Autor Wątek: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.  (Przeczytany 7800 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #40 dnia: 02 Luty 2012, 15:37:47 »
Sakiewka: 85-15=70 sztuk złota

   Jeszcze w karczmie Nuda zasięgnęła języka o dokładną trasę do wioski K'efir. Wydawało jej się, że pamięta ją dokładnie, ale wolała teraz się upewnić, niż później błądzić. Z samego rana, po opłaceniu noclegu i jedzenia, poszła przez miasto po konika. Po oporządzeniu zwierzaka ruszyła w drogę. Monotonną i męczącą drogę, gdyż kilka dni w siodle mogło wyczerpać nawet elfkę, która zresztą ostatnimi czasy nie była do tego przyzwyczajona. Coraz więcej czasu spędzała w siedzibie lub mieście, a nawet jeśli musiała gdzieś jechać, to czyniła to bez pośpiechu. Teraz było inaczej. Wprawdzie konik był już mniej skory do galopu, to droga mijała im szybciej.
   Ciepły wiatr burzył elfie włosy, a Słońce świecące w oczy Nessy utrudniało skupienie się na drodze, więc przez długi czas pozwalała się prowadzić zwierzęciu. Mądry karosz nie zboczył z traktu i, gdy zaczynało zmierzchać, dziewuszka miała już pewność, że do K'efiru dotrą przed południem.
   Noc spędziła w lesie, jednak tym razem była ona o wiele przyjemniejsza, gdyż i temperatura była wyższa. Ze świtem ruszyła w dalszą drogę i tak jak sądziła, dotarła w okolice wioski, zanim jeszcze Słońce było najwyżej na niebie. Uznała to za dobry znak, bo przecież według legend, które poznała przed portalem, wtedy wszelkie dobro jest najsilniejsze, a modlitwy zostają wysłuchane.
 

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #41 dnia: 02 Luty 2012, 17:47:00 »
K'efir otoczony jest drewnianą palisadą, przed wioską rozciąga się spora polana, na zachodzie i południu wieś otacza las[tropikalny, a przynajmniej tak na 90% powinna tam być dżungla] nikt jeszcze Cię nie zobaczył.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #41 dnia: 02 Luty 2012, 17:47:00 »

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #42 dnia: 02 Luty 2012, 19:10:51 »
    Nessa zsiadła z konika i niby ustawiając się do poprawienia popręgu, zaczęła pozbywać się naszywek ÂŁowców. Nie chciała przecież, by ktokolwiek ją rozpoznał. Zganiła się w myślach, że wzięła się za to tak późno. Schowała naszywki i medalik. Sprawdziła ponownie swój ekwipunek, potrząsnęła sakiewką i skrzywiła się lekko, gdyż była ona coraz lżejsza, więc liczyła, że nie zabawi długo w K'efirze. Następnie pogładziła konia po szyi i usadowiła się w siodle, by kilka minut spędzić kłusując do wioski. Gdy była już przed bramą, ponownie zsiadła z karosza.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #43 dnia: 02 Luty 2012, 19:40:22 »
Pilnujący bramy "strażnicy" nie zwrócili na ciebie większej uwagi. Od razu w twe oczy rzuciły się liczne stragany w okół placu. Po lewej od bramy stał spory magazyn z napisem "Arena".  Było tu dużo wojowników, ba od groma. Od wejścia prowadziła ubita droga, pełna ludzi. Była ona długa na jakieś 50 metrów bo później rozdzielała się na dwie a pomiędzy nimi stała karczma.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #44 dnia: 02 Luty 2012, 19:49:38 »
   Karosza elfka zostawiła w stajni niedaleko bramy. Poprawiła swój łuk i rozejrzała się po wiosce. Całkiem sporej wiosce. Zastanawiała się, gdzie skierować się najpierw i uznała, że arena będzie dobrym wyborem. Do karczmy może zawsze wpaść, a pora dnia była odpowiednia, by odwiedzić niezbyt przyjemne miejsce walk za pieniądze. Sądziła, że tak wcześnie nie będzie tam wielu ludzi i zdoła się czegoś dowiedzieć. Poza tym, gdzie mogłaby być Renfri jak nie w pobliżu pieniędzy o krwi? No teoretycznie wszędzie, ale Nessa wyobrażała sobie swój cel jako okrutną morderczynię, a nie lubującą kwiatki dziewuszkę.
   Udała się do magazynu.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #45 dnia: 02 Luty 2012, 20:49:55 »
Weszłaś do ogromnego magazynu który służył za arenę. Panował tu ogromny zaduch. Ludzi na trybunach było ogrom. Udałaś się po drewnianej kładce na drugi koniec areny, gdzie było wolne miejsce i usiadłaś. Teraz mogłaś spokojnie rozejrzeć się po całym budynku. Pod tobą był trzy metrowy dół o średnicy trzydziestu metrów, w którym odbywały się walki. Siedziałaś w takim miejscu że i z prawej i z lewej widziałaś  kraty z których wychodzili wojownicy. Pod samą ścianą z twojej lewej była podwyższona trybuna na której siedziała najważniejsza osoba w mieście. Czyli nie kto inny jak Ba`al. Machnął ręką i w momencie poderwał się siwy człowiek z trąbą siedzący nie daleko "władcy". Zatrąbił trzy razy,nagle zapanowała cisza, a owy człek przemówił:
-Słuchajcie ludu, zaraz odbędzie się walka dziesięcioro orków przeciw sześciu ludziom. Wśród owych ludzi będzie wasz ulubiony wojownik. Czyli kto?
W tym momencie wszystkie oprychy zaczęły krzyczeć -Gierwazy! Gierwazy! Zaczęły się otwierać kraty z lewej wyszło dziesięć orków.

Ork x10

Broń 1:
Nazwa broni: Zużyty miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 3
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra. Jego ostrze jest mocno wyszczerbione, i widać ślady pęknięć.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Broń 2:
Brak

Broń 3:
Bak

Broń 4:
Brak

Nazwa odzienia:
Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak

Statystyki postaci

Specjalizacje:

Umiejętności nabywane:
*Walka bronią sieczną [100%]
*Używanie zbrój miękkich

Ork
Kamienna skóra
Mięśniak


A z prawej sześcioro ludzi. Jeden człowiek wydał ci się znajomy, lecz liczne blizny na jego ciele oraz szrama na twarzy nie pomagały ci z tej odległości przypomnieć sobie kto to jest.  Choć usilnie próbowałaś.
 
Człowiek x5*

Broń 1:
Nazwa broni: Zużyty miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 3
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra. Jego ostrze jest mocno wyszczerbione, i widać ślady pęknięć.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Broń 2:
Nazwa: Drewniana tarcza gladiatora.
Rodzaj: ÂŚrednia tarcza
Typ: Jednoręczna
Wytrzymałość: 7
Opis: Jest stara zużyta w wielu bojach tarcza z drzewa dębu. Na jej płycie są liczne pęknięcia oraz rysy po ciosach.
Wymagania: Walka tarczą [50%]

Broń 3:
Bak

Broń 4:
Brak

Nazwa odzienia:
Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak

Statystyki postaci

Specjalizacje:

Umiejętności nabywane:
*Walka bronią sieczną [100%]
*Walka tarczą [50%]
*Używanie zbrój miękkich

Umiejętności rasowe:
*Potencjał magiczny
*Potencjał chemiczny
*Ciało z gliny
*Ulubieniec bogów
*Bystry umysł


Dużo czasu do namysłu nie miałaś gdyż walka się rozpoczęła. Ludzie zbili się w kupkę zaczęli tworzyć formację obronną zwaną "ściana". Czekali na atak orków, a długo czekać nie musieli. Już w pierwszym natarciu orków zginęło trzech ludzi i dwa orki. Gdy pierwsze ciała leżały już nie ruchomo ludzie poczęli wykonywać kontratak. Zbili swymi ciosami zielonoskórych poza połowę areny. Pozostawiając za sobą kolejne dwa trupy tym razem tylko orków. Kolejne ciosu i znów padły trupy. teraz pozostało pięć orków przeciw dwójce ludzi. Z oddali widać było że człowiek zwany Gierwazym łatwo skóry nie sprzeda. Zostawił towarzysza niedoli i biegiem ruszył przeciw pierwszemu orkowi. Sparował tarcza ciężki atak orka po czym wyprowadził kontratak wbijając swój miecz w pierś przeciwnika. W tym czasie człowiek zwany Zdzichem zabił kolejnego orka. Gierwazy pędził dalej jakby w obłędzie, ale natknął się na mocnego przeciwnika. Walka ta dość spektakularna została w pamięci widzów. Dwóch wojowników, różnych ras walczyło teraz o dalsze nędzne życie, oboje parowali swoje ciosy i wyprowadzali kolejne. Robili różne piruety, manewry aby pozbyć się przeciwnika. W końcu te walkę przerwał cios człowieka w obojczyk potężnej postaci orka. Upadł on na kolana a później skonał i się przewrócił. (Zdzich zabija przed ostatniego). Został ostatni przeciwnik, na twarzy Gierwazego malowało się zmęczenie, odrzucił on tarcze na bok i czekał. Ork zaczął powoli kroczyć ku niemu, człowiek postanowił zakończyć to spektakularnie, zaczął biec, półtora metra przed orkiem wybił się i lecąc tuż obok zielonoskórego wbił mu miecz w ciało z góry przez obojczyk.  Wylądowął na ziemi zrobił fikołka i odwrócił się.  Ork właśnie upadł, obaj ludzie zbliżyli się do siebie i chwycili się prawymi rękami na przedramieniu, po czym wydali okrzyk. Przez krzyki widowni nie wiedziałaś co konkretnie krzyknęli, ale po krzyku zaczęli chodzić w okół areny i machać rękami.

* Patrząc na te staty Icku pamiętaj że moje są trochę inne tyle że w uzbrojeniu moim w tym momencie znajdywała się tarcza.
« Ostatnia zmiana: 02 Luty 2012, 20:52:17 wysłana przez Adaś »

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #46 dnia: 03 Luty 2012, 15:57:05 »
   Elfka obserwowała wydarzenia z niemałym szokiem. Przerażało ją, jak ludzie lubowali się w cierpieniu. Jaką przyjemność sprawiało im patrzenie na walkę. Walkę, z której miał wyjść tylko jeden zwycięzca, a sama arena spłynąć w krwi. Wzdrygnęła się i próbowała odrzucić od siebie obrzydzenie do rasy ludzkiej. Pobyt na Valfden nauczył ją, że generalizacja jest bardzo, ale to bardzo brzydką rzeczą.
   Nessa zerknęła na trybunę, gdzie siedział najprawdopodobniej najznamienitszy człowiek w wiosce lub jakiś ważny gość. Nie miała pojęcia, kim był, ale podejrzewała, że jeśli przyjedzie jej się zmierzyć z Renfri, to i jego spotka. Pasował jej do osobnika, który mógłby współpracować z taką istotą jak jej Cel. Taak, "Cel" to ładne określenie. Takie obojętne i pozbawione jakichkolwiek więzi czy uczuć, których elfka będzie musiała się wyzbyć. Jest przecież ÂŁowczynią. Uroczą i z ogromnymi skrupułami, ale ÂŁowczynią.
   Po zabiciu ostatniego orka Nessa pragnęła dokładniej przyjrzeć się jego przeciwnikowi. Niejaki Gierwazy zdawał się jej być znajomy, choć nie miała pojęcia skąd. Wiedziała, że przed zdobyciem ran wyglądał inaczej, ale to jego ruchy i sposób walki przykuwały uwagę długouchej, a nie aparycja.
   Zachowanie ludzi na arenie było coraz dziwniejsze, ale bez słowa czy gestu obserwowała sytuację. Nie była pewna, czy nie powinna postępować jak oni, ale zrezygnowała z tego.
« Ostatnia zmiana: 03 Luty 2012, 20:43:45 wysłana przez Nuda »

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #47 dnia: 04 Luty 2012, 11:41:05 »
Siedziałaś spokojnie przyglądając się owej postaci Gierwazego. Nagle kątem oka ujrzałaś jak nie jaki Ba`al wstaje zbliża się do barierki i zaczyna głosić:
-No Gierwazy nieźle żeście się ze Zdzichem spisali. Teraz czeka was nagroda, a będzie nią......
W tym momencie rozległ się głośny krzyk -Ogień!! Pali się!. Powstało wielkie zamieszanie ludzie zaczęli biec w kierunku wyjścia. Poderwałaś się z ławy i ruszyłaś za tłumem. Niestety w tym momencie już z ogarniętego płomieniami sufitu spadła płonąca belka która cię przytrzasnęła i straciłaś przytomność. Obaj gladiatorzy dzięki swojej pomocy wyszli na trybuny. Ujrzeli jak padasz na ziemię. Nie czekając długo przybiegli do ciebie i jeden podniósł nad węgloną belkę a drugi ciebie samą. Wywlekli ciebie po za teren areny nad niewielki potoczek w pobliżu miasta.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #48 dnia: 04 Luty 2012, 15:15:54 »
   Nessa nie miała pojęcia, co się dzieje. Nie lubiła tego stanu. Popatrzyła w kierunku, z którego dobiegał niepokojący krzyk i zamarła. Po chwili jednak ktoś ją szturchnął, otrząsnęła się i ruszyła za tłumem. Niewiele jej to dało. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, a ludzie uciekając krzyczeli i brutalnie przepychali się do wyjścia. Tyle elfka zapamiętała i ogarnęła ją przyjemna błogość.
   Nie miała pojęcia, gdzie jest ani co wydarzyło się przed chwilą. Poczuła świeże powietrze, jednak zrezygnowała z otwierania oczu. Była pewna, że co najmniej dwie osoby są niedaleko. Miała ogromną ochotę sięgnąć po swój łuk, by sprawdzić, co się z nim stało, ale zdrowy rozsądek zwyciężył i leżała dalej nasłuchując.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #49 dnia: 04 Luty 2012, 18:04:26 »
Leżałaś tak z zamkniętymi oczami, łuk oraz miecz leżały obok, w wygodnym leżeniu przeszkadzał ci kamień, na którym cię ułożyli. Bałaś się poruszyć, aby nie zdradzić swojej przytomności. Słyszałaś jak obaj gladiatorzy się kłócą, jeden głos wydawał ci się znajomy, a przynajmniej przekleństwa padające z ust owej osoby. Ich kłótnia dotyczyła tego czy cię zostawić i uciekać aby odzyskać wolność, czy zaciągnąć cię głębiej w krzaki i poczekać aż oprzytomniejesz. Kłótnia dobrą chwilę trwała, zdążyłaś w między czasie uchylić lekko powieki i się rozejrzeć. Leżałaś na skraju lasu. Z twojej lewej strony płyną płytki potoczek nie szerszy niż jeden metr. Przed tobą stali dwaj niewolnicy, a za nimi zaczynała się skromna polanka, nad którą widać było płonący magazyn [oczywiście za tobą jest las].
Mężczyźni w końcu doszli do porozumienia, nie jaki Gierwazy ruszył do wioski a drugi niewolnik [Zdzich], wziął cię pod rękę a w drugiej chwycił łuk i miecz poczym ruszył głębiej w las. Po chwili znaleźliście się głębiej w lesie. Gladiator powoli cię położył i począł obserwować wszystko w okół.
« Ostatnia zmiana: 04 Luty 2012, 18:31:23 wysłana przez Adaś »

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #50 dnia: 04 Luty 2012, 19:03:28 »
   Elfka ledwo powstrzymywała grymas. Pomijając już bolącą głowę od dymu, były jeszcze plecy ranione przez kamień, na którym leżała. Mężczyźni, którzy najprawdopodobniej wynieśli ją z areny, kłócili się zawzięcie. Ich rozmowa ściśle dotyczyła dziewczyny, więc starała się nie uronić ani słowa. Gdy ucichli i jeden z nich udał się do wioski, Nessa zamknęła oczy, zerkając po raz ostatni na swoją broń. 
   Chwyt i sposób przetransportowania długouchej do lasu był dość brutalny i nieprzyjemny, więc dziewczyna z trudnością powstrzymywała się od otwarcia oczu i wyrwania się wojownikowi z areny. Od ucieczki wzbraniała się również z powodu broni, którą dzierżył mężczyzna. Jej broni. Jej broni, której tknąć nie powinien.
   Gdy ponownie Nuda poczuła pod sobą płaskie podłoże, nieznacznie uchyliła powieki. Jej wybawiciel rozglądał się wokoło, a elfi łuk i ostrze leżały między nią, a nieznajomym. Nessa nie chciała ryzykować czekania do powrotu drugiego mężczyzny, więc szybko podniosła się i chwyciła za miecz, wymierzając go w kierunku nieznajomego. Korciło ją, by wybrać łuk, ale przez niewielką odległość między nią, a wojownikiem dalej byłaby bezbronna. Plecy i głowa bolały ją, więc krzywiła się niemiłosiernie, co sprawiło, że mimo delikatnej elfiej twarzyczki, wyglądała dość groźnie.
- Ktoś ty? - krzyknęła, a jej głos brzmiał dość nieprzyjemnie. Dym zrobił swoje.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #51 dnia: 04 Luty 2012, 19:07:47 »
Zdezorientowany gladiator uskoczył dwa kroki. Był na tyle dobrze wyszkolony że w każdej chwili mógł wybić miecz elfki ale nie chciał wyjść na gbura więc spokojnie udawał bezbronnego. Po minucie ciszy która zapanowała  odpowiedział wskazują rękami aby się wstrzymała z atakiem:
Hola dziewko, to ja ci ratuje życie a ty mi mieczem grozisz? Nie ładnie, i to bardzo nie ładnie. A sama wiesz kim jestem w końcu mnie widziałaś. Co nie?

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #52 dnia: 04 Luty 2012, 19:11:42 »
   Nessa przyglądała się uważnie mężczyźnie. Mówił rozsądnie, ale nie uspokoił elfki. Wiedziała kim był, ale wiedziała też, że takim gladiatorem niewinna i słodka osóbka się nie staje. Zacisnęła mocniej dłonie na rękojeści.
- Wiem, kim jesteś, ale nie wiem, co zamierzasz ani co się wydarzyło - odparła szybko i dość ostro. Po chwili jednak dodała:
- I dziękuję za ratunek.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #53 dnia: 04 Luty 2012, 19:16:55 »
Arena zaczęła płonąć i belka cię przytrzasnęła.-Odpowiedział spokojnie rozsiadając się na pniu zwalonego buka po czym kontynuował.Nic nie zamierzam w związku z tobą tu cię tylko przyniosłem żeby poczekać aż się ocucisz, i aż mój towarzysz wróci. Później chcieliśmy ciebie tu zostawić.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #54 dnia: 04 Luty 2012, 20:14:00 »
   Długoucha opuściła miecz i podeszła do przodu, by wziąć swój łuk. Gdy już to zrobiła zerknęła w kierunku, skąd przyszli. ÂŻałowała, że nie ma wody, bo było strasznie gorąco. Sprawdziła swoją broń, kątem oka ciągle, obserwując nieznajomego. Zastanawiała się, jak bardzo szczera może być. Wysiliła się więc i skonstruowała dość ogólne pytanie, choć odpowiedź mogłaby jej bardzo pomóc:
- Nie wiesz przypadkiem, czy niedawno w wiosce nie pojawił się...ktoś szczególny? Zwracający uwagę? - przyglądała się nieznajomemu badawczo, po czym dodała:
- Szukam kogoś, więc wrócę tam i się rozejrzę. Potrzebujecie czegoś? Chciałabym się odwdzięczyć za uratowanie życia.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #55 dnia: 04 Luty 2012, 21:01:50 »
-Nie wiem o jaką postać może ci chodzić, wiele dziwnych person przybywa do Ke`firu. A nic nam nie potrzeba, niedługo przybędzie Gerwazy z wszystkim co nam potrzebne i wyjeżdżamy.
W tym momencie zdało się słyszeć tętent koni, wprawny traper rozróżniłby że pędziły cztery różne konie. Zdzich przybrał pozycje bojową, postąpiłaś tak samo. Całe szczęście był nie kto inny jak Gierwazy. Jeden koń był objuczony pakunkami. Owy osobnik zszedł z konia i rzucił do kompana jeden miecz. I powiedział:
-No widzę że królewna już wstała.-Przyjrzał się jej po czym rzucił do Zdiska-Zbieramy się.

Miecz Gierwazego [Adamusa]:

Nazwa broni: Klinga ÂŁowcy
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 55 sztabek stali o zasięgu 0,9 metra. Obosieczne ostrze wykuto ze stali najwyższej jakości.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]

Miecz Zdzisława:

Nazwa broni: Krasnoludzkie ostrze
Rodzaj: Miecz
Typ: Oburęczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Miecz ten wykuty został z 60 sztabek stali a jego zasięg wynosi około 1,4 metra. Ostrze to wykonane zostało przez prawdziwych mistrzów kowalstwa w krasnoludzkim mieście Ekkerund.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #56 dnia: 04 Luty 2012, 21:18:30 »
   Niejaki Gierwazy przyprowadził 4 konie. Jeden objuczony i 3 wolne. Nawet kiepski matematyk wiedziałby, że jeden zwierzak jest przeznaczony dla elfki. Albo po prostu mężczyzna zgarnął go przy okazji, by sprzedać na targu.
- I tobie chciałabym podziękować - dygnęła lekko, zwracając się do przybyłego. Przybyłego, który już ją niemiłosiernie irytował swoim stylem bycia. Niczym Adamus, dla którego każda chwila była dobra, by się napić z ojcem. - Powodzenia wam życzę w podróży. Ja tu muszę zostać. Mój konik jest w tutejszej stajni, a poza tym kogoś szukam - uśmiechnęła się lekko i po chwili energicznie dodała, gdyż pewna kwestia męczyła ją od dłuższego czasu:
- Nie bywałeś przypadkiem w stolicy, panie Gierwazy? - w porę ugryzła się w język, by nie zapytać o dystrykt Kadev. Nie była tutaj oficjalnie.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #57 dnia: 04 Luty 2012, 21:26:30 »
Nie wiem, straciłem pamięć po tym jak koń mnie kop....- W połowie zdania przerwał patrzył jej w oczy, wydawały mu się znajome tak jak twarz, nie wiedział kim ona jest ale wydawała mu się znajoma. Nie wiedział skąd. Zareagował gwałtownie, nim się zorientowałaś miałaś przyłożone ostrze jego miecza do szyi i spytał na pozór spokojnym głosem, lecz w jego wnętrzu malował się niepokój:
Kim ty jesteś?

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #58 dnia: 04 Luty 2012, 21:43:09 »
   Elfka zamarła. Przestraszyła się nie na żarty. Wiedziała, że w każdej chwili mężczyzna może ją zabić, mimo że sama ma broń u boku. Było ich dwóch, a poza tym Nessa widziała, jak obchodzili się z orkami. Oddychała nierównomiernie. Otworzyła kilka razy usta, ale szybko je zamykała. Pojęcia nie miała, co odpowiedzieć. Nie mogła się przedstawić ani powiedzieć z jakiej jest organizacji.
- Opuść broń - szepnęła, zerkając to na nieznajomego, to na ostrze. Powoli przesuwała dłoń w stronę rękojeści swojego miecza. - Nie jestem nikim ważnym. Ot taki elfi posłaniec. Muszę kogoś znaleźć. Zwą mnie Nuda - zdecydowała się w końcu wyjawić swój pseudonim. Nie był on szczególnie istotny, a we wszelkich dokumentach również nie figurował.
   Mężczyzna, który właśnie jej groził, zdawał się być Nessie znajomy. Nie wiedziała skąd. Nikt z bliskich jej ludzi nie pasował do niego. Diomedes miał brodę i inne oczy, Zeyraf kolor skóry, Aerth był wątlejszy, a inni ÂŁowcy nie pasowali posturą, czy sposobem walki. No ewentualnie Adamus, ale on pewnie gdzieś teraz chlał ze swoim ojcem. Chociaż ma wspomnienie Adasia w elfce wzrósł niepokój.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #59 dnia: 04 Luty 2012, 21:48:50 »
Hmm Nuda? Skąd ja to znam? Czemu ona wydaje mi się tak znajoma?
Myślał tak chwile nie odsuwając ostrza od szyi ślicznej elfki. Po chwili zaczął je powoli odsuwać i mówić:
-Jeden numer a zabije cie z zimną krwią. A teraz odpowiadaj kto cię przysłał? i czemu wydaje mi się ze ciebie znam?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Na pohybel skurwysynom-na ratunek Adasiowi.
« Odpowiedź #59 dnia: 04 Luty 2012, 21:48:50 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything