oficjalny Polski serwis gier z serii Gothic
Nad Valfden zapanowała Veris, roku 2 IV Ery. Rośliny i zwierzęta budzą się do życia po hemisowych mrozach. Jest ciepło i słonecznie.
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
To po co, za przeproszeniem, dupę zawracasz?
Jeśli w scenariuszu wyprawy jest, to można Cię okraść
To tak, ale jeżeli taka Patty idzie sobie z tysiączkiem po zbroje, to nikt jej nic nie zrobi.
No powiedzmy dla orków magia ognia jest czymś naturalnym więc dla nich magia ognia jest prostsza niż inne.Dla krasnoludów ziemia z wiadomych powodów. Np.Ork - dla nich magia ognia i wszelakie klątwy były i są czymś jasnym więc nauka tej magii będzie dla nich łatwiejsza.Oto mi chodziło. No i?
dupne
//Nie żebym spamował.Jak widzę na wyspie jest tylko jedno państwo. A gdyby tak powstało drugie przeciwne Valfden. Jak dla mnie przybrałoby bardziej interesujący akcent. Poza tym zmiana pieniędzy, powstanie floty i inne pomysły weszły by szybciej.
Próbując bronic pomysłu.Nie sugeruję że pojawi się nagle jakiś grzyb i zrobi atak.Po prostu może by się okazało że wyspa nie została całkowicie zbadana i tamto państwo zabrał kilka prowincji.Mogły by być tak: (ja podsuwam plan, a wy sobie zmieniacie i poprawiacie ew.)(nazwa państwa)Nowe królestwo które zaczęła swe podboje. Mimo iż nikt nie wiedział o jej istnieniu, państwo zdołało się rozrosnąć i stworzyć dobą armię. Mimo to jednak ceny tutaj są okazałe, a szlaków i granic pilnuje armia czyniąc kraj świetnie bronionym.
A teraz pomyśl tak logicznie. Z Karpat zaczynają nam wyłazić potomkowie sarmatów, którzy chcą walczyć o niepodległość, sugerując, że polskie ziemie należą do nich.