Autor Wątek: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu  (Przeczytany 5823 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #40 dnia: 04 Luty 2014, 16:51:05 »
- Dzięki kolego, ale nadal mi się dziwnie przyglądasz jakbyś wiedział kim jestem, czemu po prostu nie zapytasz?. Mam rozumieć, że znasz hasło, żebym na darmo nie zginął?.

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #41 dnia: 04 Luty 2014, 17:05:45 »
- Pytałem, przecież odpowiedziałeś, tylko kłamiesz nieudolnie jak straż... - nagle przerwał, oświeciło go, ze należysz do bractwa świtu, dokładnie przypomniał sobie ciebie wraz z twoim płaszczykiem przy kaplicy Zartata, gdy wizję miałeś. - Ty szczwana pokrako...

Po ostatnich słowach wiedziałeś, że robi się niebezpiecznie. Gwizdnął tylko i zaczął uciekać. Biegnie szybciej od ciebie dzięki swym zdolnościom, lecz wiedziałeś, że to dzielnica mieszkalna, można manewrować miedzy domami i dogonić go... Musiałeś podjąć decyzję, czy ruszasz w pościg, czy darujesz sobie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #41 dnia: 04 Luty 2014, 17:05:45 »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #42 dnia: 04 Luty 2014, 17:18:33 »
Trzeba, go złapać jak się wygada, to po mnie. Kharim myślał w biegu, co mu zrobi Georg jak się dowie, że mu nie wyszło. Człowiek biegł szybciej pomiędzy budynkami, niż można było się spodziewać, ale krasnolud uporczywie dążył, za nim. Kiedy to nagle zauważył, wąską alejkę pomiędzy poszczególnymi domami. Postanowił, to wykorzystać i przeciąć mu drogę, skręcając za następnym w lewą stronę. Złodziejaszek, tego nie zauważył i zwolnił myślał, że miał z głowy krasia. Kharim, tylko na to czekał i użył przemieszczenia, żeby stanąć za jego plecami z młotem w ręku zahaczając jedną z nóg i obalając go na ziemię. - Myślałeś, że tak łatwo się mnie pozbędziesz?. Przeliczyłeś się, gadaj jakie jest hasło, a puszczę Cię wolno. Masz moje słowo. Rzekł paladyn trzymając młot, przy szyi kradzieja.

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #43 dnia: 04 Luty 2014, 17:22:29 »
Niestety nie udało i się go dogonić. Co gorsza, gdy puściłeś się biegiem alejką nagle z dachów zeskoczyła dójka bandytów.
- Co jest chłoptasiu, masz jakiś problem? Vassar Ci nie odpowiadał?

Zadał pytanie jeden z nich i ruszyli do ataku na ciebie. Wiedziałeś, ze ten gwizd który wykonał - to właśnie po nich.

2x Bandyta

Złodziejaszek z którym gadałeś prędzej zniknął ci z oczu, nie wiesz gdzie jest, poza tym masz teraz inny problem...

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #44 dnia: 04 Luty 2014, 17:40:24 »
- Panowie z czym do ludu. Rzekł, żartobliwie do jednego z bandziorów, który go zaatakował niestety miecz przeciął powietrze, gdyż krasnolud z młotem w dłoniach przemieścił się, za plecy drugiego z zbirów. Bandyta nie wiedział właściwie, co się stało kiedy został uderzony w głowę i zemdlał chciał, go później przesłuchać. Drugi widząc, co sobie Kharim zaczął poczynać rzucił się, do ucieczki na co on nie mógł pozwolić skupił w, sobie moc magiczną wypowiadając inkantację Izeshar!. Piękna kula jasnej energii wytworzyła się, w dłoni paladyna, która została pchnięta, za pomocą telekinezy na uciekiniera dziurawiąc jego klatkę piersiową, na wylot drugi bandzior padł. Krasnolud, wyrzucił wszystkie bronie ogłuszonego, żeby sobie nie wiadomo co robił i zaczął go cucić.

1/ bandyta ogłuszony młotem.

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #45 dnia: 04 Luty 2014, 21:25:38 »
//Jeżeli mogę ciebie prosić, to przyszłościowo podaj mi zawsze co to za zaklęcie. Oczywiście obecnie znasz tylko to, lecz nie chcę wertować stale wiki w poszukiwaniu co to za zaklęcie mogło być... To tylko moja prywatna prośba, nie jest to wymogiem oczywiście.

Gość ocknął się nie wiedział o co chodzi, był bezbronny... przynajmniej tak ci się zdawało. Szczerzył tylko głupio swoje kły.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #46 dnia: 04 Luty 2014, 21:32:37 »
// Rzeczywiście, nie napisałem nazwy zaklęcia.


- Czego się cieszysz głąbie. Rozumiem, że chcesz zginąć, jak twój koleżka. Słuchaj pójdziemy, na układ wyjawisz mi gdzie udał, się uciekinier a ujdziesz z życiem.

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #47 dnia: 04 Luty 2014, 22:05:31 »
Mrugnął do ciebie oczkiem i zobaczyłeś jak na siłę zacisnął szczęki wyłamując sobie ząb. Połknął go. Zemdlał krwawiąc z ust.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #48 dnia: 04 Luty 2014, 22:14:07 »
Niech, cię szlak łachudro. Pomyślał krasnolud w gniewie. Kiedy nagle, go olśniło. W tym momencie, jakby pochodnie zaczęły świecić jaśniej. Złodziejaszek powiedział, że każdy bandzior ma tą samą wersję listu z hasłem. Kharim jak pomyślał, tak zrobił zaczął przeszukiwać faceta, a nóż się na coś natknie.

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #49 dnia: 04 Luty 2014, 22:19:28 »
Potem olśniło cię jeszcze bardziej. Przecież nie powiedział, ze każdy ma, tylko ze każdy go czytał... A przeciwnik skonał w twoich ramionach, raczej nie od krwotoku. Wiedziałeś, że miasto, jest dobrze patrolowane, a trupy w mieście nie są miłym widokiem. Może i miałeś pozycję, ale czy warto ci robić publicznie szum? Wiele miałeś dylematów i różnych możliwości działania...

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #50 dnia: 04 Luty 2014, 22:26:29 »
Kharim posmutniał, ale miał teraz dwójkę trupów do załatwienia. Krasnolud, myślał i myślał chodził z kąta w kąt, aż wreszcie zrobił, coś czego będzie się wstydził, do końca życia, po prostu uciekł jak tchórz w końcu nikt tego nie widział a, przecież mógł jakiś mag ich zabić tak, sobie w głowie tłumaczył. Następnie ruszył w stronę czarnego klifu koło bariery, być może uda mu się dostać do środka w jednym kawałku.

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #51 dnia: 05 Luty 2014, 15:13:19 »
Zatem czekał ciebie bardzo długi, 15 godzinny spacerek. Głównym twoim problemem będzie żywienie, czujesz się już dosyć głodny i spragniony...

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #52 dnia: 05 Luty 2014, 17:47:29 »
Kharim znowu się, pacnął w łeb o tak <facepalm>. Głupio postąpił, idąc na piechotę dodatkowo głód i brak wody dał mu się, we znaki. Zrezygnował z pójścia bezpośredniego, pod barierę. Zamierzał zawrócić i iść, po konia w końcu będzie mu łatwiej się dostać pod klif, nie zapomniał również o zapasach, które nabył w sklepie między innymi  w wodę, chlebek i kawał mięsa. Teraz, ze spokojem mógł ruszyć na klif.
« Ostatnia zmiana: 05 Luty 2014, 18:43:38 wysłana przez Kharim Kazama aep Gorem »

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #53 dnia: 05 Luty 2014, 20:00:04 »
//nie wiem gdzie niby i kiedy kupiłeś ten chleb i kawał mięsa, ale wodę mogłeś dostać w karczmie za darmo, więc uznam że się nawodniłeś.

Mknałeś galopem i mknąłeś, czas mijał szybko, a płynne ruchy góra-dół-góra-dół, nadawały piękny rytm przejażdżce. Dotarłeś nad ocean, pogranicze Mor Andor oraz oceanu... Rzeczywiście widać było jeden wielki klif ciągnący się hem hem.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #54 dnia: 05 Luty 2014, 20:09:25 »
Krasnolud bez żadnych przeszkód dojechał w okolice klifu. Mimo, że był tu już kilka razy pierwszy raz przyjrzał się klifowi, o który fale uderzały z nie lada prędkością. Lokację już znał, ale potrzebował hasła. Postanowił poczekać, aż któryś z łotrzyków podejdzie w okolice, żeby dostać się do środka, więc Kharim postanowił się, ukryć w krzakach i czekać, być może ktoś się nawinie.

// Jest noc?.

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #55 dnia: 05 Luty 2014, 20:14:36 »
//Tak, jest noc.

Wiedziałeś, że nim użyjesz hasła musisz znaleźć drzwi, znaleźć konkretny element na klifie, który odpowiadał uzyskanemu opisowi.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #56 dnia: 05 Luty 2014, 20:18:15 »
// To i tak muszę, czekać do zachodu słońca.

Krasnolud, nadal czekał aż pojawi się słoneczko, które wskazałoby położenie wejścia. Kharim wsłuchiwał się w szum fal.

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #57 dnia: 05 Luty 2014, 20:22:54 »
//Chyba wschodu.

I tak słuchaj i słuchał, a dow schodu słońca było 8 godzin. Zacząłeś myśleć jak tutaj stworzyć światło by móc się rozejrzeć, Wkońcu niebezpiecznie tak przypadkiem przysnąć na nie własnej ziemi.

//Myśl Kharim, bo na razie słabo ci idzie...

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #58 dnia: 05 Luty 2014, 21:17:33 »
Tak siedząc na ziemi, krasnoludowi zrobiło się zimno a jakieś ognisko, albo pochodnia by się przydały. Zaczął szukać, jakiś kamieni i patyków. W końcu znalazł kilka gałęzi, oraz kamyczków. Wziął największą gałąź i zaczął uderzać jeden o drugi. Poleciało kilka iskier, aż w końcu pokazał się ogień, który momentalnie zapalił gałąź, która została owinięta wcześniej szmatą znalezioną koło krzaków i nasączona naftą z rozbitej lampy, która również tam leżała zbieg okoliczności, czy co.Teraz, to nie miało znaczenia grunt, że chociaż widział, co ma przed nosem, ale postanowił zapalić pozostałe patyki. Gdy to zrobił blade światło dało znać, o sobie. Kharim, liczył na to że ktoś się pojawi żeby to zbadać. Dlatego, paladyn nasłuchiwał czyjś kroków.
« Ostatnia zmiana: 05 Luty 2014, 21:22:33 wysłana przez Kharim Kazama aep Gorem »

Canis

  • Gość
Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #59 dnia: 05 Luty 2014, 21:27:58 »
Płomień palonego drewna co chwila strzelając pięknie wprawił ciebie w prawdziwy, naturalny, wręcz pustelniczy tryb odkrywcy. Czując woń palonego drewna myślałeś o byciu myśliwym, schwytaniu zwierzyny i opiekaniu, powolnym opiekaniu, bardziej dymem, aniżeli płomieniem, wyobrażałeś sobie soczystego dzika, piękny osmolony udziec z zachwycającym aromatem palonego drewna. Czułeś się rzeczywiście bosko, wiedziałeś któremu bogu za to warto dziękować, za każdy taki dzień, kiedy można zaznać prawdziwej przyjemności z życia.

Po chwili zerwało ciebie z przemyśleń i refleksji nad światem dziwne hałasy w trawach nad klifami. Pochodna rozświetlała duży promień terenu od ciebie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
« Odpowiedź #59 dnia: 05 Luty 2014, 21:27:58 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything