Autor Wątek: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.  (Przeczytany 8597 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #20 dnia: 17 Listopad 2011, 12:03:27 »
//Garik.
//Beczek jest jakoby więcej niż ostatnio. Z tego względu, że szpiedzy przesunęli je i zrobili sobie kwaterę za nimi. Jest ich dwójka, siedzą na stołkach i piją kawę, aby nie zasnąć. Przed nimi na podłodze stoi mały kaganek. W kącie, na workach śpi trzeci z przeciwników.

- Grają te wąpierze cosik, ale nic się nie dzieje - rzekł jeden z nich
- Właśnie, niby koncertują na środku placu zamkowego, ale nikt ich nie słucha. Dziwne. Trzeba o tym donieść szefowi, oni są coraz bardziej niebezpieczni.
- Czekam tylko, aż szef wyda rozkaz powolnej eksterminacji. Wtedy będziemy działać zespołowo, teraz samemu krążyć po ich twierdzy to wielki hazard, a w cenie życie.
- Oj tak, masz rację....
- rozmawiali.

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #21 dnia: 17 Listopad 2011, 12:59:27 »
Pienik wysłuchał rady starszego wampira i udał się korytarzem prosto, założył też amulet od Gunsesa chociaż sam nie rozumiał do końca po co. W końcu zbliżył się do jednej z komnat i usłyszał głosy ludzi. Wszedł śmiałym krokiem do środka, aby nie wzbudzać podejrzeń:
- Zeyfara i Aragron czekają na raport, ileż można czekać do cholery na sprawozdanie, swoją drogą kazali Wam pogratulować. Z tego co widać te durne wampiry nawet nie zorientowały się, że jesteśmy wśród nich i wiemy o nich wszystko ha ha.
Bandyci siedzieli na około stołu dwóch po lewej i prawej stronie, a jeden tyłem odwrócony do okna. Kiedy do pokoju wszedł Pienik ze zdziwieniem wysłuchali co miał do powiedzenia, a potem śledzili go wzrokiem jak udał się w kierunku okna, jeden z szpiegów po lewej stronie odwrócił się i powiedział:
- A kim ty do cholery jesteś? Nawet Cię nie kojarzę?
-Jak to? Nie poznajecie mnie? Zeyfara mówił, że miał Was o moim przybyciu zawiadomić posłaniec. Mam zebrać raporty, a potem udać się z nimi do niego..Powiedział po czym podszedł do krzesła bandyty, który siedział na przeciwko okna i oparł dłonie na oparciu. Na taki moment właśnie czekał Wampir, który wskoczył do pokoju z mieczem i od razu skierował go na głowę bandyty po lewej stronie, jednym sprawnym ruchem zadał mu śmiertelny cios, w tym samym czasie Pienik, chwycił mocno krzesło ku dołowi wywracając je na ziemie wraz siedzącym na nim szpiegiem, wykorzystując element zaskoczenia, wyciągnął miecz, i wbił go prosto w niego, bandyta próbował zasłonić się ręką, lecz klinga weszła w nie jak w masło. Ostatni szpieg przerażony odskoczył próbując uciekać w stronę okna, lecz wtedy drogą zablokował mu człowiek, bandyta odwrócił się do tyłu i zobaczył tylko twarz wampira, który z uśmiechem wbija mu miecz między żebra.

Forum Tawerny Gothic

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #21 dnia: 17 Listopad 2011, 12:59:27 »

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #22 dnia: 17 Listopad 2011, 14:31:25 »
-Cóż, właściwie różdżka nie przyda się tu zbytnio, nie tak jak miecz...- pomyślał Wampir. Kilka cichych, szybkich kroków, skok przez beczkę i Garik już stał nad śpiącym człowiekiem z wyciągniętym mieczem. Nie czekał długo i wbił mu go w klatkę piersiową. Dwójka pozostałych zerwała się z miejsca ze strachem w oczach gdy usłyszeli jęk swojego kompana i zobaczyli pojawiającego się znikąd Garika. Wampir uśmiechnął się do nich upiornie, a ich strach szybko przerodził się w gniew.
-To nie było mądre...- wycedził przez zaciśnięte zęby jeden z ludzi i wyciągnął swój pałasz. Drugi, stojący kilka kroków za nim złapał za kuszę, w tej samej chwili spadł na niego Wampir, który jeszcze przed chwilą był nietoperzem. Ostatni szpieg odruchowo odwrócił zobaczyć co  to było i to była ostatnie rzecz jaką zrobił. Garik  z przyjemnością wbił mu miecz między łopatki.
-Dobra robota- Wampir wyszczerzył zęby.
-Nie mogę się nie zgodzić.-
Każdy z Wampirów przeszukał tego którego zabił osobiście i już po chwili dwójka Nieśmiertelnych  opuściła pomieszczenie, w poszukiwaniu nowych ofiar.

