Autor Wątek: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych  (Przeczytany 3768 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #20 dnia: 20 Marzec 2014, 01:40:06 »
Nawet z Twoimi wyostrzonymi zmysłami nie dostrzegłeś nic. Najwyraźniej pęknięcie stworzyło przejście do jakieś podziemnej jaskini ciągnącej się głęboko w dół. Albo po prostu nic nie dostrzegłeś, bo poczułeś się bardzo słabo i wszystko stało się zamglone? Poczułeś przeszywający chłód w okolicy małej rany, gdy na nią spojrzałeś zauważyłeś że w około niej pojawiły się drobinki lodu. Raczej nie grozi Tobie śmierć, ale uleciały z Ciebie ostatnie siły. Oczko przez pewien czas klęczał nad przepaścią nie dowierzając. Miał całkowitą pustkę w głowie. Jednak gdy spojrzał na Ciebie ocknął się. Byłeś prawie nieprzytomny, jednak wcześniejszy dzień wykończył Cię całkowicie. Oczko podniósł się i wziął Cię na barki, i zaprowadził ponownie do lasu gdzie rozpalił ognisko. Ze zmęczenia zasnąłeś. Obudziłeś się po jakimś czasie zastając całkowitą ciemność w około. Jedynie ognisko dawało jakiekolwiek światło. Twój jeleń, którego upolowałeś był właśnie upieczony. Oczko spojrzał się na Ciebie i rzekł głosem bez wyrazu:
- Ocknąłeś się w końcu. Mam nadzieję, że czujesz się lepiej, a jak nie to weź się krwi jakieś napij. Jest noc i powinny Tobie teraz szybko wrócić siły.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #21 dnia: 20 Marzec 2014, 01:51:57 »
Dragosani poczuł zimno. Na piersi, w okolicach draśnięcia. A później była ciemność. Taka zimna ciemność, nie przyjemna ciemność nocy podczas połowania. W końcu zimno minęło i wróciły zmysły. Najpierw wampir usłyszał trzask płonącego ognia. Potem poczuł ciepło ogniska. I w końcu otworzył oczy. Wokół panowała ciemność. Ale nie taka zimna i nieprzyjemna, lecz wspaniała i pokrzepiająca. Drago wysłuchał Oczka i zgodził się bez słowa. Odpiął flakon krwi z pasa, wyrwał korek i pociągnął zdrowy łyk.
- Co się stało, do cholery? - zapytał w końcu. - Pamiętam chłód... I szczelina. Zaraz, Mogul w nią zleciał! - Przypomniał sobie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #21 dnia: 20 Marzec 2014, 01:51:57 »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #22 dnia: 20 Marzec 2014, 22:43:56 »
- Najprawdopodobniej Mogul nie żyje. Chociaż znając tego czerwonego skurwiela jakimś cudem może udało mu się przeżyć. Jeśli miał szczęście, to mógł trafić na jakąś podziemną rzekę. Teraz pytanie mam do Ciebie. Wycofasz się? Bo ja nie zamierzam oduszczać nawet bez niego, powinniśmy sprawdzić tą świątynię. Najpewniej mamy do czynienia z demonami, ktoś chyba próbuje przyzwać bardzo potężnego jegomościa a Ty jako Bestia łowca demonów to Twoja działka, prawda?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #23 dnia: 20 Marzec 2014, 22:54:20 »
- Nie odpuszczę sobie- odpowiedział Drago. Nawet bez Mogula powinni stawić czoła tego, co mogło czekać ich w świątyni. Podjęli się tego, więc powinni skończyć zadanie. ÂŻałował, że nie wziął skądś z Paktu soli. W potyczce z demonami mogła się bardzo przydać. Ale cóż, trzeba będzie sobie poradzić. Popił jeszcze krwi z flakonu i wstał.
- Ale zanim wyruszymy do świątyni chciałbym zbada tę szczelinę. Wlecę tam jako nietoperz i sprawdzę. Nie możemy przecież dać mu satysfakcji, gdy okaże się, że przeżył i pojawi się w najmniej oczekiwanym momencie - zarzucił czerstwym żartem.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #24 dnia: 20 Marzec 2014, 23:01:25 »
- W porządku, ale jeszcze przeczekamy tutaj trochę. Na razie były tylko trzy wstrząsu, ruszymy przy czwartym który według moich obliczeń powinien być już niedługo.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #25 dnia: 20 Marzec 2014, 23:04:30 »
Skoro tak, to wampir sobie usiadł. A co będzie stał.
