Autor Wątek: Kaplica Zartata  (Przeczytany 17065 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Kaplica Zartata
« dnia: 15 Marzec 2010, 19:25:00 »
Zartat



Kaplica boga, Zartata jest jedną z największych komnat całego kompleksu świątyń. Wchodząc do środka pierwszą z zauważanych przez Ciebie rzeczy jest złoty posąg boga, umiejscowiony na dosyć wysokim postumencie w samym środku sali. Rzeźba ukazuje postać długowłosego młodzieńca obleczonego w promienie wschodzącego słońca, gdyż jak głosi legenda to właśnie Zartat ma być tym, który został stworzony po śmierci Innosa. Zauważasz również, że każda ze ścian pokryta jest płaskorzeźbami przedstawiającymi sceny wyjęte wprost z mitologii. Wpatrzony w granitowe tablice nawet nie zauważasz podejścia kapłana, który kładąc Ci rękę na ramieniu zaprasza do rozmowy. -Jak zapewne się domyślasz znajdujesz się w kaplicy boskiego orędownika Zartata.- rzekł starzec wskazując wyschłą ręką stojący w centrum pomieszczenia posąg.- Oto bóg Zartat w całej swej okazałości, zwiastun nadziei i orędownik wszelkiej pomocy. Jeżeli już wszystko zawiodło i uważasz, że nie można znikąd oczekiwać pomocy przyjdź i poproś go o łaskę. On rozbudzi w Tobie nadzieję i poleci Cię pomocy innym bogom, którzy na pewno spełnią twe szczere prośby.


Błogosławieństwo broni - By pobłogosławić broń należy złożyć ofiarę z 1 brązowego talentu, do modlitwy wymagane jest posiadanie umiejętności Intuicja.

Uwagi:
- Błogosławieństwo Zartata jest indywidualne i unikalne dla dalej broni i postaci. Nie może zostań przeniesione na inną broń, musi ona zostać pobłogosławiona na nowo. Pobłogosławiona broń traci efekt błogosławieństwa w przypadku jej sprzedaży/oddania innej postaci.
« Ostatnia zmiana: 13 Luty 2020, 20:50:42 wysłana przez Dragosani »

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #40 dnia: 18 Luty 2015, 15:34:41 »
Poza tym w kaplicy nic się nie działo.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #40 dnia: 18 Luty 2015, 15:34:41 »

Canis

  • Gość
Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #41 dnia: 17 Marzec 2015, 14:40:15 »
Do kaplicy Zartata ulokowanej nieopodal kaplicy Rashera wszedł jaszczur. Niechętnie przekroczył próg tej sali, jakoś  nieswojo czuł się w tym przybytku. Podejrzliwie rozglądał się po kaplicy w poszukiwaniu osób, które jego osoba mogła zainteresować. Wysłuchał słów kapłana powtarzającego z uporem maniaka tę samą regułkę. Nadzieja... poświęcić się szukaniu... Tak więc też szukał znaków symboli i osób, które mogły by dać to czego pragnie - dalszych odpowiedzi, wskazówek. Więzienie... mamy jedno skuteczne więzienie, Mor Andor... Myślał analizując tekst uzyskany od kapłana z kaplicy Rashera.

Offline Hope

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 331
  • Reputacja: 494
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #42 dnia: 17 Marzec 2015, 17:26:27 »
Spotkałeś kapłana Zartata, w milczeniu podał Ci papirus nawleczony na metalową szpulę.

Veris nastąpił punkt zwrotny... Nowy początek, podążenie za moim prawdziwym przeznaczeniem. Zabójca mojej rodziny zginał w nieszczęśliwym wypadku. Tych zwierząt nie sposób wyleczyć. Są jak psy. Można je tylko nauczyć dyscypliny. A jeśli ta metoda okazałby się zawodna. Wypadki musiałby się zdarzać częściej.

Offline Zariel

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 120
  • Reputacja: 63
  • Płeć: Kobieta
  • postać fabularna
Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #43 dnia: 31 Maj 2015, 18:56:13 »
Anielica odnalazła siostrę przy ołtarzu.

Offline Kinraya

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 100
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Kobieta
  • postać fabularna
Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #44 dnia: 31 Maj 2015, 18:57:38 »
Kinraya wznosiła modły do Zartata w tradycyjny sposób. To ją uspokajano. Nawyk pozostały ze śmiertelnego życia pozwalał jej skupi się i rozmyślać. Z zadumy wytrąciła ją siostra Zariel.

