Autor Wątek: Zielone stepy Ilusmiru  (Przeczytany 6115 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #60 dnia: 31 Styczeń 2010, 16:42:53 »
Wampir otarł usta, wyszedł z karczmy i dosiadł wierzchowca, po czym ruszył z kopyta za niknącym w oddali elfem...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #61 dnia: 31 Styczeń 2010, 16:52:55 »
//: Anv jest na feriach więc przyjmiemy, że został w karczmie.

Gordian widział zbliżającego się Siriusa więc zatrzymał się czekając na wampira. -Teraz czeka nas szybka mam nadzieję akcja i wracamy do domu. Szczerze to mam już dość wrażeń.- rzekł Gordian.
Jechali polną drogą mijając porośnięte niedojrzałym jeszcze zbożem pola. Na łąkach natomiast było pusto, żadnych krów, owiec, kóz. Po prostu pustka. -Jestem ciekawy co będzie naszym przeciwnikiem. Szczerze to wątpię, że to będzie smok. Smok nawet mały nie porywałby owiec ale rozpieprzyłby całą wieś.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #61 dnia: 31 Styczeń 2010, 16:52:55 »

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #62 dnia: 31 Styczeń 2010, 19:07:48 »
-Właśnie... na pewno nie zadowoliłby się kilkoma owcami, skoro ma wieś na podorędziu... cóż, najpierw znajdźmy tego ,,smoczka'', potem zweryfikujemy nasze podejrzenia...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #63 dnia: 31 Styczeń 2010, 19:26:54 »
-Coś mi się wydaje że nawet nie będziemy musieli szukać. Patrz tam.- rzekł elf wskazując ręką na poruszającego się na niebie gada. -To wiwerna a nie smok. Ale w sumie mogli się pomylić, wygląda podobnie. Dalej chowamy konie w tamtym zagajniku i podejdziemy bliżej, ale już pieszo.- dodał i zakręcił w stronę drzew.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #64 dnia: 31 Styczeń 2010, 20:19:20 »
Wampir ściągnął z pleców łuk i założył na cięciwę dwie strzały. Teraz prowadził konia jedynie uściskiem ud. Domyślny wierzchowiec podążył za Gordianem, który kierował się do zagajnika. Będąc już w nim wampir zeskoczył z siodła i wyszeptał kilka słów do Freira. Ten, rozumiejąc słowa otuchy, zaczął spokojnie skubać trawę. Wampir ruszył w kierunku miejsca, gdzie zobaczyli gada, rozglądając się uważnie...

Wyostrzenie zmysłów

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #65 dnia: 31 Styczeń 2010, 20:26:55 »
-Chodź. Wyjdziemy na szczyt tego zalesionego wzgórza. I spróbujemy zestrzelić poczwarę.- rzekł Gordian i również sięgnął łuk. Aby zbytnio nie przeciążać drewna elf na czas jazdy zawsze ściągał z łuczyska cięciwę dlatego teraz nim ruszył w górę sprawnie naciągnął splecione lniane włókna na przygięty łuk. Cięciwa weszła idealnie w przygotowany rowek wzmocniony rogiem jakiegoś zwierzęcia. -Teraz możemy ruszać.- rzekł do wampira.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #66 dnia: 31 Styczeń 2010, 22:00:51 »
-No to ruszamy!

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #67 dnia: 02 Luty 2010, 20:18:25 »
Wejście na pagórek okazało się być dosyć uciążliwe zajmując elfowi i wampirowi kilka godzin. Ciągłe przedzieranie się przez wszędobylskie jeżyny na tyle zdenerwowało elfa, że ten zaczął torować sobie drogę mieczem, ścinając krzewy, które uciążliwie łapały go za nogawki spodni. -Jasna cholera.- klął co chwilę Gordian. Wreszcie jednak uciążliwe krzaki się skończyły i wędrowcy poruszali się po podszyciu porośniętym pięknymi paprociami. Droga stała się już dużo łatwiejsza i nie minęło pół godziny gdy wojownicy dostali się na szczyt. Jak się chwile później okazało ten był polanką na której środku Valfdeńczycy spostrzegli gada. Wiwerna leżała na trawie otoczona szczątkami zabitych owiec i kóz. Była ranna w skrzydło, co prawdopodobnie uniemożliwiało latanie przez co drapieżnik musiał zamieszkać na szczycie wzgórza. Na niebie nad głowami elfa i wampira szybowała druga wiwerna, prawdopodobnie partner rannej opiekujący się nią.

2x
Nazwa
Wiwerna

Opis
Wiwerna to wielki latający jaszczur z jadowitym żądłem w ogonie – to odległa kuzynka smoków. Jej ciało mierzy zwykle 9 metrów długości, z czego połowa przypada na ogon zakończony węzłem chrząstek, z którego wyrasta żądło nieco przypominające skorpionie. Skóra stwora jest ciemnobrązowa lub szara. Skórzaste, nietoperze skrzydła mają rozpiętość ponad 15 metrów. Wielkie szczęki wypełnione sa długimi, ostrymi zębami. Oczy są czerwone lub pomarańczowe. Wiwerna ma tylko tylne łapy, których używa jak ptak drapieżny. Wydają z siebie głośny syk, lub warczenie przypominające pomruki aligatora.

Walka
Wiwerny są głupie i przy tym agresywne. Atakują niemal wszystko, co uznają za słabsze. Zwykle pikuje z powietrza, chwyta przeciwnika łapami z pazurami i żądli go śmiertelnie. Niemniej stwór może ciąć pazurami jedynie wówczas, gdy atakuje z powietrza i nie może wówczas gryźć, żądlić ani uderzać skrzydłami.

Ataki
Zatrucie – ÂŻądło, trucizna jest niezwykle silna, szybko rozchodzi się po ciele, szybko odbiera życie ofierze tego użądlenia.

Pochwycenie – Wiwerna która trzyma przeciwnika, zadaje obrażenia dłoniom przeciwnika, miażdżąc tkanki w ręce, łamiąc kości. Wiwerna może upuścić pochwyconą ofiarę lub je odrzucić na bok. Ciśnięte stworzenie spada na ziemię i otrzymując obrażenia od tego upadku.

Atak pazurami – Wiwerna może utrzymywać się w powietrzu przed ofiarą i atakować pazurami od tylnych stóp.

Atak paszczą - Wiwerna może utrzymywać się w powietrzu przed ofiarą i atakować gryzieniem za pomocą pyska

Atak skrzydłem – stojąc na tylnych łapach, wiwerna może zaatakować skrzydłem.

Atrybuty
+ Zauważanie
+ Ciche poruszanie
+ Nasłuchiwanie
+ Czujność
- Inteligencja
- Roztropność

Trofea
2 litry jadu wiwerny, 6x szpony wiwerny, 1x żądło wiwerny, 1 skóra wiwerny, 8l. Krwi wiwerny

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #68 dnia: 02 Luty 2010, 20:53:29 »
Wampir padł na ziemie, unikając długich pazurów wiwerny, która właśnie nad nim przeleciała wydając z siebie okropny wrzask. Sirius poczuł gęsią skórkę i wzdrygnął się. To jednak tyle, o ile chodzi o emocje wampira. Rzucając się w lewo łowca obrócił się na plecy i obserwował gada, który właśnie robił nawrót, mocno machając skrzydłami. Wampir błyskawicznie stanął na nogi i przyjął pozycję strzelniczą. Z kołczanu na plecach wyjął dwie strzały mithrilowe. Założył je na cięciwę i uważnie przyjrzał się potworowi. Jego skrzydła były oczywistym celem, kiedy bestia nie będzie mogła latać, stanie się o wiele łatwiejszym przeciwnikiem. Jednakże ich błona jest na tyle wytrzymała, że wytrzyma przekucie jej. Tak więc warto byłoby trafić w coś bardziej newralgicznego, na przykład korpus.  Kiedy tylko  gad nawrócił się w kierunku wampira, i zaczął pikować sycząc, wampir strzelił. Obie szypy trafiły w pierś potwora, w odległości około trzech palców od siebie: jedna ze strzał wbiła się w brzuch, druga zaś w okolicę klatki piersiowej. Okrzyk, jaki wydała, wydał się imponujący nawet dla wampira, słyszącego w swym życiu wiele. Mimo wszystko, potwór nie zaprzestał ataku. Jego mały móżdżek nakazywał mu dalsze pikowanie na mały cel, jakim był wampir właśnie celujący w nadlatującego gada. Nadlatująca srebrna strzała przeorała wiwernię pysk, zostawiając za sobą krwawy ślad. Wampir odrzucił łuk i szybko rzucił się na prawo, unikając ostrych pazurów potwora. Tym razem zdenerwował się, widząc jak wiwerna po raz kolejny nawraca. Wyciągając zza pasa drogocenną runę ognia, wypowiedział zaklęcie: słowo klucz; Heshar. W dłoni wampira poczęła materializować się kula ognia, rosnąc i chaotycznie się kręcąc. Pragnęła ciała, które mogłaby podpalić; życia, które mogłaby zniszczyć. Kim wampir był, by odmawiać jej tego. Kiedy tylko wiwerna obniżyła swój lot na tyle, by Sirius mógł być pewien trafienia, łowca posłał w kierunku korpusu potwora magię. Ognista kula z sykiem pomknęła do wiwerny i rozlał się na jej torsie wraz z głośnym wrzaskiem potwora: wrzaskiem śmierci. Wiwerna nieporadnie spadła na ziemię, niestety z odległości zbyt małej by uczynić jej krzywdę. Wampir nie tracąc czasu podbiegł do ofiary wyciągając miecz. Wiwerna tarzała się po ziemi próbując ugasić ogień, jaki rozgorzał na jej ciele. Unikając chaotycznie drgającego ogona wampir doskoczył, czystym cięciem odcinając potwarze łeb. Ciemna posoka polała się na ziemie, wsiąkając w grunt nieśpiesznie…

Perfekcyjnie celny Strzał, Strzał dwoma pociskami, Perfekcyjnie celny strzał, Runa ognia Heshar

1/2

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #69 dnia: 02 Luty 2010, 21:25:06 »
Gordian nie czekał długo z atakiem. Szybko wyciągając przed siebie łuk nałożył na cięciwę strzałę i naciągając ją wycelował z łeb gada, który właśnie zerwał się z ziemi. Wiwerna zaskrzeczała ukazując kły, a elf w odpowiedzi na to uwolnił strzałę.  Szyp precyzyjnie uderzył w oczodół gada zwalając go z nóg. Jak przewidywał elf śmierć nastąpiła szybko. -No to dziwne bestie unicestwione. Szczerze myślałem, że będzie ciężej.- rzekł elf wyjmując sztylet. Gordian podszedł do wiwern i po kolei pozyskał te trofea które pozyskać umiał a więc 4 litry jadu , 12 szponów, 2 skóry i 16l. krwi. -ÂŁap to. Trzeba mieć dowód.- zawołał na wampira Gordian rzucając w jego stronę łeb jednej z wiwern a samemu biorąc drugi. -Wracamy do wsi, zgarniamy nagrodę i do domu.- dodał i ruszył w dół zbocza.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #70 dnia: 02 Luty 2010, 21:30:40 »
Wampir podążył za elfem, z trudem powstrzymując chętkę na krew, która pachniała mu wolnością... rajem...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #71 dnia: 02 Luty 2010, 21:52:00 »
Po kolejnych kilku godzinach schodzenia z zarośniętego wzgórza elf razem z wampirem dotarli do granicy lasu i swych rumaków. Gordian zwinnie wskoczył w siodło i uderzając piętami boki konia skierował się do wioski. Podróż przez uśpione łąki i pola przebiegała bez żadnych przeszkód więc bardzo szybko dotarli do wioski. -Daj mi ten łeb gada pójdę po zapłatę, a ty odszukaj Anva i wpakuj go na konia, zaraz wyruszamy.- rzekł elf do Siriusa -A i skombinuj jakiś prowiant na drogę. Sołtys stawia. He he.- dodał i odwracając się ruszył w stronę domu sołtysa wsi. 

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #72 dnia: 02 Luty 2010, 21:58:01 »
Sirius pomaszerował znaną już sobie drogą do karczmy, gdzie spotkał Anva próbującego pić z pochwy na miecz. Po kilku minutach, gdy Sirius mógł już przestać się śmiać, wampir zamówił u karczmarza porządne racje żywnościowe, samemu biorąc Anva niemalże na barana. Usadziwszy wampira na koniu i przywiązawszy go do siodła tak, by po pijanemu nie spadł, Sirius wrócił do karczmy i pozbierał przygotowane dla niego pakunki z żywnością. Po tym jakże przyjemnym wydarzeniu wskoczył na siodło, wziął cugle konia Anva do ręki i tak jechał, prowadząc rumaka swego oraz swego kompana, wesoło podśpiewującego. Sirius pierwszy raz widział pijanego wampira, i szczerze mówiąc nie chciał oglądać go ponownie... Wampiry podjechały pod dom sołtysa, gdzie poczekali na swego przyjaciela...
« Ostatnia zmiana: 02 Luty 2010, 22:05:38 wysłana przez Sirius »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #73 dnia: 02 Luty 2010, 22:07:28 »
Z domu sołtysa wyszedł niezbyt zadowolony elf wrzucając głowy obu gadów w piękny klomb kwiatów -Następnym razem to takiego zleceniodawcę spalę.- rzekł wsiadając w siodło. -ÂŚpieszymy przez pół świata żeby zabić jakiegoś potwora a tutaj w nagrodę 800sz. Chamstwo do jasnej cholery.- dpdał wściekły. -Jedziemy.- burknął tylko i nie odwracając się nawet skierował się na południe na trakt, który miał ich zaprowadzić do Ghuruk.

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #74 dnia: 02 Luty 2010, 22:12:31 »
-Jebać władzę, oni zawszę cię wyruchają: nie bądź im dłużny- dodał sentencjonalnie wampir i przywiązał cugle konia Anva do swego siodła i podążył za elfem. Podróż mijała im szybko, lecz w ciszy, tylko czasami przerywanej mamrotaniem przekleństw przez elfiego towarzysza podróży. To skończyło się dopiero wtedy, gdy dostał soczysty kawał mięsa kupiony w gospodzie.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #75 dnia: 03 Luty 2010, 19:47:07 »
Podróż ilusmirskimi traktami trwała prawie całą noc, elf zdążył już w tym czasie trochę odsapnąć i uspokoić się więc nim podróżni przekroczyli granicę z Ghuruk elf rozpoczął dyskusję o tym co zamierzają robić w najbliższym czasie. Na rozmowie tej czas płynął bardzo szybko i wkrótce Valfdeńczycy wjechali na tereny jaszczuroludzi. Tutaj stali się bardziej czujni lecz i tak nic nie zakłóciło im podróży. Dojechali do teleportu. Gordian wjechał weń pierwszy, za nim Sirius a na końcu Anv, na którego podróż podziałała trzeźwiąco tak iż mógł już dbać sam o siebie. Pojawiwszy się w Atusel wojownicy wzbudzili zamieszanie wśród domowego ptactwa grzebiącego w okolicach teleportu. Przestraszone kury zaczęły przeraźliwie gdakać zagłuszając to co chciał powiedzieć elf... -To już koniec naszej wycieczki. Pojedziemy teraz do Livi i zostawimy u niej konie znużone drogą, potem lecimy już do domu odsapnąć.- rzekł i już w milczeniu skierował się ku domostwu elfki...


Wyprawa zakończona!!

Gordian: 300, 2 litry jadu wiwerny, 6x szpony wiwerny, 1 skóra wiwerny,
Sirius: 300, 2 litry jadu wiwerny,  1 skóra wiwerny, 8l. Krwi wiwerny, 8x kły Ghuraza, 8x pazur Ghuraza,
Anvarunis: 300, 8l. Krwi wiwerny, 6x szpony wiwerny, 1x skóra Ghuraza

« Ostatnia zmiana: 03 Luty 2010, 19:55:47 wysłana przez Gordian »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #76 dnia: 04 Luty 2010, 17:34:33 »
A oto talenty na jakie zasłużyliście:

Gordian: 2 srebrne
Sirius: 1 złoty
Anvarunis: 1 srebrny

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zielone stepy Ilusmiru
« Odpowiedź #76 dnia: 04 Luty 2010, 17:34:33 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top