- Buahaha! Ale jazda! Dajcie mi ich więcej! Wstrętny ork, zranił mnie w lewą łapę, ale na szczęście do walki mi ona nie potrzebna. Dobrze chociaż, że jestem wytrzymały na ból. No ale dobra, z tego co mi wiadomo, jest jeszcze jest 25.000 orków na plaży. Bez dobrego planu, szanse nie są dobre. Jak było widać, łucznicy są bardzo zabójczy. Moglibyśmy wykorzystać to po raz kolejny. - powiedziałem cichym głosem, po czym obejrzałem dokładnie swój miecz. Cały był w krwi.
- Nie zawiodłeś mnie. - Powiedziałem do miecza. Po chwili usiadłem i zacząłem odpoczywać.