Autor Wątek: Kierunek - Leyanoi  (Przeczytany 25428 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline momo

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • gothiczeQ
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #80 dnia: 10 Październik 2007, 21:23:56 »
Momo szybko zdjął łuk, po czym wyszarpnął strzałę z kołczanu i wymierzył ją w miejsce z którego usłyszał ostatni szelest. W lesie ściemniało się, miejsce które za dnia było tak piękne, teraz przyprawiało go o ciarki. Niewiadomo co za stworzenie plątało się po okolicy, elf jednak postanowił nie wykonywać niepotrzebnych ruchów. Przyzwyczaił się do dzałania w pojedynkę, jednak teraz należał do oddziału, gdzie wszystko powinno dobrze zorganizowane i uzgodnione. Nigdy nie przepadał za rozkazami, jednak wiedział, że teraz powiedzie im się tylko wtedy, jeżeli będą działać razem. Opuścił broń po czym zaczekał co postanowi ich dowódca...

Offline Akatosh

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Reputacja: 71
  • Ablazir
    • Karta postaci

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #81 dnia: 10 Październik 2007, 21:59:16 »
Akatosh wyciągnął łuk.Czekał na dalsze rozkazy jednak dokładnie obserwował miejsce skąd usłyszał szelesty.Nałożył  szczałe na cięciwę i zaczął celować w tamtą stronę.Był gotowy w każdej chwili szczelać jednak nie zrobił by tego bez rozkazu

Forum Tawerny Gothic

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #81 dnia: 10 Październik 2007, 21:59:16 »

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #82 dnia: 10 Październik 2007, 23:38:59 »
Kilku z was zbliżyło się do drzewa, w którym zaobserwowaliście ruch nic tam już jednak nie było.

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #83 dnia: 11 Październik 2007, 08:18:43 »
- Cholera! - krzyknął Elrath - zwiał! Czyli wiedzą, że tu jesteśmy... Generale, co teraz? Armia wroga może nas teraz zaatakować nawet tutaj, musimy więc być przygotowani. Tak poza tym, to daleko jeszcze do tego jeziora? Nie znam się na tych terenach.

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #84 dnia: 11 Październik 2007, 18:54:00 »
- Cholera... - rzekł Assasyn. Wiedział, że jeśli wróg wyśle jakiś swój patrol na grupkę śmiałków cała operacja spełznie na niczym. Póki co nie chciał umierać, ale teraz armia wroga miała się lada moment dowiedzieć, że przybyła odsiecz. - Moim zdaniem powinniśmy jak najszybciej pójść nad jezioro. Więdzą gdzie jesteśmy, ale nie mają pojęcia gdzie się zatrzymamy. Chociaż jezioro to bardzo oczywiste miejsce na postój... Możemy też spróbować poszukać tego zwiadowcy, ale to jest już karkołomny wyczyn...

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #85 dnia: 12 Październik 2007, 10:40:57 »
Elf wyszedł naprzód i przykucnął.
- Nie wiadomo czy to był zwiadowca. Możliwe że to ktoś z obrony miasta, podróżnik z innego kraju który przestraszył się naszej grupy, może jakiś duch albo człekokształtny stwór. Wszystkie obce są jak najbardziej na miejscu. Boba, radziłbym wysłać zwiadowcę by pobiegł za tym kimś. Może jest szansa że się go dogoni, prawdę mówiąc ja bym się do tego nadawał bo potrafię zmienić się w kruka... Elrath, strach nie jest teraz wskazany...

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #86 dnia: 12 Październik 2007, 17:31:23 »
- Elrondzie - rzekł Elrath - to nie jest strach. Bardziej nazwałbym to obawą albo może troską. Jak widzisz, gdyby się okazało, że to rzeczywiście był zwiadowca wroga, to operacja znalazłaby się w fatalnym położeniu, bo zmarnowalibyśmy już jeden "punkt" - atak z zaskoczenia. Wróg wiedziałby, że tu jesteśmy dlatego by się przygotował. Ale Assasyn ma rację, nie ma co gadać. Tylko trzeba iść...

Offline Boba Fett

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1566
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolność jest nieśmiertelna
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #87 dnia: 12 Październik 2007, 18:51:58 »
- Sado - rzucił Fett do Dracona. - Masz akuratnie okazję, by się wykazać, na co zdatne są umiejętności Twojej rasy. Znajdź to ,,coś" czym  prędzej i ,,przynieś" je do Nas. Dobrze by było, żeby był zdolny do mówienia, ale jeśli nie uda Ci się go żywego przyprowadzić, to nie będę za nim płakał. Czekamy tu dwadzieścia miniut, potem ruszamy dalej. Gdybyś nie znalazł go, a czas by minął, udaj się do miejsca, gdzie teraz idziemy. A reszta ma chwilę na odpoczynek. Nie oddalać się, ani nie gadać za głośno. Moi żołnierze za to niech zabezpieczną ten teren w promieniu dwudziestu pięciu metrów. Nie możemy sobie pozwolić, by cokolwiek mogło Nas zaskoczyć. Następnym razem, gdy zobaczycie jakąś humanoidalną postać strzelajcie bez czekania na rozkaz. Wątpię, by jakiś przyjaźnie nastawiony elf chciał Nas obserwować.

Offline Tidus

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 825
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Per Aspera Ad Astra...
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #88 dnia: 12 Październik 2007, 20:12:40 »
Zhai mając wolną chwilę podchodzi ponownie do Meggido

-Mamy chwilę... opowiedz mi proszę teraz, to co miałeś powiedzieć przed wymarszem

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #89 dnia: 12 Październik 2007, 20:35:55 »
Mijał czas, a Sado nadal nie przybywał. Assasyn wiedział, że skoro to coś potrafiło się tak szybko poruszać, szanse na odnalezienie go są stracone.
- Nie wiem jak wy, ale mi się wydaje, że to zwierzątko gdzieś się zapodziało i raczej nie da się go złapać. Lepiej spieprzajmy, zanim nas dorwie jakiś patrol i ukryjmy się w jakimś bardziej dyskretnym miejscu aniżeli przy jeziorze... Wróg może już wiedzieć o naszej obecności, powinniśmy teraz szybko się ukryć, myślę że jednak ich przywódca nie jest idiotą i obstawi cały las, żeby nas dorwać.
« Ostatnia zmiana: 12 Październik 2007, 20:38:19 wysłana przez Assasyn »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #90 dnia: 12 Październik 2007, 20:52:03 »
MeGiddo zajął swoje stanowisko jak chciał Generał.

- A więc dokończę naszą rozmowę. Pieniądze, nie na pewno nie, sława raczej też nie ponieważ nie przepadam za tym, honor, chęci i obowiązek skłoniły mnie do wyruszenia. Do Armii przystąpiłem z racji tego, że inne organizacje nie spełniały moich warunków. Nie chciałem być kimś w rodzaju "płacisz, masz", nie chciałem też biegać po pustyni ani uczyć sie magii. Ale Armii była idealna dlatego ją wybrałem.

Nieopodal stał Chabacik, żołnierz patrzył się na niego przez dłuższy czas aż wreszcie podszedł i powiedział :

- Twoja twarz wydaje mi się bliska, bardzo bliska… nie to niemożliwe. Jesteś podobny do mojego brata. Dziwne ale dopiero teraz, w tym miejscu zauważyłem to podobieństwo…  Ale zaraz...to Ty Sas? - kończąc mówić z lekka ściszał głos.

Patrzył na swojego przyjaciela z zaciekawionym wzrokiem co na to odpowie

Offline Akatosh

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Reputacja: 71
  • Ablazir
    • Karta postaci

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #91 dnia: 12 Październik 2007, 20:52:40 »
-Tak Assasyn ma racje powiniśmy już ruszać Sado najwyżej nas dogoni

Offline Chabacik

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 484
  • Reputacja: 83
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie wierz w cuda - polegaj na nich!
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #92 dnia: 12 Październik 2007, 21:18:44 »
Chabacik spojrzał na MeGiddo, zamkną oczy i powiedział:
- Widziałem Cię wcześniej i coś mi przypominałeś. Szybko się domyśliłem...ale nie miałem pewności...teraz wiem to na pewno...bracie - po tych słowach MeGiddo ujżał łzę na policzku wampira - dobrze Cię widzieć...

Offline Tidus

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 825
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Per Aspera Ad Astra...
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #93 dnia: 12 Październik 2007, 21:28:45 »
Czas najwyższy przerwać braterskie miłości, jesteśmy na wyprawie, Meg z tym "płacisz, masz" jest inaczej, łowca sam dla siebie jest pracodawcą, więc nie ma tu żadnego problemu z brakiem czasu, czy tez pieniędzmi.Więcej dowiesz się od Grega, jeżeli Cię to interesuje.Mnie obowiązuje pewien regulamin, i jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć odwiedź wyspę wulkaniczną. Chabacik zostawiam was samemu. < na pieszczochy   > wiecie, gdzie mnie znaleźć.

Po czym Zhai podał dłoń Chabacik'owi i Meg'owi po czym wtopił się w innych uczestników odbicia Leyanoi.

Offline momo

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • gothiczeQ
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #94 dnia: 12 Październik 2007, 21:34:12 »
Momo oparł się o jedno z pobliskich drzew i uważnie rozglądał się po okolicy. Stojąc tak coraz bardziej żałował, że nie posłał strzały tajemniczej istocie. Gdyby trafł, wypoczywali by teraz w spokoju przed nadchodzącą walką, teraz natomiast mogą mieć nie lada kłopoty. Jeżeli przeciwnik dowie się o nich, będzie miał okazję się przygotować, zastawić pułapkę, a biorąc pod uwagę, że oddział jest conajmniej trzy razy mniejszy od armii wroga, czekała ich ciężka przeprawa...
Nocną ciszę przerywała jedynie rozmowa stojących nie opodal MeGiddo i Chabacika. Z początku elf miał zamiar ich uciszyć, jednak stwierdził, że jeśli przeciwnik będzie chciał uderzyć teraz, to i tak uczyni to z zaskoczenia, zupełnie po cichu, więc nie było nawet sensu wytężać słuchu. Pozostawało z łukiem w dłoni wyczekiwać powrotu dracona...

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #95 dnia: 12 Październik 2007, 21:37:04 »
- Wreszcie ta chwila, bracie tyle lat..tyle lat się nie widzieliśmy, od dzieciństwa. Ale trzeba się otrząsnąć trwa wyprawa. A jednak... - powiedział sobie w myślach. Muszę iść na pozycję jak nakazał nam Generał.

Po czym udał się w miejsce najmniej strzeżone.


Offline Wrath

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Devils never cry
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #96 dnia: 12 Październik 2007, 21:46:57 »
Thrall podszedł do Assasyna i Akatosha.
-Ehh.. miło tak spoglądać na łąki Leyanoi, mam już dość murów Ombros i bezkresnej pustyni Ohsi.No ale się rozmarzyłem, macie racje powinniśmy ruszać dwadzieścia minut już dawno minęło Sado na pewno nas znajdzie, no ale zaczekajmy na decyzje generała.  

Offline Khaleb

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 3
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #97 dnia: 12 Październik 2007, 21:48:08 »
Do Megidda podszedł Khaleb, ponieważ stał on sam na warcie, a żeby było mu raźniej zaczął rozmowę - Co u Ciebie brachu? Nie lękasz się trochę czekających na walk z nieprzyjacielem? Mam nadzieje, że nic nie piłeś, bo musisz być czujny - zaśmiał sie Khaleb.
« Ostatnia zmiana: 12 Październik 2007, 21:50:24 wysłana przez Khaleb »

Offline Niro

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 1
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #98 dnia: 12 Październik 2007, 21:57:40 »
Na twarzy Assasyna pojawił się grymas. Ściemniało się, a po Draconie nawet nie było śladu. Niektórzy wojacy żartowali sobie nawzajem, ktoś inny znalazł swojego brata. Słysząc rozmowę MeGiddo i Chabacika, Szef Klanu wyszeptał tylko jakieś przekleństwo na Armię i zaczął patrzeć w niebo. Gwiazdy i inne planety powoli się pokazywały na sklepieniu. Mars był w pełni. Klanowicza nękały myśli o walce. Po pewnym czasie takiego rozmyślania usłyszał słowa Thralla skierowane do niego.
- Taaaa... Miła odmiana, chociaż wolałem to miejsce jak nie pałętały tu się jaszczury. Ściemnia się, wróg już wie o tym, że jesteśmy tu. - Assasyn w tym momencie zaczął mówić głośniej -  Powinniśmy coś zrobić. Kryć się na drzewach, albo w jelenich tyłkach... Teraz jest najgorszy czas na walkę, ale najlepszy, aby się schronić. Strach jest najsilniejszą bronią na tym świecie, patrol nie zapuści się w las, będzie się obawiał pułapki. Oni wiedzą, że my wiemy.
« Ostatnia zmiana: 12 Październik 2007, 22:01:45 wysłana przez Assasyn »

Offline Boba Fett

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1566
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolność jest nieśmiertelna
Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #99 dnia: 12 Październik 2007, 22:06:11 »
- Idziemy - rzekł Fett wstając z kamienia, którego znalazł i mianował go swoim tymczasowym ,,krzesłem".
- Dokąd? - spytał Assasyn odwracając głowę od swych towarzyszy.
- Tam gdzie mieliśmy się udać. Nie zamierzam zmieniać planów, bo coś się Nami zainteresowało. Jeśli to był jakiś zwiadowca, to długo minie, zanim Nas dogonią i znajdą ostateczne miejsce Naszego obozu. W dodatku nie będziemy szli jak ślepcy przed siebie, Nasze tyły i boki będą pilnować moi żołnierze oraz inni łucznicy. Gdyby znowu się zdarzyła podobna sytuacja, będziemy na nią przygotowani. A gdyby znowu się komuś zachciało Nas śledzić, udaremnimy mu to. Kierunek jezioro, zbierać się.
- Sada jeszcze nie ma, jak sądzę? - spytał Zhai, który właśnie przyszedł.
- Zawołaj moich ludzi - odparł mu Generał. - Szkoda marnować czas. Dracon jest zmyślny i inteligenty. Wątpię, by dał się złapał i bardzo wątpię, by Nas nie znalazł.

Forum Tawerny Gothic

Kierunek - Leyanoi
« Odpowiedź #99 dnia: 12 Październik 2007, 22:06:11 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top