Lewy zarobek cz. I

[Tidus]

Zhai czekał na swojego towarzysza Beziego, w tym czasie sprawdzał, czy zabrał wszystko...


Nazwa: Lewy zarobek cz. I
Zlecający: Anonimowy
Nagroda: 150 sztuk złota na głowę
Wymagania: Walka bronią białą III, Skradanie II
Wykonawców: 2
Opis: Jeden z mieszkańców portu sprowadza i sprzedaje nielegalną wódkę. Zyskuje na tym niezłe pieniądze. Trzeba się go pozbyć jego i ochroniarzy oraz zdobyć informacje gdzie przypływa statek z towarem.

MG - Izrael

Fotka.pl xP

Umiejętności :

Umiejętności bojowe :
- ÂŁuk poziom IV
- Walka mieczami jednoręcznymi III

umiejętności myśliwskie :
- Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)

Ciche Poruszanie Się:
- Skradanie się III

Wytrzymałościowe :
- Wytrzymałość na ból

Handel :
- Negocjacje łowcy II

Ekwipunek :

Używane :

Nazwa: Płocący Feniks
Typ: Duży
Rodzaj: ÂŁuk
Jakość wykonania: Mistrzowskie
Poziom: IV
Dodatkowo: Mistrzowski , Błogosławiony
Opis: Broń doskonale zbalansowana, w kształcie przypominający nieco linię smoka. Bez problemu da się nią zabić nawet obiekt znajdujący się ponad 200 - 250 m.. Aby go używać trzeba nie lada krzepy, precyzja działania, zarezerwowana tylko dla szybkich, cichych zabójców i snajperów. Pokryty czarnymi matowym kolorem, z czerwonymi płomieniami. Mistrzostwo i potęga w wykonaniu, obsłudze i efekcie działania.
Kolczan strzał 120 sztuk

Nazwa Broni: Ulepszony Dotyk ÂŚmierci
Typ: Jednoręczna
Rodzaj: Miecz
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Zatruty Oręż, Błogosławiony Oręż, Mistrzowski Oręż

Nazwa: Skórzany Pancerz ÂŁowcy Nagród
Typ: Całościowa
Rodzaj: Skórzana
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Opis: Ta zbroja zapewnia średnią ochronę przed bronią.
Materiał: 3 skóry wilka, 2 skóry topielca, 2 rozprówacza 15 pazurów

[kubason]

Bezio wkońcu przyszedł do Zhaia i przywitał się:P. Po czym sprawdził czy ma wszystko....
MG - Izrael
Nazwa: Lewy zarobek cz. I
Zlecający: Anonimowy
Nagroda: 150 sztuk złota na głowę
Wymagania: Walka bronią białą III, Skradanie II
Wykonawców: 2
Opis: Jeden z mieszkańców portu sprowadza i sprzedaje nielegalną wódkę. Zyskuje na tym niezłe pieniądze. Trzeba się go pozbyć jego i ochroniarzy oraz zdobyć informacje gdzie przypływa statek z towarem.


Umiejętności:
#Jednoręczna:
Walka mieczemi jednoręcznymi I
Walka mieczami jednoręcznymi II
Walka mieczami jednoręcznymi III
#Dwuręczna:
Walka bronią dwuręczną I
Walka bronią dwuręczną II
#Skradanie się:
Skradanie się I (chód)
Skradania się II(bieg)
#Negocjacja ÂŁowcy:
Negocjacje łowcy I
Negocjacje łowcy II
Negocjacja ÂŁowcy III (+25% nagrody)
#Inne:
Kradzież kieszonkowa I
Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)

Ekwipunek:
Mały topór
Szata

Broń: Mały Topór
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Topór
Wykonanie: Amatorskie
Poziom: I

Nazwa: Skórzany Pancerz ÂŁowcy Nagród I
Typ: Całościowa
Rodzaj: Skórzana
Poziom: I
Jakość wykonania: Mistrzowskie
Czas Wyrobu: 12h
Składniki: 5 kłów, 2 skóry rozpruwacza, 1 wilka.
Opis: Pancerz ten zapewnia słabą ochronę przed bronią dystansową i średnią przed orężem bezpośrednim. Skóry rozpruwacza i wilka zapewniają także dostateczną ochronę przed zimnem.

Zbroja

[Izrael]

- A więc chodźmy. - Powiedział Zhai.
- Hej! Zaczekajcie! - Krzyczał ktoś za nimi. Gdy odwrócili się poznali go. Był to Izrael.
- Witaj. Chcesz z nami wykonać zadanie? - Zapytał Bezimienny.
- Nie. Wiecie może gdzie macie iść i co zrobić? - Zapytał dysząc Izrael.
- No wiemy tylko, że mamy kogoś zabić... - Odpowiedział Zhai.
- A więc macie pójść do tego domku w porcie...  Zobaczycie tam jeden taki z większych domków. To będzie ten. Więc wchodzicie i musicie wyciągnąć od kogoś Gdzie dopływa statek z towarami. Ale uważajcie. Ktoś jeszcze może tam być.

