Autor Wątek: Ostateczne rozwiązanie  (Przeczytany 15660 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #40 dnia: 30 Wrzesień 2012, 22:33:21 »
Do Garira, Isentora i Mogula podjechał Elrond. Nie dołączył sie do rozmowy. Po prostu jechał obok i przysłuchiwał się,

Offline Malavon

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1229
  • Reputacja: 1342
  • Płeć: Mężczyzna
  • Prawda broni się sama
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #41 dnia: 01 Październik 2012, 17:40:20 »
Malavon krył się gdzieś na uboczu. Zastanawiał się co też czeka ich tym razem. Jak do tej pory wyprawy związane z baronem i jego przeszłością nigdy nie obyły się bez ciężkich walk, lub wymagających zadań.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #41 dnia: 01 Październik 2012, 17:40:20 »

Offline Tkoron

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 719
  • Reputacja: 440
  • Frideric Gravis
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #42 dnia: 01 Październik 2012, 18:17:39 »
Frideric czuł się wspaniale, od tak dawna nie ruszał z kompanią w nieznane. Oczywiście poprzednie wypady były inne, dookoła nie kręciło się tyle krasnoludów czy innych jeszcze gorszych plugastw, ale to nie było takie istotne, Frideric wyczuwał walkę, a tego brakowało mu najbardziej.
Jadąc rozglądał się na boki, dopiero teraz poznając okoliczną roślinność, różniła się dość istotnie od tej którą znał z rodzinnych stron, przez głowę przemknęła mu myśl, że warto byłoby zapoznać się z zastosowaniami co ciekawszych roślin.
Jego wzrok przemieszczał się z wolna po okolicy, po kompanach, nagle spoczął na Isentorze, ale zaledwie chwilę później przesunął się dalej, chłopak miał przeczucie, że lepiej zbyt długo się nie przyglądać tej postaci. Ale wraz z obrazem mistrza, przez jego głowę przemknęła myśl o magi, o Pakcie. Frideric do tej pory czuł ekscytację jaką poczuł kiedy kilka dni temu został przyjęty do tej organizacji. Studiowanie magi pociągało go, w tej sztuce wyczuwał swoje przeznaczenie, lubił walkę mieczem, ale miał wrażenie, że to takie pospolite, moc panowania nad żywiołami pasowała do niego o wiele lepiej.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #43 dnia: 01 Październik 2012, 21:00:35 »
Kolejne dni podróży mineły wam dosyć szybko. Nie minęło wam ledwie pięć dni, a znaleźliście się nie opodal celu swej wyprawy. Znajdowaliście się około 10 km od celu, kiedy waszą drogę zagrodziło dwóch krasnali. Po krótkiej rozmowie okazało się że to najemnicy którzy mają was doprowadzić do obozu, gdzie znajdują się pozostali wojacy. Minęła godzina odm spotkania a znaleźliście się w ogromnym obozie, rozbitym 400m od murów byłej fortecy Zakonu ÂŚwitu. Tu  krzątali się krasnale, natomiast w tle malowały się liczne sprzęty oblężnicze w tym jedną małą katapultę.
Na przeciw wam wyszedł Yarpen:
Witamy serdecznie wszystkich, jak widzicie już żeśmy te kurwy se trochę obtoczyli. Jakieś ze 3 dni tu  dupy grzejemy. Pódźcież no do tego wielkiego namiotu, trochę sobie pogadamy po planujemy. Chętnie waszych propozycji posłucham jak zdobyć te szczurzą norę, psia jej krew.
Skończywszy ostatnie słowa splunął siarczyście na znak pogardy, po czym ruszył do owego namiotu.

27x Krasnoludzki najemnik

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #44 dnia: 01 Październik 2012, 21:08:36 »
Severus nie był w najlepszym stanie. Był jeszcze bledszy niż normalnie, miał lekkie drgawki, spoglądał na towarzyszy błędnym wzrokiem, a z nosa właśnie pociekł my strumyczek krwi. Zsiadł, albo raczej zsunął się z konia i oblizał wargi. Był głodny. Bardzo. Z ledwością pojął co właściwie mówi krasnolud. Dotarło do niego tylko ostatnie słowo. Podszedł chwiejnym krokiem do brodacza.
- A'propo... nie macie może nieco na zbyciu? - zapytał, choć krasnal mógł wcale nie wiedzieć o co chodzi. - Krwi znaczy. Podróż ciężka była... ciężko było coś upolować. Ja... - Zerknął za siebie. - I pewnie mój towarzysz z chęcią byśmy wrzucili coś na ząb. - Podczas wypowiedzi jedna powieka drgała mu, jak psychopacie w czasie rozmawiania z drzewem. 

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #45 dnia: 01 Październik 2012, 21:14:00 »
Yarpen na ciebie spojrzał oraz na podobnych tobie i powiedział:
Tam na końcu obozu przy lesie, siedzą ze trzy kurwy co się przekraść gdzieś z listami chciały. Niestety nie rozszyfrowaliśmy tych bazgrołów, ale posiłek dla was za to będzie. Częstujcie się...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #46 dnia: 01 Październik 2012, 21:25:02 »
Słysząc te słowa Dragosani wydał z siebie coś, co mogło być charknięciem połączonym z sykiem. Brzmiało to dość nieprzyjemnie. Bez słowa udał się we wskazanym kierunku. Oczy mu lśniły chorobliwym blaskiem osoby bliskiej obłędu. Przedarł się przez obóz, niemalże mechanicznie stawiając kroki. W końcu znalazł wspomniane "kurwy". Jeńcy wyglądali żałośnie. Spętani, brudni i wyraźnie wyczerpani. Ale krew w ich żyłach wciąż płynęła. Była gorąca i odżywcza. Wampir niemalże słyszał bicie serca przyszłych ofiar, lecz było to z pewnością złudzenie wywołane głodem. Zbliżył się i ukląkł przy jednym z jeńców. Chłopak musiał mieć z siedemnaście lat. Był delikatnie mówiąc przerażony. Drago dobrze widział żyły leciutko pulsujące pod skóra jego szyi. Złapał silnie jeńca za głowę, przekrzywił ją, niemalże łamiąc mu kark, po czym z impetem zbił kły w jego szyję. Chłopak wrzasnął i próbował się wyrwać. Lecz pęta, oraz siła wampira, uniemożliwiły mu to. Wampir pił długo. Delektował się każdym łykiem szkarłatnego nektaru życia. A chłopak bladł i słabł. Tracił krew. Umierał. Po kilku minutach wampir oderwał się od szyi ofiary. Jeniec osunął się martwy na ziemię. Dragosani zaś, już posilony, zaczął wyglądać zdrowiej. Na tyle, na ile zdrowiej może wyglądać wampir. Otarł zakrwawioną brodę i rzucił mordercze spojrzenie pozostałym jeńcom, którzy z przerażeniem wycofali się na tyle, na ile mogli. Jednak wampir nie ruszył ich. Wrócił do towarzyszy.
- Dzięki, brodaty przyjacielu - powiedział z wdzięcznością do Yarpena.

Offline Euthnoelfhijnd

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 365
  • Reputacja: 319
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #47 dnia: 01 Październik 2012, 21:45:08 »
Warcisław widząc całe zdarzenie oniemiał. To było obrzydliwe i głupie zarazem. Wściekły na niekompetencję współtowarzyszy wrzasnął do Draco:
- Durniu! To było nasze źródło informacji! Ty sądzisz, że jak jesteś wampirem to wszystko Ci wolno?!
Odwrócił się gdzieś do tyłu i wrzasnął jeszcze głośniej wołając krasnoluda:
- Garir!

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #48 dnia: 01 Październik 2012, 21:48:57 »
Taak? Odparł schodząc z wozu.

Offline Legolas

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 311
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #49 dnia: 01 Październik 2012, 21:51:02 »
Widząc obóz i króla zsiadającego z konia, Legolas uczynił to samo. Przywiązał konia i podszedł do pobliskiego ogniska, przy którym siedziało kilkoro krasnali. Poczęstowali go mięsem i piwem. Szybko pochłonął mięso i popił piwem. Uśmiechnął się z wdzięcznością do brodatych wojowników lecz Ci patrzyli ponuro w ogień. Widać było po nich zmęczenie ale także to, iż zwyczajnie niecierpliwili sie. Nie przywykli do takiego długiego oczekiwania na walkę. Legolas również zanurzył sie w swoich myślach, spoglądając od czasu do czasu w kierunku dużego namiotu gdzie naradzali sie dowódcy.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #50 dnia: 01 Październik 2012, 21:52:15 »
- Tak właśnie sądzę - odwarknął Dragosani. Podszedł do Warcisława. - Walczyłem z fanatykami zanim ty się urodziłeś. On nic by nie powiedział. Oni tak już mają, wolą śmierć od zdrady - wyjaśnił. - Twoje źródło informacji jedynie by przeklinało cię i pluło ci pod nogi. - Drago powstrzymał impuls, aby zwyczajnie walnąć człowieka.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #51 dnia: 01 Październik 2012, 21:58:26 »
Ten wampir wie co mówi. A jeść musi. A że robi to w nie apetyczny sposób to inna sprawa.

Offline Euthnoelfhijnd

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 365
  • Reputacja: 319
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #52 dnia: 01 Październik 2012, 22:15:45 »
Warcisław był zaszokowany postawą współtowarzyszy. Odparł więc krótko i arogancko:
- Tak?! To co tu reprezentujecie to przerost formy nad treścią, przerost masy nad intelektem. Nie godzę się na to, bo takie podejście gubi każdego.
Po chwili dodał, patrząc raz na Garira, a raz na Draco:
- Jeśli dalej będziemy postępować bez poszanowania dla życia i informacji, to ja rezygnuję.
Potem zwrócił się już tylko do Garira i wściekle, choć bez furii odrzekł:
- Mam wiele ważniejszych rzeczy i jestem tu tylko na Twoją prośbę. Wybieraj! Albo ja albo Wasze żądze i instynkty.
Po chwili przypomniał sobie, że powinien jeszcze coś dodać i powiedział już spokojnie, wskazując na Draco:
- A jemu trzeba po prostu kupować zapas krwi na podróż.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #53 dnia: 01 Październik 2012, 22:25:58 »
- Tak samo jak tobie pęto kiełbasy i bochen chleba - odparował Dragosani. - Ciekaw jestem jak ty być się zachował, po kilku dniach postu. Może spróbujesz? I nie chrzań mi tutaj o poszanowaniu życia. Ten młodzik był wrogiem. Gdybyś był na jego miejscu, jego kompani pewnie ścięliby ci głowę, aby wyrzuć ją za mury, celem zszargania naszego morale. Zbyt długo chodzę po tym świecie, aby wierzyć w takie idee. ÂŚmierć to naturalny porządek rzeczy, szczególnie ta wpleciona w łańcuch pokarmowy. Wszak i ludzie zabijają, aby się odżywiać. Jesteśmy tacy sami, ja mam po prostu nieco więcej doświadczenia i wiem, że świat nie jest miłym miejscem.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #54 dnia: 01 Październik 2012, 22:41:19 »
Ork cmoknął. Po co się patyczkują z nim?
- Nieznajomy dobrze ino gada, śmierć to wielki zaszczyt, tyn jeszcze mu większy dał, pozwalając niby jakiś informacji nie zdradzić. Chuj z nimi, nie potrzebni są, tak samo jak te twoje wywody smarku.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #55 dnia: 01 Październik 2012, 23:28:36 »
Elrond wtrącił:
- Pamiętam jak z nijakim Canisem, starym liszem, teraz trochę zbzikował, ale nieważne. No i razem z nim dorwaliśmy się do truchła takiej młodej kobitki. Melitele się nazywała. Uczyła się na Nekromantkę, ale chyba coś jej nie poszło. Ogólnie posłużyła nam jako obiekt do eksperymentów. Stworzyłem z niej bezmyślne zombie, które prawie odgryzłoby mi gardło... Canis usmażył jej mózg i mnie częstował. Ogólnie był smród, mrok i zło. To w kwestii poszanowania ludzkiego ciała i życia. Chodzi mi o to, że jesteśmy zgrają największych skurwysynów jakich nosi Valfdeńska ziemia, i albo to zaakceptujesz albo nie. Ale pamiętaj, że my się nie zmienimy bo masz odmienny sposób na postrzeganie świata. Sorry winetu...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #56 dnia: 02 Październik 2012, 13:27:31 »
Dragosani kiwnął głową do orka, w niemej podzięce za wsparcie. Wiedział, że tacy jak ów ork szanują takie pierdoły, a jego szacunek mógł być dość pomocny. Wielkiego i silnego orka, co potrafi wymachiwać gigantycznymi toporami trzymanymi w jednej ręce, oraz podnosić całe wozy, zawsze lepiej było mieć po swojej stronie. Potem wampir spojrzał z zainteresowaniem na staruszka.
- I jak smakował? - zapytał, mając rzecz jasna na myśli smażony mózg.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #57 dnia: 02 Październik 2012, 13:46:42 »
- Stwierdził że jak kurczak. Ale osobiście wolałem nie próbować. Nigdy nic nie wiadomo. A tak w ogóle to Elrond jestem - jego dłoń poszybowała w kierunku prawicy Wampira.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #58 dnia: 02 Październik 2012, 13:55:56 »
Oczy wampira zrobiły się odrobinę większe, co zapewne miało wyrażać zdziwienie. Albo pokrętne opisy. Uścisnął dłoń dziadka.
- Broda ci urosła od ostatniego spotkania. I uszy zmalały - skomentował uprzejmie, jak przystało zwracać się do dziadków. Wyszczerzył się krzywo. - Powinieneś mnie pamiętać jako Dragosaniego. Obecnie znany jako Severus Ravnblod. Nie pytaj - uprzedził ewentualne pytania.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #59 dnia: 02 Październik 2012, 16:22:38 »
- Inaczej sobie Ciebie zapamiętałem, nie zaprzeczę. I nie zapytam, jak prosisz. Samemu mogę powiedzieć tylko tyle, że dzięki uprzejmości Aragorna, który dostarczył niewolnika sam-wiesz-komu, zostałem wyrwany z objęć śmierci i z uśmiechem na twarzy hasam sobie po tym świecie. A fakt, że nie mam jędrnej kobiecej skóry, długich lśniących włosów i szpiczastych uszów, jakoś przeboleje - gładził się po brodzie podczas rozmowy. Był oczywiście zadowolony ze swojego ciała.  Odzwierciedlało jego obraz klasycznego czarodzieja, do którego aspirował.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ostateczne rozwiązanie
« Odpowiedź #59 dnia: 02 Październik 2012, 16:22:38 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top