Hmm... Ja nie lubię (kolejność nie gra roli):
1. Bullit - dostajemy od niego po ryju i w ogóle kozaka zgrywa.
2. Bloodwyn - za to, że codziennie chciałby rudę.
3. Zły - jakoś przypomina mi Dextera, zwyczajnie go nie lubię.
4. ÂŚwistak - jeśli nie przyniesiemy mu miecza, tylko zwrócimy rudę to jego przemowa strasznie prowokująca jest.
5. Herek - wyżej sra niż dupę ma. Niby taki "morderca, a się nadaje...
6. Kyle - jakby wyraził ten "bulwers" za swoją chatkę tylko raz to spoko. Ale jeśli on co jakiś czas się na mnie wyżywa, to nie specjalnie mi się to podoba.
7. Dusty - jeśli nie zaprowadzimy go do Sekty i w szóstym rozdziale wbijemy do SO, to nas atakuje zamiast uciekać, co jest nie do pomyślenia.
8. Dexter - przede wszystkim jest wrogiem Bezia w G2.
9. Kharim - uważa się za najlepszego, a tak nie jest.
10. Wrzód - cienias, tchórz i przeszkadza tym swoim gadaniem.
11. Gomez - jego chyba nikt nie lubi, po prostu jest "czarnym charakterem".
12. Corristo - skłamałbym, gdybym powiedział, że go lubię. Dla mnie jest głupcem, skoro zawarł pakt z Gomezem i dał się zamordować.
13. Stone - może i ulepsza nam później zbroję, ale jest nieśmiertelny i jeśli pobijemy kogoś w SO, to zaraz przybiegnie i nas leje (a my go nie możemy).
14. Arto - po prostu nie lubię jego ryja.
15. Aaron - jeśli go wykiwamy, to nam grozi (a to jest nie dopuszczalne ^^).
16. Lewus - zmusza do roznoszenia wody, a jeśli tego nie zrobimy to może nawet nas zabić.
17. Ryżowy Książe - jeśli bijemy Lewusa, to on mu pomaga.
18. Senyan - za G2NK.
19. Butch - jakoś nas nie lubi od początku.
20. Krzykacz - taki lamus :/
21. Baloro - zwyczajnie robi nas w ch*ja.
22. Okyl - jest po prostu wredny.
23. Baal Lukkor - później chce nas zabić.
24. Cor Kalom - arogancki przede wszystkim, później nasz wróg.
25. Kruk - te jego "PRZEPUÂŚĂ MNIE!" tak mnie wnerwia...
26. Grim - zdrajca.
Dość długa lista, ale większość z nich to osoby, które staram się bić przy każdej okazji