Zobaczyłeś leżącą w jeziorze krwi trzęsącą się postać mamroczącą jakieś słowa pod nosem, nie mógł głośniej mówić, nie był wstanie, zauważyłeś leżąca obok niego fiolkę z resztkami płynu jakiegoś, zauważyłeś, że Zachary trzymał w prawej dłoni kawałek lustra, spory kawałek, zauważyłeś również koło niego leżącą maskę, mającą zapewne zakrywać dolną część twarzy, na poziomie ust, był otwór, przedzielony niewielkimi patykami, metalowymi wykałaczkami. Przybliżyłeś się do niego i usłyszałeś: to Lek... i nie był wstanie dokończyć słowa, zaczął się krztusić własną krwią...
Jego twarzy brakowało skóry, cała twarz została obdarta ze skóry, usłyszałeś szczekanie psa z innych części domostwa... z kuchni najgłośniej... na twarzy nie zauważyłeś również prawego oka...