Offline Zariel

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 120
  • Reputacja: 63
  • Płeć: Kobieta
  • postać fabularna
Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #45 dnia: 31 Maj 2015, 18:58:06 »
- Poczułaś to siostro?

Offline Kinraya

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 100
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Kobieta
  • postać fabularna
Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #46 dnia: 31 Maj 2015, 18:58:51 »
- Tak. Nie mówmy o tym w domu Pana. Chodź za mną.
Wyszły.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #47 dnia: 07 Czerwiec 2015, 13:19:36 »
Milva przybyła do kaplicy Zartata, pomodlić się do pana ognia. Czuła wewnętrzną potrzebę wzniesienia modłów. Zartacie, spraw abyśmy wszyscy żyli długo i szczęśliwie, w dostatku i spokoju w czasach wojny i pokoju, chroń Siliona od złego... Miej go w opiece wielki i potężny Zartacie! - kobieta modliła się w myślach. Zamysliła się i w ten sposób klęczac wznosiła modły, w ciszy. Nie potrzebowała wymawiać żadnych słów. Gdy ocknęła się z modlitewnego transu a mianowicie po godzinie, wstała, skłoniła się ołtarzowi i wyszła z kaplicy...

Canis

  • Gość
Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #48 dnia: 08 Grudzień 2015, 16:29:10 »
Salazar wszedł do kaplicy i śmiałym krokiem nie zważając na niczyje spojrzenia podszedł do ołtarza. Powoli i spokojnie wyciągnął swoją szablę tytułowaną jako Srebrną "Amare". Ukląkł przed ołtarzem na lewe kolano i oparł na drugim ostrze swej broni, lewą ręką przytrzymując rękojeść, przyłożył prawą dłoń do swojej piersi. Spojrzał na posąg i zmierzył go od stóp po głowę zatrzymując wzrok na zacienionej przestrzeni pod kapturem szukając tam jego oczu jak równy równemu chciał w nie spojrzeć.
- Jam który wyrzekł się ścieżki występku i błędu i chcę podążać drogą prawa i porządku, pragnę poznać prawdziwe źródło potęgi. Niechaj dane mi będzie użyć jej, by skruszyć ogniwa tego świata i posiąść najważniejszą z nagród... - mówił do posągu niewzruszenie zimnym tonem, dość pretensjonalnym ale dobrze brzmiącym na tę okoliczność na ten fakt, na ten czyn, który miał się dokonać, poświęcenie broni. Wstał z kolana i podszedł do misy ze święconą woda i skropił nią ostrze, gdzie krople wody spływały po ostrzu pięknie spływając wzdłuż wygrawerowanych elementów ostrza, tak i zwiniętego węża, jak i pnącej róży po ostrzu... Zwrócił się w końcu do ław stając plecami do posągu Zartata co by społecznie się wypowiedzieć.

- Obym tylko nie zabłądził słowem lub uczynkiem i nie stracił mego Skarbu! - Ostatnie zdanie chyba nie było poświęcone Zartatowi... jednak tylko on wiedział co miał na myśli...

//Błogosławieństwo dla broni:

Nazwa broni: Srebrna "Amare"
Rodzaj: szabla
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuta z 1,25kg srebra o zasięgu 0,8 metra. Na ostrzu zostały umieszczone dwa grawery wykonane z największą starannością. Pierwszy z nich ukazuje zwiniętego węża z dumnie uniesioną ku górze głową co nawiązywać ma do herbu rodu Trevant. Po przeciwnej stronie ostrza widnieje piękna, rozłożysta róża pnącza o dużych i dorodnych kwiatach, co nawiązuje do róży, którą w swoim herbie posiada ród Antarii z czego czerpano inspirację. Na zwieńczeniu rękojeści umieszczono krystalicznie czysty, krwisto czerwony rubin. Rękojeść została obłożona najwyższej jakości skórą, w celu zapobieżenia przypadkowemu wyśliźnięciu się broni z ręki podczas potyczki.

//Proszę o poprawne statystyki... z tego co mi wiadomo, to po opisie zasięgu. po kropce powinna znaleźć się adnotacja: "Broń otrzymała błogosławieństwo Zartata." A dalej reszta opisu fabularnego broni... Chyba

7 - 1 = 6 [Brązowych talentów]
« Ostatnia zmiana: 09 Grudzień 2015, 20:47:35 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Aldyn

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 698
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #49 dnia: 09 Grudzień 2015, 23:33:13 »
Salazar wszedł do kaplicy i śmiałym krokiem nie zważając na niczyje spojrzenia podszedł do ołtarza. Powoli i spokojnie wyciągnął swoją szablę tytułowaną jako Srebrną "Amare". Ukląkł przed ołtarzem na lewe kolano i oparł na drugim ostrze swej broni, lewą ręką przytrzymując rękojeść, przyłożył prawą dłoń do swojej piersi. Spojrzał na posąg i zmierzył go od stóp po głowę zatrzymując wzrok na zacienionej przestrzeni pod kapturem szukając tam jego oczu jak równy równemu chciał w nie spojrzeć.
- Jam który wyrzekł się ścieżki występku i błędu i chcę podążać drogą prawa i porządku, pragnę poznać prawdziwe źródło potęgi. Niechaj dane mi będzie użyć jej, by skruszyć ogniwa tego świata i posiąść najważniejszą z nagród... - mówił do posągu niewzruszenie zimnym tonem, dość pretensjonalnym ale dobrze brzmiącym na tę okoliczność na ten fakt, na ten czyn, który miał się dokonać, poświęcenie broni. Wstał z kolana i podszedł do misy ze święconą woda i skropił nią ostrze, gdzie krople wody spływały po ostrzu pięknie spływając wzdłuż wygrawerowanych elementów ostrza, tak i zwiniętego węża, jak i pnącej róży po ostrzu... Zwrócił się w końcu do ław stając plecami do posągu Zartata co by społecznie się wypowiedzieć.

- Obym tylko nie zabłądził słowem lub uczynkiem i nie stracił mego Skarbu! - Ostatnie zdanie chyba nie było poświęcone Zartatowi... jednak tylko on wiedział co miał na myśli...

//Błogosławieństwo dla broni:

Nazwa broni: Srebrna "Amare"
Rodzaj: szabla
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuta z 1,25kg srebra o zasięgu 0,8 metra. Na ostrzu zostały umieszczone dwa grawery wykonane z największą starannością. Pierwszy z nich ukazuje zwiniętego węża z dumnie uniesioną ku górze głową co nawiązywać ma do herbu rodu Trevant. Po przeciwnej stronie ostrza widnieje piękna, rozłożysta róża pnącza o dużych i dorodnych kwiatach, co nawiązuje do róży, którą w swoim herbie posiada ród Antarii z czego czerpano inspirację. Na zwieńczeniu rękojeści umieszczono krystalicznie czysty, krwisto czerwony rubin. Rękojeść została obłożona najwyższej jakości skórą, w celu zapobieżenia przypadkowemu wyśliźnięciu się broni z ręki podczas potyczki.

//Proszę o poprawne statystyki... z tego co mi wiadomo, to po opisie zasięgu. po kropce powinna znaleźć się adnotacja: "Broń otrzymała błogosławieństwo Zartata." A dalej reszta opisu fabularnego broni... Chyba

7 - 1 = 6 [Brązowych talentów]
- Twoja broń została pobłogosławiona

//Otrzymujesz:
Nazwa broni: Srebrna "Amare"
Rodzaj: szabla
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuta z 1,25kg srebra o zasięgu 0,8 metra. Broń otrzymała błogosławieństwo Zartata. Na ostrzu zostały umieszczone dwa grawery wykonane z największą starannością. Pierwszy z nich ukazuje zwiniętego węża z dumnie uniesioną ku górze głową co nawiązywać ma do herbu rodu Trevant. Po przeciwnej stronie ostrza widnieje piękna, rozłożysta róża pnącza o dużych i dorodnych kwiatach, co nawiązuje do róży, którą w swoim herbie posiada ród Antarii z czego czerpano inspirację. Na zwieńczeniu rękojeści umieszczono krystalicznie czysty, krwisto czerwony rubin. Rękojeść została obłożona najwyższej jakości skórą, w celu zapobieżenia przypadkowemu wyśliźnięciu się broni z ręki podczas potyczki.