//Chciałbym zobaczyć ładne posty co najmniej na 5 linijek.

[Tidus]

No to idziemy... Mówiąc to Zhai i Bezi kroczyli póki co spokojnie w okolicę portu.Była bezchmurna noc, a wzrok Zhai'a przykuł jeden z domów, był duży i bogato zdobiony jak na obecne warunki. Nie będąc pewny zagadał do Beziego i zapytał go... chociaż był przekonany, że to ten dom.

- Chyba ten, ty zadecyduj uważniej go słuchałeś.

[kubason]

- To dość możliwe....ale powiedz jak zamierzasz tego oszusta przekonać by nam dał informację o tym gdzie jest zrzucany transport? Ja myślę by zabić najpierw jego ochroniarzy jak najciszej i przyłożyć mu sztylet do gardła?? Jak ty uważasz Zhai?- spytał go Bezio czekając na odpowiedz.....

[Sado]

Sado doszedł wreszcie do domu, o którym opowiedział mu MeGiddo. Obszedł go dokładnie sprawdzając ewentualne wyjścia, dzięki którym mordercy mogą dostać się na zewnątrz. Następnie, wyjmując miecz zapalił fajkę, czekając na innych.

[Hakuś]

Hakner doszedł do domu i spotkał swego przyjaciela Sado.
-A więc ty też idziesz z nami? Dobrze, twoja pomoc się przyda...
-A gdzie MeGiddo?
-Został z tyłu, musiał chyba udac się w krzaki... zaraz na pewno dojdzie.

[Sado]

Dracon doleciał do domu.
- Nie uciekli?
- Chyba nie... nikogo nie widziałem.
Sado wyciagnął miecz i podszeł do drzwi. Były otwarte...
- Hej! Kimkolwiek jesteście... wyjdźcie! - krzyknął Dracon będąc ciągle w pogotowiu.

[Tidus]

Zhai zza okna widział potężnego Drakona, gdyby nie on, Bezi i Zhai postanowiliby uciec, lecz skrzydła drakona są szybsze od ludzkich nóg...

-Dobrze zatem... wiem zrobicie, na jakimś festynie słyszałem co z takimi robicie kara spotka nie nas, lecz zleceniodawcę...
Po czym odłożył miecz

[Sado]

- ÂŁowcy? - zdziwił się Sado - hmm... dlaczego tu jesteście? Znając was, nie przybywacie z byle jakiego powodu... kim są ludzie, których zamordowaliście?
- Ochroniarzami nielegalnego handlarza wódki...
- Hmmm... jakby na to nie patrząc... to popełniliscie przestępstwo... lecz także przyczyniliście się do rozwoju handlu w mieście. Wam nic nie mogę zrobić, ale odwiedzę niedługo ÂŁowców i nałoże im karęza to, ze przyjmują zlecenie zabójstw... Jesteście wolni... my się zajmiemy resztą.
ÂŁowcy odeszli.
- Dobra... musimy zając się resztą... i złapać prawdziwego przestępcę.

[Hakuś]

Hakner skierował się do Zhaia
-Znaleźliście tego handlarza czy uciekł wam?
Po czym zaczął się rozglądac po domu.

[Izrael]

Gdy Hakner sprawdzał dom usłyszał człowieka wołającego kogoś imieniem Burnet.
- Sado. Chodź. Chyba wiem gdzie jest ten handlarz. Obydwaj ruszyli razem i usłyszeli jak ktoś z kimś rozmawia. Głos wydobywał się z pobliskich drzwi. Weszli więc po cichu, ale jeden z ludzi zauważył ich i uciekł przez okno bez śladu. Strażnicy zajęli się więc pozostałym człowiekiem.

[Sado]

Sado wyciągnął łuk i szybkim ruchem wystrzelił w udo człowieka. Kolejna strzała przebiłą ramię wroga. Przeciwnik armii zawyłÂ z bólu i odwrócił się w celu ucieczki, lecz Dracon uderzyłÂ go pięściąÂ prosto w twarz. Pobity złapałÂ sięza policzek i przewrócił na ziemię. Następnie złapałÂ za włosy i biorąc zamach uderzyłÂ głowąÂ człowieka o ś
cianę. Ten padł, straciwszy przytomność.   

//Jeżeli jest możliwość pogonii za tym uciekinierem to robię to//

//Jeżeli nie ma możliwości złapania wroga, przeszukuję pomieszczenie, cudzę tego człowieka i go przesłuczortę.//