Autor Wątek: "Dexter - Ostateczne starcie"  (Przeczytany 3803 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

"Dexter - Ostateczne starcie"
« dnia: 22 Marzec 2013, 14:06:37 »
Nazwa wyprawy: Dexter - ostateczne starcie!
Prowadzący wyprawę: Kratos
Uczestnicy wyprawy: Elrond, Kratos, Mogul (Można się dołączyc)
Wymagania: brak

Kratos, który dawno nie organizował wyprawy zrobił to. Poprosił Elronda by ten, gdy będzie gotowy zaszedł do miejskiej stajni. Sam natomiast udał się do swego domostwa, wziął ekwipunek i ruszył ku stajniom...
« Ostatnia zmiana: 22 Marzec 2013, 18:58:21 wysłana przez Kratos »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Otateczene starcie"
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Marzec 2013, 14:27:51 »
Elrond szybko ulotnił się z biesiady na cześć wojaków. Praca czekała. Dotarł do miejskiej stajnie jak najszybciej się dało.

Forum Tawerny Gothic

Odp: "Dexter - Otateczene starcie"
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Marzec 2013, 14:27:51 »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczene starcie"
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Marzec 2013, 14:52:30 »
Witaj Elrondzie... Przepraszam, że cie tak wyrywam z biesiady na naszą cześć - powiedział. Może i festyn był dla tych bardziej wpływowych, ale Kratos także brał udział w bitwach...Jedziemy do K'efir. Mam wtykę w karczmie, która nam powie gdzie jest Dexter. Ruszamy! - rzekł i popędził konia. A tak poza tym. Zyskałem tytuł maga. Od dziś szkolić się będę bardziej... profesionalnie! -
Ruszyli.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczene starcie"
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Marzec 2013, 17:39:46 »
Ruszyli, pędzili, nie oglądali się za siebie.
- To gratuluję. Pamiętaj tym, ze na barkach czarodziejów spoczywa wielka odpowiedzialność, rozwaga i mądrość. To jak nas widzą i opisują ludzie jest dla naszej profesji bardzo ważne. Magia zawsze miała swoich wrogów wśród ciemnoty, a my nie możemy dać innym okazji do zwady. Gildia Magii się o tym przekonała...

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczene starcie"
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Marzec 2013, 17:47:11 »
-Często pogarda pojawia się ze strachu. Siemka, nudzi mi się. Rzekł ork, który znowu z dupy się wziął. Ostatnio wejścia ninja mu w miare wychodziły.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczene starcie"
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Marzec 2013, 18:00:45 »
Elornd zrobił oczy, prawie spadł z konia.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczene starcie"
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Marzec 2013, 18:16:23 »
Kurwa! Mogul? Co ty tu robisz? - zapytał zdziwiony. Prawda to. Ork wszedł jak ninja.. Jak wielka czerwona, z bliznami ninja! Wiem Elrondzie... Jako magowie musimy być odpowiedzialni i mądrzy... A jeśli o popyt u ludzi, to wole ich nie spotkać podczas rzucania zaklęć. Po tym co się stało z gildią, wolę się nie ujawniać. Gratuluje wam tytułów szlacheckich. No ale dobra. Ruszamy! I tak zrobili. Popędzili konie, i ruszyli. Kierowali się ku K'efir. Po kilku godzinach jazdy przez zaludniony las usłyszeliście dziwny dźwięk. Jakby jakieś machanie skrzydłami, i bzyczenie! Nie zwróciliście na to uwagi, lecz po chwili zdaliście sobie sprawę że nie jesteście sami... Z drzew wyleciało 5x Krwiopijca

//Jako że znajdujemy się w lesie, a na tym terenie zwierzęta mają pierwszeństwo. Krwiopijca pierwsza ma zaatakować. Czekam na piękne opisy walki.
« Ostatnia zmiana: 22 Marzec 2013, 18:34:51 wysłana przez Kratos »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczene starcie"
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Marzec 2013, 18:36:35 »
Elrond znał doskonale ten dźwięk. Od pewnego czasu towarzyszył mu na Arenie, gdzie dorabiał sobie. Skoncentrowawszy się, wypowiedział inkantacje zaklęć.
- Aresh isgrash! - nad jego wyciągnięta dłonią uformowała się kamienna skała, którą cisnął psioniką w kierunku najbliższego owada. Bestia padła martwa ze zmiażdżoną głową.

1/5 krwiopijców

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczene starcie"
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Marzec 2013, 18:56:35 »
Super! Czas wykorzystać nowe umiejętności. Heshar anash grishil! ognisty płomień, którego nie dało się ugasić wodą trafił w cel. Zaczął płonąć, pożerając biedne zwierze w swą ognistą jap. Zwierze padło martwe.

2 z 5 Krwiopijc

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Marzec 2013, 19:16:06 »
- Aresh isgrash! - kolejny kamienny pocisk wystrzelił w kierunku trójki pozostałych małych bestii, które były już na wyciągnięcie reki. Kolejna mała bestia padła martwa. Elrond wyciągnął szybko kostur. Walka na grzbiecie konia nie była czymś najlepszym, ale nie było czasu na zmianę pozycji.
Krwiopijca zaatakowała go z boku. Człowiek do końca nie wiedział, czy owad atakuje go czy wierzchowca, ale powinnością staruszka była ochrona swojego konia. Cisnął kosturem w łeb poczwary, nie trafił oczywiście, ale przynajmniej przerwał jej atak. Elrond zaatakował ponownie, tym razem bardziej celniej, gdyż trafił w jedno ze skrzydeł. Poczwara zaskrzeczała, jak to poczwary mają w zwyczaju i zmieniła tor lotu niespodziewanie szybko. Przeleciała na tył konia. Był to oczywiście błąd. Elrond klepnął ogiera w udo, wierzgnął. Wierzchowiec wyczuł intencje jeźdźca i kopnął z dwóch nóg czmychając za nią małą bestie. Cios kopytem w łeb pozbawił ją życia.

4/5 krwiopijców

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Marzec 2013, 20:54:39 »
Wyciągnął miecz. Ruszył do ataku. Zaczął atakować, ale nie zdążył uderzyć po musiał zrobić unik. Uderzył z lewej, lecz nie udało mu się trafić. Uderzył z prawej i to samo. Wkurzył się. Nie móc trafić w robala, wbił miecz w ziemie i wypowiedział inkantacje
Heshar Anash grishil!
Ognisty płomień, który powstał w ręce Kratosa poleciał wprost na zwierze paląc je doszczętnie.

5/5 krwiopijców...

Czas ruszać. zawołał do towarzyszy. Wszedł na swego konia, i ruszył truchtem. Po dniu podróży z postojami, drużyna znajdowała się przed bramą do K'efir. Konie zostawili przywiązane do drzew niedaleko, i założyli płaszcze. Elrond jako dawny nekromanta, mag ziemi i teraz już baron Zarkos jest dość znany. Tak samo Kratos, który może nie jest szlachciem, także jest rozpoznawalny. No może właśnie dlatego, że ściga Dextera. A o orku to już nie wspomnieć. Na kilometr można go rozpoznać.
Idę do karczmy! Wy macie wybór. Albo ze mną, albo włóczycie się do mojego powrotu. I tak zrobił. Udał się do karczmy. Wszedł tam, i nic się nie stało. Nikt go nie rozpoznał, prócz karczmarza:
Krat... - chciał rzec
Ciii! Głupcze! Wiesz że mam tu wrogów!
Wiem... Chodźcie... - dodał. Zaprowadził was do stolika najbardziej oddalonego. Siedliście
Ej Zbyszko! Przynieś tu 4 piwa! Migiem! - i oto po chwili przyszedł "kelner" z napojem. Położył na stół
A więc co cię sprowadza Cry do tej dziury?
Doskonale wiesz...
Dexter...
Otóż to! Gdzie jest jego kryjówka? - zapytał niezbyt głośno.
Niedaleko stąd. Jakieś 5 kilometrów na północ znajduje się obóz. Tam go szukaj!
Dzięki wielkie! Masz u mnie przysługę Bromor!
Liczę na to!

Wyszedł przed karczmę. Poprawił swoja szatę, i ruszył do miejsca gdzie mieli konie...

//Rozmowa że tak powiem trwała pewien czas. Jeśli chcecie piszcie, że jesteście w karczmie czy jak...

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Marzec 2013, 23:02:45 »
Elrond był tuż za Kratosem.
- Coś za szybko poszło. Bardzo szybko. Nie sądzisz że to pułapka? - powiedział.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Marzec 2013, 23:49:43 »
Oczywiście że to pułapka. Ten karczmarz.. Bromor. On jest wtyką Dextera. Mogę się zapewnić, że właśnie w tej chwili jedzie tam posłaniec... Ale dobra! Jedziemy! - jak powiedział, tak zrobił. Wsiadł na konia, i ruszył.

Kilka godzin później...

Dojeżdżamy już! Uważajcie... Nie jesteśmy tu sami. I miał racje. Kilka minut później, było słychać tupot koni. Można było wywnioskować że było ich około dziesiątki. Chcieliście się ukryć, lecz nie mieliście gdzie. Ku waszym oczom ukazało się 10 nordyckich wojowników na kopytach. Ich dowódca... Było można go rozpoznać.
Anims? - spytał nadjeżdżającego.
Kratos? Ty skurwielu! Kopę lat! Widzę że nieźle ci idzie.. Czego tu szukacie?
Dextera... Ty widzę, też nie próżnowałeś.
Ta. Mam swój własny oddział!
Pomożecie mi? Na względy starej przyjaźni?
No jasne! zagwizdał. Z drzew wyskoczyło 15 bandytów. Ku waszemu zaskoczeniu, nie zaatakowali was. Podeszli, i przywitali się.
Witaj. Zwą mnie Thor. Jestem uciekinierem z Sabatu!
No, no. Thor Gromowładny! zdziwiliście się skąd Kratos ich znał.
Słuchajcie! Przygotujcie się! Ja razem z orkiem, i magiem zaatakujemy obóz. W razie kłopotów zawołamy!
I tak zrobili. Oddziały, podeszły pod bramy, gdy Cry razem z Elrondem i Mogulem ruszyli od frontu.
Wbijając się do fortu, można było zobaczyć martwe ciała i niedopalone stosy!
Po chwili usłyszeliście szałas. Z pobliskich namiotów wyskoczyło 5x Ochroniarz. Obeszli was, i zablokowali drogę ucieczki.

Heshar Anash grishil!. Ognisty pocisk poleciał wprost na jednego z nich, paląc go doszczętnie. Zostały z niego same kości.  Wyciągnął swe oba miecze, i ruszył do ataku..

//Nie bójta się.. Będzie ich więcej.. Pierwotnie miały być 2 wyprawy, ale z konkretnego powodu z 2 zrobiłem 1... Troszkę dłuższą.. Ale wynagrodzenie idzie, takie jakbyście dostali z dwóch :D

1/5

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #13 dnia: 23 Marzec 2013, 00:44:00 »
- Kurwa... - jęknął tylko starzec. Dla baronów takie słownictwo chyba nie było odpowiednie, ale Elrond miał to aktualnie w dupie. Bo w dupie byli.
- Aresh! - powiedział robiąc odpowiedni ruch ręką. Magiczna energia dosłownie wyrwała cztery kamienne szpikulce z trzewi ziemi. Może i przeciwnicy mieli żelazne kolczugi. Ich nogi nie były jednak bronione przez jakąkolwiek osłonę. Dwójka z nich została przebita. W strasznym bólu oddawał swój żywot.
Dwóch ostatnich nie czekało na zaproszenie. Będąc wyposażona w broń dystansową po prostu ja wyciągnęła i starała się w dosyć szybkim tępię zarepetować kuszę. Ale kusza była bronią wolną. Zanim dobrze wymierzyli, czarodziej wypowiadał słowa kolejnego zaklęcia. Tym razem obronnego. Przewidział zamiary przeciwnika.
- Aneshar izilishash! - z ziemi wyrosła podłużna kamienna ściana, która bez żadnych problemów przyjęła na siebie dwa pociski.

3/5

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Marzec 2013, 01:02:57 »
Heshar Anash grishil! wypowiedział po raz kolejny. Bardzo polubił to zaklęcie... Pocisk ognia poleciał w nabiegającego. Dostał, i padł ziemie. Teraz wyciągnął miecze, i ruszył do ataku.
Zabijając sam tego człowieka, zwrócił uwagę jego towarzysza. Ten ruszył do ataku. Białowłosy zrobił szybko unik na bok, i uderzył jednym z mieczy w plecy. Przeciwnik się zachwiał, lecz był gotowy do zaatakowania. I to zrobił! Sparda starał się zrobić unik, lecz mu się nie udało. Został przewróconym, a jego miecz odrzucone na 1,5 metra od niego. Wróg zadał cios. Oberwał w brzuch. Rana nie była głęboka, lecz na tyle ostra że krew się polała. Zabrudziła szatę. Tyle kurwa! - rzucił w stronę rycerza. Użył telekinezy, i odepchnął go troszkę w tył. Szybko wstał, i podbiegł do mieczy. Podniósł je, i ruszył na wroga, który już się szykował. Podbiegł, i wydał serie ciosów oboma mieczami. Nie miał szans blokować 2 mieczy na razy. Co chwilę obrywał. Czy to w brzuch, czy nogę. W końcu osłabił go na tyle, że gdy ten zrobił zamach, spadł na ziemie. Cry zlitował się i dobił go, by ten nie cierpiał. Po wszystkim, gdy wrogowie byli już martwi usłyszeliście klaskanie...
No! Nie spodziewałem się, że tak szybko zabijecie moich parobków.
Pierw nie wiedzieliście skąd dobiega ten głos, lecz po chwili zobaczyliście ruch. Był to Opętany magin ognia
Przygotowywał się do ataku...

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #15 dnia: 23 Marzec 2013, 02:03:20 »
Wrogi mag czarował... - Grishil ipash... - Elrond przeczuł to. Wiedział, że przeciwnik będzie chciał zrobić zamieszania wokół nich.
- Aresh! - jedno krótkie słowo zaklęcia było szybsze od całego zdania. Zanim tamten cokolwiek stworzył, mag ziemi szarpnął ręką, a magiczna energia wyciągnęła tuż pod stopami wroga kamienne kolce. Ten jednak nie był nowicjuszem. Przerwał rzucanie swojego czaru i dzięki martokinezie uchronił się przed przebiciem krusząc kolec, który mu zagrażał. Spojrzał na Elrond pełen furii i zaatakował ponownie zaklęciem.
- Heshar anash! - kula ognia pomknęła w kierunku barona, ten widząc to i będąc cały czas kompletnie skoncentrowanym, mocą psioniczną zmienił kierunek lotu pocisku, który poszybował gdzieś hen hen do góry. Nie czekając na zaproszenie sam wyskandował zaklęcie.
- Aresh isgrash! - kamienny pocisk uformował się nad jego dłonią, by ze świstem pomknąć w kierunku maga ognia...

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #16 dnia: 23 Marzec 2013, 08:36:39 »
Akurat w tym momencie Mogul starał się obejść magina. Wyciągnął swoje dwie bronie i wykonał piruet. Magin miał okazję uniknąć cięć, lecz wtedy na pewno wpadnie na pociski Elronda.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Marzec 2013, 10:52:44 »
Tak też się stało. Oczywiście trafienie nie było idealne. Umiejętności wrogiego czarodzieja były na tyle dobre, by uniemożliwić kamiennemu pociskowi zmiażdżenie jego klatki piersiowej. Pocisk jednak 'zahaczył' bark maga, wybijając go ze stawu i łamiąc kość obojczykową. Rzucanie czarów wymagających użycia dwóch rąk było niemożliwe. Opętany magin zachwiał się lekko do tylu. Złapał za bolące ramię. Widział tuż obok siebie orka z dwoma bułatami. Zanim czerwony zdołał zaatakować ponownie, magin teleportował się kilkadziesiąt metrów dalej, by mieć czysta okazji do ataku. Jednak zanim użył jakiegokolwiek zaklęcia, Elrond kilka chwil wcześniej sam czarował...
- Aresh isgrash. Aresh isgrash... - dwa kamienne pociski pojawiły się nad jego dłońmi. Mocą psioniczną poleciały z ogromną prędkością w kierunku wrogiego magina...
« Ostatnia zmiana: 23 Marzec 2013, 10:55:10 wysłana przez Elrond »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Marzec 2013, 11:39:59 »
//Sry że tak późno :D Dopiero wstałem :D

Kamienne pociski leciały wprost na maga. Jednak to nie był jedyny jego problem. Heshar Anash grishil! ognisty pocisk także w niego poleciał. Nie uważając na obydwie strony, pierw dostał pociskiem Kratosa, a później dwoma pociskami Elronda.
Padł na ziemie, a jego ciało powoli się spalało... Człowiek, wraz z drużyną podbiegli do niego.
Gdzie jest Dexter?! zapytał umierającego
w...w... nie powiedział. Umarł z powodu zbyt wielkich obrażeń.
Nie ma go tu! mruknął do przyjaciół. Wracamy! I tak zrobili. Wsiedli na swoje konie, i ruszyli. Jakieś 100 metrów od obozu usłyszeli wielki grzmot! Od razu zawróciliście zobaczyć co się stało. Ku waszym oczom ukazała się mała armia. Znajdowali się w nich:
15x Cherlawy Rzezimieszek
10x Opętany magin ognia
5x Bandyta
20x Chłop
10x Ochroniarz
Na ich czele stał Demon Można było słyszeć jego imię. Dexter! A więc przybył... Ruszamy! Ruszyli galopem przed obóz. Wjeżdżając do niego gwizdnęli na znak by Thor, i Anims byli w pogotowiu. Wjechali do obozu:
Dexter!
Kratos! A więc to tu rozegra się nasza bitwa?
Jak widać! Zginiesz!
Chyba ty! ÂŻOÂŁNIERZE! DO ATAKU!. Po ruszeniu wrogich wojsk, Cry dał znak. Do obozy wparowało 25 sojuszników. 10 Nord i 15 Bandyta
Wojska ruszyły na siebie...

//Nordowie, i Bandyci (15) są nasi.. ich nie zabijać :D

NASI:
10x Nord
15x Bandyta

WROGOWIE:
15x Cherlawy Rzezimieszek
10x Opetany magin ognia
5x Bandyta
20x Chłop
10x Ochroniarz

//Demom jest z kategorii II, więc potrzebujecie więcej niż jednego finishera by go zabić. :D
Victoria jest po naszej stronie :D


Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #19 dnia: 23 Marzec 2013, 12:02:53 »
Elrond w najśmielszych snach nie spodziewał się, że w przeciągu kilku dni, z jednej wojenki, na której nie walczył, przeniesie się na inną, w której przeleje sporo krwi.
Jak to zwykle bywało, nie starał się zwracać na siebie dostatecznie dużej uwagi. Wręcz przeciwnie stronił od postawy ofensywnej. Pozwalało mu to na zajęcie się tym, w czym był najlepszy. Na czarowania. Skoncentrowawszy się, wypowiadał słowa inkantacji zaklęcia: - Aresh isgrash isarosh izilish! - energia magiczna wypłynęła z jego ciała, a gdy klasnął w dłonie nad głową, zmaterializowała się postaci dziesięciu kamiennych pocisków, które wystrzeliły we wszystkich kierunkach i dzięki psionice trafiały prawie bezbłędnie we wrogów wokół niego. Kilku padło martwych, jeszcze kilku było tak pogruchotanych, że byli zupełnie nie zdatni do walki. Elrond zmienił szybko pozycje, nie chciał być celem ataków. Nie teraz...

3/15 Cherlawy Rzezimieszek
0/10 Opętany magin ognia
0/5 Bandyta
3/20 Chłop
0/10 Ochroniarz

 

Forum Tawerny Gothic

Odp: "Dexter - Ostateczne starcie"
« Odpowiedź #19 dnia: 23 Marzec 2013, 12:02:53 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top