- Mistrzu Gordianie! - zawołał Gunses zbliżając się do nieżyjącego już przyjaciela. Teraz, pierwszy raz od momentu w którym zgodził się wziąć udział w tym rytuale, pierwszy raz cieszył się i nie żałował. Widział swojego przyjaciela stojącego przed nim. ÂŻyjącego. Chociaż wiedział, że to tylko wspomnienia, to teraz uczestniczył w nich. Był ich cząstką, żył w tamtym czasie.