Tracisz 1 brązowy talent.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #50 dnia: 03 Czerwiec 2016, 22:01:21 »
Rycerz po podróży wkroczył do kaplicy swego Boga. Jego buty dźwięcznie tupały po posadzce, peleryna lekko falowała. Włosy dumnie spływały po plecach i piersi. Stanął w końcu przed posągiem. Dumnie wyprostowany. Czuł się jednak maluczki w porównaniu do manifestu potęgi przed którym stał. Wyciągnął swój srebrny miecz i chwycił go jedną ręką za rękojeść, drugą za płaz ostrza. Kleknął wpierw na jedno kolano, potem drugie a broń położył przed sobą, u stóp posągu. Spuścił głowę.
To ja, Zartacie. Panie, Boże, Płomieniu, Moje ÂŚwiatło, Pochodnio ÂŚwiata, Zwycięzco Mroku, Nemezis Plugastwa.- modlitwę odmawiał w myślach, nie chciał by ktoś ją słyszał. Miał go słyszeć tylko Wszechświetlny.Przychodzę tutaj do Ciebie, panie, aby się modlić. Aby rozmawiać z Tobą. Nie jestem idealny, nie bylem i nie będę, ale będę jak najlepszy, wiesz czemu? Oczywiście że wiesz... dałeś mi szansę. Dzięki Tobie pomagam ludziom. Szeklan, Mortis, Gorn. Im pomagałem, a to dopiero początek mojej kariery Rycerza Twego Bractwa, kto wie, może jutro ją zakończysz. Nie wiem, wiem tylko ze przyjmę koniec, bo będę wiedział że ty go posłałeś. Ale chcę Ci podziękować, za to że pomogłeś mi być tym, kim teraz jestem. ÂŻe odzyskuję pamięć. ÂŻe pomagam. Proszę Cię byś dalej mnie tak prowadził. Bym oświetlał innym drogę, bym deptał zło, bym kroczył prawą ściężką. Bo wiem że krocząc ciemnymi ścieżkami, zła się nie ulęknę, bo tyś przy mnie. Jesteś moją tarczą, zbroją i mieczem. Tak jak ja jestem Twoim orężem, posłańcem. Proszę Cię jeszcze. Pobłogosław ten srebrny miecz. I daj mi jakiś znak, sygnał. Symbol który mnie jeszcze mocniej zainspiruje..

//Błogosławieństwo dla broni:
Nazwa broni: Księżycowy blask
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,35kg srebra o zasięgu 0,9 metra. Wygrawerowano napis "Dubhenn haern am glândeal, morc'h am fhean aiesin"

Jakaś wizja też może być :)


2bt - 1bt = 1bt

Offline Aldyn

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 698
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #51 dnia: 03 Czerwiec 2016, 23:39:21 »
-Grrrruuu!
Usłyszałeś krzyk z niebios. Gdy podniosłeś oczy ku górze, ujrzałeś siedzącego na górze posągu gołębia. Ten w pełni swego majestatu rozpostarł skrzydła i poderwał się do lotu. Gdy już wbił się w powietrze zrzucił z siebie zbędny balast. Wtedy to na twoim mieczu pojawiła się plama z ptasiego gówna.

Otrzymujesz:
Nazwa broni: Księżycowy blask
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,35kg srebra o zasięgu 0,9 metra. Broń otrzymała błogosławieństwo Zartata. Wygrawerowano napis "Dubhenn haern am glândeal, morc'h am fhean aiesin". Broń została pobłogosławiona przez samego Zartata, który ukazał się rycerzowi pod postacią gołębia.

Tracisz 1 brązowy talent

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #52 dnia: 03 Czerwiec 2016, 23:56:10 »
Rycerz podniósł klingę. W pierwszej chwili chciał bluzgać na ptak, acz pojął, iż sam Zartat mu się ukazał. No i osrał mu miecz. To znaczy pobłogosławił.
-Illumina...- szepnął, a klinga rozbłysła białym światłem. Powtórzył inkantację, a światło zniknęło.
Chwała Ci panie.- odpowiedział na "Gruuu" i udał się w stronę wyjścia.

//Biorę:
Nazwa broni: Księżycowy blask
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,35kg srebra o zasięgu 0,9 metra. Broń otrzymała błogosławieństwo Zartata. Wygrawerowano napis "Dubhenn haern am glândeal, morc'h am fhean aiesin". Broń została pobłogosławiona przez samego Zartata, który ukazał się rycerzowi pod postacią gołębia.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #53 dnia: 26 Październik 2016, 20:27:37 »
Draven wkroczył krokiem "odświętnym", to jest marszowym i rycerskim do kaplicy. Rozejrzał się po niej, chłonąc po raz kolejny te miejsce. Jego ściany, sufit i posadzkę. Zwłaszcza ściany, których bogate płaskorzeźby przedstawiały sceny z mitologii. W końcu ukląkł w centrum. Przed złotym posągiem Pana światła.
Popatrzył w lico posągu i zaczął swą modlitwę, czy raczej rozmowę, albo monolog.
- Więc, o to jestem. Znowu ja, Zartacie. Marduke. Marszałek Twojego Bractwa, rycerz. Ale wiesz? Teraz czuję, że chcę więcej. Chcę być paladynem. Chcę karać zło zarówno orężem, jak i magią. Chcę, lepiej Ci służyć, jako wojownik, krzewiciel wiary i wzór dla rekrutów. I dlatego, proszę...- wyciągnął swój sztylet i naciął skórę dłoni. Krew, czerwona jak wino pokapała, a on z każdą jej kroplą czuł, jakby był bliżej Zartata. - Daj mi możność bycia tym kimś więcej. Dla Ciebie.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #54 dnia: 30 Październik 2016, 15:00:26 »
Draven wkroczył krokiem "odświętnym", to jest marszowym i rycerskim do kaplicy. Rozejrzał się po niej, chłonąc po raz kolejny te miejsce. Jego ściany, sufit i posadzkę. Zwłaszcza ściany, których bogate płaskorzeźby przedstawiały sceny z mitologii. W końcu ukląkł w centrum. Przed złotym posągiem Pana światła.
Popatrzył w lico posągu i zaczął swą modlitwę, czy raczej rozmowę, albo monolog.
- Więc, o to jestem. Znowu ja, Zartacie. Marduke. Marszałek Twojego Bractwa, rycerz. Ale wiesz? Teraz czuję, że chcę więcej. Chcę być paladynem. Chcę karać zło zarówno orężem, jak i magią. Chcę, lepiej Ci służyć, jako wojownik, krzewiciel wiary i wzór dla rekrutów. I dlatego, proszę...- wyciągnął swój sztylet i naciął skórę dłoni. Krew, czerwona jak wino pokapała, a on z każdą jej kroplą czuł, jakby był bliżej Zartata. - Daj mi możność bycia tym kimś więcej. Dla Ciebie.

Spotkania tego nie można było nazwać monologiem. Zartat, nawet jeśli wydaje się odległy i niemy, to wciąż wpływa na przyszłość każdego swego sługi i mówi do niego, choć dla większości jest to niezrozumiałe. Zartat mówi przez czyny innych ludzi w stosunku do swych sług i czynami swych sług względem innych ludzi. Jest to najdoskonalszy rodzaj rozmowy.
Oczy mężczyzny wywinęły się do góry, a umysłem Marduke'a zawładnęła wizja. Jego zmysły nie odnotowywały bodźców. Wszystko się działo w jego podświadomości.
Zobaczył tam ogień, zrujnowane, zburzone domy i siebie stojącego na wzgórzu, patrzącego na obraz klęski i nieszczęścia. Czuł na twarzy ciepło buchających w dole płomieni, przy czym przestrzeń ta nie była konkretnym miastem czy wsią. Niebo było czarne jak nigdy. ÂŻadnych gwiazd. Marduke ujrzał jak jedna z nich, ostatnia, spada na ziemię i leci wprost na niego. Uniósł głowę i nad sobą ujrzał rozżarzoną kulę pędzącą nieubłaganie na jego głowę. Sparaliżował go strach, nie mógł się ruszyć i zalała go adrenalina, silna, potężna chęć ucieczki, a jednocześnie straszliwa bezradność.
Paladyn ocknął się w momencie, w którym uderzyła w niego ostatnia gwiazda z nieboskłonu.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #55 dnia: 30 Październik 2016, 15:16:52 »
Oszołomiony wizją, Draven obudził się. Rozejrzał się nerwowo. Ogień... zniknął. Nie wygasł, zniknął. Tak jakby nigdy go nie było. Otarł rękę z potu i z lekkim trudem podniósł się. Poczekał aż jego zmysły ogarną się, dadzą mu pełną kontrolę i wtedy dopiero wyszedł.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #56 dnia: 30 Październik 2016, 15:19:34 »
Kiellon udał się bezpośrednio do kaplicy był gotów służyć Zartatowi oraz bractwu, które podarowało mu schronienie, dom i poczucie jakieś wartości! Krasnolud klęknął przed dużym posągiem, mówiąc te proste słowa, oczekiwał na znak lub coś niespodziewanego.
- Panie, obdarz mnie cząstką swojej mocy, żebym mógł szerzyć światło i dobro jak kiedyś mój ojciec, żebym mógł walczyć ze wszystkimi złymi mocami nękającymi wyspę a jednocześnie proszę o mądrość, bym mógł wybrać zawsze dobre rozwiązania dla dobra narodu! Prosi, Cię twój uniżony sługa Kiellon syn Kharima, które również obdarowałeś swoją pieczą.
Po tych słowach naciął sobie palec o swój toporek, upuszczając kilka kropel krwi.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #57 dnia: 30 Październik 2016, 15:26:23 »
Kiellon udał się bezpośrednio do kaplicy był gotów służyć Zartatowi oraz bractwu, które podarowało mu schronienie, dom i poczucie jakieś wartości! Krasnolud klęknął przed dużym posągiem, mówiąc te proste słowa, oczekiwał na znak lub coś niespodziewanego.
- Panie, obdarz mnie cząstką swojej mocy, żebym mógł szerzyć światło i dobro jak kiedyś mój ojciec, żebym mógł walczyć ze wszystkimi złymi mocami nękającymi wyspę a jednocześnie proszę o mądrość, bym mógł wybrać zawsze dobre rozwiązania dla dobra narodu! Prosi, Cię twój uniżony sługa Kiellon syn Kharima, które również obdarowałeś swoją pieczą.
Po tych słowach naciął sobie palec o swój toporek, upuszczając kilka kropel krwi.

Krasnolud poczuł ból w głowie, to było jak migrena, tylko sto razy gorsze. Upadł od tego bólu na ziemię, a jego oczy wywinęły się do góry. Zalśniły jego białka.
Wznosił się w górę. Czuł, że robi się lekki jak balon, jak powietrze. Jego ciało stało się przezroczyste, nie mógł go dostrzec. Poczuł błogość i przyjemną senność. Zanurzał się w błękit nieba, dotykał chmur, które były ciepłe i miękkie, choć normalnie nie da się ich przecież dotknął. On tonął w nich jak w niezwykle miękkiej puchowej pościeli. I leciał w górę. Poczuł nagle ucisk, jakby jego niewidoczna powłoka zaczęła napełniać się do granic możliwości. Czuł, że puchnie i zaraz pęknie. Tak się stało. Pękł jak dziecięcy balon, a wtedy się obudził już bez upiornego bólu w skroniach.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #58 dnia: 30 Październik 2016, 15:39:09 »
Krasnolud pomimo otrzymania już jeden wizji, nie mógł się przygotować na następną, którą go dosięgła w kaplicy. Kiellon poczuł ból w skroniach, który nie mógł zostać powstrzymany z tego powodu, padł na posadzę a jego oczy się wywróciły, bo doznał wizji zesłaną mu przez Boga ÂŚwiatła. Brodacz latając po nieboskłonie czuł się jak prawdziwy anioł, który może osiągnąć wszystko, ale stan błogości nie trwał długo, bo zaraz poczuł ogromy ból w klatce piersiowej a potem się nadymał i pękł! Wtedy wybudził się z letargu cały spocony, lecz bez bólu w skroni znaczyło to tyle, że wizja się skończyła. Przyszły paladyn wstał z posadzki cały zmęczony, po czym jeszcze raz ukłonił się posągowi i następnie opuścił kaplicę.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #59 dnia: 18 Kwiecień 2017, 19:23:45 »
Marduke wkroczył do znanej mu już kaplicy jego pana. Lecz i tak poświęcił chwilę na przyjrzenie się misternym zdobieniom i płaskorzeźbom. Zawsze to robił. Jednak w końcu wrócił do rzeczywistości. Ukląkł przy posągu i położył przed sobą Inkwizytora. Obnażył go przy tym.
- Panie, przybywam do Ciebie, aż tutaj. Służę Ci już tyle czasu, staję się potężniejszy na Twą chwałę. Jestem młotem na potwory i zło, pochodnią którą dzierżysz, mieczem, którym tniesz. Uczyń więc proszę swój oręż jeszcze potężniejszym. Napełnij tą srebrną klingę swą mocą, niech rani ona jeszcze bardziej wszystko co wrogie Tobie i mnie i dobru. Chwała Ci, który królujesz pośród światłości.

// Błogosławieństwo dla:
Nazwa broni: Inkwizytor
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,35kg srebra o zasięgu 0,9 metra. Głowica miecza przypomina kształtem gołębia z rozpostartymi skrzydłami. Rękojeść została obita wysokiej klasy skórą zębacza. Na ostrzu zaś wyryty został napis "Castitate autem semper praevalebunt".

1bt - 1bt = 0bt

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kaplica Zartata
« Odpowiedź #59 dnia: 18 Kwiecień 2017, 19:23:45 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything