Autor Wątek: Zapisz się do gry Marant  (Przeczytany 127565 razy)

Description:

AustinSire, RonaldTom i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #320 dnia: 14 Styczeń 2015, 23:13:16 »
Dopijając piwo podniósł wzrok i przeszył nim gości w karczmie. Z mlaskiem odstawił kufel powoli wstając z ławy. Udał się w kierunku portalu poprawiając pas u spodni. Obejrzał się za siebie, wytarł brodę rękawem i pewnym krokiem wszedł w portal rzucając :

- "Zobaczmy, co my tu mamy.."

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Stisla

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 316
  • Reputacja: 325
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #321 dnia: 16 Styczeń 2015, 22:51:25 »
Nie wim gdzie jestym, nie wim jak trafiłem do tej karczemki. Wim jedno - Kufel piwska, kufel piwska i jeszcze kolejny...kufel piwska.  Przy piętnastym moje parcie na potrzeby fizojololo...giczne - hyyyp...hyyp, jeszcze ta kurka nioska, zapyziała czkawka mnie zajęła.-rzekłem sam do siebie, bez żadnych specjalnych emocji.
Trza wstać, orła wypuścić by podlał co nieco krzaczki- Stisla, niezbyt trzeźwy krasnolud, podniósł swoje szanowne cztery litery i wygramolił się ślamazarnie zza karczmowej ławy. Stanął w rozkroku by ustabilizować swoje "patrzałki", wszak alkoholu miał w sobie dość sporo. Lekko się otrząsnął. Wypiął do przodu biodra, głowę zadarł do góry i ruszył ku drzwiom wejściowym, które miały mu wskazać miejsce załatwienia swoich potrzeb.
Po drodze szturchnął niby przypadkiem jakiegoś rozentuzjazmowanego jegomościa, pewnie jakiegoś miejscowego posłańca, który wydzierał się w niebo głosy przekazując informację o otwarciu jakiegoś teleportu dracońskiego.
-Jak liziesz, łajzo jedna! - Krasnolud rzekł pewnie, ale od nadmiaru procentów w głowie niezbyt zrozumiale dla postronnego.

-Wrzeście, kurka nioska, nie szumi w uszach od tego spyndu bydła w karczemce. Idę szczać i wracam na kielonka, trza się w końcu upić. Tam jakoś jaśniutko, wszytskom załatwie raz-dwa-trzy - I tak krasnolud zapijał smutki już od kilku tygodni. Jego życie, według niego samego pozbawione było dalszego sensu.
Podszedł, jak mu się wydawało do najbliższych zarośli, po czym popuścił pasa i opuścił spodnie. Postronny obserwator uznałby, że same mu opadły, ale on dumny krasnoludzki woj, nigdy nie przyzna się do okazania takiej słabości, swoich czterech liter, rozciętych na pół...
Swoją drogą, moje damy, były one niczego sobie. Krasnolud, choć nie miał urody elfickego pieknisia to jednak wśród swojej rasy uchodził za mężnego, postawnego, rzec by dziś można nawet przystojnego.
No, ale zejdźmy na ziemię...znaczy się do Eloshar.

Stisla załatwiając swoje potrzeby (a zeszło trochę czasu na tym) gwizdał w rytm usłyszanej niedawno melodii. Jak to jednak w takim stanie bywa, zachwiał się lekko do przodu i dwerg intuicyjnie wyciągnął rękę do przodu.
Jakie było jego zdziwienie jak przez ową "jaśniutką jasność", dłoń przeszyła niczym powietrze. Koniec końców stracił całkowicie równowagę i upadł do przodu, przekraczając tym samym uaktywniony teleport do Valfden.
Zdążył tylko zadać sobie pytanie:
-Co u li...

...cha- i już był po drugiej stronie teleportu...
« Ostatnia zmiana: 16 Styczeń 2015, 22:53:46 wysłana przez Stisla »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #321 dnia: 16 Styczeń 2015, 22:51:25 »

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #322 dnia: 17 Styczeń 2015, 12:31:00 »
Nie wim gdzie jestym, nie wim jak trafiłem do tej karczemki. Wim jedno - Kufel piwska, kufel piwska i jeszcze kolejny...kufel piwska.  Przy piętnastym moje parcie na potrzeby fizojololo...giczne - hyyyp...hyyp, jeszcze ta kurka nioska, zapyziała czkawka mnie zajęła.-rzekłem sam do siebie, bez żadnych specjalnych emocji.
Trza wstać, orła wypuścić by podlał co nieco krzaczki- Stisla, niezbyt trzeźwy krasnolud, podniósł swoje szanowne cztery litery i wygramolił się ślamazarnie zza karczmowej ławy. Stanął w rozkroku by ustabilizować swoje "patrzałki", wszak alkoholu miał w sobie dość sporo. Lekko się otrząsnął. Wypiął do przodu biodra, głowę zadarł do góry i ruszył ku drzwiom wejściowym, które miały mu wskazać miejsce załatwienia swoich potrzeb.
Po drodze szturchnął niby przypadkiem jakiegoś rozentuzjazmowanego jegomościa, pewnie jakiegoś miejscowego posłańca, który wydzierał się w niebo głosy przekazując informację o otwarciu jakiegoś teleportu dracońskiego.
-Jak liziesz, łajzo jedna! - Krasnolud rzekł pewnie, ale od nadmiaru procentów w głowie niezbyt zrozumiale dla postronnego.

-Wrzeście, kurka nioska, nie szumi w uszach od tego spyndu bydła w karczemce. Idę szczać i wracam na kielonka, trza się w końcu upić. Tam jakoś jaśniutko, wszytskom załatwie raz-dwa-trzy - I tak krasnolud zapijał smutki już od kilku tygodni. Jego życie, według niego samego pozbawione było dalszego sensu.
Podszedł, jak mu się wydawało do najbliższych zarośli, po czym popuścił pasa i opuścił spodnie. Postronny obserwator uznałby, że same mu opadły, ale on dumny krasnoludzki woj, nigdy nie przyzna się do okazania takiej słabości, swoich czterech liter, rozciętych na pół...
Swoją drogą, moje damy, były one niczego sobie. Krasnolud, choć nie miał urody elfickego pieknisia to jednak wśród swojej rasy uchodził za mężnego, postawnego, rzec by dziś można nawet przystojnego.
No, ale zejdźmy na ziemię...znaczy się do Eloshar.

Stisla załatwiając swoje potrzeby (a zeszło trochę czasu na tym) gwizdał w rytm usłyszanej niedawno melodii. Jak to jednak w takim stanie bywa, zachwiał się lekko do przodu i dwerg intuicyjnie wyciągnął rękę do przodu.
Jakie było jego zdziwienie jak przez ową "jaśniutką jasność", dłoń przeszyła niczym powietrze. Koniec końców stracił całkowicie równowagę i upadł do przodu, przekraczając tym samym uaktywniony teleport do Valfden.
Zdążył tylko zadać sobie pytanie:
-Co u li...

...cha- i już był po drugiej stronie teleportu...

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Aurelius

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 141
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #323 dnia: 18 Styczeń 2015, 14:48:20 »
Niziołek wszedł do teleportu, aby poznać to co nieznane.

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #324 dnia: 18 Styczeń 2015, 16:25:29 »
Niziołek wszedł do teleportu, aby poznać to co nieznane.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Mordian Gorii

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 19
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Redaktor naczelny Gońca Valfdeńskiego
Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #325 dnia: 25 Styczeń 2015, 14:13:09 »
Wakacje to fajna rzecz. Szczególnie wtedy gdy w każdej minucie możesz spodziewać się ataku demona, bestii czy innego gnojka czyhającego na Twoje życie. On jednak miał to gdzieś, był wszak dziennikarzem! A życie dziennikarza nie jest usłane różami. Często musi uciekać przed rozwrzeszczanym tłumem, czasem podglądany możny ujrzy jego krzaczastą fryzurę w niedomytym oknie, a czasem miejsca w których pracuje są zwyczajnie niebezpieczne jak to obecne z którego właśnie wracał... Chociaż lepiej byłoby powiedzieć "uchodził", albo i jeszcze lepiej "spieprzał". Wszak goniło go trzech rosłych orków, a on nie miał zamiaru dać się złapać.
- Materiał o rzekomym homoseksualizmie wśród orczych bandytów nie był jednak dobrym pomysłem. Ale byłby hit.... - sapał do siebie ściskając mocno swe notatki i co jakiś czas oglądając się za siebie czy byczki nie są zbyt blisko. Dwa razy minął go bełt wystrzelony w biegu, a więc niezbyt celny. Raz koło ramienia przeleciał mu spory toporek. Nie mniej teleport był tuż tuż. Spiął się jeszcze bardziej, wysilił obolałe mięśnie i jak osławiony biegacz spot niewielkiej miejscowości Maraton, który w biegu przełajowym po piwo dla sołtysa zajął pierwsze miejsce (o czym będą mogli państwo przeczytać w następnym numerze) zanurkował w teleporcie przenosząc się na Valfden.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #326 dnia: 25 Styczeń 2015, 14:18:31 »
Wakacje to fajna rzecz. Szczególnie wtedy gdy w każdej minucie możesz spodziewać się ataku demona, bestii czy innego gnojka czyhającego na Twoje życie. On jednak miał to gdzieś, był wszak dziennikarzem! A życie dziennikarza nie jest usłane różami. Często musi uciekać przed rozwrzeszczanym tłumem, czasem podglądany możny ujrzy jego krzaczastą fryzurę w niedomytym oknie, a czasem miejsca w których pracuje są zwyczajnie niebezpieczne jak to obecne z którego właśnie wracał... Chociaż lepiej byłoby powiedzieć "uchodził", albo i jeszcze lepiej "spieprzał". Wszak goniło go trzech rosłych orków, a on nie miał zamiaru dać się złapać.
- Materiał o rzekomym homoseksualizmie wśród orczych bandytów nie był jednak dobrym pomysłem. Ale byłby hit.... - sapał do siebie ściskając mocno swe notatki i co jakiś czas oglądając się za siebie czy byczki nie są zbyt blisko. Dwa razy minął go bełt wystrzelony w biegu, a więc niezbyt celny. Raz koło ramienia przeleciał mu spory toporek. Nie mniej teleport był tuż tuż. Spiął się jeszcze bardziej, wysilił obolałe mięśnie i jak osławiony biegacz spot niewielkiej miejscowości Maraton, który w biegu przełajowym po piwo dla sołtysa zajął pierwsze miejsce (o czym będą mogli państwo przeczytać w następnym numerze) zanurkował w teleporcie przenosząc się na Valfden.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Ilhrim Aeder z Peridionu

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Konto Numer 2
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #327 dnia: 27 Styczeń 2015, 20:45:17 »
Siedząc i popijając sobie grog, Isabelle rozmyślała o słowach dziwnego jegomościa. Nie wiedzieć skąd, ale je już wcześniej znała. Raz po raz zataczając koła w pustym kuflu, próbowała sobie przypomnieć, gdzie już słyszała te słowa. Sięgając pamięcią daleko wstecz, przypomniała sobie, jak słowo w słowo to samo powiedział jej brat tuż przed przejściem przez portal. Więc nawet się nie zastanawiając, popędziła w tepędy do portalu i przeszła przez niego.

// A, że tak się spytam, czemu jest ciągle teleport, skoro wody są bezpieczne?

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #328 dnia: 27 Styczeń 2015, 21:37:12 »
Siedząc i popijając sobie grog, Isabelle rozmyślała o słowach dziwnego jegomościa. Nie wiedzieć skąd, ale je już wcześniej znała. Raz po raz zataczając koła w pustym kuflu, próbowała sobie przypomnieć, gdzie już słyszała te słowa. Sięgając pamięcią daleko wstecz, przypomniała sobie, jak słowo w słowo to samo powiedział jej brat tuż przed przejściem przez portal. Więc nawet się nie zastanawiając, popędziła w tepędy do portalu i przeszła przez niego.

// A, że tak się spytam, czemu jest ciągle teleport, skoro wody są bezpieczne?
//Po prostu nie zostało to zmienione jeszcze. Czemu? Bo ja wiem.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Yukizen

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2
  • Reputacja: 5
Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #329 dnia: 31 Styczeń 2015, 23:34:08 »
Hmmm... Może być ciekawie. Jak to mówią wóz albo przewóz, wskakujemy - powiedziawszy to wskoczył do prastarego teleportu z nadzieją, że po drugiej stronie odnajdzie to czego od zawsze szukał, prawdy o samym sobie.
 

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #330 dnia: 01 Luty 2015, 11:26:46 »
Hmmm... Może być ciekawie. Jak to mówią wóz albo przewóz, wskakujemy - powiedziawszy to wskoczył do prastarego teleportu z nadzieją, że po drugiej stronie odnajdzie to czego od zawsze szukał, prawdy o samym sobie.


Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Demetris

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 144
  • Reputacja: 152
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #331 dnia: 10 Luty 2015, 20:32:37 »
Możecie spytać dlaczego tu stoję, pośród gęstych lasów Elanoi, z potarganymi włosami i bez grzywny przy duszy.  Możecie spytać dlaczego nie wypoczywam teraz zadbanym ogrodzie otaczającym bogaty elfi dom. Możecie zadać te lub inne pytania. Ale odpowiedź sama poznałam dopiero niedawno.
Otóż nie lubię być ograniczana. Przez cokolwiek: ciasne gorsety, lokowane blond peruki, za małe lakierowane buty, zasady zachowania przy stole, etykietę, mury grodów,  nudę obowiązki. Możecie to uznać jako brak wychowania, ale naprawdę nie znacie tego uczucia, gdy siedzicie przy ogromnym  stole z przedstawicielami najbogatszych (co nie znaczy najinteligentniejszych) rodów okolicy, gorset ściska wam piersi tak, że oczy wychodzą na wierzch, jedzenie nie da się przełknąć, a wymalowane damy trajkoczą o pudlach? A wam tak bardzo chce się wyjść na zewnątrz…. Na świeżo-zieloną trawę pokrytą pachnącymi kwiatami, pod błękitne niebo i białe obłoki sunące leniwie, zamoczyć stopy w przejrzyście czystym strumieniu i zapomnieć o savoir-vivre  i innych nikomu niepotrzebnych badziewiach.
Ha! Nie znacie tego uczucia! Bowiem nie każdy jest córką bogatego, szanowanego elfa. Miałam wszystko na zawołanie. Chciałam kucyka? Dostawałam kucyka. Chciałam huśtawkę zawieszoną na gałęzi starego drzewa? Miałam i huśtawkę. Chciałam nową jedwabną suknię? Miałam nową jedwabną suknię… A najzabawniejsze jest to, że wcale tego nie potrzebowałam! Można oszaleć. Przynajmniej ja już jestem na tym etapie że nie cofnę się, nie wrócę do rodziców i nie poproszę o gorącą kąpiel z pianą. Za daleko sama zaszłam.  Może dlatego stoję w puszczy w Elanoi, przebyłam długą drogę, jestem strasznie brudna, głodna, eleganckie ubranie mam zniszczone i czają się na mnie dzikie zwierzęta? Hm…
Powiem wam jedną, niezwykle ważną rzecz. Lubię zdobywać; lubię osiągać cele i wiedzieć, że to moja zasługa. Lubię stawać się lepsza. I to jest odpowiedź na wszystkie wasze pytania.
Tym bardziej się zdziwiłam, gdy wieczorem tego samego dnia, kiedy wymknęłam się z pałacu ( i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady), ujrzałam coś na kształt tajemnego przejścia. Myślałam, że już kompletnie zbzikowałam, to całkiem prawdopodobne po takich przejściach. Zdałam sobie sprawę że nie jest już ze mną najlepiej. Z resztą już wcześniej miałam wrażenie, iż ktoś ciągle mnie obserwuje. Tylko to przejście było cholernie realne. Można było je dotknąć, powąchać a nawet polizać. Serio. Musiałam to zrobić by sprawdzić czy rzeczywiście stoi przede mną portal.
Nie powiem, że „przejście” było łatwą decyzją. Starałam się przypomnieć sobie co szkodliwego zjadłam niedawno…  Jednak nic nie przychodziło mi do głowy. Postanowiłam, że na znak zerwania ze starym światem obetnę włosy. Takie dłuuugie… do pasa, rude, kręcone włosy. I wcale nie było mi ich szkoda. Więc przy pomocy małego sztyletu, który zdążyłam wykraść ojcu, skróciłam włosy do długości „przed ramiona”. Później już nawet nie oglądałam się za siebie, gdy wchodziłam w wirujący, tajemniczy wir…

« Ostatnia zmiana: 10 Luty 2015, 20:39:12 wysłana przez Demetris »

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #332 dnia: 10 Luty 2015, 20:40:37 »
Możecie spytać dlaczego tu stoję, pośród gęstych lasów Elanoi, z potarganymi włosami i bez grzywny przy duszy.  Możecie spytać dlaczego nie wypoczywam teraz zadbanym ogrodzie otaczającym bogaty elfi dom. Możecie zadać te lub inne pytania. Ale odpowiedź sama poznałam dopiero niedawno.
Otóż nie lubię być ograniczana. Przez cokolwiek: ciasne gorsety, lokowane blond peruki, za małe lakierowane buty, zasady zachowania przy stole, etykietę, mury grodów,  nudę obowiązki. Możecie to uznać jako brak wychowania, ale naprawdę nie znacie tego uczucia, gdy siedzicie przy ogromnym  stole z przedstawicielami najbogatszych (co nie znaczy najinteligentniejszych) rodów okolicy, gorset ściska wam piersi tak, że oczy wychodzą na wierzch, jedzenie nie da się przełknąć, a wymalowane damy trajkoczą o pudlach? A wam tak bardzo chce się wyjść na zewnątrz…. Na świeżo-zieloną trawę pokrytą pachnącymi kwiatami, pod błękitne niebo i białe obłoki sunące leniwie, zamoczyć stopy w przejrzyście czystym strumieniu i zapomnieć o savoir-vivre  i innych nikomu niepotrzebnych badziewiach.
Ha! Nie znacie tego uczucia! Bowiem nie każdy jest córką bogatego, szanowanego elfa. Miałam wszystko na zawołanie. Chciałam kucyka? Dostawałam kucyka. Chciałam huśtawkę zawieszoną na gałęzi starego drzewa? Miałam i huśtawkę. Chciałam nową jedwabną suknię? Miałam nową jedwabną suknię… A najzabawniejsze jest to, że wcale tego nie potrzebowałam! Można oszaleć. Przynajmniej ja już jestem na tym etapie że nie cofnę się, nie wrócę do rodziców i nie poproszę o gorącą kąpiel z pianą. Za daleko sama zaszłam.  Może dlatego stoję w puszczy w Elanoi, przebyłam długą drogę, jestem strasznie brudna, głodna, eleganckie ubranie mam zniszczone i czają się na mnie dzikie zwierzęta? Hm…
Powiem wam jedną, niezwykle ważną rzecz. Lubię zdobywać; lubię osiągać cele i wiedzieć, że to moja zasługa. Lubię stawać się lepsza. I to jest odpowiedź na wszystkie wasze pytania.
Tym bardziej się zdziwiłam, gdy wieczorem tego samego dnia, kiedy wymknęłam się z pałacu ( i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady), ujrzałam coś na kształt tajemnego przejścia. Myślałam, że już kompletnie zbzikowałam, to całkiem prawdopodobne po takich przejściach. Zdałam sobie sprawę że nie jest już ze mną najlepiej. Z resztą już wcześniej miałam wrażenie, iż ktoś ciągle mnie obserwuje. Tylko to przejście było cholernie realne. Można było je dotknąć, powąchać a nawet polizać. Serio. Musiałam to zrobić by sprawdzić czy rzeczywiście stoi przede mną portal.
Nie powiem, że „przejście” było łatwą decyzją. Starałam się przypomnieć sobie co szkodliwego zjadłam niedawno…  Jednak nic nie przychodziło mi do głowy. Postanowiłam, że na znak zerwania ze starym światem obetnę włosy. Takie dłuuugie… do pasa, rude, kręcone włosy. I wcale nie było mi ich szkoda. Więc przy pomocy małego sztyletu, który zdążyłam wykraść ojcu, skróciłam włosy do długości „przed ramiona”. Później już nawet nie oglądałam się za siebie, gdy wchodziłam w wirujący, tajemniczy wir…

Zostałaś przyjęta do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Lililia

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #333 dnia: 14 Luty 2015, 09:06:19 »
Ludzka kobieta stała na drodze. Samotnie. Deszcz tego dnia lał wyjątkowo obficie. Mokre strużki wpływały jej za kołnierz, lecz ona miała ważniejsze problemy na głowie. Chciała przygody. Każdy krok jednak sprawiał jej coraz większą trudność. Bynajmniej nie z powodu odcisków na stopach. Tutaj miała rodzinę... A tam? Czekało na nią nieznane. Na początku będzie zupełnie obca. Być może nie tolerowana przez sąsiadów. No i nie wiadomo co tam na nią w ogóle czeka. Teleport już był widoczny. Dziewczyna przemogła się i zrobiła kolejny krok. A za nim jeszcze jeden . Nie wiedziała co aż tak ciągnie ją do tych przygód. Pewnie nasłuchała się zbyt wielu opowieści barda w wioskowej karczmie. Rozpłakała się, lecz kontynuowała przy tym marsz. Wkrótce dotarła do portalu. Otarła łzy, wzięła głęboki wdech i weszła w nieznane, zanim zdążyłaby się rozmyślić.

// Tak przy okazji się zapytam... Jak reagujecie tutaj na współdzielenie IP? Bo mój brat też chciałby tutaj zagrać, ale korzystalibyśmy z jednego kompa... Jest to możliwe?

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #334 dnia: 14 Luty 2015, 10:35:04 »
Ludzka kobieta stała na drodze. Samotnie. Deszcz tego dnia lał wyjątkowo obficie. Mokre strużki wpływały jej za kołnierz, lecz ona miała ważniejsze problemy na głowie. Chciała przygody. Każdy krok jednak sprawiał jej coraz większą trudność. Bynajmniej nie z powodu odcisków na stopach. Tutaj miała rodzinę... A tam? Czekało na nią nieznane. Na początku będzie zupełnie obca. Być może nie tolerowana przez sąsiadów. No i nie wiadomo co tam na nią w ogóle czeka. Teleport już był widoczny. Dziewczyna przemogła się i zrobiła kolejny krok. A za nim jeszcze jeden . Nie wiedziała co aż tak ciągnie ją do tych przygód. Pewnie nasłuchała się zbyt wielu opowieści barda w wioskowej karczmie. Rozpłakała się, lecz kontynuowała przy tym marsz. Wkrótce dotarła do portalu. Otarła łzy, wzięła głęboki wdech i weszła w nieznane, zanim zdążyłaby się rozmyślić.

// Tak przy okazji się zapytam... Jak reagujecie tutaj na współdzielenie IP? Bo mój brat też chciałby tutaj zagrać, ale korzystalibyśmy z jednego kompa... Jest to możliwe?
Zostałaś przyjęta do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.


// Można grać różnymi postaciami z różnych kont, więc jak najbardziej możecie mieć wspólne IP i nikt nie powinien się czepiać. Im więcej graczy, tym lepiej.


Offline Zark

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 26
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #335 dnia: 14 Luty 2015, 11:31:21 »
Zark wybiegł z domu, gdy tylko zauważył brak siostry. On również słyszał tą bajkę o magicznym portalu, jednak nie był on mu do szczęścia potrzebny. Lil jednak się tego dnia zmieniła. Zaczęła żyć marzeniami, a teraz całkowicie zniknęła. Chłopak bez chwili namysłu wyruszył za nią. Niestety spóźnił się. W momencie gdy przechodziła przez portal, chłopak miał jeszcze kilkaset metrów do celu. Krzyczał za nią, lecz to oczywiście nic nie dało. Był zrozpaczony, nie pozostało mu jednak nic innego, jak przejść przez portal i podążyć za swoją głupią siostrą.

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #336 dnia: 14 Luty 2015, 11:51:37 »
Zark wybiegł z domu, gdy tylko zauważył brak siostry. On również słyszał tą bajkę o magicznym portalu, jednak nie był on mu do szczęścia potrzebny. Lil jednak się tego dnia zmieniła. Zaczęła żyć marzeniami, a teraz całkowicie zniknęła. Chłopak bez chwili namysłu wyruszył za nią. Niestety spóźnił się. W momencie gdy przechodziła przez portal, chłopak miał jeszcze kilkaset metrów do celu. Krzyczał za nią, lecz to oczywiście nic nie dało. Był zrozpaczony, nie pozostało mu jednak nic innego, jak przejść przez portal i podążyć za swoją głupią siostrą.

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #337 dnia: 16 Luty 2015, 17:01:23 »
Przez portal przeszedł szarawo czerwony ork. Nie wiedział, że bliska dla niego osoba z którą chciał się spotkać po tylu latach właśnie umarła. Czy gdy się o tym dowie na Valfden ponownie spadnie zagrożenie ze strony orków. Kto wie, kto wie...

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #338 dnia: 16 Luty 2015, 17:03:00 »
Przez portal przeszedł szarawo czerwony ork. Nie wiedział, że bliska dla niego osoba z którą chciał się spotkać po tylu latach właśnie umarła. Czy gdy się o tym dowie na Valfden ponownie spadnie zagrożenie ze strony orków. Kto wie, kto wie...

Zostałeś przyjęty do gry, zaś po przejściu przez portal twoim oczom ukazała się polana i mieniący się w oddali obraz miasta Efehidonu.

Offline Mourtun

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja: 375
    • Karta postaci

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #339 dnia: 17 Luty 2015, 13:34:08 »
Niziołek przebywał w swoim domu ważąc mikstury, uwielbiał eksperymentować z alchemia, akurat chciał wyprubowac swoj najnowszy przepis. Zaczął sie krzątać po domu w poszukiwaniu pewnej rzadkiej rosliny zwanej Słonecznym Aloesem. Niestety nie miał jej w zapasach.
- Hmm... Skończyła mi się, ani jeden listek juz sie nie ostał. Musze isc w las poszukac!
Jak powiedzial tak zrobil, wypadl z domu w pospiechu zarzucajac na ramie plecak.
Po kwadransie juz byl w lesie. Szukal i szukał zadumany z nosem w trawie krazyl po lesie. W odleglosci jakies 10 m od niziołka świecil sie magiczny teleport. Mourtun strasznie zadumany nawet nie zauwazyl jak wszedł w teleport.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zapisz się do gry Marant
« Odpowiedź #339 dnia: 17 Luty 2015, 13:34:08 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top