Autor Wątek: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.  (Przeczytany 8555 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #40 dnia: 18 Listopad 2011, 00:23:45 »
... a jeden z elfów, jak to elfy mają w zwyczaju, dobył łuku. Drugi okazał się kobietą. Prawdę mówiąc, gdyby łucznikowi pomalować twarz różową farbką, również mógłby bez przeszkód pracować na ulicy uciech w Valfden. Ale kobiece kształty wszystkich elfów nie były teraz zmartwieniem Nikolaja. Był Nim łuk i strzała, która właśnie w tym momencie leciała w jego kierunku. Niko robił to tylko kilka razy w swoim życiu. Gdy się tego uczył. Wyostrzył swoje wszystkie zmysły, zestroił się z łucznikiem, jego bronią wycelowaną w Wampira, a także tym co sam dzierżył w dłoniach. W jego oczach ukazała się linia, po której strzała zaraz będzie pędzić. Złapał mocniej rękojeść i przechylił ostrze kierując płaz w stronę swojej twarzy. Ruch szybki jak mrugnięcie, pozwolił nakierować ostrze idealnie w to miejsce, w którym właśnie pojawiła się strzała. Pocisk poturlał się po posadzce.
- Kurwa... - jęknął elf. Nikolaj sprężył się, szybko wyciągając sztylet z pochwy umocowanej do pasa i posłał go w kierunku strzelca. Ostrze zgłębiło się tuż pod jego prawym obojczykiem. Wystarczyły trzy kroki i zamaszyste cięcie z dołu, z lewej strony, by z piersi nieszczęśnika buchnęła krew.
Nikolaj zatańczył w piruecie. Jego przeciwnik nie czekał. Atakował. Ciął z prawej, ciął z lewej. A Wampir parował.
- Coś się stało skarbie? Nie możemy trafić? - żartował Niko, gdy kolejny atak zakończył się fiskiem.
- Zamknij... ryj... chuju... - jęczała słabnąca elfka. Wiedział że nie jest dość szybka. ÂŻe nie ma dobrego miecza i zaraz zginie. Zaczęła cofać się coraz bardziej w kierunku wyjścia. Widział to również Nikolaj. Uderzył potężnie mithrilowym zbroczem w kolejny słaby atak rywalki, a nieporadne ostrze opuściło dłoń właścicielki. Ta zaczęła się cofać, mruczeć coś pod nosem. Widział krew w oczach Wampira. Była przerażona. Okręciła się na pięcie i zaczęła uciekać, jednak Nieśmiertelny był od niej szybszy. ÂŚmiertelnie szybszy. Siła, z jaką wpadł na nią była tak duża, że zwaliła elfkę z nóg. Całe Podziemia rozbrzmiały w długim przenikliwym krzyku uśmiercanej istoty, w którą wgryzł się Wampir.

Człowiek: 3/19
Elf: 1/13
Mauren: 8/13

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #41 dnia: 18 Listopad 2011, 08:14:49 »
Natomiast Garik wraz z dwójką kompanów, dalej przeszukiwał las otaczający siedzibę. Każdy z Wampirów szedł kilkanaście metrów od siebie, dzięki czemu szybciej mogli przeszukać dany obszar. Jeden z Nieśmiertelnych chyba coś wypatrzył, bo gestem przywołał do siebie pozostałych. W nie wielkiej dolince, dokładnie osłoniętej krzakami i mniejszymi drzewami urzędowała przy małym ognisku trójka maurenów, a na hamaku rozłożonym między dwoma małymi drzewkami drzemał elf. Nieśmiertelni tylko uśmiechnęli się do siebie, po chwili dwa nietoperze wzleciały do góry i po chwili dwójka Wampirów spadła na czarnoskórych mężczyzn z wyciągniętymi mieczami. Szybko ich zabili. Garik zeskoczył by im pomóc i wbił miecz w szyję trzeciego maurena, który nie zdążył nawet wstać od ogniska. Cała akcja zbudziła elfa, który widząc co się stało, aż spadł na ziemie. Znalazł swój łuk i napiął go celując w Garika, żaden z Wampirów nie śpieszył się by go powstrzymać. Z wyciągniętymi mieczami zaczęli krążyć i syczeć wokół swojej ofiary. Przerażony długouch nawet nie zauważył kiedy Garik zniknął, znalazł się za jego plecami i zaatakował od tyłu. Po prosu skoczył na elfa, przy czym go przewrócił i wbił mu kły w kark.  Oczywiście Nieśmiertelni nie zapomnieli przeszukać ciał, każdy zabrał złoto swojej ofiary, tak więc Garikowi przypadły dwie sakiewki.     

//Edytowałem też tego posta, w którym nie napisałem, że przeszukuje zabitych. Więc zdobyłem łącznie 175 sztuk złota. 

Człowiek: 0/19
Elf: 0/13
Mauren: 5/13


« Ostatnia zmiana: 18 Listopad 2011, 15:30:53 wysłana przez Garik »

Forum Tawerny Gothic

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #41 dnia: 18 Listopad 2011, 08:14:49 »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #42 dnia: 18 Listopad 2011, 10:36:11 »
//Ocian.
//Edytowałem posta, możesz oblukać.

//Niko.
//No stary, cóż za dramatyzm ;] Niezły klimat :]

//Garik.
//Ale nie napisałeś co się stało z pozostałą dwójką przy ognisku, więc jak rozumiem nadal żyją i tak też robię w statystyce.

//Staty po poście Nikolaia:
Człowiek: 0/19
Elf: 1/13
Mauren: 8/13

//Staty po dokończonym poście Garika powinny wyglądać tak:
Człowiek: 0/19
Elf: 0/13
Mauren: 5/13

//Następne posty mają oscylować na egzekucję Maurenów...
//Hmm.. a może zbierzemy kilku jeńców i dokonamy jakiegoś mordy publicznego? ;>

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #43 dnia: 18 Listopad 2011, 11:45:44 »
Trójka wampirów, po wyczyszczeniu udała się do ostatniego pomieszczenia, które znajdowało się na dziedzińcu. Szli do magazynu przez ciemne tunele, tym razem nie trafili na nikogo, kto mógł zginąć z rąk wąpierzy.
Po chwili podróży, stanęli przed mosiężnymi drzwiami. Miały rozwalony zamek, co oznaczało, że ktoś tam wchodził. Asja powoli uchyliła drzwi, ukazały się schody, prowadzące na dół do magazynu i piwnicy. Cała trójka zniknęła, po czym starali się jak najciszej zejść. Pomieszczenie na dole było pełne starych pudeł. Na środku z nich było trochę więcej przestrzeni. Tam, trójka maurenów zrobiła sobie bazę i schron. Stali w okół jednego pudła, na którym była lampa z oliwą, która oświetlała całe pomieszczenie.
- Coś jest nie tak, nie czujecie tego? Powiedział jeden.
- Taa, coś w powietrzu niedobrego. Może powinniśmy stąd wiać? Spytał drugi.
- Zgłupiałeś? Przecież zginiemy, jak nie wykonamy rozkazu. Zdenerwował się trzeci. W międzyczasie nieśmiertelni zbliżyli się jeszcze kawałek i Asja wyciągnęła łuk.- Ale strasznie tu upiorno, idę chyba zdać raport. Wycelowała w lampę. - Zostajesz tutaj, albo osobiście cie udupię. Trafiła. Lampa upadła, rozbiła się i światło z niej bijące przestało istnieć. Wtedy do dwójki przeciwników doskoczyli Ocian i Feanor, wbijając swoje kły w ich szyję. Ostatni żywy, zdezorientowany, nie wiedząc co się dzieje zaczął biec przed siebie. Możliwe, że próbował uciec, ale potknął się. Nim zdążył wstać, była już przy nim Asja. Tak samo jak jej towarzysze, wbiła swe kły w jego szyję, zabijając go i przy okazji posilając się. Gdy już wszyscy skończyli, Ocian zabrał się za grabienie ich ekwipunku.





//Staty po dokończonym poście Garika + teraz moje.
Elf: 0/13
Mauren: 2/13
315 złota zebranego w sumie ze wszystkich
« Ostatnia zmiana: 18 Listopad 2011, 12:02:56 wysłana przez Ocian Nacjonalny »

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #44 dnia: 18 Listopad 2011, 12:13:09 »
Pienik pozbierał złoto z zabitego Elfa i dwójki ludzie razem było 105 sz. złota. plus jego ze stołu, których użył jako przynęty. Podszedł potem z powrotem do wampira:
-Gdzie teraz proponujesz? Może udamy się na górę, w ten sposób chcąc nie chcąc przejdziemy większość kompleksów.
Wampir oczyścił miecz, zakrył głowę kapturem i odrzekł zimnym głosem:
-Idziemy do wierzy snów.

Zarabiam 105 sz. złota razem z poprzednimi 50 to daje razem 155.
hr]
Wampir wraz z człowiekiem pobiegli do wierzy snów. Nagle, wampir zatrzymał się wychylając głowę za róg, wskazał Pienikowi ręką kierunek w, który dostrzegł dwójkę szpiegów, przenoszących jakieś skrzynie z komnaty:
-Możemy zaatakować frontalnie, lub ja mogę się przemienić w nietoperza ty ich czymś zajmiesz, a w tym czasie ja w lecę o tyłu przez okno.
Człowiek, wyjął miecz i chwycił za rękę wampira:
-Mam lepszy pomysł, skrępuje Ci ręce  i podprowadzę do nich powiem, że udało mi się Ciebie schwytać i na rozkaz Aragorna mają wyciągnąć wszystkie informacje na Twój temat. Kiedy oddam Cie jednemu z nich, wtedy szybko zaatakuje drugiego, jako że  wtedy praktycznie nic cie nie ogranicza, bo wiązać rąk Ci nie zamierzam, szybko wykończysz tego drugiego zgoda?

Wampir kiwnął głową po czym skierował ręce na plecy, Pienik złapał go za głowę i za ręce, wszedł śmiałym krokiem na korytarz, i rzucił wampira w ręce jednego z Maurenów. Ten oszołomiony złapał go i odwrócił do tyłu, wedle umowy wampir nie stawiał żadnego oporu i udawał kompletnie bez bronnego. Wtedy człowiek krzyknął do drugiego Maurena:
-Chodź no tutaj, Aragron dał mi specjalną truciznę, ten wampir nie jest już groźny, jest otępiały więc nie trzeba go niczym wiązać, w tym stanie nie zabił by nawet muchy. Macie go przesłuchać i wyciągnąć tyle ile się z niego da, ale to robota dla jednego, Ty pójdziesz ze mną do lochów.
Mauren położył rękę na łopatce Wampira i wprowadził go do pokoju, w tym czasie drugi podszedł do Pienika wyciągnął dłoń w geście powitania:
-Dobra robota, te skurczybyki są na prawdę niebezpieczne. Nie chce się narażać Aragronowi chodźmy na dół jak najszybciej.
Pienik podszedł do Maurena i uścisnął mu dłoń złapał ją bardzo mocno po czym krzyknął:
-Skończmy to teraz! Pociągnął za rękę szpiega wywracając go na podłogę, wyjął miecz i doskoczył do niego przebijając go na wylot. W tym samym czasie Wampir z nadludzką szybkością odwrócił się i uderzył szpiega w twarz, po czym złapał go za głowę i uderzył nią o mur, zabrał mu miecz i wyrzucił go na hol:
-Ten jeszcze żyje zwiążemy go i damy Gunsesowi żywego.



Elf: 0/13
Mauren: 1/13 - Ten jeden jest obezwładniony i bezbronny.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #45 dnia: 18 Listopad 2011, 12:31:21 »
//Garik
//Nadal musisz się edytować posta, ale to formalność i 5 min roboty :)

//Ocian
//Dobrze rozegrane ;]

//Pienik
//Jeden wyeliminowany, jeden żywy, przyprowadź go na plac przed zamkiem.

//Wszyscy powrót.
//Mam nadzieję, że zauważyliście, że walcząc nie trzeba tylko machać bezwiednie mieczem, ale należy wykorzystać moment zaskoczenia, konsternacji i otoczenie. No i trzeba trochę pomyśleć :]

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #46 dnia: 18 Listopad 2011, 12:37:46 »
Pienik związał Maurena, po czym zabrał mu złota i jego martwemu koledze. Razem było 70 sz. złota . Podzielił je na pół:
-Trzymaj 35 dla Ciebie, gdyby nie Ty już dawno bym zginął..
Wampir wziął złota, chwycił maurena za włosy i ciągnął go za sobą. Obaj skierowali się na plac zamkowy:
-Mi śmierć raczej nie grozi w przeciwieństwie do Ciebie, a złota przyda mi się na nowy ekwipunek. Ciekawy jestem co Gunses mu zrobi, jak go znam pewnie nie będzie to miły widok.
Człowiek wraz z wampirem doszli do placu przed zamkiem po czym zatrzymali się, Wampir rzucił Maurena na kolana i stał bez ruchu wpatrując się wierze snów. Tym czasem Pienik, usiadł na podłodze, czekając na resztę.

Razem zarabiam więc 190 sz. złota

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #47 dnia: 18 Listopad 2011, 13:57:59 »
Gdy Ocian skończył grabienie, trójka wampirów postanowiła jeszcze raz zbadać każdy kąt. Tym razem nic się nie zmieniło, czuć teraz było mocno zapach ludzkich zwłok. Nic poza tym. Skierowali się na plac zamkowy. Większość wampirów tutaj już była, czekała na dalszy tok wydarzeń. Ocian zauważył, że Pienik ma swojego murz... niewolnika, którego najwyraźniej oszczędził i zostawił pod osąd Gunsesa. Młody wampir zastanawiał się, gdzie może być ich ojciec.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #48 dnia: 18 Listopad 2011, 14:38:19 »
W obłoku mgły pojawił się Karczmarz wraz z Margaritą, w czasie kiedy Gunses wraz z Setmre i kilkoma Wampirami schodzili ze schodów.
- Płaszcze i latarnie gotowe? - spytał Władca Wampirów na Valfden
- Tak Panie, wszystko gotowe, wedle Twojego zamysłu - rzekł i skłoniwszy się pozostał z tyłu. Do Gunsesa podszedł Karczmarz
- Panienka Margarita pomogła mi w misji. Wszystko już przygotowane, w Notre Dame sytuacja wymagała pozbycia się kilku oprychów, usunęliśmy ich.
- Wybornie - rzekł i minął Karczmarza wyszedł bliżej. Zatrzymał się na kilku stopniach przed placem. Do Cadacusa przystąpił Wampir, który walczył wraz z Pienikiem
- Pienik wykazał się bystrym umysłem i odwagą. Potrafił wystąpić przeciwko swym przeciwnikom i udawać ich sprzymierzeńca. Odegrał tą rolę znakomicie, bystrość jaką się wykazał upewnia mnie w tym, że zasłużył na przemianę.
- Cenne są dla mnie Twe słowa - rzekł Gunses i spojrzał wampirowi prosto w oczy, a tamten ukłonił się pod tym spojrzeniem.


Wampir zszedł na plac. Podszedł do leżącego na podłodze Maurena. Złapał go za brodę, podniósł jego twarz, spojrzał w oczy. W zrezygnowane oczy. W oczy, które nie miały nadziei. Które wyrażały całkowite otępienie. Z wież inne wampiry wyrzucały na bruk placu ciała zamordowanych. Ich głowy turlały się po placu. Inne zwłoki wyniesiono z podziemi a jeszcze inne przyniesiono w placu. Na placu leżało coraz więcej trupów. Gunses uderzył wierzchem dłoni w twarz Maurena. Mauren upadł na posadzkę, z rozciętej wargi ciekła krew. Popatrzył po placu po trupach zamordowanych tej nocy. Jego przyjaciele, kompani, druhy z którymi przyszło mu pracować. Którzy zostawali żony i dzieci, a których ciała leżały na zimnej posadzce wampirzego chramu stygnąc.
- Co z nim zrobimy? Możemy zaostrzyć pal, możemy rozpalić stos... - rzekł Gunses - Możemy ściąć głowę. Ale on nie może stąd wyjść żywy. Właśnie... Możemy pozwolić mu umrzeć jako człowiek, a odrodzić się jako ktoś inny. Ale zadecyduje Sabat. Kiedy wszyscy się zbiorą zagłosujemy.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #49 dnia: 18 Listopad 2011, 15:39:23 »
Chcąc nie chcąc, Garik musiał w końcu przyznać że więcej szpiegów w tej okolicy nie znajdą. Cała trójka wróciła do siedziby by sprawdzić, czy tam coś jeszcze zostało.  Niestety, lecz na dziedzińcu wyraźnie szykowało się coś ciekawego, tak więc Garik i jego towarzysze dołączyli do tłumu Wampirów czekającego na wielki finał tej nocy, którym zapewne będzie śmierć pojmanego maurena.   

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #50 dnia: 18 Listopad 2011, 16:50:22 »
Aerandir, który pod postacią nietoperza latał nad zabudowaniami ogarniętymi pogromem skierował swe skrzydła na plac przy którym robiło się tłocznie. Wylądował niedaleko zebranych, by podejść do nich w wampirzym majestacie. Słyszał co mówił jego ojciec krwi o maurenie klęczącym pośrodku coraz większego tłumu. Zabrał głos rządny krwi:
- Może, by go tak poćwiartować i oddać właścicielowi?

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #51 dnia: 18 Listopad 2011, 17:45:30 »
- Tylko głowe zostawić całą, by mogli zidentyfikować starego druha... - powiedział wychodząc z cienia.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #52 dnia: 18 Listopad 2011, 19:06:54 »
- Myślałem o elfim sposobie, na złapanych partyzantów. Ową ofiarę wieszali za ręce, a nogi wkładali w ognisko. Ciekawa metoda zadawania cierpienia. I śmierci. Dodatkowo nie brudzi twarz, rozpoznanie takiego kogoś nie stanowiłoby problemu. - powiedział i dodał po chwili - Nie miejsce wyrzutów sumienia. Fakt, najbardziej delikatnie byłoby ściąć go, albo posłać strzałę w oko, jednak śmierć jaką chcieli sprawić Garikowi nie byłaby delikatną. Co więc wybieramy?

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #53 dnia: 18 Listopad 2011, 20:04:14 »
Pienik wstał z ziemi, podszedł do wampirów złapał za twarz Maurena skierował jego głowę w kierunku Gunsesa i powiedział:
-Mistrzu wybacz mi tą zuchwałość, lecz dzisiejszej nocy zginęły dziesiątki osób, czy to nie zaspokaja już Waszej żądzy krwi? Mówiłeś mi, że ludzie są słabi, mściwi i źli, czy zabijając go w sposób który proponuje Aerandir sami się tacy nie stajemy? Większość z Was nie umrze nigdy, ja i ten mauren mamy tylko jedno życie. Wiem jak to wygląda bronie szpiega, lecz jako jedyny tutaj nie jestem za zabiciem go. Może to moja ludzka słabość, lecz zabijanie bezbronnego nie sprawia mi żadnej radości. Tych, których zabiłem dziś.. cóż oni się bronili, on leży tutaj bez nadziej i bez szans. Możesz uczynić z niego niewolnika, możesz go też zabić. Lecz jeżeli chcesz to zrobić, to niech zginie w pojedynku. Nie sprawia mi radości patrzyć jak torturujecie go, a on sam jest tylko marionetką. Tak postąpili by właśnie ludzie, a nie istoty wyższe. Teraz możesz mnie ukarać, za bluzgi- Powiedział po czym kleknął przed Gunsesem licząc się z tym, że wampir prawdopodobnie go ukarze.

//Garik mój  błąd myślałem o Aerandiże a napisałem o Tobie przepraszam.
« Ostatnia zmiana: 18 Listopad 2011, 20:16:54 wysłana przez Pienik »

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #54 dnia: 18 Listopad 2011, 20:14:35 »
Garik zastanawiał się. Co prawda lubował się w walce, lubił to, ale torturowanie bezbronnego bez większego powodu nie sprawiało mu większej przyjemności. Nie widział też większego sensu w tym by pozwolić maurenowi zginąć w pojedynku, z resztą nie zasługiwał na taki honor. Wampir wystąpił do przodu by wyrazić swoje zdanie.
-Prawda, nie chcieli mnie zabić delikatnie. Ale co zyskamy poprzez przedłużanie egzekucji? Zetnijmy mu głowę i będzie... po wszystkim.- Powstrzymał się od powiedzenia "z głowy".       

//
Cytuj
Mówiłeś mi, że ludzie są słabi, mściwi i źli, czy zabijając go w sposób który proponuje Garik sami się tacy nie stajemy?

Zaraz, zaraz, jeszcze niczego nie zaproponowałem.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #55 dnia: 18 Listopad 2011, 20:40:30 »
- Zadecyduje większość - powiedział Gunses  - Głosujmy więc. Ja, jeśli nie zauważyliście, zaproponowałem jego przemianę w jednego z nas. Byłaby to wystarczająca kara, a i nagroda, dar życia, którego tutaj nie otrzyma w inny sposób. Głosujmy więc.

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #56 dnia: 18 Listopad 2011, 20:43:33 »
Pienik wstał z ziemi, i powiedział:
-Jestem przeciwny zabiciu go. Po czym odszedł od grupy siadając na podłodze, wyjął miecz z pochwy i zaczął go polerować.
« Ostatnia zmiana: 18 Listopad 2011, 20:47:42 wysłana przez Pienik »

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #57 dnia: 18 Listopad 2011, 20:55:18 »
- Ale czy zamiana go w wampira, nie będzie dla niego nagrodą? Co potem z nim zrobimy, będzie żył wśród nas, jako brat? Zostawienie wampira samemu sobie równać się będzie dla niego śmiercią, śmiercią z rąk braci. Dalej jestem za wysłaniem jego głowy zleceniodawcy. Jako, że niektórych chwyta za serce los tej szumowiny możemy potraktować go lżej... - zrobił pauzę spoglądając na człowieka polerującego miecz na uboczu: A może damy wykonać wyrok kandydatowi do dostąpienia nieśmiertelności, będzie to dla niego kolejny sprawdzian, czy jest gotów zrobić wszystko dla swojej przyszłej rodziny.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #58 dnia: 18 Listopad 2011, 20:56:47 »
- Sam wpakował się tutaj. Do naszego miejsca, twierdzy, naszego edenu. Jestem jednak za tym, by miał wybór. Tak jak sam mistrzu powiedziałeś, to jest dar. Jedynie godni mogą z niego korzystać. Wykorzystają ten dar Ci, który będą chcieli go przyjąć. Pozwólmy mu zdecydować. Albo wybiera śmierć i koniec, albo wybiera ponowne narodziny. Może dzięki temu w przyszłości nie zdradzi nas, jeśli przemieni się. Ocian sam nie wiedział, czemu tak uważa. Wierzył w swoje słowa, że to co powiedział ma sens. W głębi serca, nie chciał jego śmierci. Chciał by stał się tacy jak oni. Miał nadzieje, że gdy przegłosują przemianę, ten słaby człowiek zmieni się. Umrze i narodzi się ponownie...

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #59 dnia: 19 Listopad 2011, 09:11:45 »
Garik nie rozumiał po co dalej to ciągną. Dlaczego ktoś taki miałby otrzymać dar nieśmiertelności? Dlaczego zasługuje na coś więcej niż jego pobratymcy, których ciała leżą na dziedzińcu? Ale Garik już wyraził swoje zdanie, już zagłosował, chciał by człowiek po prostu zginął, więc cofnął się kilka kroków i czekał aż wszyscy zadecydują. 

Forum Tawerny Gothic

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #59 dnia: 19 Listopad 2011, 09:11:45 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top