- Masz jakieś przypuszczenia czym mogą być one spowodowane? - zapytał. - Bo jakiś związek z tymi Nocnymi muszą mieć. Pamiętasz jak się zachowywali, gdy doszło do pierwszego wstrząsu. Tak jakby był to dla nich jakiś znak, czy coś. - Zastanawiał się.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #26 dnia: 20 Marzec 2014, 23:30:40 »
Nocną straż stworzył wieki temu ork o imieniu Nerhzul. Był on pierwszym nocnym strażnikiem, a zarazem potężnym nekromantom, który zawarł pakt z boskim demonem oddając swoją duszę za wielką potęgę. Przynajmniej tak brzmiały legendy. Jeśli nim wierzyć, ktoś próbuje otworzyć bramę otchłani, by uwolnić Sargunarisa.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #27 dnia: 20 Marzec 2014, 23:41:27 »
- To jeden z boskich demonów, dobrze pamiętam? - zapytał wampir, chociaż wiedział, że dobrze pamięta to, co wyczytał w księgach w Pakcie. - Uwięziony przed milleniami w Otchłani przez samego Adanosa. Podobnie jak reszta jego rodzaju. - Podrapał się po brodzie, rozmyślając. - Jeśli legenda mówi prawdę, to zastanawiające jest to, jak potężna musi być osoba dążąca do jego uwolnienia. Otworzenie wrót zaplombowanych przez boga raczej nie należy do łatwych zadań. - Drago był nieco sceptyczny co do takiej możliwości. Ale cóż, życie potrafi zaskakiwać. Raz można zbudzić się w rynsztoku po nocnej popijawie, innym razem ma się wpadkę, a jeszcze kolejnym potężna istota otwiera wrota do Otchłani i wypuszcza na świat mrok, zniszczenie i pożogę.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #28 dnia: 20 Marzec 2014, 23:48:09 »
- Właśnie w tym pies pogrzebany. Wiesz jak powstała Nocna straż? Każdy oddał swe serce i duszę za to, by móc wypić w magicznym rytuale krew tego demona. Przez co w pewien sposób jego cząstka została na tym świecie. Nie znamy dokładniej ilości strażników, ale mogą to być dziesiątki, a nawet setki nieumarłych sługusów. Z tego co wyczytałem z kronik Nerhzula możliwe jest tylko częściowe sprowadzenie na ten świat Sargunarisa dzięki Nocnej straży i ich dusz. W rytuale potrzeba podobno pięciu takich wojowników oraz setki ofiar złożonych dla boskiego demona. Ostatnio zaginęło kilka CAÂŁYCH wiosek orków, jak myślisz gdzie mogą być skoro w miejscach tych zastano ślady Nocnych strażników?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #29 dnia: 20 Marzec 2014, 23:56:35 »
Gdy Oczko wyjaśniał, całość zaczynała się układać. I w sumie było to całkiem logiczne. Drago, gdyby był takim demonem, także starałby się zatrzymać chociaż część swej mocy w tym świecie. A nieumarli orkowie chłodu jakoś dobrze wpasowywali się w rolę naczyń dla skrawków demonicznej mocy. Sytuacja zaczynała powoli rysować się w nie najlepszych barwach.
- Tam, gdzie ktoś chce przeprowadzić rytuał. Lepiej dla niego, niej, czy tam ich, zbierać ofiary w tym właśnie miejscu, aby potem nie musieć męczyć się z transportem. - Niestety nie mógł wskazać konkretnego miejsca. A przydałoby się je znać i wpaść tam całym Paktem, Bractwem i czym tam jeszcze.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Marzec 2014, 00:13:44 »
- Są teraz w rozsypce, nie zebrali tutaj całych sił, dlatego właśnie nasza trójka, a raczej teraz nasza dwójka powinna sobie dać radę. Jeszcze nie wszyscy się przebudzili. Ale wiesz Dragosani, i tak mamy szczęście. Nocna straż miała też inne zadanie. Pilnować rozród Zapomnianych, istoty podobne do pająków, które sztucznie stworzyła moja rasa. Na szczęście Zapomnieni...


Wcześniej:
Khan porządnie się zdenerwował, przez co wpadł już w dziki szał i nie zważając na kolejne wstrząsy zaszarżował na Strażnika. To było jego zgubą, nie zauważył jak ziemia się rozdziera. Gdy zderzył swój miecz ze Strażnikiem ziemia pod nimi zapadła się. Ork zaczął spadać, jednak w locie zdołał przeszyć serce nieumarłego. Myślał, że to jego ostatnia walka, ponieważ dalej spadał i nie wiedział co go czeka na dole. Schował broń na plecy, co okazało się dosyć trudne do zrobienia przez fakt, że nabierał prędkości. Zdawał się lecieć wieczność, chociaż tak na prawdę były to tylko sekundy. Przez te sekundy przeszło mu przez głowę całe jego życie aż... uderzył w wodę. Był cholernym szczęściarzem, bo trafił na jakiś poddziemny nurt. Teraz płynął jak mu się zdawało w dół. Przez jakiś czas siłował się z naturalnym żywiołem próbując nie krztusić się wodą. W końcu z wycieńczenia zemdlał.
Ocknął się po nie wiadomo jakim czasie, będąc już na twardym lądzie. Drugi raz miał wielkie szczęście, że rzeka wyrzuciła go na brzeg. Ale radość ustała od razu gdy poczuł głód oraz gdy ujrzał ten widok, którego nie zapomni do końca życia. Tunel w jaskini rozciągał się wiele kilometrów i  pokryty był pajęczyną, na której znajdowało się nieskończenie wiele jaj.


Drago i Oczko:
...wymarli, wszystkie insekty nie zostawiając ani jednej sztuki przy życiu.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Marzec 2014, 00:29:17 »
Wampir słuchał z uwagą. Przez całe swoje życie nie zwracał szczególnej uwagi na orków. Znał tę rasę głównie z ich wojowniczej strony, z historii ich wojen i podbojów. I bezpośrednio z pół bitewnych. Jednak nie miał wielu okazji poznać historii tej rasy z perspektywy jednego z orków. Oczywiście wnosiło to wiele nowego do dotychczasowej wiedzy.
- Z twoich słów wynika, że Zapomnieni byli jeszcze większym zagrożeniem, niż Straż - stwierdził. W sumie nie trzeba było to tego jakiegoś wybitnego zmysłu detektywistycznego. Wielkie, sztucznie stworzone pajęczaki raczej nie były małym zagrożeniem. Głównie przez to, że były wielkie.
- Ale wracając do naszego zadania... Masz jakieś przypuszczenia czego możemy się tam spodziewać? Nocnych? Magów? Jakieś ich mięso armatnie? - zapytał. Dobrze byłoby poznać siły wroga, przed wejściem na jego teren.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Marzec 2014, 00:39:33 »
- Wiemy na pewno, że jeszcze pozostało nam trzech strażników. Dalej idziemy w ciemno. Ork wyszczerzył kły, pomijając fakt, że bardzo się wyróżniam na tle swojej rasy, to jednak dalej pozostawał orkiem
- Musimy wybadać kto jest odpowiedzialny za powrót Nocnej straży, bo ten demon nie miałby tylu sił, by to zrobić. Więc czeka nas na pewno jakiś szefcio. Mam nadzieję, że to nie jest Nerhzul, bo wtedy to szczerze byśmy mieli przejebane. A tak... to co tam nas zaskoczyć może. Machnął ręką. - Jestem najlepszym zwiadowcą, uwierz mi, wiedziałbym to.
- Wracając do zapomnianych, taka mała ciekawostka. Ich przewagą była liczebność, tak to w większości było to mięso armatnie, które wręcz umiało zalać wroga swoimi siłami. Pewnie cię zastanawia, czemu o tym nigdy nie słyszałeś, nie? Machnął do Ciebie sporym kawałem mięsa i kontynuował - Ano widzisz, utrzymywaliśmy to w sekrecie, a te małe robaczki stworzyliśmy gdy jeszcze byliśmy prawie dzicy i walczyliśmy o panowanie. Klan Mogula tak podobno zdobył władzę, ale nie wiadomo czy temu wierzyć.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Marzec 2014, 00:52:17 »
Drago uśmiechął się kącikani ust. Właściwie niw był to taki pełnoprawny uśmiech, raczej grymas w stylu "Nic dziwnego". Tak mniej więcej.
- Nic dziwnego - powtórzył, tym razem werbalnie. - Wielu postąpiłoby tak samo. Po pierwsze, nie warto chwalić się czymś, co mogłoby posłużyć jako tajna broń. Po drugie, wyobraź sobie jak by zareagowały na przykład elfy na informację o tym? Ryzyko, że cały rój tych istot wymknie się spod kontroli i zaleje zamieszkałe ziemie. Nic dziwnego, że wasi przodkowie trzymali to w sekrecie. - Nie skomentował za to "przechwałek" Oczka. Podejrzewał, że nie są one bez pokrycia. Ork jakoś nie wyglądał na kogoś, kto ma o swoich umiejętnościach zawyżone mniemanie. Zmartwił się jednak informacją o czekającej ich konfrontacji ze Strażnikami. Jego magia nie robiła im nic, podejrzewał że zwykła stal miecza także niewiele zdziała. Jednak ostatecznie uznał, że nie ma co się martwić na zapas. Coś się zapewne wymyśli.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #34 dnia: 21 Marzec 2014, 01:04:23 »
Drago:
Nastąpił kolejny wstrząs.
- No to co, zbieramy się chopie. Oczko podniósł się po czym zapalił pochodnie i ruszył w stronę świątyni.


Mogul:
Pałęsał się nie wiadomo ile czasu, mimo że chcąc nie chcąc spał odrobinę, to dalej był głodny. Sprawdził jaja, w których niestety była lepka, nieuformowana masa. Wiedział, zdawał sobie sprawę czego to są jaja, ale nie myślał o tym. Chciał najpierw coś zjeść, bowiem umrzeć z głodu nie wypadałoby. To byłaby jedna z gorszych śmierci. Podczas podróży w jedną stronę po tunelu ktoś krzyknął wołając o pomoc. Był to mężczyzna w średnim wieku, który był przylepiony do jednej ze ścian. Ork spojrzał beznamiętnie na człowieka po czym spytał:
- Umiesz walczyć?
- Niee, nie, jestem zwykłym chłopem, prosze uwolnij mnie zanim coś z tych jaj wyjdzie.
- Smutne. Rzekł bez emocji po czym wziął zamach demoniczną ręką i wbił się w brzuch człowieka.
Mówi się, że na skraju śmierci każda żywa istota, nawet ta najbardziej dobra i honorowa w końcu poddaje się swoim pierwotnym instynktom. A Mogul był głodny i nie mógł umrzeć w takim miejscu jak tym...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #35 dnia: 21 Marzec 2014, 01:18:42 »
Drago dopił krew i przytwierdził pusty flakon do pasa. Następnie wstał. Był już w pełni sił. Wrażenie chłodu zniknęło już dawno. Zaś noc napędzała wampira. Ruszył za Oczkiem.
- No to polecę szybko sprawdzić szczelinę - powiedział. - Nie czekaj na mnie, dogonię cię - dodał i wezwał moc swojej wampirzej krwi. W mgnieniu oka przemienił się w nietoperza i jako mały latający ssak poleciał w stronę szczeliny. Nie martwił się, że zgubi Oczka. Nawet w lesie pochodnię widać było z daleka. No i jako nietoperz był znacznie szybszy, niż humanoid. Mógł oblecieć w obie strony zanim ork oddaliłby się jakoś bardzo daleko.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #36 dnia: 21 Marzec 2014, 01:22:28 »
Tak jak przypuszczał oczko na samym dole była rzeka, jednak nie było ani śladu Mogula. Najprawdopodobniej był już daleko stąd i nie było szans go spotkać. Jednak ujrzałeś dosyć nieprzyjemny widok. Najwyraźniej nie wszyscy Zapomniani wymarli, cały tunel rozciągał się w pajęczych jajach.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #37 dnia: 21 Marzec 2014, 01:38:20 »
"O cholera" pomyślał Drago.
- Kwpisk! - kwiknopisknął nietoperz. I zatoczył koło, po czym wyleciał ze szczeliny. Szybko poleciał nad lasem, mniej więcej w kierunku, gdzie zostawił Oczka, lecz nieco bardziej w stronę kieruku w którym ork zmierzał. Znalazł go bez większych problemów. Wylądował przed nim i wrócił do normalnej postaci.
- Mam dwie wiadomości. Możliwe, że dobrą i złą - powiedział, czekając aż ork podejdzie, aby ruszyć z nim w stronę światyni. I sam zdecydował, którą wiadomość powie najpierw.
- Po pierwsze, miałeś rację. W szczelinie jest podziemna rzeka. Mogula nie widziałem, więc musiał do niej wpaść i popłynąć. Zaś tunel z którym płynęła rzeka... ehm... - Podrapał się po karku. - Był pełen pajęczych jaj. W życiu takich nie widziałem. Skojarzyły mi się z Zapomnianymi... - zakończył nieco niepewnie. Wszak one rzekomo wyparły. No i zbieg okoliczności, że akurat się o nich dowiedział i zaraz po tym ujrzał jaja, był dość nietypowy. Ale z drugiej strony wszystko jakoś do siebie pasowało. Pojawienie się Nocnej Straży, wstrząsy, otwieranie się ziemi i zapomnianych grot.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #38 dnia: 21 Marzec 2014, 01:52:55 »
- W takim razie we dwójkę sobie nie poradzimy. Musimy wezwać Bractwo lub Twoich ziomków. Ork widać był zdezorientowany, wiedział, że w świątyni czeka ich coś z czym sobie nie poradzą. Nocny księżyc przesłoniło coś przez sekundę i usłyszeliście jak ktoś wylądował za waszymi plecami. Jeśli można to tak określać, istota przypominała kobietę.



- Jedyne miejsce w jakie panowie się wybiorą, to poprzedni kierunek. Już nigdzie nie zawrócicie a udamy się wspólnie do świątyni, proszę ładnie. Inaczej zaciągnę tam wasze truchła.

//: Masz do wyboru Ucieczkę, walkę oraz grzeczne posłuchanie się z tym. Wybierając walkę czekaj z jakąkolwiek akcją na statystyki potworka


Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #39 dnia: 23 Marzec 2014, 20:14:08 »
Dragosani kiwnął lekko głową, gdy usłyszał słowa Oczka. Trzeba było ściągnąć jakieś wsparcie i wytępić to, co mogło czekać na nich w świątyni. Już miał zawracać, gdy po nocnym niebie przemknął jakiś cień. Z początku wampir nie zwrócił na to uwagi. Bo to mało cieni przemyka po nocnym niebie. Jednak odgłos lądowania już uwagę zwrócić musiał. Drago odwrócił się i ujrzał... coś. Kogoś? Kobietę. Z tym, że z jakby chitynowymi naroślami na ciele, czymś co wyglądało jak wyrostki, które nie wiadomo czy miały być niedorobionymi skrzydłami, czy wielkimi szponami oraz grubymi, równeż niezwykle wyglądającymi, włosami. Całości dopełniała zielonkawa skóra. Wampir nie widział nigdy wcześniej takiej istoty. Zerknął kątem oka na Oczka. Tak pytająco, czy może znajoma jakąś, czy coś. Nawet jeśli ork coś spróbował przekazać, to wampir tego nie dostrzegł. Może dlatego, że wrócił wzrokiem do istoty. Pewnie mógłby jej uciec przemieniając się w nietoperza. Ale Oczko miał mniejsze szanse. Poza tym wizyta w świątyni mogła dać nieco informacji o tym, co się właściwie dzieje. Wampir uśmiechął się jak pewien przemytnik, który miał za przyjaciela wielkiego na ponad dwa metry psa.
- Zatem panie przodem - odparł i wskazał dłonią kierunek w którym poprzednio szli.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Dzienniki demonologa I: Przebudzenie Zapomnianych
« Odpowiedź #39 dnia: 23 Marzec 2014, 20:14:08 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top