. Skoro byli silnymi i wyszkolonymi wojownikami z magiczną bronią (skoro taki wojownik jakim był Mogul uznał ich za silnych, Drago nie miał podstaw, aby twierdzić inaczej. Ufał w tej kwestii osadowi orka), to czy nie wystarczył by jeden? Albo dwóch. Jednak nie myślał nad rym długo, gdyż nie było w tym wielkiego sensu.
- Ano przyda się trochę odpoczynku - potwierdził. - Lepiej nie pchać się w nieznane, nie będąc w pełni sił - rzucił jeszcze banałem. Rozejrzał się, zastanawiając się, czy nie znalazło by się w tym lesie jakiegoś jelenia, czy czegoś w tym guście. I on i Mogul mogliby się takim pożywić, co nie byłoby takie źle.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Marzec 2014, 01:38:44 »
Zauważyłeś jednego, znajdował się od Ciebie jakieś 70 metrów.

1 x Jeleń

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Marzec 2014, 09:41:11 »
Dragosani zmarszczył brwi, gdy dostrzegł jelenia. Spojrzał podejrzliwie w górę. Następnie rozejrzał się i zaczął zastanawiać się, czy nie znalazła by się w tym lesie jakaś skrzynia z milionem grzywien, albo coś w tym guście. Oczywiście absolutnie nic się nie stało, więc wampir skrzywił się lekko. Cały mistreny plan się zawalił. Bez słowa zdjął łuk i ruszył powoli w stronę jelenia. Gdy dotarł w zasięg dwoich umiejętności. Tam się zatrzymał i nałożył strzałę na cieciwe. Naciągnął łuk, mierząc. Trwało to kilka sekund, po czym wypuścił strzałę. Mgnienie oka później pocisk trafił w.jelenia. Zwierz zerwał się, lecz szybko.padł martwy. Drago nałożył łuk na plecy i podszedł do zwierzyny. Złapał martwego jelenia za nogę i pociągnął go do orków.
- Skoro i tak odpoczywamy do wieczora, to można w tym czasie coś zjeść - wyjaśnił. Następnie wyciągnął nożyk i zaczął oprawiać zwierzynę. Chciał pozyskać trofea, bo czemu nie, spuścić krew ze zwierzęcia do własnych zapasów i w końcu powycinać nieco mięsa dla orków.
- Rozpalicie ognisko? - zapytał, nie odwracając.wzroku od pracy.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Marzec 2014, 23:01:57 »
Nie zdążyłeś dobrze zająć się zwierzyną, gdy usłyszeliście krzyk. Ktoś wołał o ratunek z drugiej strony lasu. Krzyk się nasilał, aż zauważyliście w miejscu gdzie uprzednio był jeleń jak młoda kobieta przewraca się o gałąź drzewa. Zrobiło się bardzo chłodno, czuć było nienaturalne zło, które powoli wynurzyło sie zza drzew. Mogul rozpoznał w nich Nocną straż. Wszyscy jak jeden mąż ukucnęliście by nie zostać zauważonym. Najwyraźniej jakimś cudem dziewczynie udało się uciec, lecz była to marna ucieczka. Stanęli nad nią pławiąc się swą zwierzyną.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Marzec 2014, 23:11:20 »
Wampir spojrzał w stronę, z której dobiegł krzyk. Ujrzał młodą kobietę, która wywróciła się o jakąś gałąź. Jej krzyk i wcześniejszy bieg wskazywały na to, że przed czymś uciekała. I wtedy zrobiło się chłodniej, a Drago zaczął mieć źle przeczucia. Pojawili się orkowie. Nieumarli, w pancerzach i ze złym spojrzeniem. Mogul i Oczko padli na ziemię, więc Drago uczynił to samo. I obserwował, kombinując jakby tu pomóc kobiecie. Spojrzał porozumiewawczo na towarzyszy. Martwił go nieco fakt, że pancerze Nocnych Strażników wyglądały na mocne. Miał wątpliwości, czy jego prosty, stalowy miecz da im radę. Zaklął w duchu.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Marzec 2014, 23:27:32 »
Wasze rozmyślania przerwał potężny wstrząs. Orkowie spojrzeli do góry i zaczęli ryczeć, a z ich pysków zaczęła się unosić niebieska para. Trzęsienie ustało, a dwójka strażników jednocześnie spojrzała się w waszą stronę.
- Zajmę się nimi, przebudzenie pana jest bliskie, pośpiesz się. Ten z kobietą ruszył w przeciwną stronę, a drugi dobył wielki dwuręczny miecz pokryty niebieskimi runami i zaczął szarżować w waszą stronę. Znajduje się jakieś 63 metry od was.

1 x Nocny strażnik

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #13 dnia: 20 Marzec 2014, 00:04:16 »
Wstrząs zaskoczył Draga. Pozostałych pewnie także. Rozejrzał się odruchowo, chociaż i tak zdawał sobie sprawę, że nie byłoby raczej możliwe dostrzeżenie jego źródła. I wtedy nieumarli ich zauważyli. Jeden zaczął uciekać z kobietą, drugi zaś rzucił się na nich. Trzeba było działać. Wampir wstał i wyciągnął miecz. Właściwie tak bardziej odruchowo. Szybko namyślił się, coby tu można zrobić. Ork był jeszcze całkiem daleko, aby cokolwiek zdziałać, lecz szybko się zbliżał. Wampir ruszył mu na spotkanie. Miał nadzieję, że Mogul ruszy zaraz za nim. Przydałaby się pomoc. Gdy zbliżył się do nieumarłego na odpowiednią odległość, wyciągnął łapę i wyzwalając moc gniewu, posłał w jego stronę wiązkę piorunów. I nic się nie stało. Ork może tylko zwolnił na chwilę, a może Dragowi się po prostu wydawało. Wampir natychmiast odskoczył, aby nie pozwolić się zbliżyć strażnikowi. Skoro dawał radę robić uniki przed ciosami orka-bestii Mogula, mógł zapewne unikać ciosów tego tutaj. Ale to nie zlikwiduje zagrożenia.

:(

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #14 dnia: 20 Marzec 2014, 00:11:45 »
Przeciwnik doskoczył do Ciebie i ciął w tak zwane martwe miejsce, przez co nie mogłeś uniknąć ciosu. Na szczęście tak jak pomyślałeś Mogul również dołączył się do walki. Zablokował ostrze w ostatniej sekundzie i drugą stroną wardyny pchnął strażnika w serce. Niestety, trafił tylko w płuco przez kolejny wstrząs. Ork-nieumarły uderzył pięścią w splot słoneczny Mogula, który aby uniknąć ciosu musiał odskoczyć na pewną odległość. Pięść lekko zderzyła się z ciałem, ale wystarczyła, by na sekundę Khan stracił dech. Ukucnął na jedną nogę a Nocny strażnik uniósł swój miecz  próbując zakończyć żywot Mogula jak kat. Oboje byliście zmęczeni po treningu i podróży, a dodatkowo wampir nie był jeszcze do końca sił.

//: pamiętaj, że dalej jest dzień.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #15 dnia: 20 Marzec 2014, 00:46:44 »
// Pamiętam :/

Drago cudem uniknął ciosu. A właściwie cudem w postaci ostrza wardyny Mogula. Wykorzystał to, aby odskoczyć poza zasięg miecza nieumarłego orka. I byłoby całkiem nieźle, gdyby nie to, że pchnięciw, które wymierzył Strażnikowi Mogul niewiele dało. Co więcej, orcza Bestia dostała z pięści tak mocno, że aż na moment padła. Ten moment oczywiście próbował wykorzystać martwy, ale żywy ork. Należało go więc jakoś spowolnić, odwrócić jego uwagę. Choćby na małą chwilę, aby czerwony ork mógł się otrząsnąć. Wampir nie chciał jednak zbliżać się do nieumarłego. Był osłabiony i mogło się to źle skończyć. Dlatego szybko skoczył za plecy nieumarłego i z odległości kilku metrów znów posłał w niego pioruny. Mierzył w plecy przeciwnika, więc ciało Strażnika chroniło Mogula przed przypadkowym oberwaniem. Oczywiście pioruny nie mogły wiele zdziałać przeciwko nieumarłemu. Ale powinny choć na chwilę spowolnić go. Zaskoczyć. A to powinno wystarczyć Mogulowi.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Marzec 2014, 00:54:23 »
Nieumarły ork wykonał pirutet i ciął przeciwnika z siebie nim ten zdążył wydobyć pioruny z dłoni. Przeszył lekko ostrzem szatę Dragosaniego. Poczułem lekki ból, na Twoje szczęście cięcie było na tyle płytkie, by prawie go nie zauważyć. Khan wykorzystał ten moment i przeszył serce Strażnika wardyną, który nie miał się jak obronić. Mogul pomógł Tobie wstać i popędził co tchu za drugim strażnikiem.

//:Rana ma rozmiar dwóch centymetrów długości, Twoje ubranie nie otrzymuje statusu uszkodzenia
« Ostatnia zmiana: 20 Marzec 2014, 01:02:14 wysłana przez Mogul »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #17 dnia: 20 Marzec 2014, 01:11:49 »
Dragosani był dość daleko od orka, ale nie wystarczająco daleko. Właściwie tak na granicy. Nawet nie poczuł bólu zranienia. Było płytkie. Jednak poczuł chłód. To go zaskoczyło, chociaż w sumie wiedział o lodowych właściwościach ostrzy Straży. Przez to, oraz przez instynktowny odruch, wampir padł na tyłek. Na szczęście jego plan się powiódł, gdyż ten momenr wykorzystał Mogul. Drago ujrzał jak ostrze jego wardyny przebija pierś Strażnika i ten pada martwy. Wampir skorzystał z pomocy przy wstawaniu,.szybko sprawdził stan pancerza i ruszył biegiem za czerwonym orkiem. Zadrapanie szczypało, lecz było raczej zbyt płytkie, aby jakoś specjalnie wpłynąć na kondycję wampira. Gdyby była noc, to pewnie zasklepiło by się w mgnieniu oka.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #18 dnia: 20 Marzec 2014, 01:19:22 »
Wybiegliście z lasu. Nieumarły ork zdawał się was oczekwiać, trzymał za włosy klękającą kobietę. Uśmiechnięty bez słowa skrócił ją o głowę. Khan porządnie się zdenerwował, przez co wpadł już w dziki szał i nie zważając na kolejne wstrząsy zaszarżował na Strażnika. Zauważyliście to szybciej od niego, Lecz nie dość szybko by zareagować. Z lewej strony szybkim tempem powstawało pęknięcie w ziemi, które kierowało się w miejsce spotkania dwójki orków. W momencie, gdy ich ostrza się zderzyły, ziemia pod nimi zapadła się. Wchłonęła ich ciemność...
« Ostatnia zmiana: 20 Marzec 2014, 01:21:26 wysłana przez Mogul »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #19 dnia: 20 Marzec 2014, 01:29:21 »
Wybiegli z lasu. W sumie okazał się on raczej laskiem, niż lasem. Za nim nieumarły już na nich czekał. Trzymał dziewczę za włosy i uśmiechął się paskudnie. Wampir zrozumiał co się zaraz stanie na ułamek sekundy przed tym. Strażnik odciął głowę kobiecie. I to już wkurzało wampira. Dziewczę było ładne, więc szkoda było. Już miał ruszyć za Mogulem, ale pomoc mu ubić nieumarłego, kiedy znów nastąpiły wstrząsy. I wtedy, gdy czerwony ork dopadł przeciwnika, ziemia się rozstąpiła. Powstała szczelina pochłonęła Mogula i Strażnika. Przez moment Drago po prostu stał zszokowany. Jednak szybko się pozbierał i ruszył.biegiem ku skrajowi pęknięcia. Położył się na skraju, coby się nie żeślizgnąć w dół i spojrzał w głąb. Starał się wypatrzyć cokolwiek.
- Mogul! - krzyknął do orka, który gdzieś tam na dole powinien być.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #19 dnia: 20 Marzec 2014, 01:29:21 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top