Orion podszedł to stoiska z łukami i kuszami. Oczy mu się zaświeciły. Takiego drewna i takich cięciw nie widział od czasów... dzieciństwa i elfiej szkoły, a niektórych broni nie widział nigdy. Wtem usłyszał głos kupca:
-Piękne, nieprawdaż?
-Tak... - odpowiedział elf spojrzawszy na mężczyzne, a potem z powrotem na łuki.
-Ten na przykład jest wykonany z drewna z sekwoi, widzisz ten napis?
Orion przeczytał wygrawerowane litery: K.B.S
-Co to oznacza?
-To oznacza, że jest tylko sześć takich łuków na świecie i jeden u mnie. Normalnie kosztuje około 1000 sztuk złota, ale ja Ci go sprzedam za hmm... 850?
Orion spuścił oczy.
-Niestety nie mam odpowiednich umiejętności, by strzelać z takiego łuku, choć za dawnych czasów potrafiłem coś takiego obsłużyć. W każdym bądź razie, może zaproponujesz mi coś innego?