Poszukiwania potwora - poszukiwania kostki.

[Canis]

- Kurwa wypierdalamy stąd... byle szybko a ostrożnie...

w miarę cicho powiedziałem i zacząłem wycofywać się do portalu, by jak najszybciej przejść na valfden i wrócić do starożytnego dracona...

- Sado chodź trzeba jak najszybciej zamknąć portal, ruszaj się...

[Sado]

Dracon złapał głęboki oddech i zaczął wycofywać się jak najostrożniej. "Takie piękne... potężne... boskie" - myślał, stawiając jak najcichsze kroki i podążając za Canisem.

[Canis]

Gdy bylem już daleko, pobiegłem do portalu i przeszedłem przez niego.

- Sado, tempo tempo...

[Sado]

Dracon wszedł przez portal, a zaraz po przejściu upadł, zdjął hełm i cały w ślinie w i we łzach zaczął się śmiać. Po chwili podniósł się z oporem i podszedł do Canisa.
- Czy to nie było piękne? Ten stary dracon musi coś o tym wiedzieć... takie piękne...

[Canis]

Rozłożyłem ramiona przed portalem i wypowiedziałem zaklęcie:

- Xuaskan Iparishib Izishesh!

wypowiedziałem zaklęcie jednocześnie wysyłając energię do zamknięcia portalu. Ten zamknął się...

- Idę do Dracona... niedługo czeka ciebie nauka, zasłużyłeś... chociaż podniecasz się nei tym czym powinieneś...

[Sado]

- Naprawdę? A czy to nie godne podziwu? Nie chciałbyś dysponować taką mocą? - zapytał już uspokojony dracon - Tak czy siak, także chciałbym coś o tym wiedzieć, pójdę z tobą.

[Isentor]

Zadanie Zakończone