//Jakby komuś się nie zgadzało, to odjąłem już tych których Pienik zabił.

Człowiek: 10/19
Elf: 13/13
Mauren: 13/13

     
« Ostatnia zmiana: 18 Listopad 2011, 15:27:40 wysłana przez Garik »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #23 dnia: 17 Listopad 2011, 15:00:11 »
//No i o to chodzi. Eliminacja szybka, bo to zadanie nie na wykazanie się, a na wyczyszczenie naszej organizacji we wszelkiego plugastwa :)

- Wosk, nafta i susz - rzekła Setmre ubrana w czarną balową suknię idąc szybkim krokiem przez Hol Siedliszcza, przy niej szła dwójka Wampirów, dziewczyna i chłopak. Z mithrilowej włócznie Setmre kapała krew. Ludzka krew - Macie wszystko?
- Tak, a kaganki już skuł nam Regis. Tylko skąd weźmiemy teraz kostury...?
***
Gunses wparował do jednej z komnat w wieży dawnego Fortu Nuemnoru. Zastał tam skrytego za zasłonami Maurena. Wyciągnąwszy go z ukrycia wyciągnął go z ukrycia, zaciągnął na balkon i zeskoczył z nim. W drodze puścił ciało, które upadłszy rozlało mózg po posadzce
***
- Nie muszą to być kostury - powiedział Gunses spadając miękko na nogi do młodych - wystarczą kije, jakieś trzonki z drewna
- Mogą być kije od mioteł, które przywieźliśmy z Piątej ÂŚwiątyni. Są grube i wysokie, pałąkowate, z dębu.
- Nadadzą się idealnie, wykonać!
- Tak, mój Panie!
- powiedzieli młodzi i odeszli. Gunses został z Setmre, pogrążyli się w szybkiej rozmowie.

//Setmre zabiła dwójkę ludzi.
//Ja jednego Maurena.
Człowiek: 8/19
Elf: 13/13
Mauren: 12/13
« Ostatnia zmiana: 17 Listopad 2011, 15:13:50 wysłana przez Gunses »

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #24 dnia: 17 Listopad 2011, 16:12:40 »
Aerandir nie miał wątpliwości przed przekroczeniem progu, rozmowa była toczona pomiędzy dwoma osobnikami. Na nich nieszczęście pomieszczenie nie było na tyle duże, by dawać im jakiekolwiek szanse ucieczki. Drzwi otworzyły się powoli, pierwsze co ujrzeli szpiedzy to ostrze wyłaniające się z ciemności, które odbijało światło ręcznej lampy umieszczonej na starym stoliku przy którym siedzieli. Dwoje ludzi, jeden o bladej cerze, natomiast drugi mauren odskoczyli od stołu. Atak nieśmiertelnego był pewny i bezwzględny, oba ostrza zaświegotały w powietrzu, by nakreślić na tułowiu człowieka rany. Wampir zrobił obrót ustawiając się tyłem do posiekanego, a przodem do maurena i zadał szybkie pchnięcie w tył, co skończyło męki jednego ze szpiegów. Mauren zdążył dobyć pałasz, próbując ataku, zrobił zamach z prawej, lecz nim wykonał go do końca już jedno z ostrzy wardyny odbiło broń, wybijając ją z ręki maurena. Aerandir kopnął w klatkę piersiową szpiega, który upadł na ziemię, próbując wyciągnął sztylet ukryty w nogawce, nim zdążył go wyjąć popatrzał się w twarz wampira - był to ostatni widok w jego życiu. Jedno z ostrzy przecięło krtań maurena. Nieśmiertelny schylił się jeszcze po sakiewki ze złotem przypiętych do pasów jego ofiar i wyszedł z pomieszczenia.


Zbieram w sumie 70 sztuk złota

Człowiek: 7/19
Elf: 13/13
Mauren: 11/13

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #25 dnia: 17 Listopad 2011, 16:19:51 »
Gdy Garik wraz ze swoim kompanem przechodzili przez dziedziniec zaczepił ich inny Wampir, szedł ku nim z zakrwawionym  mieczem. 
-Bracia, dokąd się udajecie?- zapytał.
-Wybieramy się poza mury naszej siedziby,  obszukamy okoliczne jaskinie. Pewnie tam też jest trochę tego ścierwa. Pójdziesz z Nami?-
-Nie najgorszy pomysł. Prowadźcie.- odpowiedział i już po chwili trójka Nieśmiertelnych znalazła się za murami zamku. Rozglądali się i nasłuchiwali, nic nie mogło umknąć ich uwadze. Jeden z nich dostrzegł jaskinie, zbliżyli się i postanowili zajrzeć do środka. 

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #26 dnia: 17 Listopad 2011, 18:04:19 »
//Szybciej miśki :)

//Aerandir
//Kasa Twoja, sumuj dalej, to będzie Twoja nagroda.

//Analogicznie pozostali.

//Aerandir
//Jedziesz dalej ;]

//Garik
//

//Wiatr szumiał w koronach sosen, skrzypiał w konarach. Pohukiwały sowy, odzywały się rykiem i wrakiem zwierzęta nocne.
//To, co zwróciło waszą uwagę, to krzyk głuszca, kilkadziesiąt metrów w głąb lasu. Kierunek był wam znany. Kilka lat temu w tamtejszej noże zabiliście dwa cieniostwory. Od tamtego czasu jaskinia stała pusta, chociaż nie raz wyczuwaliście tam ludzi.
//Od razu zaznaczę, że w tej jaskini jest kolejnych 3 przeciwników + po dwóch siedzących na drzewach. Możesz spokojnie wejść do jaskini, a tymi na drzewach zająć się później, bo oni mają was obserwować a nie atakować. Jednakże ci w jaskini zaatakują od razu, kiedy znajdziesz ich pułapkę. 

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #27 dnia: 17 Listopad 2011, 19:00:51 »
Aerandir wyszedł na korytarz, obejrzał się w stronę z której przyszedł, po czym obrócił się w drugą stronę. Nie chowając broni kroczył spokojnym krokiem dalej, jakby nikogo przed chwilą nie zabił, jakby nic się nie stało. Wsłuchiwał się w korytarze z których za dnia słychać rozmowy mieszkańców, w nocy natomiast miejsce to zazwyczaj pustoszało, tak i teraz. Obchodził korytarze nasłuchując, czy ktoś jeszcze zaszył się w wieży. Niczym nadzorca w więzieniu miał zamiar doprowadzić to miejsce do grobowej ciszy. Broń wymagała krwi, tak samo jak bat więziennego strażnika chciała za wszelką cenę znaleźć pretekst do krwawej wieczerzy. Z kamienną miną wsłuchiwał się w ciszę, podążając przed siebie...

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #28 dnia: 17 Listopad 2011, 19:16:09 »
- Dziwi mnie to, że pomimo ich diety, która może składać się tylko wyłącznie z krwi, zaprzątają sobie głowy polowaniami na dziczyznę, która świetnie pasowała by na królewskim stole - powiedział jeden ze szpiegów.
- Eee... - odpowiedział osiłek, który całą gębę miał zapchaną sarnim mięsem.
Dwójka szpiegów była właśnie zajęta uszczuplaniem Wampirzych spiżarni. Byli tak zajęci, że nie zauważyli i nie usłyszeli Nikolaja beztrosko wchodzącego sobie do kuchennego pomieszczenia. W końcu poczuł woń pieczonego mięsa, a pomimo tego że był kim był, jego ludzkie zachcianki nie znikły. Miecz wyciągną niezwykle cicho. Nie był na tyle głupi by kupować pochwę zrobioną z jakiegoś metalu, który w połączeniu z sunącym po nim ostrzu obudziłby nawet zmarłego. Zniknął i poruszając się niezwykle zwinnie i szybko po połyskującej wypolerowanej podłodze, znalazł się tuż za szpiegami. Cień jaki rzuciło jego ciało gdy się zmaterializował był ostatnią rzeczą jaką widzieli w swoim krótkim życiu. Krwawy odrąbał inteligentowi głowę i wbił się do połowy szyi osiłka.
- Oho, co my tu mamy...

Człowiek: 5/19
Elf: 13/13
Mauren: 11/13

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #29 dnia: 17 Listopad 2011, 19:17:00 »
Pienik wraz ze starszym wampirem przeszukali bandytów znaleźli razem 105 sztuk złota. Starszy Wampir powiedział lodowatym głosem do człowieka:
-Masz bierz połowę, gdzie teraz? Tutaj już chyba nic nie ma. Swoją drogą nie źle to wykombinowałeś z tym krzesłem trzeba było widzieć jego minę gdy spadał.
Pienik wziął złoto od wampira po czym schował i oczyścił miecz z krwi.
-Udajmy się do podziemi. Moim zdaniem tam na pewno ktoś musi być, spróbujemy z zaskoczenia jak ostatnio. Ty idź pierwszy ja i tak nic nie wyczuje.



Pienik razem z wampirem skierował się do podziemi. Kiedy byli już na miejscu, wampir zamienił się w nietoperza, aby zbadać korytarze i nasłuchiwać odgłosów.

zarobiłem 50 sz. złota.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #30 dnia: 17 Listopad 2011, 19:39:30 »
//Bardzo podoba mi się inwencja Nikolaia i o to mi chodziło. Sam podał miejsce i liczbę swoich przeciwników. Tak będzie najszybciej :)

//Aerandir.
//Byłeś już u szczytu swej podróży. Pomiędzy ostatnim piętrem Wieży Snów, kondygnacją z basztami i punktem obserwacyjnym było pomieszczenie przez które należało przejść. Wampiry nie używały go prawie wcale, ze względu na to iż wlatywali sam szczyt jako nietoperze lub po prostu wspinali się po wieży.
//W tym pomieszczeniu były skrzynie, kufry, dużo lin i haków. I kolejne ofiary. Cztery sztuki.

//Nikolai.
//Bardzo dobrze zrobione, o to mi chodziło. Nie daję więc następnej lokacji, wierzę że sam coś wymyślisz.

//Pienik.
//Podziemne katakumby rozciągały się pod całą twierdzą. Nie wszystkie odnogi były zawsze wykorzystywane. Jeden z nich prowadził do lochów pod zamkiem. W lochach Gunses nie trzymał nikogo. A może należało?
//Tam też z jeden z celi dotarły do uszu wampirów szepty rozmów.

Offline stefan666

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1504
  • Reputacja: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #31 dnia: 17 Listopad 2011, 19:56:30 »
Pienik pobiegł za wampirem do lochów, w końcu wampir zatrzymał się i z powrotem przemienił. Z jednej z cel dobiegały rozmowy. Wampir podszedł do człowieka zakrył mu twarz ręką i powiedział sykliwym głosem:
-Wejdź tam i udawaj przestraszonego krzycz że widziałeś wampira który jest gdzieś w korytarzu ja tym czasem schowam się w przeciwnej celi i zaatakuje ich od tyłu razem z Tobą, Postaraj się zatrzymać jednego w celi w ten sposób ja szybko rozprawię się z dwójką, a ty zabijesz jednego na miejscu.
Pienik kiwnął głową po czym wszedł do celi udając zdyszanego i przerażonego:
-Tam tam! W korytarzu! Idzie tutaj, chce nas wszystkich wyrżnąć szybko! Zabijcie go!
W komnacie znajdował się Elf i dwójka ludzi, Elf słysząc krzyki Pienika, wysłał dwóch ludzi na korytarz, a sam podszedł do Pienika złapał go za kołnierz i potrząsnął nim:
-Co się dzieje? Gdzie jest ten wampir? Wiedzą o nas?
-Tak, mistrz Aragron kazał mi przybiec i ostrzec was, mam też dla ciebie zapłatę za misję macie natychmiast stąd uciekać!
Pienik chciał zająć czymś Elfa więc dał mu sakwę z pieniędzmi z paska: Masz przelicz, czy się zgadza powinno być 65.

Tymczasem dwójka ludzi wybiegła na wprost z wyciągniętymi mieczami, zaczęli rozglądać się po bokach szukając wampira. Wtedy kompan Pieńka błyskawicznie wykorzystał moment, i wyskoczył z celi rzucając się na jednego bandytę przebił go na wylot, drugi widząc to chciał wykonać zamach, lecz wampir natychmiast wykonał unik, podstawiając nogę bandycie, który upadł z impetem na podłogę wampir wbił w niego miecz. Po czym skierował się do celi gdzie miał być Pienik.

W tym samym czasie Człowiek rzucił pieniądze na stół, a niczego nie podejrzewający Elf zaczął je liczyć, na to czekał człowiek wyjął miecz i po cichu objął go przystawiając mu miecz go gardła. Elf stał jak wryty, Pienik zaczął go powoli wyprowadzać na korytarz. Wtedy podszedł do nich wampir:
-Dobra robota młody, a co do Ciebie.. nie będę cię męczył pytaniami. Spójrz w oczy śmierci!
Po czym wampir wyjął miecz wykonał cięcie w nogi Elfa, ten ruch spowodował nagły jego upadek, a klinga którą Pienik trzymał blisko gardła wbiła się w szyje szpiega.

Człowiek: 3/19
Elf: 12/13
Mauren: 11/13


Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #32 dnia: 17 Listopad 2011, 20:41:28 »
Aerandir przybrał formę nietoperza i wzbił się w powietrze. Znalazł miejsce do którego nie dociera najmniejsze światło, nieco dalej od czwórki elfów dyskutujących szeptem między sobą. Były tu widoczne dla wampira skrzynia i zwoje lin za którymi bez trudności mógł się schować, tak też zrobił przybierając normalną postać. Teraz zostało zwrócić na siebie uwagę, zamierzał pobawić się ze swoimi ofiarami. Wystawił głowę ponad zwoje grubej liny, widział czwórkę dyskutujących o czymś. Pochwycił hak przyczepiony do liny na czubku i odpiął go. Na ścianie ujrzał zawieszoną linę z hakiem, ten widok spowodował demoniczny uśmiech na jego ustach, postanowił go wykorzystać. Rzucił zdobytym przed chwilą hakiem w pobliżu tego na ścianie.
- Słyszeliście to?
- O czym mówisz.
- Coś tam upadło, zdaje mi się, że ktoś nas obserwuje.

Jeden z elfów odłączył się od grupy kierując się w stronę hałasu. Niepewnie wkroczył w ciemność przypatrując się w miejsce gdzie kucał wampir, ten szybkim ruchem wstał i pochwycił go za gardło, nie mógł wykrztusić z siebie najkrótszego dźwięku, ten stan nie trwał długo. Aerandir wbił nieszczęśnika na hak, a on zawył jak wilk do księżyca, wampir w tym czasie stał się niewidzialny i oddalił się w ciemność. Gdy reszta elfów podbiegła do swego towarzysza, postanowili się rozdzielić, dwóch z nich odeszło w miejsce bardziej oświetlone - tam gdzie stali wcześniej, natomiast trzeci starał się zdjąć swego kompana z haka.
Aerandir tymczasem trzymając się cienia zataczał półkola wokół dwóch szpiegów.
- Szukacie kogoś? Nie uwierzycie, ale zgłodniałem.
Mówiąc to popchnął linę z hakiem zawieszoną podobnie jak poprzednia na ścianie w swoje dwie ofiary. Oboje wyminęli ją rozłączając się na odległość jakiś trzech metrów, lecz jeden z nich nie zdołał wyminąć jednego z ostrzy wardeny, która skróciła go o głowę. ÂŚcierwo padło na podłogę, a wampir zaatakował swoją następną ofiarę, walka nie trwała długo, trzy trzaśnięcia stopów metali, a elf leżał już na ziemi z rozbebeszonym brzuchem. Trzeci wybiegł z mroku krzycząc obłąkane: Ty skurwysynu. Atakując na ślepo, wampir pobawił się z nim nieco. Dla pozoru odbijając każdy z ciosów, za szóstym blokiem jednym ostrzem odsunął broń szpiega od swego ciała, a drugie pozbawiło go przedramienia. Aerandir chwycił go jedną ręką za kubrak i wgryzł mu się w szyję, by wysączyć z niego życie. Wyrzucił bezwładne ciało do reszty. Przeszukał ich, odpinając sakiewki z pasów. Podchodząc do nieszczęśnika na haku obejrzał go, prawdopodobnie zabił go jego przyjaciel próbujący go zdjąć z haku, za krótki czas, by się wykrwawił - stwierdził. Wampir wsłuchał się jeszcze w górę nie słyszał nic niepokojącego, postanowił przybrać postać nietoperza i wyfrunąć z wieży.


Zebrałem w sumie (włacznie z tymi poprzednimi) 210 sztuk złota
Człowiek: 3/19
Elf: 8/13
Mauren: 11/13

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #33 dnia: 17 Listopad 2011, 20:42:07 »
Trójka Wampirów  wyczuła szpiegów czających się na drzewach i domyśliła się, że kolejni ukrywają się w jaskini.
-Załatwię tych z jaskini.- wyszeptał Garik, a potrafił szeptać niezwykle cicho. Cicho wszedł do środka, a pozostała dwójka została na zewnątrz by zająć się elfami ukrywającymi się na drzewach. Jaskinia nie była mała, Garik przycupnął za kamieniem niedaleko wejścia, w głębi dostrzegł trójkę elfów. Nie rozmawiali. Podczas gdy dwójka była zajęta strzelaniem z łuków do prowizorycznych tarcz ustawionych kilka metrów dalej, trzeci rzeźbił nożem kawałek drewna. -No, panowie czas na was.- pomyślał Wampir i już niewidzialny podbiegł do najbliższego szpiega. Zaniepokojony elf spojrzał na biegnącego Garika, nie zobaczył go, ale usłyszał jego kroki. Chciał wstać, obronić się. Nie zdążył. Miecz Garika, który po prostu ciął go z rozbiegu ugrzązł w tułowiu, Wampir oparł nogę na jego klatce piersiowej i wyszarpnął z ciała swoją broń.  Pozostała dwójka szybko się otrząsnęła i już zakładała strzały. Nie zdążyli. Garik doskoczył do nich i odciął głowę najbliższemu,  ostatni wyciągnął miecz i zaatakował Garika. Nie udało mu się. Wampir odskoczył, wyciągnął różdżkę i strzelił mu w twarz, elf krzyknął przeraźliwie, a Wampir nie zwlekał i dobił go. W tej samej chwili usłyszał krzyki mordowanych na zewnątrz.
Przeszukał swoich przeciwników i wyszedł.
//Zarobiłem 75 sztuk złota.

Człowiek: 3/19
Elf: 5/13
Mauren: 11/13

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #34 dnia: 17 Listopad 2011, 21:22:13 »
//Pienik, bardzo fajny motyw z kasą, przemyślane i ciekawe zagranie ;>
//Aerandir, cholernie klimatyczny post, bardzo dobrze :]
//Garik, dobre rozłożenie na grupy, szybka eliminacja ;]
//Garik, Ty załatwiłeś trzech, a Twoi kompani dwóch, także odcinamy 5 sztuk.

//Tutaj chodzi o to, abyście jak najszybciej wykonali zadanie i 'odbębnili' fabularne czystki na zamku. Pamiętajcie jednak, żeby na innych wyprawach nie odcinać głów tak od niechcenia i opisywać walkę szerzej. Najlepsze są ciosy w szyje, w tętnice czy krtań. Prawie zawsze możliwe i nie wymagają dużej siły. W przypadku przeciwników w szatach, strojach, kubrakach ciosy w korpus też mile widziane ;P

//Została już garstka.
//Teraz nie podaję wam lokacji, zobaczymy co sami stworzycie :)

Człowiek: 3/19
Elf: /13
Mauren: 11/13

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #35 dnia: 17 Listopad 2011, 21:30:51 »
// Ale ja mam przecież bardzo ostry miecz :)

Nikolaj pałaszował właśnie sarnę, gdy przeraźliwy pisk rozległ się po kuchennej komnacie. Odwrócił się od niechcenia i zobaczył dwóch długouchych, którzy nieporadnie próbowali wpełznąć cichcem do kuchni.
- Co jest jebaki drzewne? - powiedział z pełnowymiarowym uśmiechem Wampir. Zamachnął się i rzucił udkiem w najbliżej stojącego. Dobył miecza...

// odliczcie 2 elfy, teraz nie mam czasu, dopisze w następnym poscie

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #36 dnia: 17 Listopad 2011, 22:33:40 »
- Bierzemy po jednym. Ja wejdę pierwszy, pokazując się. Ocian przekradnie się i załatwi ich po cichu. Zniknij. Gdy tak zrobił, Feanor kontynuował
- To zaczynamy. Otworzył drewniane drzwi, wszedł do środka, przy nim stała Asja. Ocian wszedł ostatni. Wszyscy mieli już wyciągniętą broń. W środku pomieszczenia spotkali trzech maurenów. Każdy stał kawałek od siebie, tworząc lukę, w którą zakradał się najmłodszy
- Witajcie kurwy. Odezwał się Feanor. - Czeka was śmierć, gotowi?
- Nie, p p p poczekaj, chcemy się do dołączyć do wampirów. Wtem odezwał się Ocian, który stał pomiędzy ofiarami.
- Niegodni życia, niegodni daru. Kopnął pierwszego wprost na miecz Feanora, następnie, wykorzystójąc zasięg miecza przeciął tętnice szylną drugiego. Trzeciego załatwiła Asja swoim łukiem, trafiają centralnie między oczy. Strzała była wypuszczona tak mocno, że przybiła go do manekina.
- Szybko poszło, idziemy dalej. Przy okazji Ocian zabrał mieszki trupom.


odliczcie 3 maurenów + kasa za nich.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #37 dnia: 17 Listopad 2011, 22:37:36 »
//Ocian. Fajne teksty ;D

Człowiek: 3/19
Elf: 1/13 (Niko ma dwóch wykończyć)
Mauren: 8/13

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #38 dnia: 17 Listopad 2011, 22:42:48 »
Gdy szli dalej, poprzez ciemne korytarze, trafili na zagubioną duszyczkę. Widać i czuć było jej przerażenie. Możliwe, że zdała sobię sprawę z tego, co się dzieje i postanowiła uciec. Jednak na przeszkodzie stała trójka wampirów. Człeczyna nie miał wyboru i musiał zaatakować. Ocian był z przodu, chciał go zabić. Przeciwnik w szarży wykonał uderzenie. Wampir zblokował je, używając dodatkowej siły by odepchnąć przeciwnika. Tak się stało, został kawałek odepchnięty, stracił równowagę. Młody wykorzystał to i doszkoczył do niego w piruecie. Na końcu wykonał cięcie, pozbawiając wroga głowy.
- Co za niefart. Teraz kojce, tak? Czuć tam padlinę i krew. I nie mylił się, gdy weszli do pomieszczenia, poczuli odór ubitych bestii w jednym z boksów. Na szczęście wampirów i nieszczęście ludzi, spotkali się w nim. Ludzie siedzieli sobie spokojnie, jakby czekali na egzekucję. W momencie, gdy zauważyli wampiry podnieśli się. Asja, naciągnęła dwie strzały na cięciwę i wycelowała. Jednego zabiła strzałem w szyję. Drugi dostał w policzek. Ból jednak nie pozwalał mu nic zrobic. Trzymał się tylko za polik i wył. Feanor skończył jego męki, wbijając mu miecz w brzuch. Gdy ciało bezwładnie upadło, Ocian zrobił smutną minę i rzekł
- Nie zabija się cudzych wilków, macie teraz za swoje, niedobrzy, wy! ÂŁyso wam teraz, co? Najlepiej atakować słabszych. No to macie, o, ładne mieszki.



-trzech ludzi+Kaska
« Ostatnia zmiana: 18 Listopad 2011, 00:00:56 wysłana przez Ocian Nacjonalny »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #39 dnia: 17 Listopad 2011, 23:10:19 »
//Test: 'łyso wam teraz, co?' przyprawia mnie o skręt kiszek, ale post wygląda tak jak wyglądać powinien :P

Człowiek: 0/19
Elf: 1/13 (Niko ma dwóch wykończyć)
Mauren: 8/13
« Ostatnia zmiana: 18 Listopad 2011, 10:29:22 wysłana przez Gunses »

Forum Tawerny Gothic

Odp: 'Gdy światło gaśnie, marzenia przemijają'. ÂŻycie też.
« Odpowiedź #39 dnia: 17 Listopad 2011, 23:10:19 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top